Skocz do zawartości

Outback 3.6 h6 czy warto


looknow

Rekomendowane odpowiedzi

Raczej sam - jestem szczególarzem i bałbym się, że zaraz coś porysują :biglol: Jak ma się nowe listwy to widać zaczepy więc z grubsza wiadomo jak się zabrać do demontażu.

Edytowane przez Krogulec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czasami pojawią się rozbite legacy i obk więc można spróbować kupić używkę......

 

czasami pojawią się rozbite legacy i obk więc można spróbować kupić używkę......

Niestety ale na razie nie znalazłem samych listew.... Tylko całe boczki a to wychodzi absurdalnie drogo.

 

 

A z innej beczki a raczej tej głównej. Czy warto kupić H6.....

Otóż wczoraj miałem okazje pościgać się z Nissanem 350ZX.... Dwa razy z zatrzymanego dałem radę! :) i dla takich chwil się żyje.....

Edytowane przez MaciekGT
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedział wiedział ale faktem jest ze zmagał się z przyczepnością na starcie i tył mu na boki wozilo... Poza tym ja jechalem sam pustym autem a on z dziewczyną więc zawsze to jakiś plus dla mnie...

A co do przyspieszeń do 100km/h to faktyczne w Subaru jest nie 7,5 s jak mówi katalog ale 6,5 s.... Sam mierzylem Gtechem Tesli i parokrotnie mi tak wychodziło.

Zreszta czy to ważne co i jak... Satysfakcja jest najważniejsza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy ostatniej przygodzie z "brakiem" paliwa (problem z programem do obsługi zbiornika paliwa) w

 

Czy ta dolegliwość została usunięta tzn. jakaś nowa wersja softu? Z drugiej strony to trochę dziwne bo błąd w sofcie to objawił by się racze błędnymi wskazaniami paliwa i można by wyjeździć całe paliwo w moim przypadku wskazania raczej były poprawne bo dolewa była ta jak zwykle.

 

Byłem wczoraj w ASO na wygranie nowego oprogramowania i niestety ale centralka ECU nie chciała się skomunikować z nowym oprogramowaniem... :( Czeka mnie kolejna wizyta.... na pocieszenie dostałem smyczkę do kluczy gratis oraz uznano mi wymianę amortyzatorów klapy tylnej w ramach gwarancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dla zainteresowanych wątkiem błędu zbiornika paliwa.... od dwóch tygodni mam wgrany nowy soft i chyba problem jest załatwiony. Piszę chyba, bo bałem sie na trasie zejść do głebokiej rezerwy (czekanie na lawetę to strata 2 godzin z życiorysu) ale do granicy przy której mi przerywał dojechałem i nic sie nie działo.

Przy okazji wgrania softu, całkowicie zmieniła sie charakterystyka pracy silnika (wolne obroty) i reakcja na gaz. Na początku była tragednia... zbyt wolne obroty wolne, duszenie silnika, mułowata reakcja na gaz... ale po parodniowym okresie adaptacji stwierdzam, choć może to być subeiktywne, że auto lepiej chodzi, płynniej przyspiesza i pali nieco mniej....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla zainteresowanych wątkiem błędu zbiornika paliwa.... od dwóch tygodni mam wgrany nowy soft i chyba problem jest załatwiony. Piszę chyba, bo bałem sie na trasie zejść do głebokiej rezerwy (czekanie na lawetę to strata 2 godzin z życiorysu) ale do granicy przy której mi przerywał dojechałem i nic sie nie działo.

Przy okazji wgrania softu, całkowicie zmieniła sie charakterystyka pracy silnika (wolne obroty) i reakcja na gaz. Na początku była tragednia... zbyt wolne obroty wolne, duszenie silnika, mułowata reakcja na gaz... ale po parodniowym okresie adaptacji stwierdzam, choć może to być subeiktywne, że auto lepiej chodzi, płynniej przyspiesza i pali nieco mniej....

 

 

Przygoda z dzisiaj. Jadę do Warszawy z Łodzi autostradą. Wskaźnik paliwa pokazuje, że mam do przejechania 100 mil. Analogowy jest w połowie drugiej ćwiartki.. Za Pruszkowem auto odmawia dalszej jazdy. Wskaźnik nie leży, jest dziebko nad dolną kreską. Komputer pokazuje jeszcze 30 mil. Wołam pomoc. Po zalaniu 10 litrów komp pokazuje 80 mil jazdy i ruszam. Koszt przygody 240 PLN .

