arno Posted February 11, 2006 Share Posted February 11, 2006 Okazui sie, że niektóre z nas, pewnikiem prawie wiekszość, jakby umiała, to by jeżdziła bokowcem po zakrętach, rądach i to w ruchu i w biały dzień. To ja sie pytam, czy my wszystkie jesteśmy debilami? Link to comment Share on other sites More sharing options...
AGNIESZKA Posted February 11, 2006 Share Posted February 11, 2006 Arno, dlaczego? Przecież to tak fajnie wygląda. Link to comment Share on other sites More sharing options...
jarmaj Posted February 11, 2006 Share Posted February 11, 2006 (...)to by jeżdziła bokowcem po zakrętach, rądach i to w ruchu i w biały dzień. To ja sie pytam, czy my wszystkie jesteśmy debilami? Eeeeee, no zdarza mi się to raczej zdecydowanie dość często..... :wink: I prosze o łągodny wymiar kary, lub tylko diagnozy, bo obiecują, że to się będzie dalej nagminnie powtarzało! Link to comment Share on other sites More sharing options...
WiS Posted February 11, 2006 Share Posted February 11, 2006 1. ARNO!!! Ja rozumiem, że Ty masz teraz etap prywatnej wojny z Morderatorstwem, bywa. Ale "rądo", w dodatku w temacie topiku, to jest zdecydowanie zbyt ciężka artyleria na tę wojenkę. Bo że to złosliwy strzał, mający na celu namieszanie w głowach co mniej ortograficznym forumowiczom, to ja nie wątpię... No i teraz jeden z trzecim patrzy - przyswaja - i zaraz zacznie mnie tu tfffurczo stosować. I forum zaroi się od rąd. Będziesz Pan od tego szczęśliwszy, Panie Arno...? 2. Ad rem. Na szczęście nie umiem jeździć bokiem, to znaczy umiem, ale nie tak, żeby tym bokiem samochód ZAWSZE jechał tam, gdzie ja chcę, a nie tam, gdzie mu się akurat spodoba. W związku z powyższym, w ruchu codziennym boków nie stosuję. A jakbym umiał? Hmmmm... Chyba bym stosował , zwłaszcza w ramach tzw. trzeciej młodości... :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
kowalzki Posted February 11, 2006 Share Posted February 11, 2006 Ja myśle, rze rozsondek Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropek Posted February 11, 2006 Share Posted February 11, 2006 powiem tak, gdybym miał czym i umiał, to bym tak jeździł ale tylko w odpowiednich warunkach w których nikomu bym krzywdy nie zrobił... Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal Posted February 11, 2006 Share Posted February 11, 2006 Ja myśle, rze rozsondek siem zgadzą w stó procętah Link to comment Share on other sites More sharing options...
gr1zly Posted February 11, 2006 Share Posted February 11, 2006 hmmm... debilizm dla pana policjanta ja sobie na slajdy pozwala ale na malo uczestrzanych drogach Link to comment Share on other sites More sharing options...
MIKKI Posted February 11, 2006 Share Posted February 11, 2006 Ale mi pod pasowałeś z tematem ARNO. Wiadomo, że jazda bokami może (ale nie musi) zwiększyć ryzyko spowodowania wypadku. To zależy od umiejętności kierowcy, ale nawet najlepszemu kierowcy zdarzają się wpadki bo zawsze szuka granicy swoich możliwości. Ja nie uważam się ani za mistrza świata, ani za bezmyślną osobę, w końcu za coś dostałem to inż. mgr przed nazwiskiem, ale dziś udowodniłem, po raz kolejny, że są chwile, kiedy zamieniam się w idiotę. Dzisiaj odebrałem samochód z warsztatu. Naczekałem się trochę, bo części od ręki nie było, więc stęskniony "boków" postanowiłem zrobić test drive. Bardzo fajnie się bawiłem, aż za którymś razem przesadziłem i wylądowałem w rowie. Na szczęście bawiłem się poza terenem zabudowanym i nic się nikomu, ani niczemu nie stało, ale niesmak pozostaje. Tak wiec „boków” jak najwięcej, ale a głową. Nadzieja matką głupich, ale mam taką, że Policja to też kiedyś zrozumie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
marcinJ Posted February 11, 2006 Share Posted February 11, 2006 są chwile, kiedy zamieniam się w idiotę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
vert Posted February 11, 2006 Share Posted February 11, 2006 wiedzialem ze nie popuscisz Arnusiu tyh ront :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Przemeq Posted February 11, 2006 Share Posted February 11, 2006 Jestem debilem i jest mi z tym dobrze . A tak na poważniej: ja po mieście staram się jeździć dość spokojnie, bo manewry, jakie ludzie robią, powodują, że włosy stają mi dęba . Nie mówiąc już o tym, że jeszcze jestem za słaby szofer, żeby całe rondo na raz przejechać slajdem (360 stopni). Ale się nie poddaję, trenuję i wierzę, że jeszcze nie raz zrobię taką akcję 8). Link to comment Share on other sites More sharing options...
