Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

W Gdańsku na światełkach stanął opelek insignia v6. Młoda szumna głowa za kierownicą, butne spojrzenie w moją stronę. A ja siła spokoju, sto koni mniej pod maską, nie będę szalał. I zielone. Ja ruszam spokojnie, bez pośpiechu, a insignia rurrraaa. Ja odjechałem, pan pobuksował w miejscu i samochodzik zgasł.. Po chwili pan mnie dogonił, ale na następnych światłach już grzecznie spokojnie. Uwielbiam zimę.

:D :D :D

 

I to jest prawidłowy wpis w tym wątku :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj po 15-tej tak waliło śniegiem w Katowicach, że widoczność spadała momentami do 20m :shock: Droga biała. Wszystko białe. Do tego od czasu do czasu walnął piorun. Myślałem, że chyba zawrócę do domu, ale pod Tychami zelżało.

Z powrotem jazda była piękna 8) . Tak jak koledzy, kilowałem wszystko, nawet nie przekraczając 100.

Już w mieście, turlał się przede mną jakiś wybitnie wystraszony Renałt Scenic (jego prawo) dochodząc w porywach do 30km/h. Przy najbliższej okazji, na prostej za skrzyżowaniem, wyprzedzam go bez szaleństw, z prawidłowymi kierunkami, a ten trrrrrrąąąąbiiii. :shock:

O co się dla niego rozchodziło???

Ani nie było przejścia dla pieszych, ani ciągłej (biała droga, ale wiem)

Czyżby rozsadzała go troska o moje bezpieczeństwo?

Czasem, w pojęciu innych kierowców, nasza normalna jazda w takich warunkach, bardzo ich wkurza. :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Gdańsku na światełkach stanął opelek insignia v6. Młoda szumna głowa za kierownicą, butne spojrzenie w moją stronę. A ja siła spokoju, sto koni mniej pod maską, nie będę szalał. I zielone. Ja ruszam spokojnie, bez pośpiechu, a insignia rurrraaa. Ja odjechałem, pan pobuksował w miejscu i samochodzik zgasł.. Po chwili pan mnie dogonił, ale na następnych światłach już grzecznie spokojnie. Uwielbiam zimę.

:D :D :D

 

I to jest prawidłowy wpis w tym wątku :mrgreen:

 

Dokładnie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrójne kopanko na biednej AR159 Q4 Ti.

Alfa na prawym a na lewym bakupno, ja i chyba elmo za mną. Alfa bardzo się starała ruszyć dynamicznie ze świateł (magia wydechu bakupnowego forka zadziałała) ale niestety tylko kręciły się jej koła... A my we trzech polecieliśmy spokojnie lewym po rozjeżdżonym śniegu :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z obserwacji własnych wnioskuje, że na pierwszym śniegu to kilowanie bardziej wynika ze strachu ludzi a nie braku trakcji czy niepewnego zachowania auta.

Ja parę ładnych lat temu mając koreańskiego lanosa (jedyna modyfikacja to mocniejsze heble pod KJSy) też łykałem wszystkich nie przekraczając 90 km/h.

Jak śnieg nie jest ubity a świeżo spadnięty puch to ośka idzie prawie normalnie. Problem zaczyna się jak trochę tego śniegu jest :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RoadRunner, może i tak-może dlatego chyba ze dwa lata temu skopałem sporo samochodów między Płońskiem i Warszawą-było troszkę śniegu-wszyscy zwolnili do 70-80km/h, na szczęście na prawym pasie :wink:

Tyle, że to miało miejsce w połowie zimy, kiedy już wszyscy powinni być przyzwyczajeni do śniegu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj leciałem z Ochoty na Bemowo Toruńską widze że się dwa mocne diesle audi kombi pręża między sobą , latały miedzy autami - to lewy to prawy , z daleka było widać.

(czasem tam są 2 pasy czasem 3)

Doturlałem się po cichu na piątce do nich poczekałem aż mi trzeci pas wyrośnie i redukcja , na na prawy i ogień.

gdzie 2 się kłuci tam trzeci korzysta :)

Poszedłem pełną mocą

potem jak zjeżdżałem z trasy to widziałem daleko hen hen w lusterku że jakoś im się odechciało harców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrójne kopanko na biednej AR159 Q4 Ti.

Alfa na prawym a na lewym bakupno, ja i chyba elmo za mną. Alfa bardzo się starała ruszyć dynamicznie ze świateł (magia wydechu bakupnowego forka zadziałała) ale niestety tylko kręciły się jej koła... A my we trzech polecieliśmy spokojnie lewym po rozjeżdżonym śniegu :mrgreen:

to było piękne :mrgreen:

kierownik alfy napinał się jak już podjechałem obok niego :lol::P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrójne kopanko na biednej AR159 Q4 Ti.

Alfa na prawym a na lewym bakupno, ja i chyba elmo za mną. Alfa bardzo się starała ruszyć dynamicznie ze świateł (magia wydechu bakupnowego forka zadziałała) ale niestety tylko kręciły się jej koła... A my we trzech polecieliśmy spokojnie lewym po rozjeżdżonym śniegu :mrgreen:

to było piękne :mrgreen:

kierownik alfy napinał się jak już podjechałem obok niego :lol::P

Jak ja go minąłem to jeszcze stał w miejscu :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W trzech na jednego alfistę?No to ładnie wpędziliście go w kompleksy. :mrgreen:

kupujac alfe, wiedzial ze nie jest idealna.... tylko piekna :P

qcze, choruje normalnie na 156... przeraza mnie tylko wizja auta wiecznie stojacego w warsztacie :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszla zima i wszystkich nas to cieszy, ale z tej okazji warto znowu przypomniec - co bysmy wszyscy mieli to wbite do glowy:

 

 

Na sliskim Subaru lepiej przyspiesza, lepiej skreca - ale hamuje tak samo jak kazde inne auto :-(

 

 

Obysmy wszyscy przezyli te zime bez szkod!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprawione, oczywiście AR159 w tym limitowanym kosztującym 8kpln czerwonym kolorze ze znaczkami Q4 i Ti na klapie i podwójnym wydechu oraz kołach 18'.

O. To wolalbym ją od OBK ;)

 

Obysmy wszyscy przezyli te zime bez szkod!

 

I bez Skod! :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W trzech na jednego alfistę?No to ładnie wpędziliście go w kompleksy. :mrgreen:

kupujac alfe, wiedzial ze nie jest idealna.... tylko piekna :P

qcze, choruje normalnie na 156... przeraza mnie tylko wizja auta wiecznie stojacego w warsztacie :twisted:

:evil::evil::evil: a myślałem że ludzie jeżdżący niszową marką nie będą powielać stereotypów... Ja słyszałem że w subaru panewki to część eksploatacyjna :P i że jest z chin :mrgreen: ale zaryzykowałem

 

 

Miałem 156 co prawda tylko 1.8 i bardzo fajne autko, 1.5 roku i jakieś 25 tys bez awarii (jak kupowałem miało 10 lat i 200tys przebiegu... trzeba tylko pilnować oleju, ale do tego chyba sie przyzwyczaił Kolega :lol: pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...