Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, RoadRunner napisał:

Na równie przyczepnych nawierzchniach nawet otwarte AWD ma przewagę. Jak jest duża różnica przyczepności to już nie tak bardzo. Mowa o otwartych dyfrach w AWD + centralna wiskoza - wtedy napęd może pójść na dwa koła, jedno na przodzie, drugie na tyle. W zeszperowanej oście też na dwa koła - tym razem dwa przednie. Jak do AWD dochodzi jakakolwiek imitacja szpery -np. poprzez elektronikę to jest inna rozmowa. 

Nic nie zrozumiałem :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Herostrates napisał:

Nic nie zrozumiałem :-)

 

Pewno ta "duża różnica przyczepności" oznacza np. śnieg (koła od osi jezdni) i asfalt (koła od pobocza). Zamknięta szpera wtedy zrobi robotę.

 

 

AWD_Banner3_180430_092922.jpg

 

34 minuty temu, Giechu napisał:

Mógłbyś rozwinąć?

 

 

Moje akurat hamuje na śniegu gorzej niż ośka :coffee: ... ale też się z chęcią dowiem jak to zmienić ;)

 

Oczywiście piszę o hamowaniu a nie zwalanianiu silnikiem :P

Edytowane przez subleo
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Giechu napisał:

Mógłbyś rozwinąć?

 

Chodzi mi o samą trakcję (może stabilność czy większa łatwość kontroli nad autem lepiej określi to o czym myślę) podczas hamowania a nie o skrócenie drogi hamowania, akurat jestem zdania że STI/Evo na szerokich kapciach hamuje gorzej (w sensie dłuższa jest droga hamowania) niż pewnie Panda (oczywiście z ABS'em) na wąskich gumach ale ogólnie zauważyłem, że AWD hamuje bezpieczniej, stabilniej, auto lepiej się kontroluje jeśli oczywiście kierowca nie wciśnie sprzęgła odłączając w ten sposób napęd, łatwiej się mija przeszkodę podczas hamowania, auto nie jest tak wrażliwe na zmiany przyczepności jak AWD czy RWD latające jak szmata po całej szerokości drogi. Co o tym myślicie? Macie podobne wrażenia?

Edytowane przez Paweł_P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Evo to odczuwałem dlatego jeżdżąc w zimie nie odłączałem ABS'u (pomijając jakieś zabawy wokół pachołków) bo wtedy auto prowadziło się mega stabilnie i manewry na wzór testu łosia nie wywalały samochodu z toru jazdy podczas gdy wysprzęglenie powodowało rzucanie autem jak szmatą lub auto nie chciało skręcać. Teraz mam automatyczną skrzynię biegów więc nie mogę tego powtórzyć jadąc Meśkiem.

Edytowane przez Paweł_P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko przypominam ! ABS wydłuża drogę hamowania. Dla mnie ideałem jest jak tylko "popukuje". To oznacza, że zbliżyłem się do granicy przyczepności. Raz jedno koło, raz inne. Eksperyment na świeżo ośnieżonej drodze dowiódł, że hamulec decha (z 40 km/h) a hamowanie z czuciem, to około 4 m różnicy !. Na niekorzyść ABS. Co do sprzęgła, to chyba odłącza tylko silnik. Cała mechanika - dyfry i most kręcą się dalej. Mają swoją bezwładność. Nieszczelne serwo może sprawiać wrażenie, że wysprzęglony hamuje gorzej. Mniejsze podciśnienie w ssącym.

  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, subleo napisał:

 

Pewno ta "duża różnica przyczepności" oznacza np. śnieg (koła od osi jezdni) i asfalt (koła od pobocza). Zamknięta szpera wtedy zrobi robotę.

