Skocz do zawartości

Outback 3.6 h6 czy warto


looknow

Rekomendowane odpowiedzi

Wyobraz sobie jak zepsute reszte wakacji mial moj kolega...

 

Na wakacjach takie "przygody " niewskazane bo przecież kiedyś trzeba odpocząć :wink:

 

Mnie kiedyś na wakacyjnym wyjeździe zatarły się wycieraczki które zresztą naprawiono w najbliższym warsztacie ale za to niechcący szybę potłukli :twisted: Naprawdę wkurzające :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
wiem, ze zrobił to znany aktor Bogusław L.

 

zrobił....i juz nie chce 2.5xt..... :mrgreen:

ps.w H6 3.6 zmienił jedynie ham. przod na Brembo bo...dosć szybko jezdzi..... :wink:

No więc ja też to zrobiłem (tzn. H63.6), odbiór po wakacjach.

I mam do Ciebie prośbę : przypilnuj Bogusława, żeby do końca br. nic nie zmieniał, to go wreszcie dogonię :lol: :!:

Bo On ("on" z dużej litery) zawsze miał to samo co ja, ale rok wcześniej. Ja się nie sugerowałem :!: Po prostu tak wyszło, serio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

I mam do Ciebie prośbę : przypilnuj Bogusława, żeby do końca br. nic nie zmieniał, to go wreszcie dogonię :lol: :!:

 

No tak :wink: Może lepiej"najlepsze "warszawskie ASO wraz z SIP wyda kolekcję felg ,wyposażenia i akcesoriów sygnowanych logiem LINDA :wink: :mrgreen: Tak czy inaczej nieźle to się zapowiada :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No tak :wink: Może lepiej"najlepsze "warszawskie ASO wraz z SIP wyda kolekcję felg ,wyposażenia i akcesoriów sygnowanych logiem LINDA :wink: :mrgreen: Tak czy inaczej nieźle to się zapowiada :mrgreen:

 

Nie wiem o co chodzi, ale wchodzę w to :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...
nie zapowiada się....

Panie Andrzeju, jestem już gotowy na spotkanie z Bogusławem L. jak równy z równym :cool:

Tylko ja mało wiem o zabijaniu :oops:

---

Zapomniałem o najważniejszym, tzn. o pytaniu zawartym w tytule tego wątku. Otóż oswiadczam, ze warto ! Łoooo q...a, naprawdę warto :twisted::lol:

Edytowane przez SUBORO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem o najważniejszym, tzn. o pytaniu zawartym w tytule tego wątku. Otóż oswiadczam, ze warto ! Łoooo q...a, naprawdę warto :twisted::lol:

 

Potwierdzam, 3.6 jest warte uwagi. Jazda jest aksamitna, komfortowa, dynamiczna. Względem mojego starszego MY 2006 to milowy krok do przodu.

 

Tom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to sie pochwal autem i napisz cos wiecej

Jak dżentelmen (hm..) unikam przechwalania się :oops: Ale jest już na forum odpowiedni wątek, tzn. bardzo obszerna i świetnie opracowana recenzja obk 3.6 :

http://www.forum.sub...tback-36l-2010/

Edytowane przez SUBORO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja bym się nie zastanawiał ani przez chwilę nad wyborem. Tylko OUTBACK 3,6 h6! Napęd, bezawaryjność, wygląd , właściwości lekko terenowe, prześwit, super skrzynia - pancerna sprawdzona i co najważniejsze nie powoduje zazdrości innych! Jest rewelacyjny szczególnie w kolorze granatowym;)! A spalanie?...jak kogoś stać na takie auto to nie ma co się zastanawiać nad problemem częstych wizyt na stacji;) A audi jest sporo droższe i wcale nie lepsze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam zwolenników H6!..

Co prawda wątek zboczył na tematy towarzysko misyczne ale jednak pozwolę sobię dodać co nieco do siebie na temat wrażeń z 8 miesięcznej eksploatacji OTB.

