Skocz do zawartości

detailing


boorek

Rekomendowane odpowiedzi

 

Czyli co na to UV? Bo PlastX obiecuje to robić a mam wrażenie, że bardziej ściera (albo wręcz rysuje) niż chroni...

Plasti-X służy do polerki właściwie już finiszowej do zabezpieczenia UV używam osobiście też megsa (Headlight Protectant) ale wielu w temacie zabezpiecza tylko woskiem.

 

Sprawdziłem, miałem na myśli 'Headlight Protectant' Megsa - ostatnio zrobiłem nim kilka pięknych rys na reflektorach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

produkty zymola i gliptone to jedne z najlepszych i do subaru napewno się sprawdzą, sam w lecie czyściłem moją jasną skórę środkami gliptona  - prosto , wydajnie , i bardzo dobrze to wygląda po robocie 

Megs to kiepski pomysł, bo według mnie są lepsze środki 

 

Zakupiłem Zymol do plastików oraz Gliptone do skóry i polecam - drogie jak diabli ale auto wygląda prawie jak z salonu :P W cleanery Zymol u Gliptone sie nie bawiłem, bo aż takim pedantem jednak nie jestem ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Sprawdziłem, miałem na myśli 'Headlight Protectant' Megsa - ostatnio zrobiłem nim kilka pięknych rys na reflektorach...

 

Zdaje sobie sprawę że w odpowiedni sposób zabrałeś się do tego...ale czym polerowałeś bo już różne sytuacje widziałem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaje sobie sprawę że w odpowiedni sposób zabrałeś się do tego...ale czym polerowałeś bo już różne sytuacje widziałem ?

Nie jestem pewien czy dobrze rozumiem pytanie: nie polerowałem reflektorów, po umyciu nałożyłem "HP" bawełnianą szmatką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wełna i microfibra to bardzo ostre pady służą do głębokiego usuwania rys z lakieru czy poliwęglanu.

Farecla 3G to pasta której nie powinno się stosować, technologicznie przestarzała, technologii polerowania na mokro nie stosuje się w żadnej poważnej lakierni. Głównie stosują ją starej daty lakiernicy którzy nic nie zmieniają z zasady "bo tak". Usuwa duże ilości lakierów, nawet zabezpieczeń z kloszy lamp. Pozostawia głębokie zarysowania które z czasem wyjdą na wierzch.

 

Wygląda na to że klosze lamp już nie mają fabrycznego zabezpieczenia i z tego powodu szybko się rysują lub żółkną w krótkim czasie. Najlepszym sposobem na zabezpieczenie takich lamp jest ich ponowne polakierowanie lakierem UV do poliwęglanu lub nawet zwykłym klarem odpowiednio przygotowanym do takiej naprawy. Lakiery dedykowane ma w ofercie Wurth, Presta, Mirka już nie długo powinna go mieć. Z tego wszystkiego lakier Mirki który testowałem dla polskiego dystrybutora dawał najlepszy rezultat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Nie można uogólniać. Każdy producent ma lepsze i gorsze produkty... Ale ogólnie SG - OK! :)
Dodam jeszcze, że często można kupić produkty dużo tańsze a tak samo dobre jakościowo, np popatrz na nielsena... Ja używam np Cyclone APC (zamiennie z ADBL) oraz Brillance do opon. Produkt bardzo tani a jednak robi robotę...

 

Albo produkty TENZI...

Poza tym są gusta i guściki - np do kokpitu używam Megsa Supreme Shine - czyli chyba najbardziej błyszczący z wszystkich dostępnych dressingów - bo tak właśnie lubię!

Ogólnie wejdź sobie np na kosmetykaaut - chyba największe pl forum o detailingu. Dowiesz się tam wszystkiego ;)

Edytowane przez bolz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam środków firmy Meguairs, Zymol, Menzerna, Scholl Concept z tańszych to w UK używam Autosmart i śmiało mogę polecić te pierwsze 4 nie są tanie ale naprawdę bardzo dobre żeby nie być gołosłownym zapraszam na moją stronkę można popatrzeć na efekty prac: 

 

http://www.lukautodetailing.com

 

W razie pytań służę pomocą bo trochę na temat autodetailingu wiem :)

Edytowane przez Luki_wrx_prodrive
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Pytam, bo stosuje teraz ich QD morning dew na sealent FK hiTemp i jest ok. Z tytułu przystępnej ceny oraz mikolajkow zastanawiam się nad zakupem ich APC i dressingu do plastikow.

