Skocz do zawartości

SUBARU A. KOPER


Andrzej Koper

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 233
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Na Litwie nie dają zimówek za darmo - lipa, się nie opłaca, lepiej mież darmowe Pirelki.

 

już nie, teraz są micheliny 8) , na lato też 8)

 

A to ciekawe, bo ja na zimę dostałem Pirelli, a na letnich felgach mam Bridgestone'y :twisted:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Litwie nie dają zimówek za darmo - lipa, się nie opłaca, lepiej mież darmowe Pirelki.

 

już nie, teraz są micheliny 8) , na lato też 8)

 

A to ciekawe, bo ja na zimę dostałem Pirelli, a na letnich felgach mam Bridgestone'y :twisted:.

Pirelki tzw darmowe a Bridge płatne? A te Michelinki to darmowe czy płatne są?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Litwie nie dają zimówek za darmo - lipa, się nie opłaca, lepiej mież darmowe Pirelki.

 

już nie, teraz są micheliny 8) , na lato też 8)

 

A to ciekawe, bo ja na zimę dostałem Pirelli, a na letnich felgach mam Bridgestone'y :twisted:.

Pirelki tzw darmowe a Bridge płatne? A te Michelinki to darmowe czy płatne są?

 

micheliny gratis , oba komplety 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę wciągnęło mnie to forum, to takie trochę rodzinne forum. Wszyscy się tu chyba znają ale miło. A najbardziej było mi miło jak WIS napisał że mnie pamięta w Renault 5 (dwa podwójne webery tylko B. Wozowicz z Sędziszowa potrafił to ustawić) no i Arno że zadowolony, Przemeq dowcipny i Krzysiom taki konsekwentny.

Ale zaraz Fido że jakby mniej i słusznie. Domingo, Libero, Justy te produkowane do 93/94 to były szatańskie wynalazki. Brak dokumentacji i pomocy ze strony fińskiego dostawcy powodował spory problem. U ciebie pewnie była uszczelka pod kolektorem ssącym a nie głowicą ale to wszystko jedno dla klienta. Naprawy tych aut stały się dużo prostsze gdy takie uszkodzone Domingo i Justy kupili nasi mechanicy i sami musieli sobie naprawiać.

Jeżeli chodzi o demo Legacy 2.0 kombi to nie miałem dłuższy czas takiego modelu. Przejechałem takim dużo 3 tyś km w tydzień i przyznam, że miałem obiekcje (138KM). Postawiłem na Outback 2.5 i Forestera 2.0 XT. Przyznaje Fido, że jakoś nam nie wyszło. Niesmak rozumiem. Ale może kiedyś.

Tu uwaga dla Gala Legacy 2.0 i Outback 2.5, w trasie jadąc bardzo szybko trudno jest przekroczyć 10l/100km. (to chyba z innego wątku)

Jeżeli zaś chodzi Galu, o 300C to powinieneś po H6 kupić sobie jakąś przejściówkę amerykańską bo tym 300C powyżej 140 km/h na nierównym asfalcie a nie daj Boże jakiś łuk (nie zakręt) to Cię nie ma :mrgreen: . Tym można jechać tylko prosto i 120 km/h. Takie doświadczenie miałem też z Wranglerem 4.2.

Crazy Iwan:

„klient nasz Pan”- atmosfera ? Wolałbym by klient był partnerem, Jak sam coś kupuję to nie lubię jak mi nadskakują, zasypują informacjami i uprzejmościami czuję się zażenowany, odpowiem inaczej: w styczniu sprzedałem 2 samochody do Krakowa, 1 do Katowic i 2 do Łodzi. W serwisie mam klientów z Gdańska, Łodzi, Lublina i Wrocławia. W Łodzi sprzedają auta do Warszawy. Gość z Lublina kupił auto w Poznaniu itd. Nie zawsze zależy to od rabatów czasem może od pogody, samopoczucia itd. W każdym razie można wybierać.

Vert:

„Doglądanie serwisowanych aut”- no masz rację –może kamery ?

Pierwszy tytuł Mistrza Polski zdobyłem w 1976 roku w 1996 przestałem startować bo miałem tego serdecznie dość. No dobrze będę doglądał :mrgreen: .

Wojtek12:

Vert jechał WRX bo przyjechał WRX. Gdyby przyjechał Pandą nawet 4x4 to przejechał by się z boku z kadrową :mrgreen: .

Ps. Moje Demo WRX 2.5 ma trzy proste felgi ! chwilowo chyba wstrzymam jazdy (może to kadrowa !) :wink:

Pikona:

kolega Diler złamał widocznie „umowę” co do rabatów ale tak jest w każdej branży. Z twojej pierwszej wypowiedzi błędnie wywnioskowałem, że nie było „gry wstępnej" a tylko negocjacje cenowe.