Zanim dotarłem do marki Subaru moje doświadczenia z autami 4x4 zaczęły się od Volvo XC70 2,5T (2005r) a potem krótki romans z BMW X3 2,0T (2010r).

Wybierając OTB szukałem dużego (5 osobowego) auta, mocnego silnika, przyzwoitego automatu, większego prześwitu no i napędu na 4 koła. Pierwsze pozytywne wrażenia niestety w czasem zaczęły być uzupełniane tymi niezbyt pozytywnymi...

Auto mam z drugiej ręki od czerwca 2012r z przebiegiem 48 tys.km, wyprodukowane w 10.2010r.

 

Co do plusów i zalet:

1. przestrzeń wewnątrz jest wzorcem dla tej i wyższej klasy... tylna kanapa wygodna dla 3 osób plus regulacja oparcia, na nogi dla kazdego jest po prostu komfort (A6 chyba nie ma lepiej no może Skoda Superb choć jest węższa), bagażnik też pomiesci wszystko

2. praca silnika i wyciszenie to poezja.... co prawda opony halasują ale Geolander to nie jest ideał i go wymienię

3. zawieszenie i hamulce są świetnym kompromisem między autem crossoverowym a limuzyną (coś między kanapą Volvo a deską BMW)

4. osiągi i elastyczność są z najwyższej półki i dają niesamowitą frajdę (0-100km/h 6,5 sek - choć katalogi mówia 7,5sek) ale nie w trybie I

 

 

 

w zasadzie powyższe powinno wystarczyć żeby mieć frajdę z posiadania Outback'a 3,6 ale są niestety rzeczy które psują te wrażenia:

 

1. jakość wnętrza... niestety po Volvo i BMW odczuwam mocny dyskomfort (nawet Passat z 1999r był lepszy..), plastyki są twarde i trzeszczą, podsufitka hałasuje bo nie jest solidnie umocowana do dachu, tylna roleta to nieporozumienie bo hałasuje niemiłosiernie (na szczęście można ją schować pod podłogę), pseudo skóra już ma wytarcia na boczku fotela kierowcy a poza tym piszczy w kontakcie z obudowa fotela, sam fotel krótki w siedzisku i z dość płytkim oparciem, "aluminium" się rysuje..... Generalnie ta pozycja to tragedia. :(

2. elekronika - od czerwca miałem już 2 razy problem z komputerem (tzw bład kominikacji) objawiajacy sie zapaleniem 3/4 lampek i komunikatów na desce rozdzielczej. Niestety na razie mam obserwować i jesli sie powtórzy 3 raz to grozi mi wymiana komputera na gwarancji (obym zdążył w terminie gwarancji!), w piątek na trasie auto zaczeło przerywać aż do utraty tchu i wylądowałem na lawecie. Pomimo obecnych 10 litrów w zbiorniku dopiero zatankowanie do pełna umozliwiło mi dalsza jazdę - w serwisie stwierdzono że prawdopodobnie mam błąd w oprogramowaniu wskazań rezerwy i coś tam jeszcze... maja mi go podmienić (czyli czeka mnie kolejna wizyta). Nawigacja nie reaguje na komendy głosowe i już 3 razy sie zawiesiła tak że nic nie dało sie zrobić tylko wyłączyć silnik... na to nie ma na razie recepty, tak samo jak nowe mapy które jesli będą to maja kosztować 2500zł....

3. koszty przeglądów też mnie zaskoczyły negatywnie bo wychodzą drożej niż Volvo i BMW.. co prawda robocizna jest na podobnym poziomie ale niestety ASO przemnaża ceny ogólnie dostępnych części i materiałów razy kilka (wiem że nastepnym razem przyjadę ze swoimi materiałami, fitry oleje)

 

Pocieszam się że auto kupiłem nie nowe w salonie za 220 tys.zł tylko za prawie połowę tej kwoty... osobie kupującej auto jako nowe zapewne powyższe drobiazgi mogłyby zdecydowanie zepsuć humor...

