Skocz do zawartości

Problem - drżenie + falowanie obrotów outback 2.5 1998 r


meantzel

Rekomendowane odpowiedzi

OUTBACK 2.5 l 1998 "przebieg nieznany" manual z tempamatem.

Problem wystąpił wczoraj po standardowym myciu auta (choć pewnie nie ma to znaczenia).

Samochód nie chciał odpalić ( kręcił, jakby już załapywał, ale nie odpalał, po dłuższym kręceniu

zaczynał wyć "bendiks?" w rozruszniku. Po dodaniu gazu podczas kręcenia silnik odpalił.

Obroty trochę świrowały/pływały i lekko trząsł się. Postanowiłem się przejechać, by go "rozruszać".

Po przejażdżce obroty raz dochodzą do ok 2300 i tak stoją, po czym spadają do ok 900 i silnik

dostaje wibracji, po czym znów wskakują na 2300 i tak w kółko. Auto w tej chwili odpala bez dodawania

gazu i zachowuje się jak wyżej. Z wydechu dodatkowo jakby zaczęło "pierdzieć", ogólnie wygląda jakby

nie chodził na wszystkich cylindrach. Gdy te obroty spadają i dochodzą wibracje wywala "check engine".

Swojego outbacka posiadam od listopada i od tamtej pory zostało w nim zrobione:

-rozrząd

-filtry

-wszystkie płyny/oleje

-hamulce

a w przeciągu ostatniego tygodnia:

-komplet tulei strongflex

-olej

-uszczelnienie klimatyzacji

To tak na wypadek pomysłu, że podczas którejś z operacji ktoś mógł coś nabroić...

Dodam ,że check palił się sporadycznie od samego początku ( zazwyczaj przy prędkościach ok 80-100 km/h)

jadąc jednostajnie przez dłuższą chwilę, gasł po chwili samoczynnie zawsze. Nic się nie działo, auto jechało

normalnie, brak spadku mocy i innych objawów. Więc odwlekałem wizytę w ASO i podpinanie się pod komputer.

Dziś wymieniłem świece, znalazłem jakiś przewód od podciśnienia w puszcze plastikowej, do której idzie dolot -

nie podpięty (podpiąłem oczywiście),testowałem przełożenie sondy lambda na inną (która kiedyś działała), zmieniałem też

cały boks od filtra powietrza razem z "przepływomierzem chyba", w każdym razie - bez zmian, jak się trząsł i

falowały obroty, tak się trzęsie i faluje nadal. Wizyty w ASO chyba nie uniknę, ale może ktoś rzuci jeszcze jakiś

inny pomysł, a może ktoś z was poleci jakiś godny zaufania warsztat w Łodzi, który ogarnia przyzwoicie SUBARU?

Forum wertuję, ale odpowiedzi jednoznacznej nie znalazłem. Zaczynam się obawiać tych "luzów zaworowych" o których

sporo było pisane, ale nie pasują mi te objawy jednoznacznie... W każdym razie problem wystąpił nagle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zachlapałeś gdzieś fajki, świece wodą i stąd taki efekt. To jest w okolicach kół, więc mogło się zachlapać przy myciu.

Spróbuj na początek dokładnie przedmuchać kompresorem wtyczki elektryczne, gniazda świec, fajki itd.

 

Możesz też wymrugać błędy komputera spinając kostki pod kierownicą;

 

Kabelki znajdują sie pod kolumną kierowniczą - są cztery .. dwa czarne i dwa zielone .. lączymy ze sobą te czarne i przekrecamy kluczyk ... wtedy lampka check engine pulsuje pokazując kody wg algorytmu tego z obrazka.

jesli byska regularnie co 0,5 sek ciągle to oznacza ze nie ma kodów w pamieci

 

http://www.troublecodes.net/Subaru/

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

postaram się sprawdzić błędy jutro, ale te świece wymieniałem dziś, fajki, kable itp wszystko suche...

elektrody co prawda mocno "zużyte/wypalone" - nie wiem kiedy wymieniane były, przerwa spora.