Edytowane przez TP_S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to witam w klubie.... Teraz to tylko wizyta w ASO, jeśli zechcą ściągnąć program do wersji US.. albo wożenie 5l karnisterka z benzyną..

 

10 litrów benzyny i godzina czekania warte 240 PLN. Tutaj muszę podziękować Panu z Subaru Koper za to, że obstawiał brak benzyny pomimo wskazań komputera. Ja już przygotowywałem się na gorszy scenariusz.

 

Niniejszym dziękuję! :

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż dziwne ze Subaru nie robił akcji przywoławczej tylko każdy musiał przeżyć ten problem sam... :(

A w mieście pomimo tego błędu mogłem do ostatniego litra jeździć, tylko na trasie takie cuda się działy....

 

Ja miałem przygodę tylko raz jak na razie problem nie występuje, przy przeglądzie zapytam się czy nie ma nowej wersji softu. Które ASO ogarniają ten problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nurtuje mnie jedno pytanie - czy kontrolka od rezerwy - żółta dioda włącza się wedle widzimi się, czy też jest jakaś reguła poza tym co pokazuje komputer w kwestii możliwości dalszej jazdy? Dojdzie do paranoi i będę tankował jak tylko analogowa wskazówka osiągnie środek skali :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nurtuje mnie jedno pytanie - czy kontrolka od rezerwy - żółta dioda włącza się wedle widzimi się, czy też jest jakaś reguła poza tym co pokazuje komputer w kwestii możliwości dalszej jazdy? Dojdzie do paranoi i będę tankował jak tylko analogowa wskazówka osiągnie środek skali :facepalm:

 

Mnie się wydaje, że świeci przy ustalonej ilości paliwa w zbiorniku w każdym razie dolewam podobną ilość paliwa jak się zaświeci. Wskazania zasięgu jak dla mnie zbyt optymistyczne mimo korekcji wskazań średniego spalania.

Edytowane przez Dobi1972
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Subaru H6 3,6 l 2012/2013, przebieg 14.000 km – opinia użytkownika

Witam,

czytając poprzednie raczej nie wszystkie wpisy na temat H6 uznałem, że sam coś napiszę odnośnie swojego wyboru i swojego egzemplarza OBK H6. Auto kupiłem nowe w salonie w tym roku tj. konkretnie w maju natomiast produkcyjnie jest to końcówka 2012 roku jako, że zależało mi na silniku 3,6 l, a jak wiemy Polacy np. w odróżnieniu od Amerykanów ratują ekologicznie cały świat i silnika 3,6 l w Polsce już w 2013 roku nie możemy zarejestrować – stąd pierwsza rozterka przy zakupie czy kupować auto prawie w połowie roku rocznikowo już z roku ubiegłego ?!

Odpowiadam od razu – silnik jest tego warty. Nie będę więcej pisał o silniku bo praktycznie potwierdzam wszystkie poprzednie wpisy dotyczące tego elementu samochodu – po prostu nie mam nic pod tym względem do zarzucenia, a walory wynikające z jazdy są rzeczywiście bardzo duże. Do tego stopnia, że w pierwszych tygodniach żartowałem, że wszystko w tym samochodzie jest jedynie dodatkiem do silnika. Rzeczywiście w pierwszych dniach czy tygodniach użytkowania nowego samochodu człowiek nie zwraca uwagi na pewne mankamenty a stara się dostrzegać jedynie same pozytywy do, których niewątpliwie należy zaliczyć sprawność i osiągi tego motoru. W związku z tym, że należę do osób raczej praktycznych to pierwsze wrażenie niestety szybko prysło. Może krótkie słowo wyjasnienia do czego używam auto, otóż raczej do podróży poza miastem – odcinki 100-400 km po wszystkich polskich drogach ale co ostatnio możliwe również coraz częściej po polskich autostradach (miłe wrażenie dla H6 kiedy prędkość 200 km/h to naprawdę przysłowiowy moment). Napisałem o tym ponieważ zupełnie inaczej „odczuwa” się auto jeżdżąc nim po mieście do pracy i z powrotem robiąc dziennie ok. 50-100 km a inaczej na dłuższych, różnych jakościowo trasach często po zmroku i w nocy.