 

Dla zachowania jednak pozytywnego wydżwięku przeważających stron dodatnich, moge potwierdzić bez dwóch zdań że silnik jest genialny i lepszym autem pod tym względem nie miałem okazji jeżdzić, również ilość miejsca w aucie i komfort podróżowania jest nie do przecenienia! Jeśli więc komuś zależy na wygodnym i szybkim aucie z napędem 4x4 to chyba nie ma lepszego wyboru.

 

Martwi mnie tylko jeszcze fakt, iż nie za bardzo wiem co by tu można sensownie dłubnąć w aucie żeby było jeszcze szybsze i nietuzinkowe... ;)

Edytowane przez MaciekGT
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też zaczynam doświadczać problemów z elektroniką. Permanetnie co tankowanie, nie ważne czy 10 czy 64 litry wywala small evaporative leak. Na subaruoutback.org piszą, że to wina korka. Wymieniłem korek. Nadal wywala błąd. Wczoraj po tankowaniu wywaliło AT OIL TEMP i dwa błędy związane z transmisją danych. Dzisiaj usiadłem za sterami poprzedniego OBK, którego mam nadal. 4 lata bez awarii. Mam sentyment do tego auta.

 

Jak kochasz to wybaczasz. Nie wiem na ile starczy mi tej miłości? Oby na długo!

 

Tom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w zasadzie powyższe powinno wystarczyć żeby mieć frajdę z posiadania Outback'a 3,6 ale są niestety rzeczy które psują te wrażenia:

 

1. jakość wnętrza... niestety po Volvo i BMW odczuwam mocny dyskomfort (nawet Passat z 1999r był lepszy..), plastyki są twarde i trzeszczą, podsufitka hałasuje bo nie jest solidnie umocowana do dachu, tylna roleta to nieporozumienie bo hałasuje niemiłosiernie (na szczęście można ją schować pod podłogę), pseudo skóra już ma wytarcia na boczku fotela kierowcy a poza tym piszczy w kontakcie z obudowa fotela, sam fotel krótki w siedzisku i z dość płytkim oparciem, "aluminium" się rysuje..... Generalnie ta pozycja to tragedia. :(

2. elekronika - od czerwca miałem już 2 razy problem z komputerem (tzw bład kominikacji) objawiajacy sie zapaleniem 3/4 lampek i komunikatów na desce rozdzielczej. Niestety na razie mam obserwować i jesli sie powtórzy 3 raz to grozi mi wymiana komputera na gwarancji (obym zdążył w terminie gwarancji!), w piątek na trasie auto zaczeło przerywać aż do utraty tchu i wylądowałem na lawecie. Pomimo obecnych 10 litrów w zbiorniku dopiero zatankowanie do pełna umozliwiło mi dalsza jazdę - w serwisie stwierdzono że prawdopodobnie mam błąd w oprogramowaniu wskazań rezerwy i coś tam jeszcze... maja mi go podmienić (czyli czeka mnie kolejna wizyta). Nawigacja nie reaguje na komendy głosowe i już 3 razy sie zawiesiła tak że nic nie dało sie zrobić tylko wyłączyć silnik... na to nie ma na razie recepty, tak samo jak nowe mapy które jesli będą to maja kosztować 2500zł....

3. koszty przeglądów też mnie zaskoczyły negatywnie bo wychodzą drożej niż Volvo i BMW.. co prawda robocizna jest na podobnym poziomie ale niestety ASO przemnaża ceny ogólnie dostępnych części i materiałów razy kilka (wiem że nastepnym razem przyjadę ze swoimi materiałami, fitry oleje)

 

 

Dodam coś ze swoje strony (OBK H6 2010r 80kkm). Takie małe podsumowanie bo pisałem o tym w innych wątkach na Forum.

