Skocz do zawartości

detailing


boorek

Rekomendowane odpowiedzi

produkty zymola i gliptone to jedne z najlepszych i do subaru napewno się sprawdzą, sam w lecie czyściłem moją jasną skórę środkami gliptona  - prosto , wydajnie , i bardzo dobrze to wygląda po robocie 

Megs to kiepski pomysł, bo według mnie są lepsze środki 

Edytowane przez polak900
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]niemniej podziwiam wszystkich z dwoma wiadrami i glinkami ;-)

Glinka to wcale nie jest fanaberia tylko wielka oszczędność czasu.

Po pierwsze dlatego, że w ciągu kilkudziesięciu sekund pozbywasz się brudu, który woskiem (nawet lekko polerskim) ścierałbyś kilkanaście minut.

Po drugie wosk nałożony na wyglinkowany samochód utrzymuje się nieporównywalnie dłużej => można rzadziej woskować.

A o oszczędności wosku nie wspomnę (wystarcza kilkakrotnie dłużej bo używasz go tylko do woskowania a nie do ścierania brudu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W rogach na łączeniach ramion i obręczy siedzi taki brud, którego preparat do felg nie ruszy. Czym to potraktować?
 

 

 

Na dolnych częściach drzwi pełno smoły, czy innego świństwa.
 

Byłem w lokalnym sklepie zobaczyć co mają:

sprzedawca zaproponował Prickbrot (nie wiem czy to jest nazwa specyfiku czy wyrób konkretnego producenta) lub AutoGlym Tar Remover, ewentualnie IronX. Tylko nie wiem, bo sprzedawca mówił, że któryś z nich nie doczyści brudu z klocków hamulcowych.

Który lepszy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W rogach na łączeniach ramion i obręczy siedzi taki brud, którego preparat do felg nie ruszy. Czym to potraktować?
 

 

 

Na dolnych częściach drzwi pełno smoły, czy innego świństwa.
 

Byłem w lokalnym sklepie zobaczyć co mają:

sprzedawca zaproponował Prickbrot (nie wiem czy to jest nazwa specyfiku czy wyrób konkretnego producenta) lub AutoGlym Tar Remover, ewentualnie IronX. Tylko nie wiem, bo sprzedawca mówił, że któryś z nich nie doczyści brudu z klocków hamulcowych.

Który lepszy?

 

Pricbort, Auto Glym to na smołe i owadotrupki na lakier, proponuje IronX czyli "krwawiacą felgę" - świetny srodek na walke z opiłkami i nalotem z klocków, w zakamarkach warto wspomóc się pędzlem, uwaga na zdrowie - rece ochronić i nie wdychać bo kręci w nosie a potem w głowie ;) po wykrwawieniu - myjka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o ipe miedzy cleanerem, a woskiem to dużo zależy od wosku i tego czy się nastawiamy na wytrzymałość czy wygląd. Pod woski takie jak collinite, fusso coat czy hi-temp zawsze po cleanerze używam ipy. Woski "zimowe" lubia "jałowy" lakier i lepiej sie trzymają (oczywiście kosztem efektu). Tak mnie uczył mój znajomy, który zajmuje sie detailingiem na codzień.

Nie jestem jakimś mega pedantem, ale czym przepolerować auto - ma trochę rysek. Miałem sam wosk, wyglądało super, ale wiadomo po kilku myciach ani śladu.

Jezeli mowisz o recznej polerce to najpopularniejszy to Ultimate Compound Megsa + pad Tricolor.

Edytowane przez KamilP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to jest jakaś polerka czy coś w rodzaju powłoki która zjedzie prędzej czy później ?

To reczna pasta polerska, ktora oczywiscie nie zlikwiduje wszystkich rys, ale napewno poprawi wyglad lakieru. Oprocz wlasciwosci polerskich, wypelnia, a tym samym maskuje niedoskonalosci lakieru. Poczytaj w internecie, jest mnostwo watkow nt. Ultimate Compound.