 

Przejechałem dotychczas prawie 14 tys. km i mogę już co nieco o nim powiedzieć. Do całego mojego wpisu skłoniła mnie tak naprawdę jedna rzecz, otóż do momentu zakupu prawdziwie japońskiego samochodu myślałem (a wręcz nawet zagadnienie studiowałem), że „japońskie” jest synonimem wysokiej jakości (mam tu na myśli Japonię grubo po II wojnie światowej, wcześniej bywało „różnie”). I jakie było moje rozczarowanie jakością wykonania mojego SUBARU, jak czytam również większości użytkowników na świecie – bo nie myślę, że mamy do czynienia z jakąś inną produkcją na rynek europejski. Ale do rzeczy, postaram się wymienić niedoróbki, niedogodności czy ewidentne pozorne oszczędności japońskiego księgowego w aucie, które katalogowo kosztowało 53 tyś EURO i jak mnie poinformowano co do opcji wyboru to jest dostępne z tym silnikiem tylko w dwóch wersjach tj. z jasną lub z ciemną „skórą”, ja wybrałem ten pierwszy wariant.

Jak wspomniałem dużo jeżdżę na długich trasach dlatego irytują mnie takie rzeczy jak to, że:

1. Często nie działa konsola główna tj. przyciski panelu nawigacji (również ekranu dotykowego), nie wiem o co chodzi ale w takiej sytuacji muszę się zatrzymać, wyłączyć i włączyć ponownie silnik i liczyć, że przyciski panelu nawigacji będą już sprawne, podobny problem dotyczy komunikacji BT z telefonem często zrywa lub w ogóle nie łączy – tu już jest dramat, czasami nie chce mi się zatrzymywać z tego powodu i jadę po prostu bez BT;

2. Nie wiem czy część użytkowników OBK zwróciło uwagę na źle fabrycznie spasowane tylne prawe drzwi (minimalnie uniesione drzwi w stosunku do bryły błotnika, odstający czarny tylny plastikowy słupek w drzwiach i wypadająca z niego uszczelka), notabene w ten sposób zobaczyłem, że uszczelka jest już zupełnie sparciała (samochód wyprodukowany w listopadzie 2012). Z początku pomyślałem, że może samochód był bity i stąd te mankamenty. Po analizie grubości lakieru okazało się, że z pewnością lakier na wszystkich elementach jest tej samej grubości i raczej nie możliwe byłoby położenie go w taki sposób poza fabryczną taśmą montażową. Swoją drogą przy okazji usłyszałem, że taki cienki lakier to tylko Japończycy potrafią położyć – nie raz już doświadczyłem cienkości i miękkości lakieru przy codziennym użytkowaniu – dramatycznie się rysuje. Wracając do wątku spasowanych drzwi zacząłem oglądać napotkane OBK a nawet ostatnio przy okazji wizyty w salonie okazało się, że Japończycy tak po prostu „krzywo” i „odstająco” montują te prawe, tylne drzwi – w dzisiejszym, a nawet już wczorajszym świecie różnych systemów zarządzania jakością (notabene wielu właśnie doskonalonych w Japonii jak KAIZEN czy również tam stosowanym six sigma) to po prostu totalna żenada !!!

3. Nie działa czujnik zmierzchu w odniesieniu do ekranu nawigacji (oczywiście nie jest to kwestia ustawień w menu, wszystko jest ustawione jak powinno tj. zmiana podświetlenia ustawiona jest na Auto z jednoczesnym ustawieniem lewego pokrętła również na tryb Auto), po prostu nie działa i już. Efekt jest taki, że bez manualnego (bardzo nie ergonomicznego w trakcie jazdy) przyciemnienia nawigacji w nocy nie da się jechać bo duży ekran świeci po oczach jak cholera – pewnie czeka mnie wizyta w ASO.