 

1. jakość wnętrza u mnie nie obserwuje dużych problemów jest takie jakie jest trzeba się przyzwyczaić. Plastiki bardzo podatne na zarysowania, roleta u mnie w zasadzie nie hałasuje albo jej nie słyszę, wytarcia skóry na baczkach u minie występują i spowodowane są pracą pasa bezpieczeństwa - dołożyłem na dole nakładkę na pas (do kupienia w makacie) i problem wycierania się fotela został powstrzymany. Szkoda że zauważyłem to dość późno. Podsufitka nie hałasuje, chyba że się włoży okulary do schowka wtedy odzywają się i pojawia się dziwny chrobot. Lakier tak jak u innych marek słaby i podatny na zarysowania lepiej unikać myjni automatycznych. Dla mnie fotele są dobre i wygodne. Poziom hałasu akceptowalny - jak coś przeszkadza to dźwięk wydawany przez opony szczególnie zimowe.

 

2. elektronika miałem podobny problem z przerywaniem silnika przy małym poziomie paliwa (okolicy rezerwy i długi przejazd na jednym baku ok. 680km) udało się dojechać na stację do tankować i problem zanikł na razie się nie powróżył. Bywa że wiesza się zdalny dostęp (keyless) niestety alarm montowany w ASO nie jest do końca zintegrowany z samochodem np. nie rozbraja się podczas otwierania drzwi kluczykiem co powoduje problemy przy próbie uruchomienia samochodu z zwiedzonym keyless'em, nie mam też możliwości awaryjnego jego rozbrojenia - przy najbliższym przeglądzie zlecę zbadanie albo wywalenie alarmu. Mapy faktycznie drogie (swego czasu była zniżka dla pojazdów kupionych w SIP i kosztowały coś koło 1700PLN), można używać zamienników z volvo co jest plusem. Zawieszanie też się jej zdarzały komend głosowych nie używam.

 

3. koszty przeglądów porównywalne z Hondą którą posiadam, jeśli zaskoczenie to na plus bo ceny niższe niż sugerowane w materiałach dostępnych na stronie SIP'u.

 

4. drobiazgi - przed wyminą płynu w skrzyni na 60kkm zdarzały się poszarpywania przy powolnej jeździe lub przy przyspieszaniu po zwolnieniu czy hamowaniu. Tak jakby skrzynia się trochę gubiła. Po wymianie płynu problem praktycznie zanikł. Niekiedy podczas uruchomienia przy ujemnych temperaturach słuchać pisk - podobny do wydawanego przez pasek tylko bardziej metaliczny jakby łożysko, po 1-3sek sekundach zanika. Zużycie oleju w normie ok. 1l/15kkm dolewam - aby poziom był w okolicy max'a.

 

Przez cały czas użytkowania nie miałem sytuacji, aby odwiedzić ASO poza przeglądem. Jazda wygodna, komfortowa samochód w sam raz na nasze drogi. Jeśli chodzi o prowadzenie to niekiedy potrafi zaskoczyć na śliskim pozytywnie jeśli chodzi o trakcję a negatywnie jeśli chodzi o stabilność (potrafi zarzucić tyłem lub wyjechać przodem) - trzeba być czujnym i potrenować jazdę. Umiarkowane zużycie paliwa: u mnie średnia na poziomie 10l/100km w spokojnej tasie 8.0-8.5 jest możliwe do uzyskania - rekord trasy 7.6l/100km. Dobry promień skrętu jak na tak duży samochód, dobra widoczność. Kamera cofania powinna być jednak osłonięta przez zabrudzeniem - w deszczową pogodę mocno się brudzi. Osiągi wystarczające. Si-Drive pomocny tyle, że nie obserwuję dużych zmian w zużycia paliwa w trybie - zamula tylko. Tryb wystarczający do normalnej jazdy. W każdym razie zakupu nie żałuję i z OBK jestem zadowolony.