 

- jutro jeszcze postaram się "wytargać" przepustnicę i ją gruntownie wyczyścić, sprawdzając wszystkie

podciśnienia itp. Jeśli komukolwiek wpadnie coś jeszcze do głowy, będę dozgonnie wdzięczny.

No i ponawiam pytanie: ktoś może polecić dobry serwis znający subaru w Łodzi?

 

-- 7 maja 2012, o 20:47 --

 

przepustnica wyczyszczona, wszystkie rurki i wężyki posprawdzane - rezultat bez zmian...

Na koniec już po zmroku udało mi się odczytać kody błędów. Wyświetlało jeden zapętlony:

dwa długie mrugnięcia (10-tki) i cztery krótkie (1-ki) czyli kod błędu 24 - air control valve or circut,

jeśli dobrze rozszyfrowałem z tej listy... zawór sterowania powietrzem ... teraz pytanie cóż to ? ...

zaraz będę szukał - czujnik położenia przepustnicy? czy jakiś inny diwajs ?

 

-- 7 maja 2012, o 21:00 --

 

chodzi o IACV - idle air control valve, ktoś wie jak to się zowie po polsku ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) hehe, właśnie oglądałem to zaraz po napisaniu posta - thx mimo wszystko

w każdym razie wiem czego potrzebuję - silniczek krokowy ( zawór niskich obrotów) + uszczelka pod niego.

Jeśli jest taki sam jak w 2.0 wolnossącym ,to pewnie go mam gdzieś w garażu,

ale uszczelkę nową trzeba skołować na biegu. Dam znaka co i jak, a Tobie filester

to jakiegoś pomuka wypadałoby dać, tylko nie wiem gdzie to kliknąć ;) ...

Mam nadzieję ,że to pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki filester, do tego też dotarłem wcześniej, po zlokalizowaniu usterki, ale mimo wszystko dzięki :)

Pomuk już poszedł wczoraj, a dziś wymontowałem silnik krokowy/ zawór wolnych obrotów, zregenerowałem

przeprowadzając gruntowne czyszczenie z nagromadzonego syfu/nagaru. Stał w miejscu praktycznie i ten

elektromagnes nie był w stanie ani go otwierać ani zamykać ( sterować obrotami ). W każdym razie po

całej operacji subarka została odpalona, popracowała z 10 min na idealnych obrotach :D, zgasiłem , wykasowałem

błędy i po ponownym sprawdzeniu jednostajnie migający spokojnie check engine oznajmił, że nie ma już żadnego

błędu. Zaraz się ogarnę, coby nie wybrudzić wnętrza i zabieram subarkę na spokojną jazdę próbną i ułożenie się

wszystkich elementów (adaptacja). Zamówiłem też w międzyczasie nowe kable zapłonowe, więc jutro odbiorę

i już po prostu dla jak najlepszej kondycji outbacka mu je wymienię :) Więc problem najwyraźniej rozwiązany :)

 

aha - cena nowego silnika krokowego w ASO 1300 zł ... - dodatkowo niedostępny w Polsce ani w magazynie

w Niemczech, czas oczekiwania 3 tyg.

 

Jeszcze raz dzięki :)

 

-- 8 maja 2012, o 21:15 --

 

po jeździe próbnej check się jeszcze zapalił jadąc spokojnie ok 70 km/h ...

błędów już dziś nie podglądałem, póki co usunąłem go licząc, że teraz musi

się wszystko "poukładać" po nowemu "wyczyszczonemu", jutro jeśli wystąpi

to sprawdzę co jeszcze wyświetli. W każdym razie jeździ dobrze, płynnie

i wszystko zachowuje się prawidłowo.

 

-- 15 maja 2012, o 08:22 --

 

problem został rozwiązany w 100 % - wywaliło błąd sondy lambda po wszystkich operacjach,

podmieniłem znów na tą, którą miałem wcześniej i po przejechaniu kilkuset km

nie wywala żadnych błędów, check się nie pojawia, wszystko zachowuje się

jak należy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...