Sprzęgło ślizgające, szybka chwilowa regeneracja

[arta120]

Mam problem z moim sprzęgłem, zaczęło lekko prześlizgiwać na 4 i 5 biegu. Widać że są to pierwsze objawy tzn na 4 i 5 biegu gdy trzymam gaz do spodu w pewnym momencie obroty minimalnie podskoczą w góre a samochód nie jedzie lepiej do przodu, po sekundzie obroty spadną minimalnie i jest juz OK, czyli przez chwile samochód ma dużo wyższy moment obr, nie równa liniowość na wykresie, wtenczas minimalnie prześliznie sprzęgło.

 

Ze startu wszystko jest Ok. Impreza Turbo WRX.

 

Muszę przejeździć na tym sprzęgle jeszcze z 2tygodnie, chcę nim wrócić z zagranicy a samochód mi ciągle potrzebny a w tej chwili i w tym miejscu na pewno nie wymienię na nowe. Samochód seria.

 

Kto mi doradzi jak można jeszcze na chwile podregulować/podciągnąć/podregenerować stosunkowo nie wielkim kosztem takie sprzęgło żeby dało rade normalnie przejeździć kilka tygodni oczywiscie normalna jazda bez zadnych upalanek.

 

Dużo roboty z takim podciągnięciem na chwile? Jakie mogą być koszty u mechaników? I na czym to polega?

[Matiz]

Jeździj normalnie bez upalanek, po prostu nie dawaj pełnego buta i tyle :wink:

[qbutek]

Jak masz tylko takie objawy, to spokojnie przejedziesz jeszcze duuuuuuużo.

Nie wciskaj gazu do dechy i będzie git.

 

Na ślizgającym się sprzęgle da się przejechać kilkanaście kkm, byle nie sprawdzać co jakiś czas czy dalej się ślizga.

[arta120]

Niestety nie da się tak piszecie, każde wyprzedzenie na trasie itp.. Przeciągnięcie na sprzęgle, chwila nie uwagi , lekko więcej gazu zwłaszcza że na 5 biegu jest to dość mocne już prześliznięcie.

Na pewno tak nie da rady jeździć i nawet tak nie chce jeździc przez 2 tygodnie. Przy ewentualnym wyprzedzaniu, szybkim ominięciu to niebezpieczne.

 

Nie wiem jak w Subaru ale słyszałem że robi się tak żeby na niedługi czas podciągnąć sprzęgło i będzie przez chwile jeszcze spokój z nim nawet przy wyprzedzaniu na 5 biegu.

 

Proszę o poradę odnośnie takiego podciągnięcia sprzęgła na niedługi czas a nie rady żeby tak jeszcze jeździć.

[antikos]

moim zdaniem nie da się tak na chwilę coś podciągnąć bo co tam chcesz podciągać ?? tarcze ?? tak czy sika musisz wyciągnąć skrzynię więc po jaką cholerę dwa razy płacić za robociznę ?? jak nie chcesz zmieniać to noga z gazu i kulać 90 k/h i tyle nie wjeźdzać wyżej niz 3tys obrotów i dasz radę ale jak korci to wsadzić jakąś cegłę pod gaz i jeździć z takim diwajsem. innego sposobu nie ma, a jak będziesz cisnął to ci stanie w połowie drogi do domu tak ja mi się stało i problem się sam rozwiąże, zapłacisz za sprzęgło i jeszcze za lawetę do domu

[arta120]

Mozna coś ponoć pokombinować z dociskiem. Rok temu zmieniane bylo kompletne sprzęgło. Nie chce mi sie wierzyć że to juz tarcza. Moze docisk sie zatarł w jednym miejscu tzn nie dochodzi do końca. Wielokrotnie słyszalem od mechaników którzy robili przy sprzęgłach ze zawsze na chwile mozna probować zrobić cos z dociskiem sprzęgła.

 

-- Pn maja 21, 2012 4:59 pm --

 

tak czytam inne posty i dochodze do wniosku ze moze sie myle z diagnozą ze to sprzęgło skoro rok temu zostalo zalozone kompletne nowe. Moze to pompa? pedal lapie u góry. No ale dzieje sie tak na 4 i 5 biegu no i w sumie na 3 ale troche mniej, nizsze biegi ok . Jak sprawdzić czy to nie przez tylną poł oś? Chyba ze uszczelniacz i olej kapie na tarcze. Warto probować od pompy sprzegła?

[antikos]

moim zdaniem sprzęgło bo z tego co piszesz wygląda to podobnie jak u mnie, na 1,2 i 3 ok 4 i 5 kaplica, od 3 tyś skok obrotów do 5tyś i spadek, ewidentny bark sprzęgła ale początki, możesz rozebrać i sprawdzić ale zrobisz 2 razy ta samą robotę chyba że sam ścigasz i sprawdzasz ja za taką robociznę zapłaciłem 400zł, wybór należy do ciebie

[house_1]

arta120, sprawdź czy jak masz pedał sprzęgła w górnym położeniu możesz wcisnąć wysprzęglik.

Jeśli tak, skończyło ci się sprzęgło. Jeśli nie można go wcisnąć, potrzebna jest regulacja.

[Marcin Domanski]

Miałem to samo. Nie ma co szukać dziury w całym:)

W moim przypadku ponowne zakucie tarczy rozwiązało problem.

Za okładzinę zapłaciłem 300 pln. Jak masz rozbierać tylko po to, aby zweryfikować to zastanów się czy nie zakuć na nowo tarczy. Na pewno rozwiąże to przynajmniej tymczasowo Twój problem.

Ja nie zrobiłem jeszcze konkretnych przebiegów, ale na dzień dzisiejszy problemu ze ślizgającym się sprzęgłem już nie mam.