Edytowane przez Dobi1972
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobi1972 - są alarmy, które rozbrajają się przy otwieraniu kluczykiem? Przeciez gdyby tak było to po co alarm ? Kluczyki sa tak proste że każde auto można otorzyć w 3 sekundy.

Odnośnie keyless to wymieńcie bateryjki w kluczykach. Po dwóch latach mogą być już słabowite. Osobna kwestia to zakłucenia z różnego rodzaju anten i nadajników. Potrafią skutecznie zagłuszyć sygnał i nastąpi brak komunikacji kluczyk-auto. Takie charaktrystyczne miejsce jest pod Pałacem Kultury w W-wce.

Mam 2.0D z wyposażeniem jak wasze H6 ale u mnie nic nie trzeszczy czy stuka, podsufitka jakoś też się trzyma. Mam 70k km i fotel nie ma śladów przetarć. Niestety skóra na siedzisku kierowcy się lekko zmiarszczyła co niestety jest nie do usunięcia.Z roletą sobie poradziłem. Trochę WD40 w miejsca gdzie zaczepia się roletę po jej rozłożeniu. Cisza i spokój na kilka tygodni.

Koszty przeglądów można trochę obniżyć przez dostarczenie swoich maneli takich jak olej do silnika i skrzyni, klocki hamulcowe itp. Robocizna zostaje bez zmian i jest to przy dużym przeglądzie 3 roboczogodziny x 180 pln netto. Na filtrach nie ma co oszczedzać bo różnice się niewielkie. Wyjątek stanowi filtr kabinowy, który kosztuje prawie 190pln a zamiennik 60pln i można go sobie samemu wymienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martwi mnie tylko jeszcze fakt, iż nie za bardzo wiem co by tu można sensownie dłubnąć w aucie żeby było jeszcze szybsze i nietuzinkowe... ;)

 

Jest jedna opcja - supercharger czyli kompresor.

http://chargertech.nl/index.php?id_product=790&controller=product&id_lang=7

Myślę że do 3.6 też taki zestaw mogliby złożyć. A 100 kucyków więcej pod maską to już nie są żarty. Mam marzenie - taki zestaw w gacku 3.0R manual :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez tych dodatkowych 100 KM też zbieram. Przejechałem się Fordem Mustangiem GT 500 i powiem, że poza rykiem V8, który jest niesamowity, przyspieszeniem i fatalnymi hamulcami oraz zupełnym brakiem reagowania kół na kręcenie kierownicą samochód chciałbym mieć ale nie dla mocy, której nie ma gdzie (poza torem) wykorzystać.

 

Jeżeli szukałbym mocy i wrażeń z nią związanych szedłbym w kierunku czegoś takiego ;-)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zestaw chargera fajny ale za 4,5k Euro to mozna fajne autko kupić do zabawy....

Są generalnie trzy zasadnicze rzeczy do zrobienia : dolot, wydech i program...

Niestety nie znalazłem w necie prekursorów dla tego silnikia więc chyba nie chciałbym stać się królikiem doświadczalnym (głównie myślę o programie). A może ktos wie czy silnik h6 jest podatny na tunning? Czy są tam rezerwy które mozna odblokować bez przeróbek mechanicznych, wiem że to nie jest turbo i nie ma co liczyć na 30% ale choćby i 10% daje juz zauważalny efekt a w połaczeniu z przeróbkami doloty i wydechu elastyczność może wzrosnąć znaczaco a splanie po miescie spaść zauważalnie.

 

Ps. A propos elektroniki - wczoraj przez roztargnienie wylączyłem silnik na biegu..... Boże, chyba wiekszej kary dla kierowcy ten samochód nie oferuje - palący sie komplet wkaźników, wyjacy brzęczyk i nie reagujacy na nic przycisk start... po prostu jak zawieszenie sie Windows'a! :huh: Zanim ogarnąłem myśli, porzuciłem myśl dzwonienia po assistance użyłem oczu i zobaczyłem gdzie tkwi drażek biegów (na marginesie lata na boki jakbym go dokupił w Norauto).

