RadziejS Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 Wróciłem dziś do domu po trasce 100 km, odstawiłem forka na podjazd i chciałem jechać właśnie do sklepu. Wsiadam, przekręcam kluczyk w pozycję pierwszą, wszystko gra, przekręcam na rozrusznik, jest cyk gdzieś pod deską rozdzielczą jak zwykle, gaśnie zegarek, odcina radio, jak zwykle, natomiast nie kręci. Podejrzewałem jakiś bezpiecznik, ale nie znalazłem w opisach. Może przekaźnik, ale gdzie takiego szukać. A może coś zupełnie innego? Help! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasdraz Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 Mi to raczej wygląda na to że rozrusznik się raczej skończył. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elmo Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 RadziejS, miałem podobnie, jak padło mi aku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubanow Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 u mnie tak samo było jak padł akumlator Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
subleo Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 RadziejS, prawdopodobnie zostawiłeś włączony jakiś odbiornik energii (światło w środku, radio etc.), co przy obecnej temperaturze szybko wyczerpuje akumulator. Jeżeli posiadasz miernik, sprawdź napięcie akumulatora, jeżeli będzie poniżej 12V to jest rozładowany. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lestat Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 inna opcja to zawieszenie się szczotek - puknij kilka razy w niego młotkiem. ale aku jest pierwszym podejrzanym 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RadziejS Opublikowano 5 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 subleo, raczej nie, sprawdziłem - radio gra, światła świecą w miarę normalnie, zarówno mijania jak i drogowe!! Ale może już zakończył swój żywot i na rozrusznik jest za mało. Dziwi mnie to, że rozrusznik nawet nie dygnie, zawsze jak miałem słaby aku, to coś tam jeszcze zakaszlał, a tu cyk i nic. Po przekręceniu kluczyka na rozrusznik, cyka w okolicy bezpieczników pod nogami kierowcy - czy tam jest jakiś przekaźnik rozrusznika, w którym mogły powstać zimne luty lub coś w tym stylu? Czy nadal obstawiacie akumulator? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
subleo Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 subleo, raczej nie, radio gra, światła świecą w miarę normalnie, zarówno mijania jak i drogowe!! Ale może już zakończył swój żywot i na rozrusznik jest za mało. Dziwi mnie to, że rozrusznik nawet nie dygnie, zawsze jak miałem słaby aku, to coś tam jeszcze zakaszlał, a tu cyk i nic. RadziejS, to normalne, pobór energii przy rozruchu jest kilkaset razy większy niż w przypadku radia/świateł. W Subaru jest stycznik (lub podobny element), który przy zbyt słabym zasilaniu nie załączy obwodu rozrusznika. Stąd ten dźwięk. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawlo20 Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 Włóż wysoki bieg i delikatnie rusz autem,tak,żeby koło zamachowe zmieniło położenie i wtedy spróbuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepe2 Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 Miałem tak w motocyklu , światła świeciły , sygnał działał a rozrusznik tylko sobie cykał .Wymiana aku i było po problemie . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasdraz Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 Akumulator też możesz sprawdzić ale jeżeli piszesz że przejechałeś 100 km i po krótkim czasie chciałeś znowu odpalić samochód to wątpie żeby akumulator tak nagle umarł. Podczas tych 100 km zdążył się trochę naładować więc nie powinien w ciągu paru godzin paść całkowicie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 jest cyk gdzieś pod deską rozdzielczą jak zwykle, gaśnie zegarek, odcina radio, jak zwykle, natomiast nie kręci. popukaj w rozrusznik czym solidnym. :wink: ....czasami pomaga na jakis czas...( jeżeli to rozrusznik) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leon Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 popukaj w rozrusznik czym solidnym. Klucz 22 minimum. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WASYL Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 W poprzednim aucie miałem bardzo podobne objawy, w obu przypadkach tutaj podawanych. 1.Za pierwszym razem - nowy aku rozwiązał problem. Światła grały, radyjo świeciło. 