 

Ja ci powiem tak ja kupuję dużo środków najlepiej mała buteleczka do testów stosuję patrzę jak wychodzi i jeśli jest ok to kupuję więcej jeśli nie to biorę coś innego aż znajdę coś dobrego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małe buteleczki są super. Z reguły kosmetyki do autodetailingu są drogie jednak za tym idzie w parze wydajność więc lepiej kupować małe opakowania i dokonywać testów. Różne materiały się różnie zachowują. Lakiery samochodowe mają swoją specyfikę, podobnie jak kokpit i inne elementy pojazdu.

 

 

Gust użytkownika jest równie ważny...

Dlatego szukaj różnych produktów - i jak już znajdziesz "złoty środek" - kup duże opakowanie, bo wychodzi znacznie taniej :)

I nie przesadzajcie z dozowaniem ilości. Stosuj zalecenia producenta lub np opinie użytkowników forów internetowych. Dużo nie znaczy dobrze - lepiej wykonać 2 razy niż raz "grubo"

Oczywiście korekta lakieru to podstawa. Z reguły robi się ją w okresie wiosennym. Jeśli będziesz dbał o auto regularnie - wystarczy jedna "polerka" na całe życie :)

 

Osobom które nie chcą co chwila latać ze szmatką i padami polecam różnego rodzaju powłoki kwarcowe lub tytanowe. Pół roku "z bani" a efekt zaskakujący...

...no i jeszcze oczywiście temat mycia - żadnych "szczotek", wyłącznie ręcznie - na codzień na "kerszerach" i raz na jakiś czas "z wiadra" a najlepiej dwóch! Wycieramy auto miękką mikrofibrą (mytą w szarym mydle np. Biały jeleń). Kończymy docieranie opryskując auto QuickDetailerem. Likwiduje on wszelkie waterspoty i nadaje głębi i śliskości lakieru. Przy okazji uzupełnia wosk w np. carnaubę (główny, naturalny składnik wosków)

 

 

 

Ogólnie preparatów do detailingu jest w pip. Wybór praktycznie nieograniczony - koszty zakupu fajnych specyfików mogą wyraźnie nadszarpnąć budżet.

Może się okazać że wydajesz na "kosmetyki" więcej niż Twoja Kobieta! :)

 

Moje ulubione:
Kokpit: Meguiars Supreme Shine
Lakier Lato: Natty's Red (dość często trzeba nakładać)
Lakier zima - Collinite 476s (trwały i wytrzymały)
QD (QuickDetailer) - w tej chwili Sonax - Brillant Shine Detailer. Dobry i przystępny cenowo
Cleaner do wosku - Clearkote - maszynowo (polerka Makita 600 obrotów czyli minimum).
Jakikolwiek preparat do uszczelek - np Einszett, Sonax. W bezramkowych szybach ważna rzecz. Raz na jakiś czas przesmarowane gliceryną (z apteki za czy złoty
Opony - aktualnie Nielsen Brillance. Ale chyba Megs Endurance Gel był najlepszy. Przed przechowaniem opon na sezon - oczyszczane i smarowane gliceryną.
APC - All Purpose Cleaner - do wszystkiego (w zależności od zastosowanego stężenia) - Aktualnie ADBC, wcześniej Nielsen Cyclone.
Szyby - Aktualnie Meguiars. budżetowo - Clin




 

Edytowane przez bolz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bóg zapłać ! Co do tego wydawania $, to już usłyszałem, że Twój foruś ma więcej kosmetyków, chemii, niż Ty sam...

Odniosę się odpowiednio do wymienionej listy. Tymczasem z sob./niedz. wymyłem forusia, później ciepły garaż, cleaner i 2x FK Htemp w odstępie na spanie. Musiałem woskować od nowa, bo samochód wrócił z konserwacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co sie dzieje jak w nie dmuchniesz? :)

Podniosłem klapę, co by sprawdzić oliwe i elegancko spłynęły, gwałtownie na przedszybie. Nie przyszło mi na myśl dmuchać.

