Skocz do zawartości

forester 2.0 158km nagle zgasł


syneksc

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio zaskoczyło mnie pewne zjawisko w moim forku, podczas jazdy miejskiej nagle zgasł (bardzo się zdziwiłem) próba ponownego uruchomienia zakończyła się sukcesem dopiera za 4 razem po ok 2 minutach (wcześniej po przekroczeniu kluczyka w pozycji rozruchu nie przynosiło żadnego efektu nie był słychać rozrusznika).

Zjawisko powtórzyło się pod domem wieczorem nie mogłem uruchomić samochodu (po przekroczeniu kluczyka w pozycji rozruchu nie przynosiło żadnego efektu nie był słychać rozrusznika) rano odpalił bez problemu

 

czy ktoś okrętując się o co chodzi :?: może to problem z kompem :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... po przekroczeniu kluczyka w pozycji rozruchu nie przynosiło żadnego efektu nie był słychać rozrusznika

 

Ja bym obstawiał elektrowłącznik przy rozruszniku.

Miałem w T4 takie same objawy.

Raz na pare miesięcy robił takie szopki.

A jak zajechał do mechanika to palił bez problemów.:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie immobilizera to słuszna uwaga ze rozrusznik raczej by kręcił, no i chyba mało prawdopodobne wyłączenie silnika podczas jazdy

To zależy co immo blokuje. W moim przypadku gasił samochód w czasie jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też przytrafił się podobny problem,ale u mnie winny był auto alarm,który odcinał zapłon.Alarm montowany był ASO, ale był jakiś felerny i nawet po wymianie centralki,gasił silnik lub nie mogłem go uruchomić.

Z tego co pamiętam,to usterka ta występowała nieregularnie czasem przez pół roku było w porządku,a czasami co kilka dni,aż w końcu odciąłem to ustrojstwo i problem przestał istnieć.

I jeszcze jedno,po przekręceniu kluczyka w stacyjce rozrusznik wcale się nie odzywał,a w czasie jazdy silnik gasł nagle i samochód stawał.Wtedy radziłem sobie w ten sposób,że na chwilę odłączałem akumulator,alarm się resetował i wszystko wracało do norny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi zgasił się samoistnie silnik po resecie ECU (po odłączeniu akumulatora) gdy dodatkowo miałem bardzo brudną przepustnicę i ECU długo się kalibrował robiąc właśnie takie przykre niespodzianki.

 

Czyszczenie przepustnicy powinno załatwić temat - tak przynajmniej uważam. Myślę, że nie jest to żadna awaria, tylko po prostu konieczność wykonania czynności serwisowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 10 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...