Haze Opublikowano 22 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2012 Jestem po wymianie rozrządu w Forku i mam dość mieszane uczucia... Problem wynika stąd, że przez ostatnie 2 miesiące jeździłem trochę mniejszym i trochę szybszym samochodem i teraz jestem wygłupiony - nie potrafię obiektywnie ocenić zachowania Forka po tej wymianie. A zachowanie jest takie: - zaraz po odpaleniu silnik wchodzi na jakieś 1000-1100 obr. i tak trzyma nawet po rozgrzaniu; przed wymianą też tak zaczynał, ale wystarczyło przegazować parę razy żeby zszedł na 600-700. Co ciekawe, wydaje się, że mimo tych wyższych obrotów chodzi ciszej niż przed wymianą ... - strasznie "wyrywa się" do przodu/tyłu przy ruszaniu/cofaniu - w sumie jest to fajne, zwłaszcza kiedy trzeba się gdzieś szybko wciąć, ale: - wydaje się, że na wyższych biegach nie ma "ducha", prawie jakby nie było turbiny ... Zdaję sobie sprawę, że trudno odnosić się do takich subiektywnych wrażeń, ale może ktoś miał podobne doświadczenia?? P.S. Oczywiście wiem, że najlepiej byłoby pojechać z tym do ASO, ale wolałbym przeznaczyć tę kasę na inne rzeczy dla Forka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suberet Opublikowano 22 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2012 Przy zawyżonych o tyle obrotach to chyba normalne jest, że auto wyrywa żwawiej jak mu lekko dodasz gazu. :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Haze Opublikowano 22 Lipca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2012 Przy zawyżonych o tyle obrotach... No tak, racja ... A tak w ogóle to jakie macie obroty w Forkach na luzie zaraz po odpaleniu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suberet Opublikowano 22 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2012 Jest tak mniej więcej 1100-1200. Czyżbyś go na ssaniu non-stop miał :roll: :shock: To ile ci spalanie wychodzi? Może jakiś kabelek od cz. temp. masz rozpięty? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miszozon Opublikowano 23 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2012 Tuż po odpaleniu za zimno 1500, po chwili spada. Na ciepłym coś koło 600. Jak u Ciebie trzyma na ciepłym silniku takie wysokie obroty to na pewno coś jest nie tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiatrak Opublikowano 23 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2012 Tuż po odpaleniu za zimno 1500, po chwili spada. Na ciepłym coś koło 600. Jak u Ciebie trzyma na ciepłym silniku takie wysokie obroty to na pewno coś jest nie tak. Na ciepłym to 750 - 800. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HiszpanskaInkwizycja Opublikowano 23 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2012 ale może ktoś miał podobne doświadczenia?? Kiedyś jeździłem autem (benzyna) z przestawionym rozrządem o 1 ząbek paska. Objawy były takowe: - auto muliło, - silnik klekotał, coś jak w dizlu, ale dźwięk był "lekki". Obroty na zimno i po rozgrzaniu nie odbiegały od normy. Ponowne ustawienie przywróciło normalne zachowanie auta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Haze Opublikowano 27 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 Po kilkuset kilometrach obroty się uspokoiły, tzn. na zimno dalej jest ok. 1100, ale po rozgrzaniu schodzą na 700-800. A tak z ciekawości: Czyżbyś go na ssaniu non-stop miał? Jak to można sprawdzić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rutra80 Opublikowano 27 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 Skoro przeszło to pewnie kompiuter się od nowa kalibrował po odłączeniu akumulatora. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suberet Opublikowano 27 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 (edytowane) Po kilkuset kilometrach obroty się uspokoiły, tzn. na zimno dalej jest ok. 1100, ale po rozgrzaniu schodzą na 700-800. A tak z ciekawości: Czyżbyś go na ssaniu non-stop miał? Jak to można sprawdzić? No właśnie np. po utrzymujących się stale zawyżonych obrotach. Tyle, że teraz masz wszystko ok, i pewnie było tak jak pisze rutra80, tylko dziwne, że tak długo to trwało. Silnik zwykle kalibruje się po 20-30 kilometrach, chociaż u mnie, po niedawnej wymianie rozrządu od razu równiutko mruczał i schodził z obrotów po rozgrzaniu. Nie było żadnego kalibrowania. Edytowane 27 Listopada 2012 przez suberet Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Haze Opublikowano 27 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 Po kilkuset kilometrach obroty się uspokoiły dziwne, że tak długo to trwało Możliwe, że trochę przesadziłem z tymi killometrami - w sumie Forek więcej stoi :sad: jako drugie auto niż jeździ więc pewnie było ich mniej ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jawa Opublikowano 27 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 Ja mogę Ci tylko napisać, że u mnie w S-turbo 99 na zimnym jest 1500rpm, a na gorącym 750rpm. Zawsze to jakieś porównanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Haze Opublikowano 28 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2012 u mnie w S-turbo 99 na zimnym jest 1500rpm, a na gorącym 750rpm OK, czyli utwierdzasz mnie w przekonaniu, że wszystko jest w porządku, dzięki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się