Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

wystarczy spojrzec na Beyonce.

[...]

a w srodku kierowniczka, jej facet i pasazerka, jego kochanka.

[...]

poszly konie po betonie, ale tych koni to ja mialem wiecej.

 

:mrgreen: :mrgreen:

foreks, teksty piszesz mistrz :!:

 

 

 

ale pucharów za to na cynie nie będzie :P:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

No to przygoda. Pierwszy raz Żona podąża za mną w swoim 120d. Docieramy do domu a ona > ale ten twój Legaś chodzi po zakrętach...widać że kawał sprzętu. Ja na to poczekajmy do pierwszego sniegu. W zeszłym roku kilka razy wróciła "zielona" ze strachu jak jej 120d zaczeło bokiem jechać po zakręcie :wink: a potem JA CHCE NOWE OPONY ZIMOWE :wink: czyli opony były złe bo przecie bmw 120d jest doskonałe nie ? Nie daje sie póki co namówić na porządny samochód a proponowałem nowe STI...to się okazało że nie bo ma brzydkie lampy z tyłu :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale pucharów za to na cynie nie będzie
foseks mowil o pudle a nie o pucharach :mrgreen:

 

dzisiaj pan szybki w nowym volvo kąbi na duzych felgach i fajoskim znaczkiem D5 na tylnej klapie, uczyl motloch jazdy po trzech pasach wolskiej w kierunku centrum. Tak sie stalo niefortunnie dla jednego z nas ze na swiatlach stanelismy na skrajnych pasach (ja na prawym :) ) mimo dymu (bialego z opon i czarnego z komina) staracil jakies zylion dlugosci do nastepnych swiatel - gdzie czekali panowie policjanci - na szczescie jeden z nich (mlody) wykonal gest wskazujacy na uszy (bylo glosno :mrgreen: ) i pokazal kciuka do gory :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przygotuje mi na koniec nagrode pocieszenia i jakies kartonowe pudelko po butach przywioze

 

W tym pudełku będzie ucięta głowa konia, jako sugestia, co Cię czeka, jeśli nie przestaniesz pleść głupot na forum.

 

:mrgreen:

glowa konia w pudelku po butach? :shock:

kucyka abo morskiego.... no chyba ze to duze buty byly? :razz:

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zeby siary nie bylo

 

Spoko, podobno Siara ma w tym czasie inne zobowiazania i raczej na Cynie go nie bedzie.

 

chcialbym przypomniec cytat z serialu z Richardem Chamberlainem, ze w walce bijemy, az przeciwnik wyda ostatni dech, a w Subaru ciosom nie ma konca

 

jestes pewny, ze to nie cytat z serialu z Chuckiem Norrisem?

 

:mrgreen:

 

Oczywiście, że nie. Jest to cytat z filmu "Ptaki ciernistych krzewów". :mrgreen:

 

[ Dodano: Pią Lis 07, 2008 11:07 am ]

przygotuje mi na koniec nagrode pocieszenia i jakies kartonowe pudelko po butach przywioze

 

W tym pudełku będzie ucięta głowa konia, jako sugestia, co Cię czeka, jeśli nie przestaniesz pleść głupot na forum.

 

:mrgreen:

glowa konia w pudelku po butach? :shock:

kucyka abo morskiego.... no chyba ze to duze buty byly? :razz:

:mrgreen:

 

Alternatywnie może być ryba. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Mam wielkiego konia, to prawda :mrgreen: .

 

Byla taka piosenka mistrza Pana Witka z Atlantydy... :mrgreen:

 

 

Wczoraj wracajac sobie ze spota, stwierdzilem, ze nie bede szalal, bo nie mam lapmki rezerwy, a wskazowka juz jest blisko dotarcia do pozycji Full, tyle ze od drugiej strony... No wiec jechalem sobie powoli, az tu nagle w lusterkach mi cos na ksenonowo swieci, zapierniczajac konkretnie. Wymijal wszystkich raz z lewej raz drugiej lewej i tak mu dobrze szlo, ze postanowilem zredukowac i sie z nim podraznic. Na swiatlach klient dojezdza, audi A3, phi, pomyslalem sobie w duchu, kierownik wyraznie spiety wypatruje swiatel, a ja sobie zaczalem szukac muzyki odpowiedniej do lojenia. Tak mi dobrze szlo, ze przegapilem start a kierownik jak z procy. No dobra, ma swoja chwile tryumfu, po ktorej nastapi nieuchronnie wiecznosc wsrod placzu i zgrzytania zebami. Juz nadjezdzam, ja i moje jedno dzialajace swiatlo, wlaczylem sobie zatem przeciwmgielne, zeby wiedzial, ze to JA. :twisted: On sie staral, ale ja staralem sie bardziej. Brutalne zderzenie panzerkampfwagen 1.8T z japonskim kamikadze boski wiatr nie pozostawilo zadnych zludzen. Nie jest mi przykro i nie zaluje. :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co mi tam, to i ja się dopiszę w końcu.

 

Dziś z rana poczułem jakiś dziwny przypływ energii, który rzadko mi się zdarza i zaowocował następującymi:

 

Na początek Skoda Fabia. Szybka redukcja i but. Nawet nie zdążyłem na trójkę zmienić a już daleko w lusterku była.

 

Potem, Opel Corsa to samo. Niech zna miejsce w szeregu.

 

Potem kilka Polonezów, jakiś Seat i dresiarskie BMW łyknąłem na śniadanie.

 

Taki miałem dzień, że musiałem pokazać wszystkim :mrgreen:

 

I tak było przez chwile do póki jakieś Audi TT mi nie utarło nosa :evil:

:evil:

 

Proszę o rozgrzeszenie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...