Przemeq Opublikowano 7 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2010 Opel Vectra GTS. Dalszy opis zbędny. Wczoraj Pan na mój widok postanowił na skręcie z Sobieskiego w Idzikowskiego zawrócić na ręcznym. Skończyło się mocnym hamowaniem przed krawężnikiem. Toyota Avensis D4-D Biedny korporacyjny człowiek. Dochrapał się menedżerskiej D4D, wmówili mu, że to szybkie i się biedaczyna miota... A tak w ogole to witam wszystkich po dluzszej nieobecnosci. Przede wszystkim starych wyjadaczy no i tych mlodszych stazem tez heh. No witamy, witamy Brakowało Cię tu na forum 8). Przemeq, legasia sobie sprawiles A no se sprawiłem. I narzeczoną z Twoich okolic . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mikad Opublikowano 7 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2010 Opel Vectra GTS. Dalszy opis zbędny. Zaraz spytam taty... A "Dalszy opis zbędny" oznacza, że po prostu szybko zniknąłeś we wstecznym lusterku GTS-a, si? PS Milek, kojarzę Cię ze starszych wątków. Welcome back! :smile: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 7 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2010 Zaraz spytam taty... Eee - to nie mógł być Twój tata, za młody był . A "Dalszy opis zbędny" oznacza, że po prostu szybko zniknąłeś we wstecznym lusterku GTS-a, si? Prawie tak, ale byłem bardziej bezczelny, bo zająłem przed nim miejsce na pole position przed światłami . Wcześniej była taka fajna szykana (ul. Prosta w W-wie, w stronę Ronda Daszyńskiego; szykana między Żelazną i Wronią) i on tam hamował, ja tam przyspieszałem . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mikad Opublikowano 7 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2010 Eee - to nie mógł być Twój tata, za młody był . A, fakt. To byłem...ja! Prawie tak, ale byłem bardziej bezczelny, bo zająłem przed nim miejsce na pole position przed światłami W świecie Oplarzy coś takiego to jak najgorsza obelga. Spodziewaj się, że w akcie zemsty, podmienią Ci silnik. Na diesla Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 7 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2010 A, fakt. To byłem...ja! I nie pozdrowiłeś? :roll: Spodziewaj się, że w akcie zemsty, podmienią Ci silnik. Na diesla 1.7 ze starej astry . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mikad Opublikowano 7 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2010 I nie pozdrowiłeś? :roll: Byłem zbyt spięty, zacisnąłem ręce na kierownicy... wybacz. 1.7 ze starej astry . Dokładnie. Zresztą, raz już próbowali to zrobić... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 7 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2010 Zresztą, raz już próbowali to zrobić... Zaczęli od przepływomierza, jak by ktoś ich nie zatrzymał / nie skończyła się noc, nie wiadomo, jak by się to wszystko skończyło . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raga Opublikowano 8 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2010 Wczoraj przez około 60 km non stop kopałem bardzo nerwowego pana w nowej BMW 3-ce z pewnie dyszlem słabym. A że jechałem również słabym 120 konnym dyszlem od żony to uważam to za super kopanie. A fakt, że żona była w zaawansowanej ciąży pozwala mi na stwierdzenie, że było to giga kopańsko. Z żoną uśmialiśmy się do łez, gdy gościu potrafił nas ledwo ledwo wyprzedzić na prostych i wciskając się na chama przed innymi na światłach, a już na zakrętach musiał uciekać bo nadlatywało SX4 Zawziętość gościa jak i jego duch walki były równie zabawne jak żałosny był jego styl jazdy... Nawet myślałem, że gościu może pijany, ale to był po prostu gościu niedowartościowany w słabej BeeM-ce (W)... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Milek Opublikowano 8 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2010 Bardzo mi milo ziomy, ze mnie jeszcze pamietacie! Beben, caly czas honda, jestem z niej zadowolony ale widze, ze u Ciebie grubo sie dzieje :cool: Przemeq, kurde ile ty tych nazeczonych miales Owoc, mi jakis czas temu mowil, ze malolatki obracasz... prawda to? :grin: no i nie od dzis wiadomo, ze kobitki z Podlasia sa baaardzo gorace, takze dobry wybor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartZ Opublikowano 9 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2010 Dzisiaj rano dokonałem mega skopania :razz: choć przyznaję, że przez chwilę miałem małą kupę w majtach Rozpocząłem manewr wyprzedzania :razz: jakiegoś dostawczaka, a za nim niespodzianka było dziesięciu innych z traktorkiem na przedzie i autobusem w środku... Wszyscy pozostali bardzo zdziwieni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harvester Opublikowano 9 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2010 To jest to czego najbardziej nienawidzę.... Gdy w końcu uda mi się dostać na początek kolumny dumnie podążającej za ciężarówką i rozpoczynam manewr wyprzedzania okazuje się, że przed ciężarówką jedzie maluch w odległości 3m przed nią. Kiedyś tak miałem i docisnąłem gaz do końca i wyprzedziłem obu naraz. W sumie miejsca miałem dużo, ale kierowca malucha uznał, że należy mi popukać do głowy. Dlatego zawsze gdy obliczam miejsce potrzebne do wyprzedzenia ciężarówki biorę pod uwagę, że może coś jeszcze przed nią być. :roll: :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bzyk Opublikowano 9 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2010 Harvester, Taki mlody i taki rozsądny :-) Pewnie na pojeżdzawkach tyle oleum do głowy wlewają . Oby więcej takich małolatów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beben Opublikowano 9 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2010 Beben, caly czas honda, jestem z niej zadowolony ale widze, ze u Ciebie grubo sie dzieje to trochę dłuższa i bardziej skomplikowana historia . W zeszłym roku miałem 4 różne auta (3 subaru i 1 evo) , niekonieczne z własnej nieprzymuszonej woli :cool: Honda jest śliczna :!: , pamietam ją jeszcze z Plejad, ale zastanawiałem się czy nie opatrzyła się juz zbytnio w Bstoku i czy panny cały czas na nią lecą :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 9 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2010 Bardzo mi milo ziomy, ze mnie jeszcze pamietacie! Zioooom Ciebie byśmy zapomnieli? No co Ty 8).