Ten test ma sprawdzić czy napięcie powierzchniowe jest tak duże, że krople się oderwą od powierzchni ?

Po dmuchnięciu udaje się uzyskac następujący efekt.

Od woskowania, lakier nie był jeszcze przecierany QD.

post-22081-0-18377700-1449929941_thumb.jpg

post-22081-0-44141700-1449929944_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

@@OWOC, nie odpowiem Ci na problem. Nie używałem tego wosku.

Do srebrzanek używam wosków Fusso.

Na razie mnie nie zawodzą.

 

 

 

Jednak, co by nie robić, przy miękkich woskach nie uzyskałem 12 miesięcy....

 

Tak wiem, że najleosze woki trzymają max 3 miesiące... 

 

Ale raz na kilka tygodni fajnie jest popracować przy wyglądzie własnego... auta :)

Ja wiem, że nie wszystkie środki są ze sobą kompatybilne. Jak odbierałem wosk to mi w DetailerShop wskazali jakie produkty się łączą,a jakie się gryzą. Efekt zdobytej wiedzy i doświadczenia.

 

Po Twoim poście skontaktowałem się z DetailerShop i... opowiedziałem Panu co i jak robię i niestety nie otrzymałem pomocy.

Jedynie domniemanie że ipa + mój wosk się nie lubią...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@OWOC, ja byłem tam osobiście, robiłem zakupy, Pan mi podpowiedział co dobrać do czego. Oczywiście skutkowało to zostawieniem odpowiedniej kwoty. Tak to działa niestety. 

Cały szkopuł w tym, że ja mam duże chęci, a budżet bardzo mały :(

 

Ale dobrze, że mam Was, to zawsze coś doradzicie, odradzicie. Najważniejsze, że chce walczyć ;)

 

Koledzy, rosną jak grzyby po deszczu nowe tzw myjnie bezdotykowe. 

Bardzo się cieszę, że one są, ale... 

Ja niestety własnych 4 kółek nie posiadam, ale najbliżsi tak.

Jak tylko w weekend jestem w domu to z myję samochody.

 

I zawsze po wymyciu zwłaszcza tatowego samochodu który jeździ kilka razy w tygodniu po autostradach i siostry Yarisa nachodzą mnie smutne przemyślenia.

Samochody te są tylko "myte" przez właścicieli na tych myjkach. 

 

Czy ta chemia która jest zwana aktywną pianą itp może aż tak niszczyć elementy plastikowe nadwozia.

Strasznie plastiki zrobiły się wyblakłe i nijakie a folia bezbarwna w niektórych miejscach na nadwoziu jest po umyciu z brudu kremowa/biała i po prostu ją widać z daleka.

 

Dodam, że zaraz po kupnie tego nie było :mellow:

 

Druga kwestia, zgodzicie się ze mną/ potwierdzicie moją tezę, że samochody nawoskowane (ale ręcznie takim colli ) dużo trudniej do nich przywiera bród łatwiej się je myje.

 

Tata niby nakłada woski na bezdotykowych, ale według mnie to jeszcze ten wrośnięty brud którego bezdotykowa myjka nie miała prawa usunąć bardziej utrwala na lakierze i nawet jak myję porządnie gąbką nie schodzi mi to tak łatwo.

 

Mam wrażenie, że więcej mam pracy przez te pseudo woski i aktywne chemie.

 

A może się mylę :rolleyes:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja korzystam z myjek bezdotykowych ale tylko z ostatniego programu - woda zdemineralizowana [nabłyszczanie] 

Przez wzgląd posiadania powłoki. Taki dostałem instruktaż aby auto było czyste a powłoka wytrwała na lakierze jak najdłużej.

W domu używam aktywnej piany do mycia - ale takiej z neutralnym PH - Dokładnie Valet PRO.

Szampon bez wosku itp, Ponoć nie powinno się myć powłok szamponami z woskiem.
Do plastików i opon - muszę sprawdzić i napiszę poniżej ale  używam dresing który dość długo utrzymuje się na Oponach i dolnych plastikach.
Wycieram do sucha ręcznikami z Mikrofibry i po sprawie.
Nie używam QD - ale ostatnio widziałem takie które "regenerują" - pomagają powłoce i chyba z nich skorzystam :) 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...