Skocz do zawartości

Problem z uruchomieniem na zimno


big-mc

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, dcd84 napisał:

Jeździsz na podtlenku LPG?

 

Nie dodałem tej informacji bo LPG mam od dokładnie roku czasu....a temat jest od 3 lat.........fakt jest trochę gorzej niż było 3 lata temu z tym zapłonem ale myślę jakby gazu nie było to taka sama sytuacja by teraz była.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakręć zawór przy butli, rozszczelnij opaskę przy filtrze fazy lotnej żeby reszta gazu uleciała, skręć z powrotem i przepal na PB. Zostaw tak do rana i sprawdź czy będzie poprawa. Czasami reduktor puszcza gaz i są problemy z odpaleniem.

Edytowane przez dcd84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, dcd84 napisał:

Zakręć zawór przy butli, rozszczelnij opaskę przy filtrze fazy lotnej żeby reszta gazu uleciała, skręć z powrotem i odpal na PB. Zostaw tak do rana i sprawdź czy będzie poprawa. Czasami reduktor puszcza gaz i są problemy z odpaleniem.

 

ok dzięki każda rada cenna....sprawdzę na pewno.

 

ps. tylko tak jak napisałem wrażenie jest takie jakby rozrusznik nie miał siły wałem kręcić...tak jak mocno rozładowany akumulator....po podłączeniu miernika w momencie zapłonu spada napięcie do 10V....już myślałem żeny podłączyć na próbę akumulator od diesla ale boję się że taki wysoki prąd rozruchowy coś uszkodzi..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobny problem w starszym Legacy, ale radzę sobie w ten sposób, że przy pierwszym kręceniu trzymam go dosłownie pół obrotu. Dopiero za drugim razem kręcę do startu silnika. Jest dużo lepiej.

Na początek jednak sprawdź czy nie jest to wina reduktora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maskunzostaw silnik. Jeśli słabo kręci to problem w aku, rozruszniku albo kablach - tych od klem aku z masą silnik-nadwozie włącznie.Klemy mogą byc czyste, a kable przy rozruszniku lub klemach naderwane, zaśniedziałe. Jak masz większy aku -nic nie zepsujesz,bo rozrusznik bierze tyle ile on chce , a nie aku zalewa go prądem.Możesz go podłączyć na kablach rozruchowych. MOże  do kitu była regeneracja, a aku nowy też różnie wygląda. Jak nie pomoże-  jedź do  elektryka, albo  do zakładu sprzedającego aku. Zapną opornicę i od razu będzie stan aku, potem cęgowy amperomierz przy rozruchu i za grosze dowiesz się co trzeba.

pozdr.

Edytowane przez respect
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, respect napisał:

Jeśli słabo kręci to problem w aku, rozruszniku albo kablach - tych od klem aku z masą silnik-nadwozie włącznie.Klemy mogą byc czyste, a kable przy rozruszniku lub klemach naderwane, zaśniedziałe

 

..no tak na chłopski rozum tak jak piszesz......ja tylko temat opisałem czy jest możliwe żeby niewłaściwy luz zaworowy miał na to wpływ. Niekiedy takie opinie słyszę i stąd pytanie.

Rozrusznik sam demontowałem bo to banalne w Subaru bez Turbo i widziałem te kable - mocowanie do rozrusznika. Wszystko wyglądało jak nowe - czyste. Nie wiem jak na całej długości kabli - masowy moge wymienić bo tam dojście łatwe jest.

Ewentualnie czy można by podłączyć do wejścia rozrusznika ten tester rozruchowy do badania akumulatora......było by pewniejsze jak wygląda sytuacja przy samym rozruszniku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy czujnik temperatury płynu, ten jednopinowy (chyba to ten od wskaźnika na desce rozdzielczej) ma jakiś wpływ na rozruch zimnego silnika? Problem, to kłopot z uruchomieniem zimnego silnika jak dłużej postoi. Bez instalacji LPG. Wymieniłem czujnik temperatury płynu-dwupinowy. Zero poprawy.

Pytam o ten jednopinowy, bo dzisiaj zrobiłem taki numer. Podgrzałem opalarką czujnik położenia wału. A obok jest ten czujnik jednopinowy od wody. Czyli praktycznie podgrzałem dwa czujniki. I samochód odpalił z półobrotu. I teraz nie wiem, czy to wina czujnika położenia wału, czy tego od temperatury płynu.