4. Idąc tropem jazdy nocnej to brak automatycznego przyciemniania lusterka wstecznego bo nie wspomnę już o bocznych co też jest już standardem w autach o połowę tańszych jest kolejną kompromitacją. Plastikowy uchwyt do zmiany lusterka wstecznego kojarzy mi się z podobnym, który był montowany w naszym rodzimym polonezie czy w maluchach – oj japoński księgowy przyoszczędził ???

5. A propos lusterek bocznych to ostatnio przy dużej wilgotności chciałem włączyć ich ogrzewanie i nic takiego nie znalazłem, chyba nie ma – ale mam nadzieję, że się mylę (do głowy by mi nie przyszło, oj chociaż teraz już mnie nic tu nie zdziwi). Idźmy dalej,

6. Bardzo kiepska jakość farby na przyciskach konsoli głównej. Te których używam są już częściowo wytarte – samochód używam piąty miesiąc – oszczędność ???

7. Ostatnio potrzebowałem gniazda zasilającego w przestrzeni bagażowej i jakie było moje zdziwienie kiedy go nie znalazłem notabene szukałem go tam gdzie ono powinno być według opisu instrukcji obsługi na stronie 6-9 – jest nawet rysunek z gniazdem (dziwne?, czy normalne?)

8. Kolejna rzecz wprawiła mnie w kompletne osłupienie, otóż ostatnio zauważyłem (widoczne) wgniecenie, regularne wgniecenie na twardej tapicerce wewnątrz lewych drzwi i to od czego, a mianowicie od ciężaru łokcia, który zwyczajnie opieram w tym miejscu podczas jazdy. W związku z tym, że robię to już od wielu set tysięcy przejechanych kilometrów w różnych samochodach kiedy to zobaczyłem to po prostu zgłupiałem, po prostu w tym samochodzie pojawiają się takie rzeczy, których nie spodziewałbym się w samochodzie nawet za 50 tyś zł a nie mówiąc w samochodzie cztery razy droższym (no ile może ważyć oparty łokieć w trakcie jazdy – chyba to będę reklamował) – oszczędność ???;

9. Co do innych spraw już opisywanych przez innych, a których nigdy nie spodziewałbym się w samochodzie za tę kwotę to oczywiście brak czujników parkowania nawet tylnych bo rozumiem, że przednie to w Japonii oznaczają jakąś ekstrawagancję, a swoją drogą to w końcu słyną z małej powierzchni w przeliczeniu na mieszkańca a za cholerę nie chcą sobie pomóc w parkowaniu na małej przestrzeni, a może lubią widok poobijanych wszystkich samochodów tak jak to ma miejsce np. w południowych Włoszech (koszmar). OK musiałem sobie przypomnieć jak się jeździ bez czujników, na szczęście do końca nie zapomniałem – oszczędność ???

10. Kolejne tematy już opisywane to tandetne wykończenie nawiewów powietrza w kabinie, bez żadnego podświetlenia co w nocy już mnie nie raz irytowało.

11. Jakość wykończenia i tapicerki foteli woła o pomstę do nieba. Wykończenie tylnej kanapy przypomina mi w jakości wykonanie szytej z dermy tylnej kanapy do radiowozów dla niesubordynowanych i często nieprzewidywalnych pasażerów. Swoją drogą dopiero po pewnym czasie zrozumiałem, dlaczego salon oferował usługę zmianę (uszycie na nowo) tapicerki w zupełnie nowym samochodzie – pierwszy raz w życiu spotkałem się z czymś takim, teraz wiem dlaczego. Skądinąd usługa podobno jest często zamawiana i zakład, który podobno ma jakąś umowę z SUBARU czyni cuda, rozumiem, że nie jest to trudne, ażeby zachwycić klienta SUBARU.

12. Przyciski w drzwiach nad klamką do blokady drzwi kształtem i funkcjonalnością przypominają te montowane w japońskich samochodach 20 lat temu (jeszcze pamiętam);

13. Funkcja podnoszenia szyb bez automatu (tylko przy kierowcy), w pozostałych drzwiach, żeby zamknąć okno trzeba trzymać bez przerwy – oszczędność ??? (raczej żenada),

14. Szkoda pisać o takich dodatkach w tej klasie samochodu jak przyciemnione tylne szyby (zwłaszcza przy takiej dużej ich powierzchni), czy rolety w tylnych drzwiach będące w standardzie w samochodzie za 100 tys., ale nie w Subaru za 200 tys. Że nie wspomnę o braku biksenonów – też oszczędność chyba?