\ Owoc, mi jakis czas temu mowil, ze malolatki obracasz... prawda to? Kłamstwo! Do niczego się nie przyznaję! W zeszłym roku miałem 4 różne auta (3 subaru i 1 evo) Chciałbyś. Miałeś dwa razy po pół evo . ale zastanawiałem się czy nie opatrzyła się juz zbytnio w Bstoku i czy panny cały czas na nią lecą Beben - ja bym na Twoim miejscu z Milka sobie tak nie dworował, bo, jak pamiętasz, chłopak słuszny rozmiar ma, a i tą hondziną do Sochaczewa dojechać może... :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukass Opublikowano 9 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2010 Dlatego zawsze gdy obliczam miejsce potrzebne do wyprzedzenia ciężarówki biorę pod uwagę, że może coś jeszcze przed nią być. Na drodze nr.8 z Wawy do Białegostoku to trzeba wziąć poprawkę że przed litewskim Tirem jedzie jeszcze sześciu jego bratanków wszyscy zderzak w zderzak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beben Opublikowano 9 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2010 Chciałbyś. Miałeś dwa razy po pół evo . jeśli mamy być dokładni to miałem i mam 1/4 i 3/4 evo razem daje pełnowymiarowe jedno evo poza tym wcale sobie z Milka nie dworuję, Honda autentycznie mi sie podobała i nadal tak jest, tylko martwiłem się czy już niespowszedniała tak jak np subaru w Sochaczewie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subaryta Opublikowano 10 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2010 Beben - ja bym na Twoim miejscu z Milka sobie tak nie dworował, bo, jak pamiętasz, chłopak słuszny rozmiar ma, a i tą hondziną do Sochaczewa dojechać może... Hondą? Jaja sobie robisz? A że chłopisko sporawe to i prawda ale serce gołębie więc niczego oprócz sponiewierania alkoholowego bym się nie spodziewał Miluś - cześć Mordo, wpadłbyś na kawę (znaczy o ile dojedziesz bo jak nie to kogoś po Ciebie wyślę ) Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemeq Opublikowano 10 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2010 ale serce gołębie Na takiego wyglądał . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beben Opublikowano 10 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2010 serce ma gołębia .... bo mu je przed chwilą na żywca bestialsko wyrwał :wink: Subaryta chyba masz rację, więc jakby się Milek poczuł urażony to zapraszam na alkoholowe sponiewieranie się celem wyjaśnienia i ustalenia faktow :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subaryta Opublikowano 10 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2010 więc jakby się Milek poczuł urażony to zapraszam na alkoholowe sponiewieranie się celem wyjaśnienia i ustalenia faktow :wink: Uuuuu zabrzmiało jak wyzwanie Grubo, kolego beben, grubo wszak Milusiński ze wschodu, łatwo skóry nie odda Pozdrawiam P.S. Jakby "ustawka" we mojej wsi była to się na nie całkiem krzywy ryj wpraszam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beben Opublikowano 11 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 ..... czyli lekko okrężną drogą wróciliśmy do tematu głównego ... byłoby to kopanie leżącego bo ostatnio coś mało trenuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartZ Opublikowano 12 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 No właśnie wracamy do tematu - we wtorek własnego kumpla z pracy :roll: i to dwa razy bo mi się siku chciało i musiałem na chwilę w lasku przystanąć ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 12 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 i to dwa razy bo mi się siku chciało i musiałem na chwilę w lasku przystanąć ... Jasne :wink: pewnie specjalnie zjechałeś zby go jeszcze raz skopac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niumen Opublikowano 12 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 No właśnie wracamy do tematu - we wtorek własnego kumpla z pracy :roll: i to dwa razy bo mi się siku chciało i musiałem na chwilę w lasku przystanąć ... Ciekawie się robi, to chyba pierwszy wpis takiego typu w tym wątku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gourmet Opublikowano 13 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2010 Dzisiaj modelowo złomotałem wszystkich, pełen alfabet marek i systemów wspomagania jazdy :grin: . Na trasie katowickiej w stronę Wawy, warunki do jazdy nieprzyjemne - powrót zimy. Zacząłem przed Częstochową, skończyłem jak musiałem zjechać na stację po paliwo, tak ze 100 km za Częstochową. Kopanie polegało na jeździe lewym pasem (białym albo mokrym), bo wszyscy trzymali się prawego (trochę czerni lub mniej mokry). Najciekawszy był odcinek za Częstochową, gdzie przysypało drogę na tyle, że nie było widać żadnych pasów na jezdni - syberyjska biel jak u verta albo czwartka :shock: . Chyba wszedłem kilku specom od jazdy zimą na ambicję, bo na suchym w okolicach Wawy i na ograniczeniach prędkości dokonali odwetu, prawie wyssało szyby z Forysia od przeciągu z różnicy prędkości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się