Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

to ja się pierwszy raz wpiszę w konfesjonale...

 

Modlińska...trzy pasy...światła...późny wieczór...

przyznaję... prowokowałem.. zawarczałem groźnie silnikiem... chciałem sprawdzić co potrafi moja Lodówka.. moja lepsza połowa zrozumiała o co chodzi... :twisted:

 

 

i zostałem bezlitośnie skopany przez swoją własną Turbo Lodówkę :mrgreen:

Moja narzeczona wystrzeliła ze świateł w Forku, gdy mi na pasie obok mało TDI spod maski nie wyskoczyło :mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nieładnie "żońcio" Bartusia, oj nieładnie :mrgreen:

 

ano nieładnie, nieładnie.. sam chciałem jej pogrozić palcem, ale tak mi to TDI wyrywało do przodu, że kierę bałem się puścić :mrgreen:

 

Kto mieczem wojuje - itd... :mrgreen:

 

powinno być

 

"Kto TDI wojuje -

 

 

 

 

Ten obrywa od wlasnej zony

:mrgreen: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel

Pokrótce wrażenia z jazd - tu: autobusem:

 

Hanoi - zostaliśmy skopani przez ok. 1 milion motorowerów

Poza Hanoi - skopalismy ok 100.000 motorowerów

Sajgon - zostaliśmy skopani przez ok 3 miliony motorowerów

Poza Sajgonem - skopaliśmy ok 1 milion motorwerów.

 

Ponieważ nie ja prowadziłem, o rozgrzesznie nie proszę :cool:

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokrótce wrażenia z jazd - tu: autobusem:

 

Hanoi - zostaliśmy skopani przez ok. 1 milion motorowerów

Poza Hanoi - skopalismy ok 100.000 motorowerów

Sajgon - zostaliśmy skopani przez ok 3 miliony motorowerów

Poza Sajgonem - skopaliśmy ok 1 milion motorwerów.

 

Ponieważ nie ja prowadziłem, o rozgrzesznie nie proszę :cool:

 

Pozdrowienia

 

Czy autobus był AWD? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokrótce wrażenia z jazd - tu: autobusem:

 

Hanoi - zostaliśmy skopani przez ok. 1 milion motorowerów

Poza Hanoi - skopalismy ok 100.000 motorowerów

Sajgon - zostaliśmy skopani przez ok 3 miliony motorowerów

Poza Sajgonem - skopaliśmy ok 1 milion motorwerów.

 

Ponieważ nie ja prowadziłem, o rozgrzesznie nie proszę :cool:

 

Pozdrowienia

Czyżby Dyrekcja sprawdzała mozliwości sprzedaży subaraków? Oj kryzys, kryzys :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokrótce wrażenia z jazd - tu: autobusem:

 

Hanoi - zostaliśmy skopani przez ok. 1 milion motorowerów

Poza Hanoi - skopalismy ok 100.000 motorowerów

Sajgon - zostaliśmy skopani przez ok 3 miliony motorowerów

Poza Sajgonem - skopaliśmy ok 1 milion motorwerów.

 

Ponieważ nie ja prowadziłem, o rozgrzesznie nie proszę :cool:

 

Pozdrowienia

Czyżby Dyrekcja sprawdzała mozliwości sprzedaży subaraków? Oj kryzys, kryzys :mrgreen:

Taaa, motorowerów z jednocylindrowym boxerem i logo plejad wyszytym na siodełku :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zupełnie niechcąco :roll:

Za miastem, ubity śnieg na drodze, dosyć ślisko. Jadę sobie tempem "czterokołowym", a Golf jakowyś twardo próbuje zderzaka mi się trzymać... do pierwszego zakrętu. Co było robić - cofnąłem i wyciągnąłem biedaka z rowu. Najbardziej zdziwiło mnie jego bezbrzeżne zdumienie "bo przecież pan tak gładko przejechał... a ja mam nowe zimówki... i przecież tak samo... zupełnie nie rozumiem..." :lol:

A tak poważniej - wbrew pozorom, wielu jest takich, którzy nie zdają sobie sprawy z różnicy dzielącej ich ośki od tego czym jeździmy. I, bez żadnego podpuszczania i kopania, sami pakują się w kłopoty próbując jechać "tak samo". I za onych takoż myśleć musimy - wszak Subaru oblige. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zupełnie niechcąco

Za miastem, ubity śnieg na drodze, dosyć ślisko.

...zupełnie jak u mnie kilka lat temu ;-)

Poruszałem sie wtedy po Polsce czymś co się Escort nazywa ;-) Wiadomo - FWD 1.3 całe 60KM w papierach. Jechałem spokojnie na dobrych zimówkach, nawet powoli bo slisko jak cholera było. Za mną nowiutenki Golf GTI, czerwony, śliczny był. Wyprzedził mnie na drodze Koszalin - Człuchów kilkaset metrów za takim zjazdem w dół gdzie na dole jest jeziorko. I po kawałku prostej zakręt w prawo i gospodarstwo przy drodze po prawej, z kępą krzaków za płotem. Jak mnie wyprzedzał to sobie pomyslałem, że się to źle skonczy, po przejechaniu zakrętu jak zobaczyłem ślady na drodze wiedziałem, że się źle skończyło.

Golf na dachu lezał na podwórku, w kępie krzaków. Biedne krzaczki :mrgreen: - zupełnie je wykarczował.

Zatrzymałem się, zapytałem czy OK. OK padła odpowiedź a zaraz po niej - o [autocenzura] Ojciec mnie zabije :lol:

 

To był piękny widok :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pamietam niemal identyczna sytuacje z Warszawskiej ulicy Wirazowej przy Cargo. Ulice teraz mocno przebudowali, poszerzyli i dalej tam szaleja. Kiedys byl jeden pas w jedna i jeden w druga. Sciganie na 400m konczylo sie ostrym zakretem w prawo, kto wygrywal wyscig, ten w niego wchodzil jako pierwszy. No i przyjechal dresik w BMW (typowy ortalion ze zlotymi kajdanami) i z czyms sie tam scigal. Wyscig przegral, ale w zakret postanowil wjechac szybciej od przeciwnika. Ludzie widzac jak pozno zaczal hamowc od razu wiedzieli co bedzie grane. I faktycznie, lekki bok, kolami w kraweznik, slowo daje wybilo go na niemal metr do gory i w tej konfiguracji wpadl w taki mlody zagajnik i tam rolowal. Bylem przekonany, ze nie bedzie co zbierac z goscia, ale z innymi ruszylismy mu na pomoc. O dziwio gosc wychodzi sam z wraku lsniacej przed chwila Beemy i mowi dokladnie to samo:

"o [autocenzura] Ojciec mnie zabije" :mrgreen:

 

Smiech tych co to slyszeli to chyba bylo slychac na Pradze... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...