15. Kolejny temat to ergonomia podczas samej jazdy. Przy trasach rzędu 300-500 km poznajemy co to dopiero znaczy wygodny fotel kierowcy. Ten z OBK niestety nadaje się tylko do jazdy na krótkich odcinkach (temat oczywiście subiektywny, ale na nie jednym fotelu już jeździłem). Moim zdaniem w fatalnym miejscu jest umieszczony hamulec ręczny, który spokojnie należałoby zamienić z przełącznikiem trybu jazdy I, S i S# (tak dokładnie jak notabene jest on zlokalizowany w nowych modelach OBK tych z mniejszymi silnikami bez zmiany trybu jazdy). Na 100 lub więcej razy kiedy używam hamulca ręcznego i muszę sięgać po niego w niewygodne miejsce z lewej strony pod kierownicą mniej więcej raz lub dwa przełączam tryb jazdy a jest on idealnie pod prawa dłonią – ergonomia widać tez Japończykom nie jest chyba znana.

16. Kolejny temat to moim zdaniem bardzo słabe wyciszenie wnętrza (>160 km/h nie ma szans na konwersację z pasażerem tudzież odbiór telefonu, zwłaszcza przy odsuniętej klapie okna dachowego – oczywiście nie otwartym dachu) a jak już wcześniej napisałem takie prędkości są już na szczęście coraz bardziej możliwe do osiągania na polskich drogach.

17. Co do nawigacji, to jestem już szczęśliwym posiadaczem polskich map, jak czytałem wielokrotnie Japończycy dopiero niedawno zauważyli polskich klientów na mapie świata – chwała im za to. Niestety muszę powiedzieć, że do tej pory nie myślałem, że można tak skomplikować obsługę skądinąd wydawałoby się prostego w swojej logice urządzenia. Bez instrukcji nawet nie podchodź – intuicyjność zero.

18. Kolejny temat dosłownie z ostatnich dni, stanąłem w pewnym miejscu pod kasztanowcem podobnie zresztą jak inne samochody zaparkowane obok mnie. Stałem tam tylko jedną godzinę niestety pech chciał, że część spadających kasztanów dosięgnęła maski mojego OBK. Stało tam ok. 10 innych samochodów, niestety tylko mój OBK po tym incydencie wygląda jak po gradobiciu (specjalnie obejrzałem pozostałe). Od tej pory myślę jak cienką blachę (oby tylko blachę) zastosował w OBK japoński księgowy. Po prostu strach pomyśleć jak są wykonane elementy samochodu, których w ogóle nie widać.

19. Inna sprawa, widzę, że szczytem marzeń byłoby dzisiaj oczekiwać w samochodzie gniazda na karty SD, piszę o tym po pierwsze dlatego, że w poprzednich obu samochodach miałem (segment prawie dwukrotnie tańszy) a po drugie wbrew pozorom w dzisiejszej erze informacji i szybkich nośników danych to bardzo przydatny element wyposażenia (ja na długich trasach np. dużo słucham audiobook’ów, muzyki, etc.) – oczywiście musiałem sobie przypomnieć funkcję nagrywania DVD, nie mówiąc, że musiałem z lamusa odgrzebać jakąś do nich nagrywarkę. No ale rzeczywiście dla Japończyków elektronika to chyba zakazane rewiry, bo przecież większość japońskich marek sprzętu, pod którymi uginają się półki w naszych domach to chyba jakaś ściema.

 

Reasumując – widziały gały co brały, ale nie do końca, części w momencie zakupu nie widać a w większości przypadków to po prostu człowiekowi nie mieści się w głowie, że to dotyczy marki z taką tradycją (potwierdza się oczywiście, że nie w temacie jakości). Do dzisiaj dźwięczy mi w głowie przekonujący głos dealera mówiący „ale to przecież oryginalna japońska jakość”. Pamiętam, że początkowo myślałem o OBK’u ze słabszym silnikiem, dzisiaj już wiem, że chyba nie dałbym rady z akceptacją tak wielu tandetnych niedoróbek gdyby nie silnik 3,6 l (przepraszam, jeśli kogoś teraz uraziłem). Tylko on na razie mi to rekompensuje, mam nadzieję również dotrwać jeszcze do zimy, słyszałem i czytałem wiele razy, że to dodatkowe przeżycia, które rekompensują opisaną wyżej tandetę.