2.Po pewnym czasie - skończył się rozrusznik. Regeneracja szczotek pomogła. Obstawiam jedno z dwóch. Zapychać próbowałeś? :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartZ Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 Ja miałem dokładnie to samo i okazało się, że jeden z przewodów rozrusznika "letko" się wypiął, podobno mają tendencję, IMHO aku jest ok :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RadziejS Opublikowano 5 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 Chciałbym, żeby się okazało, że BartZ, ma rację . Jutro sprawdzę kabelek, przyłożę w rozrusznik i mam nadzieję, że to rozwiąże problem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartZ Opublikowano 5 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 Chciałbym, żeby się okazało, że BartZ, ma rację . Jutro sprawdzę kabelek, przyłożę w rozrusznik i mam nadzieję, że to rozwiąże problem U mnie najpierw było stukanie młotkiem, a jak nic to nie dało, to sprawdziliśmy kabel, najgorsze jest to, że tego nie widać. Trzeba złapać ten kabel (o ile dobrze kojarzę ten cieńszy) i nim rusyć... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
respect Opublikowano 6 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2012 Jeśli AKU dobry,to zużycie dźwigni włączajacej lub samego bendixa, albo szczotki rozrusznika(może też dopływ prądu do niego),lub w krańcowym wypadku zużycie zazębień napędu. Pukaj, auto przetocz na biegu na początek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hogi Opublikowano 7 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2012 Ja miałem dokładnie to samo i okazało się, że jeden z przewodów rozrusznika "letko" się wypiął, podobno mają tendencję, IMHO aku jest ok :wink: Miałem to samo, taki cienki przewodzik od rozrusznika mi się wysuwał. 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RadziejS Opublikowano 7 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2012 No to mam zagwozdkę - wczoraj podpiąłem kablami pracującego diesla. Na początku nic, ale kilka razy poprzekręcałem kluczyk i rozrusznik zaskoczył. Dziś po nocy odpalił normalnie. Skąd zagwozdka? - nie wiem czy: - aku jest słaby - czy może coś zabrało prąd wczoraj - czy zawiesiły się szczotki rozrusznika (ale w niego nie stukałem) Dziś było tylko -12 i wyraźnie lepiej kręcił niż przy -20. Nie potrafię wykluczyć ani potwierdzić konkretnej przyczyny. Skłaniam się ku temu, że aku przydałby się nowy, ale muszę to jeszcze potwierdzić. Czy ten kabel, o którym piszecie, jest dostępny z góry czy z dołu? Patrząc z góry to widzę raczej dość gruby przewód... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartZ Opublikowano 7 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2012 Na pewno też jest dostępny od góry :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubanow Opublikowano 8 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2012 No to mam zagwozdkę - wczoraj podpiąłem kablami pracującego diesla. Na początku nic, ale kilka razy poprzekręcałem kluczyk i rozrusznik zaskoczył. Dziś po nocy odpalił normalnie. Skąd zagwozdka? - nie wiem czy:- aku jest słaby - czy może coś zabrało prąd wczoraj - czy zawiesiły się szczotki rozrusznika (ale w niego nie stukałem) Dziś było tylko -12 i wyraźnie lepiej kręcił niż przy -20. Nie potrafię wykluczyć ani potwierdzić konkretnej przyczyny. Skłaniam się ku temu, że aku przydałby się nowy, ale muszę to jeszcze potwierdzić. Czy ten kabel, o którym piszecie, jest dostępny z góry czy z dołu? Patrząc z góry to widzę raczej dość gruby przewód... może jakieś słabe kable były i nie chciało od razu zaskoczyć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RadziejS Opublikowano 11 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2017 Wrócę do starego tematu, którego nie zamknąłem. Wtedy pomogło stukanie czymś solidnym w rozrusznik. Najwyraźniej zawiesił się. Takie sytuacje zdarzyły mi się kilka razy, wyłącznie zimą w silne mrozy. Nie było potrzeby jakiejkolwiek naprawy. Dziękuję AK za trafną diagnozę na odległość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mz56 Opublikowano 12 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Jak kontrolki siadają, to akumulator trup. Przy sprawnym, nawet krótkie wyładowcze nie przygasają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RadziejS Opublikowano 12 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 W moim przypadku nie miało to związku z akumulatorem. Ostatnio na PW pisał do mnie forumowicz, któremu przytrafiło się to samo. Jemu też pomogło przywalenie w rozrusznik . Dlatego też powróciłem do wątku, żeby wskazać przyczynę. Mam nadzieję, że przyda się innym, tym bardziej, że mrozy trwają i takie sytuacje mogą się zdarzać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się