Zbyszek R.:

Dobrze – alarm gratis do wiosny jakoś dasz radę bez zimówek. Może lepiej na odwrotnie ? Zapraszam

 

Pozdrawiam wszystkich i chyba znikam z forum

 

Ps. Napisałem chyba bo (przedwczoraj) miałem telefon – Legacy 2.0 800km przebiegu spalone sprzęgło (domyślam się że może coś wyciągał z rowu lub wpadł w zaspe ale ja nic nie mówię) SIP zgodził się na naprawę gwarancyjną Asistance pokrył koszt hotelu, bilet itd. (inne miasto) użytkownik do mnie: Pan powinien zapłacić mi 1.000 zł bo u Pana kupowałem a jak nie to wszystkim będę mówił, że Subaru to fatalna firma a samochody się psują. Odmówiłem-więc znowu wyjdę na chama ! (z tym telefonem to nie żart)

 

Andrzej Koper

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Gość z Lublina kupił auto w Poznaniu itd. ...

 

pozwolę sobie na poprawkę, bo sądzę, że chodzi właśnie o mnie. jestem z lubina, a nie z lublina, co zmienia nieco postać rzeczy. o jakieś paręset kilometrów 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kadrowa niczego sobie 8) :lol::twisted:

swoja droga jezdzi tez jak nalezy mialem okazje spotkac na drodze pania kadrowa na drodze z legionowa do wawy no ze dwa miechy temu ale ladna kadrowa w czarnym wrxie dynamicznie jadaca zrobilo wrazenie :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pozwolę sobie na poprawkę, bo sądzę, że chodzi właśnie o mnie. jestem z lubina, a nie z lublina, co zmienia nieco postać rzeczy. o jakieś paręset kilometrów 8)

Nie tyle zmienia co jeszcze dobitniej świadczy o jakości, ze komuś się chciało dodatkowe 250km nadłożyć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fido mnie cały czas pozdrawia,Koper odpowiada na zarzuty,których nie postawiłem.

Samo zycie.

 

Też byś się pogubił jak byś wpadał na Forum raz na pół roku i musiał przebrnąć prze tysiące postów nagminnie odbiegających od tematu :) Dlaczego tak mało ludzi z ASO siedzi na naszym Forum ? Z tego samego powodu z którego ja Forum komputerowym... Bo nie chce mi się prostować głupot które tam się piszą, odpowiadać na infantylne pytania itp. No i jak skończę prace to rzygam tym tematem... :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu uwaga dla Gala Legacy 2.0 i Outback 2.5, w trasie jadąc bardzo szybko trudno jest przekroczyć 10l/100km. (to chyba z innego wątku)

No dobrze. Legacy 2.0 nie jeździłem, więc muszę się z kimś zamienić i sprawdzić ile mi spali. Nie będę się wygłupiać, tylko będę jeździł normalnie - słowo harcerza. Kto się zamieni (na jeden dzień) - uprzedzam, że samochód śmierdzi fajkami?

Jeżeli zaś chodzi Galu, o 300C to powinieneś po H6 kupić sobie jakąś przejściówkę amerykańską bo tym 300C powyżej 140 km/h na nierównym asfalcie a nie daj Boże jakiś łuk (nie zakręt) to Cię nie ma :mrgreen: . Tym można jechać tylko prosto i 120 km/h. Takie doświadczenie miałem też z Wranglerem 4.2.

Jak dotąd nie udało mi się na łuku wylecieć z drogi - a niekiedy jeżdżę powyżej 140, nawet w łukach - żadnym samochodem, w tym i amerykańskimi (Taurus V6 3.6, Buick Century V8 4.9 - tymi zrobiłem po kilkadziesiąt tysięcy km a paru innymi - mniej), więc może i w 300C mi się upiecze?. 300C jest zbudowany na płycie podłogowej Mercedesa E o ile mnie pamięć nie myli, więc taką zupełną padaczką być nie powinien. Co więcej, spotkałem się z opinią, że ma bardzo "nieamerykańskie" zawieszenie i sposób prowadzenia się. Ale, nie ma to jak empiria - tym bardziej mam ochotę go przetestować...

Chyba, że chodzi o to, że jeżdżąc H6 już w ogóle zapomniałem jak się jeżdzi? 8)

 

kolega Diler złamał widocznie „umowę” co do rabatów .

Panie Andrzeju! Toż to pachnie zmową cenową! Co będzie jak tu min. Ziobro zajrzy...?