A swoją drogą jednego nie rozumiem, dlaczego marketingowcy z Fuji kompletnie ignorują wpisy dotyczące SUBARU na światowych forach, mają wszystko podane jak na dłoni. Podejrzewam, że w skali produkcji całego modelu wyeliminowanie niedoróbek, które użytkownicy opisują spowodowałyby wzrost kosztu produkcji (nie wiem nawet czy ceny zakupu) samochodu o dosłownie kilka tysięcy złotych co przy dwustu za nowy egzemplarz naprawdę nie robiłoby różnicy a w prosty sposób zrobiliby samochód wprost idealny. No ale może dopóki ktoś taki jak ja kupuje taki samochód dopóty nic nie trzeba zmieniać.

Gorąco (szczerze) pozdrawiam wszystkich użytkowników OBK IV i tych wcześniejszych generacji!!! Szerokości …

Edytowane przez OBK Driver
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam model z 2010r przejechane 98kkm, głównie jazda podmiejska + trasy. Z niektórymi ocenami się zgodzę z nie którymi nie, ale po kolei.

 

Ad.1

Miałem takie przypadki kilka razy może że 3-4 wygląda na zawieszenie się nawigacji. Jeśli chodzi o BT to nie zauważyłem niedogodności.

 

Ad,2

 

Nie zauważyłem u siebie. Lakier niestety słaby ale o podobnej jakości jak w innych markach (kłania się ekologia).

 

Ad.3.

 

Ustawienie Auto w nawigacji przełącza tryb wyświetlania w zależności od włączonych świateł. W jakiej pozycji masz ustawione podświetlenie tablicy rozdzielczej jak ma max'a to wtedy nawigacja nie przechodzi w tryb nocny.

 

Ad.4.

 

Brak lusterka fotochromatycznego w wersji EU to faktycznie niedoróbka (do wersji US można takowe zamówić nawet z kompasem). Odkąd mam siatki przeciwsłoneczne to problem oślepiania nie występuje.

 

Ad.5

 

Jest tylko aktywuje się razem z podgrzewaniem tylnej szyby.

 

Ad.6.

 

Nie potwierdzam, ale na Forum były takie przypadki.

 

Ad.7.

Takie gniazdo jest dostępne jako akcesorium. Jak się zamówi to będzie.

 

Ad.8.

Nie kładę tam łokcia bo mi nie wygodnie. W innych samochodach też miałem wgniecenia jak dla mnie to norma.

 

Ad.9.

 

Mam kamerę cofania i w zasadzie wystarczy. Trzeba się przyzwyczaić że nie piszczy.

 

Ad.10.

 

Fakt. Tyle że nie dotykam nawiewów wcale kiedyś ustawiłem i są OK.

 

Ad.11.

 

Faktycznie trochę jak cerata, ale nie mam większych uwag co do trwałości,

 

Ad.12.

Dla mnie bez znaczenia.

 

Ad.13.

 

Tego nie rozumiem dlaczego tak jest, ale otwieram zwykle tylko okno od strony kierowcy

 

Ad.14.

 

Można dokupić siatki przeciwsłoneczne (drogie). Światła drogowe są wystarczające w moim przypadku bardzo rzadko używane.

 

Ad.15.

 

Jechałem w trasy 1200km (300-600km bardzo często) i fotele było dla mnie poprawne, nie zauważyłem zmęczenia czy bólu. Do hamulca ręcznego się przyzwyczaiłem.

 

Ad.16.

 

Lexus to nie jest, ale wyciszenie jest w marę poprawne. Z otwartym oknem dachowym to chyba zawsze szumi przy tych prędkościach.

 

Ad.17.

 

Nie maiłem instrukcji obsługi i dałem radę opanować, intuicyjność to bardzo indywidualna sprawa.

 

Ad.18.

 

Mnie bardziej dokuczają zadrapania lakieru. Blacha na razie bez wgniotek.

 

Ad.19.

 

Nie używam wiec się nie wypowiadam. Odtwarzacz podpinam przez BT.