vert Posted February 11, 2006 Share Posted February 11, 2006 BTW JA MYSLE ZE ROSSADEK no bo na przyklad jedzie miszcz bokiem wpada w poslisk a na przystanku alotobusowyn np grupa leppera albo giertyha stoi i .... ciah po grupie tak wiec rossadek arnusiu zdecydowanie.tysz tak musimy od jutra.tylko debil majac szypkie auto jedzie normalnie.no bo inaczej np jarysa bym se kupil Link to comment Share on other sites More sharing options...
WiS Posted February 11, 2006 Share Posted February 11, 2006 no bo inaczej np jarysa bym se kupil ...no i to jest bardzo słuszna koncepcja!!! Link to comment Share on other sites More sharing options...
vert Posted February 11, 2006 Share Posted February 11, 2006 WiS szatanie jeden fszystko wyczytasz jarys guuut auto.ale nie offtopiczmy bo nas Arno wyklnie Link to comment Share on other sites More sharing options...
WiS Posted February 11, 2006 Share Posted February 11, 2006 ale nie offtopiczmy Ja mogę - mam układ z Moderatornią, ale ćśśśś... bo nas Arno wyklnie ...niech spróbuje :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Michał Bajorek Posted February 11, 2006 Share Posted February 11, 2006 W Krakowie to trza ostatni uwzać bo niebieskie dużo ładnych slajdów robią, tylko, że ich podziwianie drogo kosztuje. Link to comment Share on other sites More sharing options...
TRIST Posted February 11, 2006 Share Posted February 11, 2006 To ja w takim razie debil jestem, bo gdzie tylko się da jadę przed siebie patrząc przez boczną szybę Link to comment Share on other sites More sharing options...
WRC fan Posted February 11, 2006 Share Posted February 11, 2006 Ja mogę - mam układ z Moderatornią, ale ćśśśś... Taaaak ? :wink: A jaki? To ja w takim razie debil jestem, bo gdzie tylko się da jadę przed siebie patrząc przez boczną szybę Smile I to jest słuszna koncepcja 8) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witek Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 Oczyfisiće, rze rozsondek ! To normalne zahofanie takih miszczuf rajdofych iakie som na tym forómie, po one umieiom, po som miszcze, a jak ktosi nei ie miszcz rajdofy to ni bendźe na tym forómie, e ? Co za trendentoctyine pytanie. Sam iesteź debillol. Iak byź nei był to ty by błendóf ine opił. Link to comment Share on other sites More sharing options...