 

 

AWD_Banner3_180430_092922.jpg

Dokładnie o to mi chodziło chociaż różnica przyczepności aż tak duża nie musi być. Wystarczy jedno koło na lekko wilgotnym lub w kałuży. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to na wszystko się zgodzisz byleby wyjść z twarzą :P;)

Ja mówię o sytuacji gdy stoję na światłach na śniegu i uważam, że chyba każde AWD zniszczy na starcie FWD/RWD ze szperami, ale oczywiście chętnie poczytam Wasze opinie ;)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Paweł_P napisał:

Teraz to na wszystko się zgodzisz byleby wyjść z twarzą :P;)

Ja mówię o sytuacji gdy stoję na światłach na śniegu i uważam, że chyba każde AWD zniszczy na starcie FWD/RWD ze szperami, ale oczywiście chętnie poczytam Wasze opinie ;)

Jak myslisz, że AWD na otwartych dyfrach i bez elektroniki odjedzie jak po suchym a zeszperowana ośka będzie mielić w miejscu to się mylisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mz56 napisał:

Tylko przypominam ! ABS wydłuża drogę hamowania. Dla mnie ideałem jest jak tylko "popukuje". To oznacza, że zbliżyłem się do granicy przyczepności. Raz jedno koło, raz inne. Eksperyment na świeżo ośnieżonej drodze dowiódł, że hamulec decha (z 40 km/h) a hamowanie z czuciem, to około 4 m różnicy !. Na niekorzyść ABS. Co do sprzęgła, to chyba odłącza tylko silnik. Cała mechanika - dyfry i most kręcą się dalej. Mają swoją bezwładność. Nieszczelne serwo może sprawiać wrażenie, że wysprzęglony hamuje gorzej. Mniejsze podciśnienie w ssącym.

Aby ABS zadziałał jak powinien to zawsze hamulec na maksa w podłogę, wtedy odczujesz mocne walenie a nie tylko popukiwanie, i wtedy ABS pokazuje ile warty jest jako system bezpieczeństwa, chyba że czegoś nie zrozumiałem z Twej wypowiedzi, albo coś się zmieniło w ostatnich czasach w konstrukcji nowych systemów ABS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, RoadRunner napisał:

Jak myslisz, że AWD na otwartych dyfrach i bez elektroniki odjedzie jak po suchym a zeszperowana ośka będzie mielić w miejscu to się mylisz.

 

Nie pisałem że odjedzie jak po suchym ;)  i jestem zdania, że zeszperowana ośka będzie DŁUŻEJ mielić w miejscu niż AWD ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mz56 napisał:

Oczywiście, że tak. Pomaga zachować stabilność, słuchanie się kierownicy, kosztem wydłużenia drogi hamowania.

Warto dodać, że to wydłużenie jest znikome. Istotnym aspektem jest jeszcze to, że przy ABS droga hamowania jest bardziej powtarzalna -> łatwiej kierowcy ocenić sytuację w której się znalazł tzn. czy zdąży wyhamować czy musi zmienić tor jazdy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel
W dniu 28.10.2018 o 18:07, RoadRunner napisał:

Jak myslisz, że AWD na otwartych dyfrach i bez elektroniki odjedzie jak po suchym a zeszperowana ośka będzie mielić w miejscu to się mylisz.

W ośka przekaże na każde koło 50% dostępnego momentu. Przypominam, że współczynnik tarcia statycznego jest wyższy, od tarcia dynamicznego ( tu: w poślizgu ). Szpera zacznie działać dopiero wtedy, gdy jedno koło przekroczy granice przyczepności.

Przy klasycznym napędzie na wszystkie koła każde koło otrzyma 25% dostępnego momentu.

I teraz każdy sam może sobie odpowiedzieć na pytanie, które auto szybciej zacznie mielić kołami.

Honda Civic Type R ( skądinąd mająca bardzo dobre opinie ) przy 320 KM oraz 400 Nm i masie własne na poziomie 1400 kg, przyspiesza do 100 w 5,8s.  Czyli raptem o 0,1s szybciej niż swego czasu WRX przy 230 KM i podobnej masie własnej masie własnej ( https://www.subaru.pl/archiwum/oferta/pdf/07myimpreza.pdf )

Czyli musi na samym starcie tracić ...

 

Pozdrowienia

 

 

  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan za wszelką cenę chciał mnie wyprzedzić na trasie :mrgreen: a był spory ruch. Szanse miał zerowe (130KM w aucie vs 180KM w motocyklu) ale się pchał na trzeciego, wymuszał na innych różne zachowania... kombinował itd. A i tak gdy było bezpiecznie wyprzedzałem go i kilka aut i znów był z tyłu. I sytuacja się powtarzała... co te tdi robi z mózgu januszy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...