Skocz do zawartości

Konfesjonał. Dla tych, którzy kopią leżącego


Przemeq

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj w nocy jadac przez miasto przepisowo trafiłem jakiegos maniaka w Astrze GSI, przez 5 kolejncyh swiateł go kopałem, od zera potem probował z rozpedu jak hamowachłem przed światłami ale to też nie pomogło. :mrgreen::twisted:

czy ta Astra byla biala, miala czarne stalowki i pomaranczowe lampy obrysowe? :mrgreen:

 

[ Dodano: Sob Sty 12, 2008 7:29 pm ]

Rzymu jaki to model felgi na twoim STI?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odkad mam troche punktów na koncie to raczej w miescie nie przeginam ;)

 

Taaaaaaak, jaaaasne :mrgreen: .

 

gwarantuje ci ze jezdze spokojnej niz za czasów EVO ;)

Tiaaa... do czasu jak jakąś Astrę zobaczysz... w sumie mało ich jeździ, więc statystycznie może faktycznie jeździsz przepisowo :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzymu jaki to model felgi na twoim STI?

 

ASA JH3 popularne w USA ponoc dobre na zime bo mocne (mam takie same :mrgreen: )

 

Kupilem je z innych powodow :) Sa to najtansze felgi na tirerack.com Mimo to fajnie wygladaja i na te kilka miesiecy zimowych w sam raz. Rozmiar 17

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to typowe kopanie leżącego było... :roll:

 

No i na sr.pl musiałbym dokładnie opisywać zmiany biegów, walkę z trakcją, etc, etc... ;)

 

A na końcu i tak bym się dowiedział, że taka Cordoba w dieslu na 6. biegu od 40 km/h to STi robi, więc gdzie ja się w ogóle mogłem przystawiać - on się w ogóle nie ścigał :mrgreen: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracam z Zakopca kilka dni temu, wjazdowka do Kielc ul. Krakowska, okolice Nowin (tam, gdzie sa teraz nowe swiatla). Na tychze swiatlach staja obok siebie BMW i Calibra. No i ruszyli na "wiśćig", ja za beemka na lewym. wyscig wygrala beemka, wciaz ciagnac zjechala na prawy, dzieki czemu moglem wcisnac i odjechac obu :) oczywiscie kurturarnie zjechalem pozniej na prawy. ale najlepszy byl dialog na radyjku:

 

- e, subaru, co sie tak rozpedzasz i pozniej zjezdzasz na prawy i zwalniasz? (kierownik calibry, przypominam, ze byl trzeci, za beemka, a ja nie zwolnilem, tylko przestalem sie rozpedzac)

 

- a, bo myslalem, ze mam sie z kim scigac. (zapadla cisza)

 

A DZISIAJ dwie Skody Superb 2.5 TDi ustawione w szeregu na drodze krajowej nr 1 (Gierkówka) pomiedzy Katowicami a Siewierzem. :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- a, bo myslalem, ze mam sie z kim scigac. (zapadla cisza)

 

Dooobre :)

 

A DZISIAJ dwie Skody Superb 2.5 TDi

 

Też właśnie chciałem o czymś takim dziś pisać, ale się rozmyśliłem. Więcej - w "Pozdrawiamy się" :mrgreen:

 

