Skocz do zawartości

Nie kręci rozrusznik - przekaźnik robi cyk i nic...


RadziejS

Rekomendowane odpowiedzi

Przygasanie kontrolek to 

1` słaby akumulator lub

2` zakleszczający się układ planetarny w rozruszniku

 

szczotki powinny powodować jedynie brak kręcenia lub słabe i nieskuteczne kręcenie.

 

Przy takim przebiegu i roczniku najprościej wymontować rozrusznik i dać do prof. regeneracji = najtaniej, najszybciej i optymalnie z kosztami - zazwyczaj 230-370pln.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

No tak jak kolega recki pisze :)

Nic nie zrobisz innego :D ewentualnie jest opcja stawania pod górkę jak masz gdzie. I wtedy wsiadasz do auta zwalnniasz hamulec i z biegu odpalasz :D - raczej opcja czasowa tylko.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to może być teraz od elektryki - świece, cewki, przewody po układ paliwowy, czujniki albo komputer nawet. Ja bym zaczął od podladowania aku przez paręnaście godzin a potem samostart w dolot i ognia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W kilku swoich i w kilku autach znajomych przerabiałem ten problem. Tzn. cykający przekaźnik i rozrusznik startujący po walnięciu go, czasem kilkukrotnym, czymś ciężkim. W 9/10 przypadkach winny jest zakleszczający się trzpień elektromagnesu, który wyrzuca zębatkę rozrusznika. Przekaźnik cyka, czyli prąd do cewki dociera, ale oprócz wyrzucania zębatki ten elektromagnes popycha styki załączające silnik rozrusznika. Jak się styki nie zewrą, rozrusznik nie zakręci.

Sprawa jest dość prosta do usunięcia dla kogoś, kto lubi i potrafi dłubać przy takich mechanizmach.

Trzeba wymontować rozrusznik, rozebrać cewkę i oszlifować trzpień. Ja zakładam go do wiertarki i na wolnych obrotach szlifuję papierem (800-1000) ściernym. Trzeba też wyczyścić wnętrze cewki, tam gdzie ten trzpień pracuje. 

Przyczyną jego zakleszczania jest nagromadzony tam bród a czasem też zapodany wcześniej przez jakiegoś "znawcę" smar. Bo smaru ani oleju tam się NIE WCISKA! Tam ma być sucho! Smar przyspiesza tylko gromadzenie się brudu i zakleszczanie się trzpienia. To dzieje się najczęściej jak jest zimno, bo wiadomo, że jak zimno, to ciasno, a i smary tężeją. 

Robota na luzie na 2 godziny.

Przy okazji sprawdzimy stan szczotek, co jest istotne dla tych, którzy dużo jeżdżą po mieście.

Edytowane przez suberet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dzis przytrafilo mi sie to samo w Imprezie :(

Jezdze nia raz na tydzien, a czasem rzadziej, aku mam 3 letni.

Ostatnio zauwazylem, ze wolniej / slabiej kreci, ale odpalal. Wolne krecenie powiazalem, z rzadkim uzywaniem. Dzis rano odpalilem i pojechalem do pracy 10 km.

Wrocilem tez bez problemu. Podjechalem do sklepu. Zgasilem, a po 5 minutach nie moglem odpalic. Nie slyszalem zadnego cykania. Po prostu nic. Odpalilem na pych i wrocilem do domu. Zgasilem i za chwile odpalilem bez wiekszego problemu, chociaz rozrusznik krecil wolno. Po ponownym zgaszeniu i probie odpalenia, znowu to samo, czyli zero reakcji.

Jutro zrobie tak:

1. Sprobuje zwyczajnie odpalic.

2. Jezeli nie bedzie reakcji rozrusznika to sprobuje z kabli, zeby wykluczyc aku.

3. Jak to nie pomoze to klupne w rozrusznik i poruszam wspomnianymi kablami.

Pytania:

1. Gdzie jest rozrusznik? ;)

2. Jak juz go bede wyjmowal to jakie klucze potrzebuje?

3. Jak go wyjme to mozna go podpiac bezposrednio pod aku, zeby sprawdzic jak kreci?

4. Czy zdarzyly sie komus np.  zatarte lozyska rozrusznika, dajace objawy, ze rozrusznik kreci  wolno, albo wcale?

5. Ten caly bendix jest elementem rozrusznika?

 

Pytam o to wszystko, bo jak juz otwoze maske, to chcialbym sprobowac wszystkiego, az do skutku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, pajac_am napisał:

Dzis przytrafilo mi sie to samo w Imprezie :(

Jezdze nia raz na tydzien, a czasem rzadziej, aku mam 3 letni.

Ostatnio zauwazylem, ze wolniej / slabiej kreci, ale odpalal. Wolne krecenie powiazalem, z rzadkim uzywaniem. Dzis rano odpalilem i pojechalem do pracy 10 km.

Wrocilem tez bez problemu. Podjechalem do sklepu. Zgasilem, a po 5 minutach nie moglem odpalic. Nie slyszalem zadnego cykania. Po prostu nic. Odpalilem na pych i wrocilem do domu. Zgasilem i za chwile odpalilem bez wiekszego problemu, chociaz rozrusznik krecil wolno. Po ponownym zgaszeniu i probie odpalenia, znowu to samo, czyli zero reakcji.