arno Posted February 12, 2006 Author Share Posted February 12, 2006 1. ARNO!!! Ja rozumiem, że Ty masz teraz etap prywatnej wojny z Morderatorstwem, bywa. Ale "rądo", w dodatku w temacie topiku, to jest zdecydowanie zbyt ciężka artyleria na tę wojenkę. Bo że to złosliwy strzał, mający na celu namieszanie w głowach co mniej ortograficznym forumowiczom, to ja nie wątpię... No i teraz jeden z trzecim patrzy - przyswaja - i zaraz zacznie mnie tu tfffurczo stosować. I forum zaroi się od rąd.Będziesz Pan od tego szczęśliwszy, Panie Arno...? 2. Ad rem. Na szczęście nie umiem jeździć bokiem, to znaczy umiem, ale nie tak, żeby tym bokiem samochód ZAWSZE jechał tam, gdzie ja chcę, a nie tam, gdzie mu się akurat spodoba. W związku z powyższym, w ruchu codziennym boków nie stosuję. A jakbym umiał? Hmmmm... Chyba bym stosował , zwłaszcza w ramach tzw. trzeciej młodości... :wink: \Ja wiedzialem, ze letko nie budiet, ze mie sie oberwie jak sopel z dachu. Ale zeby tak od razu, po gramatyce jechac? i w ogole? A co ja wienien jestem? Ze wlasciwie podjalem przedwstepna decyzje o zakupie auta i sie zdecydowalem jakie i tylko koloru szukam, bo nie chce BLUE, a nie wiem czy inne kolory ze skrzydlami dobrze graja. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Przemeq Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 A tak na poważniej: ja po mieście staram się jeździć dość spokojnie, bo manewry, jakie ludzie robią, powodują, że włosy stają mi dęba. He, he - skąd mogłem wiedzieć, że będę musiał sam siebie cytować i że tak szybko znajdę dowód na słuszność twierdzenia, że po mieście to jednak trzeba wolno, bo ludzie robią dziwne manewry... :roll: Więcej szczegółów - tutaj: http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?p=229923#229923 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sykstus Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 Jestem debilem i jest mi z tym dobrze . Ja tez, ja tez ! :wink: A tak na poważniej: ja po mieście staram się jeździć dość spokojnie, bo manewry, jakie ludzie robią, powodują, że włosy stają mi dęba . Po miescie, szczegolnie w scisku to i owszem zgadzam sie, na dodatek sluzbowym zaturbionymdieslem Ale juz w nocy ... To tak nie zawsze ... Od jakiegos czasu brakuje mi rajdowki, bylo milo wytoczyc o 1 w nocy auto z garazu, poryczec po miescie i za miastem na jakims OeSie ... Jestem Nie mówiąc już o tym, że jeszcze jestem za słaby szofer, żeby całe rondo na raz przejechać slajdem (360 stopni). Ale się nie poddaję, trenuję i wierzę, że jeszcze nie raz zrobię taką akcję 8). Mi sie udalo co nie znaczy ze jestem dobry szofer, mam swiadomosc swoich brakow w jezdzie i mam duzo pokory do samochodu ... Wydaje mi sie ze to najwazniejsze ... Nie sztuka wsiasc do auta napedzic sie i na pierwszym winklu pourywac kola na krawezniku albo zdjac czyjes auto z zatoczki... Sztuka jest jezdzic szybko i na tyle sensownie by nie zrobic sobie a w szczegolnosci innym krzywdy ... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azrael Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 Od jakiegos czasu brakuje mi rajdowki, bylo milo wytoczyc o 1 w nocy auto z garazu, poryczec po miescie i za miastem na jakims OeSie ... Ty przynajmenij masz odpowiednie drogi :-( Na Mazowszu MASAKRA. Link to comment Share on other sites More sharing options...
arno Posted February 12, 2006 Author Share Posted February 12, 2006 Od jakiegos czasu brakuje mi rajdowki, bylo milo wytoczyc o 1 w nocy auto z garazu, poryczec po miescie i za miastem na jakims OeSie ... Ty przynajmenij masz odpowiednie drogi :-( Na Mazowszu MASAKRA. Ja przepraszam, jaka masakra?? Na mazowszu? Azrael, przeciez tuz obok ciebie ( szkoly) sa tak cudne trasy. Przykładowo. Zaczynasz na karowej na dole, jedziesz znanymi sobie slajdowymi sposobami na góre, pełnym gazem walisz w lewo w krakowskie i zaraz potem w prawo w krolewska, na najblizszych swiatlach przed victoria w prawo. Dno. I w traugtta w lewo. Prosta do Krakowskiego, tam wpadasz obok kopernika w lewo i potem zaraz w prawo i przecinasz swietokrzyska, potem kopernika pod góre, zaraz w lewo i potrem w prawo w szopena czy jak jej tam, okrazasz budeynek spoldzielni PANu , na przeciwko (kina)skarpy lekko w lewo i zaraz w prawo i zaraz w lewo a potem to juz proscizna w lewo w foksal i rura do konca, nawrot w SARpie i meta przy skrecie w kopernika. jak pojedziesz noca, okolo drugiej, to mozesz leciec nie patrzac na ruch. NNajwyzej jakis dzwon. Moge rowniez sugerowac interesujace trasy na sadybie, w konstancinie, gornym mokotowie, i w innych rejonach cetrum. Rozumiem ze trasa numer jeden jest wolna i nie moze dac pelnej satysfakcji wymagajacemu adeptowi rajdowemu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now