Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie auto wróciło z Cargo, gdzie zawstydziło chłopców w piekielnie szybkiej machinie - mitsu carisma. Pod światłami wymiana spojrzeń, przygazówka bokserowym bulgotem wydobywającym się przez stary wydzior, po czym... chłopcy paląc ogumienie wysokiej klasy wystrzeliwują do przodu, a Subaru dostojnie i powoli odjeżdża ze świateł. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Ja na nowy start :)

Starusieńkie Uno z jakimiś sprzętami budowlanymi na tylnej kanapie mocno chciało być szybsze na światłach przy Hynka w kierunku Raszyna. A że było ślisko i bardzo późno a przede mną pusta Aleja Krakowska to nie mogłem sobie odpuścić :mrgreen:

Najpierw puściłem Uniaczka przed sobą na kilka metrów a potem gaz w podłogę :mrgreen:

Po minięciu jego z rykiem klekotu diesla wyhamowałem do przepisowych 60km/h i dotoczyłem się dalej.

Na następnych światłach Fiacik karnie ustawił się za mną mimo że na sąsiednich pasach nikt nie stał - ciekawe czemu? 8)

 

A ramach pokuty dałem się dziś skopać Ferrari FF, ale ono pięknie brzmi :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę miał małe co nieco do wpisania. Szczególnie, że jeżdżąc teraz służbowym dyszlem będę podpuszcał subaraki i dawał się kopać :mrgreen:.

 

Czyżbyś Skodę Octavię wziął na służbę? :mrgreen:

 

znając tzw. trynd pewnie jakieś Volvo :mrgreen::P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm... Kopanie leżącego?

Jechałem sobie z maniujr, ja bananem (240KM), on swoim RS6 (570KM). No, i tak sobie jechaliśmy, ja miałem wrażenie że stoję w miejscu, a on sobie jeździł :mrgreen:

 

Za to w drodze powrotnej zrobiłem to samo z jakimś młodzianem w nowym superbie tdi. Ależ się starał :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ladnie mi sie wracalo z wawy do bialej podlaskiej w towarzystwie BMW z mlodym kierownikiem. Wyprzedzilem go gdzies w jakims hurtowym kopanku tirow i wyrwal sie za mna. Wytrwale dochodzil na prostych ( ja sie wkrecalem pod 1,9 )

I znikal na łukach. Rozstalismy sie pod siedlcami z przyjaznym mrugnieciem i textem na cb " mam BMW do sprzedania"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...