 

 

Ps. Napisałem chyba bo (przedwczoraj) miałem telefon – Legacy 2.0 800km przebiegu spalone sprzęgło (domyślam się że może coś wyciągał z rowu lub wpadł w zaspe ale ja nic nie mówię) SIP zgodził się na naprawę gwarancyjną Asistance pokrył koszt hotelu, bilet itd. (inne miasto) użytkownik do mnie: Pan powinien zapłacić mi 1.000 zł bo u Pana kupowałem a jak nie to wszystkim będę mówił, że Subaru to fatalna firma a samochody się psują. Odmówiłem-więc znowu wyjdę na chama ! (z tym telefonem to nie żart)

Zakładam, że powodem awarii sprzęgła było niewłaściwe użytkowanie (całkiem prawdopodobne), a nie wada materiałowa. W takiej sytuacji SIP nie powinien tego sprzęgła wymieniać na gwarancji...

Czy jest Pan często szantażowany w ten sposób przez klientów...?

 

Skoro już jednak przy naprawach gwarancyjnych jesteśmy, to przypomniała mi się sytuacja z moimi klockami hamulcowymi

- przednie zostały wymienione na gwarancji przy przeglądzie po 5000km (bo rzęziły i huczały przy hamowaniu z wyższych prędkości, a tarcze lekko biły) - dyskusji żadnej nie było - OK.

- przy nastepnym przeglądzie zgłosiłem, że hamulce huczą itd. Usłyszałem w odpowiedzi "A, to drobiazg - to wina klocków - wymienimy na gwarancji". OK - zostawiłem samochód i pojechałem do pracy.

- po godzinie zadzwonił do mnie ktoś z serwisu i nieco drżącym głosem oznajmił, że klocków nie można wymienić na gwarancji, "bo są zużyte w ponad 50%"... Miałem ważne spotkanie i nie miałem czasu dyskutować. Ale tak sobie myślę; jak klocki były wadliwe, to jakie znaczenie ma to, czy męczyłem się z nimi 5 czy 10 tys.?

Czy może był inny powód takiej zmiany decyzji? Przyznam, że czułem się dziwnie po tym telefonie... Jakby ktoś mnie w balona chciał nabić, albo uważał, że ja chcę klocki wyłudzić za darmo...

A ja chciałem mieć "niehuczące" hamulce tylko.

Więc może nie każdy klient to złodziej i szantażysta...?

 

To huczenie (moim zdaniem) pochodziło też z tylnych klocków. Po ich wymianie (nie wiem, czy na takie same, czy inne) mam wrażenie, że jest lepiej.

dwa podwójne webery tylko B. Wozowicz z Sędziszowa potrafił to ustawić

30 lat temu miałem Triumpha z dwoma gaźnikami i ustawiane były wyłącznie "na słuch" - nikt w Gdańsku nie miał sprzętu do takiego silnika.

Pozdrawiam wszystkich i chyba znikam z forum

 

Mam nadzieję, że to na dzisiaj jedynie.

 

Pzdr.

Gal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

więc może i w 300C mi się upiecze?. 300C jest zbudowany na płycie podłogowej Mercedesa E o ile mnie pamięć nie myli, więc taką zupełną padaczką być nie powinien. Co więcej, spotkałem się z opinią, że ma bardzo "nieamerykańskie" zawieszenie i sposób prowadzenia się.

Oczywiście, że z 300C nie jest tak źle. Dziwie się, że Pan Andrzej pisze takie ..... głupoty. Muszę przyznać, że Mercedes sie napewno lepiej trzyma, ale opinia Pana Kopera jest mocno przesadzona!!! :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

więc może i w 300C mi się upiecze?. 300C jest zbudowany na płycie podłogowej Mercedesa E o ile mnie pamięć nie myli, więc taką zupełną padaczką być nie powinien. Co więcej, spotkałem się z opinią, że ma bardzo "nieamerykańskie" zawieszenie i sposób prowadzenia się.

Oczywiście, że z 300C nie jest tak źle. Dziwie się, że Pan Andrzej pisze takie ..... głupoty. Muszę przyznać, że Mercedes sie napewno lepiej trzyma, ale opinia Pana Kopera jest mocno przesadzona!!! :?

 

Jeździł na Kręciołku..? :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę wciągnęło mnie to forum, to takie trochę rodzinne forum. Wszyscy się tu chyba znają ale miło. A najbardziej było mi miło jak WIS napisał że mnie pamięta w Renault 5

 

To jeszcze tylko powiem, że wczoraj w pewnym warsztacie samochodowym na Białołęce, u pana Krzysia (już Pan pewnie wie, o kogo chodzi), oglądaliśmy Pańskie zdjęcia w tym słynnym żółtym golfie, a z innym rajdowcem z dawnych lat, o wdzięcznej ksywie Guliwer wspominaliśmy Pańskie wyczyny rajdowe, w tym podwójnego Altonena wykręconego "pod publiczkę" na którejś Barbórce (na Bemowie, dla jasności) 8).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze. Legacy 2.0 nie jeździłem, więc muszę się z kimś zamienić i sprawdzić ile mi spali. Nie będę się wygłupiać, tylko będę jeździł normalnie - słowo harcerza. Kto się zamieni (na jeden dzień) - uprzedzam, że samochód śmierdzi fajkami?