 

Co do ceny to z uwagi na podatki mamy jak mamy. OBK to nie auto luksusowe tylko bardziej użytkowe (widać to szczególnie w US).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to w większości punktów się zgadzam, choć zarzut głośnego auta pow 160km/h zaskoczył mnie bardzo. Nie wiem czym jeżdziłeś poprzednio ale jak na samochód o podwyższonym o 20 cm prześwicie i dużych suvowatych lusterkach dla mnie jest w ścisłej czołówce. A do prędkości 140km/h jest wzorcowy.

Kilka rzeczy Dobi słusznie opisał, z nawigacją na pewno masz pokrętło podświetlenia deski na maksa i nie ściemnia Ci całości.

Co do BT to albo nawigacja do wymiany albo telefon, spróbuj z innym aparatem. Miałem tak w innym aucie i okazało sie ze telefon miał uszkodzony BT.

 

Dla mnie największy mankamentem są plastyki. Niestety ale trzeszczą na wyborach i doprowadzają mnie do szału. W te wakacje spędziłem dwa pełne dni rozbierajac co sie dało i podklejałem filcem lub gumą elementy trące lub pukające o siebie. W sumie po 10 godzinach hobbystycznego zajęcia osiągnąłem efekt zadowalający, choć daleki od ideału (w tym zakresie BMW jest dla mnie wzorcem).

 

Nie zgodzę sie też że pokrętło Sidrive jest w złym miejscu, ja tego po prostu używam jak lewarka w manualnej skrzyni. Na trasie zawsze jadę w trybie I-drive (najniższe spalanie) a jak trzeba wyprzedzić to S lub#Sport. Ręcznego w ogóle nie używam, po co przecież skrzynia w trybie parking załatwia 90% przypadków.

 

Jesli potrzebujesz kompletu rolet do szyb to mam je na zbyciu (link w podpisie)

Edytowane przez MaciekGT
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Subaru H6 3,6 l 2012/2013, przebieg 14.000 km – opinia użytkownika

Witam,

czytając poprzednie raczej nie wszystkie wpisy na temat H6 uznałem, że sam coś napiszę odnośnie swojego wyboru i swojego egzemplarza OBK H6. Auto kupiłem nowe w salonie w tym roku tj. konkretnie w maju natomiast produkcyjnie jest to końcówka 2012 roku jako, że zależało mi na silniku 3,6 l, a jak wiemy Polacy np. w odróżnieniu od Amerykanów ratują ekologicznie cały świat i silnika 3,6 l w Polsce już w 2013 roku nie możemy zarejestrować – stąd pierwsza rozterka przy zakupie czy kupować auto prawie w połowie roku rocznikowo już z roku ubiegłego ?!

Odpowiadam od razu – silnik jest tego warty.

 

Też przez rok przyzwyczajałem się do OBK w wersji 3.6 Mam wersję USA, sprowadzaną, z lekką przygodą pt wysoki murek po prawym progu. Miałem kupić wersję EU ale jakoś wydała mi się uboga.

 

Moje spostrzeżenia to:

 

1. z navi nie korzystam. Mam lepszą w tablecie, który i tak zawsze mam ze sobą ze względu na OBDII i Torque do szybkiego kasowania błędów. Swoją przygodą z korkiem opisywałem. Teraz za zakorek robi kawałek gumy na pasku i CEL nie wywala się wcale.

 

2. BT - nie łączy, a jak łączy to zrywa. Nie testowałem wielu urządzeń, być może to wina tabletu Samsunga.

 

3. Jakość jest dla mnie OK. Porównywalna względem poprzedniej generacji. BMW to nie jest.

 

4. Tyle drzwi ma też źle spasowane - mój blacharz ma mnie już dość ;-)

 

5. Wersja USA ma przyciemniane lusterko wraz z kompasem i trzema pilotami do bram co sobie bardzo chwalę.

 

6. Przyciski nie są u mnie powycierane.

 

7. Dziwne, że i tutaj wersja USA jest wyposażona w gniazdo. Łącznie mam ich trzy.

 

 

8. U mnie tapicerka się nie wgniata. W poprzednim OBK tak było, a tu nic się nie dzieje

 

9. Czujników nie mam, mam kamerkę - jeszcze w pierwszym tygodniu użytkowania przetarłem zderzak z tyłu od lewej strony. Teraz już się przyzwyczaiłem. Ot musiałem sobie wykalibrować patrzenie.