Jutro zrobie tak:

1. Sprobuje zwyczajnie odpalic.

2. Jezeli nie bedzie reakcji rozrusznika to sprobuje z kabli, zeby wykluczyc aku.

3. Jak to nie pomoze to klupne w rozrusznik i poruszam wspomnianymi kablami.

Pytania:

1. Gdzie jest rozrusznik? ;)

2. Jak juz go bede wyjmowal to jakie klucze potrzebuje?

3. Jak go wyjme to mozna go podpiac bezposrednio pod aku, zeby sprawdzic jak kreci?

4. Czy zdarzyly sie komus np.  zatarte lozyska rozrusznika, dajace objawy, ze rozrusznik kreci  wolno, albo wcale?

5. Ten caly bendix jest elementem rozrusznika?

 

Pytam o to wszystko, bo jak juz otwoze maske, to chcialbym sprobowac wszystkiego, az do skutku ;)

 

objawy jakie opisujesz mogą również świadczyć o końcu żywota kostki w stacyjce, skoro po przekręceniu kluczyka nic się nie dzieje (nawet przekaźnik nie klepie) to musisz tu sprawdzić czy jest tak jak powinno być (jeśli się okażę ok) to dopiero w następnym kroku rozrusznik na warsztat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, pajac_am napisał:

...

Podladuje i zobaczymy.

 

Jeżeli przy tak dodatnich temperaturach zaliczył zgon to nie oglądaj się na doładowywanie tylko spokojnie szukaj z zimowych zapasów promocji na wiosnę.

Ta bateria już może tylko zaszkodzić modułom w aucie.

 

Znajdziesz YUSAN ok. 55Ah za rozsądne pieniądze /300-330pln/ z 3-5 letnią pisemną gwarancją made in japan.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale doladowanie nic nie kosztuje, a obecny aku to bosh s4 albo s5 silver, ktorego kupowalem 3 lata temu.

Jeszcze pomyslalem, ze po podladowaniu zamienie akumulatory z Forkowym i wtedy bede mial pewnosc.

Jezeli to aku, to czy sa jakies takie, ktore wytrzymaja to, ze auto wiecej stoi niz jezdzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 6.04.2017 o 21:39, pajac_am napisał:

Ale doladowanie nic nie kosztuje, a obecny aku to bosh s4 albo s5 silver, ktorego kupowalem 3 lata temu.

Jeszcze pomyslalem, ze po podladowaniu zamienie akumulatory z Forkowym i wtedy bede mial pewnosc.

Jezeli to aku, to czy sa jakies takie, ktore wytrzymaja to, ze auto wiecej stoi niz jezdzi?

 

akumulator żelowy - fakt bardzo drogi ale najwytrzymalszy spokojnie wytrzymuje 10-12 lat

a nie szkoda Ci że impreza stoi ? może lepiej ją sprzedać niż żeby stała i rdzewiała ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, pajac_am napisał:

Chodzilo mi po glowie zeby sprzedac, ale jeszcze do tego nie dojrzalem.

W tym miesiacu stuknie mi 30, wiec tymbardziej przyda mi sie auto, ktore mnie odmlodzi ;)

 

jakbyś chciał sprzedać to daj znać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamien na proponowany aku kilka postów wcześniej 

Mój forester obecnie większość czasu spędza pod wiatą i aku spokojnie współpracuje natomiast varta silwer po 3cim sezonie zdechła w sąsiednim aucie 

Stwierdziłem że albo japoński albo zwyczajnie polski w wersji podstawowej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podladowalem, zamienilem z Forkowym i teraz ten niby padniety kreci we Forku jak wsciekly.

C.D.

Temat sie troche rozjasnil, bo dzis Impreza z polrocznym akumulatorem z Forka, znowu nie odpalila.

Ten sam objaw, czyli kontrolki przygasaja, a rozrusznik ani drgnie.

Pomyslalem, ze moze mam jakis "lewy" pobor pradu, ale...

Obstukalem rozrusznik kluczem do kol i pomoglo, bo zakrecil jak wsciekly ;)

Wniosek wiadomo taki, ze rozrusznik. Ale taki objaw, ze po klupnoeciu dziala, daja szczotki czy bendix?

Jak wyjme rozrusznik to czy i jak moge ocenic gdzie lezy problem?

Edytowane przez pajac_am
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Chciałbym powrócić do tematu, gdyż mam podobny problem w moim Legacu:

kluczyk przekręcam, kontrolki świecą, wskazówki robią obrót, a rozrusznik milczy!

Za 4-5 razem odpala.

Czasem zapali za pierwszym razem, ale ostatnio już coraz rzadziej...

Akumulator nowy. Właśnie w piątek odebrałem auto po regeneracji rozrusznika - nic nie pomogło.

Mechanik wspomina o czujniku pod pedałem sprzęgła. Czytam jednak, że to tylko w wersji US tak działa, że bez wciśnięcia sprzęgła nie zapali.

Czy macie Koledzy jakieś pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...