To opiszę inną akcję: jeżdżę do pracy Obozową. Przy Prymasa Tysiąclecia pas rozdziela się na dwa - z prawego można jechać w prawo i prosto (ale zaraz za skrzyżowaniem się kończy), z lewego - prosto. Jadąc rano, jak widzę, że nikt nie chce skręcać w prawo, ustawiam się na tym prawym, po czym zgrabnie, nim się ten pas skończy, jestem na lewym, korzystając z nadmiaru mocy :). Wczoraj stanąłem na światłach z panem Peugeotem 407. Uznał, że jednak nie da mi wskoczyć przed siebie przed końcem tego "krótkiego" prawego pasa. Zapomniał jednak, że do startu potrzebna jest trakcja :mrgreen:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To opiszę inną akcję: jeżdżę do pracy Obozową. Przy Prymasa Tysiąclecia pas rozdziela się na dwa - z prawego można jechać w prawo i prosto (ale zaraz za skrzyżowaniem się kończy), z lewego - prosto. Jadąc rano, jak widzę, że nikt nie chce skręcać w prawo, ustawiam się na tym prawym, po czym zgrabnie, nim się ten pas skończy, jestem na lewym, korzystając z nadmiaru mocy :). Wczoraj stanąłem na światłach z panem Peugeotem 407. Uznał, że jednak nie da mi wskoczyć przed siebie przed końcem tego "krótkiego" prawego pasa. Zapomniał jednak, że do startu potrzebna jest trakcja :mrgreen:.

 

Jak sobie podjeżdżam na taki prawy pas i patrze na kierownika z lewej to sobie myślę co za burak, pewnie będę musiał mu udowadniać że dam radę. Ale jak stoję z lewej i gość mi podjeżdża tak z prawej mańki a jego pas się zaraz kończy to sobie myślę: srogo się zawiedziesz kolego :mrgreen:

 

Hee człowiek zmiennym jest :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sobie podjeżdżam na taki prawy pas i patrze na kierownika z lewej to sobie myślę co za burak, pewnie będę musiał mu udowadniać że dam radę. Ale jak stoję z lewej i gość mi podjeżdża tak z prawej mańki a jego pas się zaraz kończy to sobie myślę: srogo się zawiedziesz kolego :mrgreen:

 

Hee człowiek zmiennym jest :razz:

 

 

Cos w tym jest... :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wil3, a to Ty teraz kawiorze Alexowym H6 pomykasz :)

 

dokladnie, legacy w sumie tez troche, żeby sie nie zastal, ale w trasy tylko H6 ;)

 

heheh... czyli zgadlem, mimo ze Alex sie wykrecał :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sobie podjeżdżam na taki prawy pas i patrze na kierownika z lewej to sobie myślę co za burak, pewnie będę musiał mu udowadniać że dam radę. Ale jak stoję z lewej i gość mi podjeżdża tak z prawej mańki a jego pas się zaraz kończy to sobie myślę: srogo się zawiedziesz kolego :mrgreen:

 

Hee człowiek zmiennym jest :razz:

 

 

Cos w tym jest... :razz:

 

punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia ;)

 

mam tak samo - z prawego sobie pociskam z lewego nie wpuszczam :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy Prymasa Tysiąclecia pas rozdziela się na dwa - z prawego można jechać w prawo i prosto (ale zaraz za skrzyżowaniem się kończy), z lewego - prosto. Jadąc rano, jak widzę, że nikt nie chce skręcać w prawo, ustawiam się na tym prawym, po czym zgrabnie, nim się ten pas skończy, jestem na lewym

bardzo sluszna idea. jeszcze pol roku temu na tym forum mowilo sie, iz wyslugiwanie sie konczacymi sie kiedys pasami do jazdy na wprost to cwikla vel buractwo :oops::twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy Prymasa Tysiąclecia pas rozdziela się na dwa - z prawego można jechać w prawo i prosto (ale zaraz za skrzyżowaniem się kończy), z lewego - prosto. Jadąc rano, jak widzę, że nikt nie chce skręcać w prawo, ustawiam się na tym prawym, po czym zgrabnie, nim się ten pas skończy, jestem na lewym

bardzo sluszna idea. jeszcze pol roku temu na tym forum mowilo sie, iz wyslugiwanie sie konczacymi sie kiedys pasami do jazdy na wprost to cwikla vel buractwo :oops::twisted:

 

cwikla vel buractwo to jazda prosto z pasa do skretu lub skrecanie z pasa do jazdy prosto - jezeli masz wystarczajaco duzo miejsca za skrzyzowaniem to dlaczego nie pojechac :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...