 

10. Tapicerka jest OK. Jedyne co mnie irytuje to słabe podparcie boczne. Fotel jest mega wygodny ale za szeroki - zamierzam zmienić boczki i mądrego tapicera.

 

Lubię moje OBK. Minęło sporo czasu zanim go zaakceptowałem i odrobaczyłem. Mam zamiar nim pojeździć ze trzy lata a potem zobaczymy. Jeżeli Subaru nie zgłupieje przez księgowych i zaoferuje coś zacnego pewnie zostanę przy marce. Zdarza mi się patrzeć pożądliwie na X6 oraz Forda Raptora, którego widziałem w komisie B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie,

dzięki za komentarze, ogólnie widzę, że raczej zgadzamy się w naszych opiniach.

Co do pewnych różnic, to wynikają one zapewne z indywidualnych i subiektywnych odczuć i potrzeb jak to czy rzeczywiście navi jest intuicyjna i czy pokrętło SI-drive należałoby zamienić z hamulcem ręcznym. Już nawet w tym przypadku okazało się, że MaciekGT używa głównie pokrętła Si-drive ja natomiast hamulca ręcznego - w tym przypadku akurat on wygrywa i jest OK.

Chodziło mi też o to, że trochę inaczej traktuje (toleruje) się pewne usterki i pojawiające się wcześnie mankamenty w samchodzie używanym a inaczej w samochodzie, który użytkuje się od nowości i to w bądź co bądź z wyższego segmentu cenowego. Uważam w dalszym ciągu, że problemy opisane przez mnie pojawiły się zdecydowanie za wcześnie lub w ogóle nie powinny były się pojawić.

 

Dzięki za info dotyczące ogrzewania lusterek bocznych, aczkolwiek uważam, że opcja oddzielnego ich ogrzewania jest bardziej funkcjonalna (tak też miałem w poprzednim samochodzie) bo tak jak ostatnio potrzebowałem ogrzać wyłącznie lusterka a nie jednocześnie tylną szybę i podgrzewać przednie wycieraczki jak ma to miejsce w OBK - doczytałem w końcu w instrukcji; jak również dzięki za info dotyczące automatycznego ściemniania navi w nocy - dziwne, że nie reaguje na maksymalnym ustawieniu (faktycznie tak miałem ustawione), ale jeżeli japońska myśl techniczna tak ustaliła no to musi być OK.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fo dotyczące automatycznego ściemniania navi w nocy - dziwne, że nie reaguje na maksymalnym ustawieniu (faktycznie tak miałem ustawione), ale jeżeli japońska myśl techniczna tak ustaliła no to musi być OK.

Pozdrawiam

 

Dla mnie jest to intuicyjne takie zachowanie bo na noc podświetlenie deski rozdzielczej zwykle jest przyciemnione i wtedy warto aby nawigacja była w trybie nocnym - w dzień oświetlenie na max'a i navi w tryb dzienny. Przy światłach dziennych (+ tryb AUTO) działa to bardzo fajnie.

 

 

Dzięki za info dotyczące ogrzewania lusterek bocznych, aczkolwiek uważam, że opcja oddzielnego ich ogrzewania jest bardziej funkcjonalna (tak też miałem w poprzednim samochodzie) bo tak jak ostatnio potrzebowałem ogrzać wyłącznie lusterka a nie jednocześnie

 

W innych samochodach też jest podobnie, minimalizuje się liczbę przycisków - zwykle całe grzanie jest potrzebne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

minimalizuje się liczbę przycisków - zwykle całe grzanie jest potrzebne.

 

to jedyna słuszna droga inaczej zabrakło by miejsca na konsoli. Przycisk od odgrzewania wycieraczek, tylnej szyby, lusterek itd idt......

 

BT - nie łączy, a jak łączy to zrywa. Nie testowałem wielu urządzeń, być może to wina tabletu Samsunga.

 

przez 3 .5 roku korzystania praktycznie zawsze navi zerwała połączenie przez BT może dwa razy... Obecnie z IP5 i żadnych kłopotów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...