 

Jak obiecasz, że nie będziesz palił, to ja się mogę zamienić :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze. Legacy 2.0 nie jeździłem, więc muszę się z kimś zamienić i sprawdzić ile mi spali. Nie będę się wygłupiać, tylko będę jeździł normalnie - słowo harcerza. Kto się zamieni (na jeden dzień) - uprzedzam, że samochód śmierdzi fajkami?

 

Jak obiecasz, że nie będziesz palił, to ja się mogę zamienić :-)

 

To jest najtrudniejsza część, ale WiS mi nadepnął na ambicję, więc się zastanawiam czy nie rzucić i wtedy...

 

Wysłałem@

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[

Oczywiście, że z 300C nie jest tak źle. Dziwie się, że Pan Andrzej pisze takie ..... głupoty. Muszę przyznać, że Mercedes sie napewno lepiej trzyma, ale opinia Pana Kopera jest mocno przesadzona!!! :?

 

ALEX:

Przeczytaj uwaznie:

 

Na luku drogi, gdzie występują nierówności szczególnie dłuższe wybijające zagłębienia których H6, WRX a nawet ”każde inne Subaru prawie nie zauważa”,(bo wszelkie wybijania sa natychmiast tłumione) w samochodach typu 300C,Alfa 166 robi się po prostu niebezpiecznie. Osoba która np. H6 przejeżdżała taki luk z szybkością ok. 140km/h musi brać pod uwagę ze np. 300C nie utrzyma toru jazdy jaki bez kłopotu utrzymuje np. Legacy H6, WRX, Outback 2.5, 3.0.

Oczywiście nie znaczy to ze 300C combi mi się nie podoba wręcz przeciwnie i dlatego nim się zainteresowałem.

Miedzy kwietniem a październikiem mógłbym pojechać 300C z kierowca na wakacje np. do Juraty ale nie w styczniu do Zakopanego. Nie znaczy to ze 300C albo Jeep Cherokee nie nadaje się w Polsce do jeżdżenia, nie nadaje się dla mnie bo lubie dość szybka jazdę a po moich przyzwyczajeniach (Subaru) 300C i inne amerykańskie wynalazki takiej pewności jazdy jak Subaru mi nie daja. Nie do tego sa przeznaczone przez producenta.

 

p.s celowo napisałem (nie zakręt) bo zakręt widzisz i hamujesz co nie znaczy ze nie wylecisz :mrgreen: .A z reszta wszystko jedno chyba IntakWrx miał racje w ostatniej wypowiedzi o tym wątku

Wszelkie inne sprawy chętnie wyjaśnię zapraszam na kawę. Gala i innych forumowiczow, owoca na soczek żeby mu sie nie zakrecilo na kręciołku.

Przemeq nie szukaj plyty na peryferiach mam taka przymierzymy.

 

Pozdrawiam

Andrzej Koper

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy z tak zaawansowanym Alzheimerem - poradzisz sobie ze zmianą biegów..? :mrgreen:

 

Drogi Owocu!

 

Doskonale pamiętam jak się zmienia biegi w MT z czasów, kiedy jeszcze tego prymitywnego wynalazku używałem; jest taka wajcha przy kierownicy i jedynka jest do góry, dwójka na dół a trójka znowu do góry. Rusza się zasadniczo z jedynki, ale potem można już od razu na trójkę i nie trzeba nic zmieniać dopóki się nie zatrzymasz. Wtedy, niestety znowu trzeba wrzucić jedynkę. Chyba, że nie jest pod górkę - no to wtedy można ruszać też i z trójki.

Twoje sugestie, są jak widać nietrafione.

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gal, widzę, że zawsze lubiłeś luksus - bo to mi wygląda na instrukcję zmiany biegów w Warszawie. Przypominam, że bardziej sportowo nastawiona część społeczeństwa (a raczej jego elity, bo reszta zapitalała pieszo) zmieniała biegi trochę inaczej i w innych okolicznościach.

Karton-sport miał swoje wymagania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gal, widzę, że zawsze lubiłeś luksus - bo to mi wygląda na instrukcję zmiany biegów w Warszawie. Przypominam, że bardziej sportowo nastawiona część społeczeństwa (a raczej jego elity, bo reszta zapitalała pieszo) zmieniała biegi trochę inaczej i w innych okolicznościach.

Karton-sport miał swoje wymagania...

 

WiS!

Ty się nie powinieneś odzywać jak piszę do Owoca - Ty jesteś za stary. To było zadanie dla małolata a nie dla takiego starucha jak Ty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...