A wystarczyła by jedna dodatkowa kontrolka - wrzuć na parking idioto!! :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobi1972 - są alarmy, które rozbrajają się przy otwieraniu kluczykiem? Przeciez gdyby tak było to po co alarm ? Kluczyki sa tak proste że każde auto można otorzyć w 3 sekundy.

Odnośnie keyless to wymieńcie bateryjki w kluczykach. Po dwóch latach mogą być już słabowite. Osobna kwestia to zakłucenia z różnego rodzaju anten i nadajników. Potrafią skutecznie zagłuszyć sygnał i nastąpi brak komunikacji kluczyk-auto. Takie charaktrystyczne miejsce jest pod Pałacem Kultury w W-wce.

 

Hmm, we wszystkich poprzednich samochodach tak miałem (206, Megane II, Honda Civic) - otwarcie drzwi z kluczyka alarm się wyłączył. (alarmy fabryczne a w 206 montowany w ASO) Czy bezpieczne to nie wiem, z drugiej strony jak odpalić samochód z keyless gdy alarmu nie można wyłączyć (np. jak wyładuje się bateria) dla mnie rozwiązanie w Subaru jest słabe (zobaczymy na przeglądzie czy da się z tym zawalczyć - bo i tak trzeba zmniejszyć czułość, aby burza czy petarda nie uruchamiała alarmu), Bateria wymieniana więc to nie to. Zakłócenia możliwe że tak, z drugiej strony miejsca raczej bez nich tzn. jedno było tylko podejrzane bo w pobliżu BTS'a. Z drugiej strony dziwne bo w tym czasie nie reaguje także pilot. Na razie we wszystkich trzech przypadkach obyło się bez lawety :-).

 

A wystarczyła by jedna dodatkowa kontrolka - wrzuć na parking idioto!! :angry:

 

Broni się jak może przed niewłaściwa obsługą - np. jak otwiera się drzwi gdy skrzynia nie jest na P to piszczy :-), dla mnie może być. Jak kończy się bateria w karcie też popiskuje podczas gaszenia silnika - a dziwiłem się dlaczego bo wcześniej tego nie robił :-)

 

360 KM..... hmm. I co z tą mocą zrobić?

 

Szczególnie w OBK który do ścigania nie był projektowany. Z drugiej strony koni nigdy dosyć ...

Edytowane przez Dobi1972
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy takie cos masz na mysli, piszac "program": http://nie-ASO.pl/pl/..._3_0_i_3_6l.php

 

dzieki kolego, wygląda obiecująco ale bez wywiadu środowiskowego nie pozwolę dotknąć swojej centralki.... a moze Dyrekcja ma swoje opinie?! jeśli nie publicznie to choćby na priva...

 

Kilka aut już przerabiałem (dokladnie 4) i wiem że grunt to mieć dobry plan i pewnego speca... potem to tylko przyjemność z wydanych pieniędzy i bezcennych wrażen na drodze.. B)

 

A może by tak założyć wątek z tunningiem OTB?..... a jeśli i czynniki państwowe dałyby sie w to wciągnąć to byłoby jeszcze fajniej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczególnie w OBK który do ścigania nie był projektowany.

Raczej nie był, ale zajebiście daje radę :yahoo: Na asfalcie suchym i pokrytym śniegiem, a także na drogach leśnych i polnych - suchych i mokrych, a już na zaśnieżonych to bajka :rolleyes:

Z drugiej strony koni nigdy dosyć ...

Też bym nie pogardził dodatkową mocą, ale jeśli to ma np. zarżnąć w krótkim czasie skrzynię albo podnieść spalanie tak, że trzeba tankować co 250 km ? Wychodzi absurd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...