pawel_w Opublikowano 6 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2012 W sumie to chciałem napisać pełną historię, jak to się zaczęło od pierwszej jazdy. Potem było szukanie informacji i auta, jak pokochałem Impreze, ale ostatecznie kupiłem Legacy 2.0 wolnego ssaka, zresztą na the Forum, od Esilona:) Ale to chyba każdy zna z autopsji. Długa historia ale oklepana. Opiszę więc tylko mój problem. Nie wiem czy to normalne, ale ja kocham swój samochód Za każdym razem jak jadę odczuwam przyjemność podobną do tej jaką się ma na pierwszych randkach z fajną laską. Wiem jestem nienormalny, ale tu nie o tym. Mimo powyższego, mimo niesamowitego zadowolenia z mojego subaraka - za każdym razem gdy widzę imprezę koniecznie z wlotem na masce czuje ścisk w żołądku. Podziwiam jej kształty, dźwięk, nawet wyobrażam sobie jak to by z nią było - jeździć Nie mogę oderwać oczu, od razu przypominam sobie jazdy próbne jakie właśnie odbywałem imprezą, bo od niej się wszsytko zaczęło. Ilekroć o tym myślę karcę siebie za bezsensownie głupie myśli, bo ta paranoja to przesada. To jak by mieć piękną żonę a ciągle śnić o Monice Bellucci. Sorry musiałem się wygadać. Pozdrawiam Was wszystkich tak Świątecznie A, jakby to czytał ktoś kto nigdy nie jeździł Subaru, a się zastanawia nad różnicą w stosunku do innych aut, to mogę dać hinta, na z własnego doświadczenia. Jak w tytule, to jedyne auta które powodują taką ilość uczuć za każdym razem jak w nich się jeździ. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RoadRunner Opublikowano 6 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2012 Na leczenie za późno. STi trzeba brać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel_w Opublikowano 6 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2012 Dokładnie taki mam plan na przyszłość, szybko do tego doszedłeś To aż tak widać Jeżeli kiedykolwiek zmienię auto to będzie to tylko STI. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SUBORO Opublikowano 6 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2012 To jak by mieć piękną żonę a ciągle śnić o Monice Bellucci. Bellucci to stara d... jest, że zacytuję "Znanego i Lubianego w Subaru". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hercooles Opublikowano 6 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2012 Paweł diagnoza jest jedna Subarocholizm (choroba, wyznanie,sekta). To że kręcą cię Imprezy z kurnikami to nic wstydliwego my też tak mamy.\ Zła wiadomość : NA TO NIE MA LEKARSTWA http://forum.subaru.pl/viewtopic.php?f=1&t=123595&view=unread#unread -Grupa wsparcia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel_w Opublikowano 6 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2012 Tak, czytałem ten wątek, nawet myślałem czy tam nie wrzucić tego wpisu, ale mam te same odczucia co tam opisane w stosunku do mojego nazwijmy to "Cywilnego Legasia" i nie chciałem się powtarzać. Uwielbiam go jak Wy swoje maszyny. Tylko co jest z tym marzeniem o imprezie. No cóż, czasem trzeba się uzewnętrznić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Giechu Opublikowano 6 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2012 Np. moim fetyszem są szyby bez ramek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mARTino Opublikowano 7 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2012 Na to nie ma innego lekarstwa tylko STI :!: A później będzie tylko gorzej, bo będziesz chciał spać w garażu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hemi112 Opublikowano 7 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2012 Np. moim fetyszem są szyby bez ramek też masz tak,ze stając gdzies autem,jak masz szybe opuszczoną,to otwierasz drzwi i dakesz całemu swiatu do zrozumienia,że "paczta,bez ramek " Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablonas Opublikowano 7 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2012 dakesz całemu swiatu do zrozumienia,że "paczta,bez ramek " No ba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Giechu Opublikowano 7 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2012 Ja to bardziej podkreślam zasuwając szybę przy otwartych drzwiach 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eMTe Opublikowano 7 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2012 Za każdym razem jak jadę odczuwam przyjemność podobną do tej jaką się ma na pierwszych randkach z fajną laską. Wiem jestem nienormalny, ale tu nie o tym. Nie, nie ! Jestes normalny nie martw sie, widocznie nigdy nie byles na randce z fajna laska Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziedzic_Pruski Opublikowano 7 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2012 Ja to bardziej podkreślam zasuwając szybę przy otwartych drzwiach 8) Jeszcze można dokrzyczeć pasażerom przy wysiadaniu: 'nie za szybę!'. Ja to sobie czasem w korku latem otwierałem dźwi tylko po to... żeby otworzyć i pokazać tym z tyłu gdzie ich miejsce w szeregu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Giechu Opublikowano 7 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2012 Dziedzic_Pruski, w sensie chwaliłeś się brakiem klimatyzacji? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziedzic_Pruski Opublikowano 7 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2012 Ekologiczną świadomością przejawiającą się w jej (klimatyzacji) nieużywaniu, mój drogi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartekfi Opublikowano 7 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2012 paweł_w, dobrze trafiłeś, witaj w klubie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skiba STI Opublikowano 7 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2012 Np. moim fetyszem są szyby bez ramek też masz tak,ze stając gdzies autem,jak masz szybe opuszczoną,to otwierasz drzwi i dakesz całemu swiatu do zrozumienia,że "paczta,bez ramek " Mały drobiazg a jaki duży co? paweł_w nie dygaj, nie jesteś w tym odosobniony. Ja kiedy tylko mogę lookam na mojego. kiedyś dostałem takiej korby, że się gapiłem chyba z pół godziny- zacząłem się potem zastanawiać czy mi odbiło Potrafię iść okrężną drogą żeby tylko rzucić okiem na "lalunię" , a moja pani ciągle powtarza jaki to brzydki, twardy, głośny samochód i jeszcze tyle chleje . Te kobiety są do bani! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel_w Opublikowano 7 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2012 Dzięki za fajne posty. No to jak tak to znaczy że jest ok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się