Panowie, i co z tymi reflektorami- przednimi lampami? Ktoś juz pytał powyżej.... Czym to ugryźć, zeby były jak nowe i jaką technikę użyć? Tak jakos zmatowiały miejscami nieestetycznie.....

Jezeli sa dosyc mocno zmatowiale to:

papier scierny wodny w kolejnosci: 2000, 2500, 3000 + na koncu Plast-X

 

jezeli do odswiezenia to tylko Plast-X

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto tez po wyczyszczeniu felg nalozyc trwaly wosk, ktory ulatwi pozniejsza pielegnacje.

 

Kiedyś się tak bawiłem, teraz od dłuższego czasu stosuje na dobrze przygotowana powierzchnię środek o nazwie Cancoat , można go połozyć na cały samochód bez obawy, zaletą tej powłoki jest łatwość z jaką się nią nakłada i długotrwały efekt , dłuższy niż woski

Ważne jest tylko dokładne oczyszczenie elementów i ich odtłuszczenie

Woski szczególnie na zimę już nie dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na KA na dzień dzisiejszy najwięcej jest osób które robią Ctr+c Ctrl+v. Merytorycznie było do 2012.

 

Jeżeli chodzi o ipe miedzy cleanerem, a woskiem to dużo zależy od wosku i tego czy się nastawiamy na wytrzymałość czy wygląd. Pod woski takie jak collinite, fusso coat czy hi-temp zawsze po cleanerze używam ipy. Woski "zimowe" lubia "jałowy" lakier i lepiej sie trzymają (oczywiście kosztem efektu). Tak mnie uczył mój znajomy, który zajmuje sie detailingiem na codzień.

Nie jestem jakimś mega pedantem, ale czym przepolerować auto - ma trochę rysek. Miałem sam wosk, wyglądało super, ale wiadomo po kilku myciach ani śladu.


Jezeli mowisz o recznej polerce to najpopularniejszy to Ultimate Compound Megsa + pad Tricolor.

 

 Kamil testowaliśmy z Dzinkisem Coli i FK  i wytrzymały od połowy grudnia do końca marca.

 Co do UC są znacznie lepsze sposoby na ręczną polerkę :)

 

Co do reflektorów ręcznie to papier na mokro, zostawia znacznie mniej głębokich rys, na mocno zniszczone z spękanym lakierem ochronnym i zżółknięte  lepiej zacząć od P600, jeśli tylko zżółknięte to lepiej bez papieru każdą pastą typu cutting (tnąca) bez sensu jest kupowanie PlastX z Megsa, lepiej zainwestować w trwalszą ochronę przed UV

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do reflektorów ręcznie to papier na mokro, zostawia znacznie mniej głębokich rys, na mocno zniszczone z spękanym lakierem ochronnym i zżółknięte  lepiej zacząć od P600, jeśli tylko zżółknięte to lepiej bez papieru każdą pastą typu cutting (tnąca) bez sensu jest kupowanie PlastX z Megsa, lepiej zainwestować w trwalszą ochronę przed UV

Czyli co na to UV? Bo PlastX obiecuje to robić a mam wrażenie, że bardziej ściera (albo wręcz rysuje) niż chroni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czyli co na to UV? Bo PlastX obiecuje to robić a mam wrażenie, że bardziej ściera (albo wręcz rysuje) niż chroni...

Plasti-X służy do polerki właściwie już finiszowej do zabezpieczenia UV używam osobiście też megsa (Headlight Protectant) ale wielu w temacie zabezpiecza tylko woskiem.

 

 

 

Jezeli sa dosyc mocno zmatowiale to: papier scierny wodny w kolejnosci: 2000, 2500, 3000 + na koncu Plast-X

 

Wszystko zależy w jakim stanie lampy wiadomo choć często zaczynam od 800 chyba że ślady po kamieniach to jeszcze niżej potem farecla 3G i wtedy plasti-X

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...