PS. Problem z tym zimnym uruchamianiem zaczyna się od temperatury 7 st.C i poniżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, maskun napisał:

czy jest możliwe żeby niewłaściwy luz zaworowy miał na to wpływ.

Teoretycznie tylko,bo zawory musiałyby się  prawie nie otwierać ,ale wtedy silnik nie chciałby normalnie pracować.

jeśli kable  dobre, nie złamane i czyste ich punkty styku,to ok. Zostaje aku lub rozrusznik. No moze ładowanie słabe ,dlatego aku słaby. Voltomierz przy klemach na przacującym silniku powinien pokazać 14 do 14.5 V.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, respect napisał:

Voltomierz przy klemach na przacującym silniku powinien pokazać 14 do 14.5 V.

 

z całym szacunkiem do Ciebie ale w pierwszą zimę od zakupu auta już to sprawdziłem jak miałem ten rozruch słaby. Ja ogólnie mam przez ODB podłączony tablet i na żywo wszystkie parametry silnika jakie można mieć...napięcia to podstawowe dane i jest miód malina z alternatorem......sam fakt że biorę świeżo naładowany akumulator z domu gdzie jest +25 stopni ide na zewnątrz do auta zimnego które stoi np.  >8 godzin i rozruch taki sam kiepski jakby w smole próbował kręcić.

 

ps. miernikiem tez oczywiście przy klemach sprawdzam ładowanie oraz napięcie po nocy, nawet wczoraj to robiłem i tak pomysły mi się kończą to napisałem na forum

Edytowane przez maskun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, maskun napisał:

na próbę akumulator od diesla ale boję się że taki wysoki prąd rozruchowy coś uszkodzi..

Bez jaj. :D

To, że akumulator ma wysoki prąd rozruchowy nie oznacza, ze zaraz będzie spawanie na instalacji.

Podłącz do testów sprawny akumulator, bo wygląda, że ten, który masz jest uszkodzony.

4 godziny temu, respect napisał:

Voltomierz przy klemach na przacującym silniku powinien pokazać 14 do 14.5 V.

W Subaru?!

13,8 -14V to max co widziałem w różnych Subaru. Nie muszę dodawać, że alternatory były sprawne? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, WOJO napisał:

13,8 -14V to max co widziałem w różnych Subaru.

 

u mnie 14.05V przy biegu jałowym.

 

W momencie przed zapłonem gdy stacyjka jest włączona 12.15V . Ogólnie jak samochód siedzi po nocy to jest na wyłączonym 12.50V

 

...najlepiej jednak miernikiem sprawdzić ten prąd rozruchowy wiec do jakiegoś warsztatu albo sklepu z aku podjade na dniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, WOJO napisał:

Bez jaj. :D

To, że akumulator ma wysoki prąd rozruchowy nie oznacza, ze zaraz będzie spawanie na instalacji.

Podłącz do testów sprawny akumulator, bo wygląda, że ten, który masz jest uszkodzony.

W Subaru?!

13,8 -14V to max co widziałem w różnych Subaru. Nie muszę dodawać, że alternatory były sprawne? :D

Dziś u mnie rano sprawdzałem i było 14,15 do 14,36  z włączonymi światłami mijania i radiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, ipsx82 napisał:

Dziś u mnie rano sprawdzałem i było 14,15 do 14,36  z włączonymi światłami mijania i radiem

Masz coś popsute...

Zamienimy się alternatorami? :D

A tak zupełnie serio - odnoszę wrażenie, że nowsze modele miały fabrycznie mniejsze napięcie ładowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo odkąd  zatrudnił się  jako szef mechaników floty korporacyjnej w Piasecznie to z trudem udało mi się go namówić na naprawę mojego alternatora. Podsuwałem mu propozycję wakatu w subaru w Krakowie o której dyrekcja pisała to zrezygnował  wolał pojechać do Szwecji na rok do serwisu Volvo.

Edytowane przez ipsx82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, ipsx82 napisał:

wolał pojechać do Szwecji na rok do serwisu Volvo

Szkoda.

Do Szwecji alternatora nie będę wysyłał... :lol:

Wprawdzie 13,8V to graniczne ładowanie sprawnego alternatora, ale co 14,3V to 14,3V, zwłaszcza, że manual coś wspomina o wartościach:

"Regulated voltage 14.1 — 14.8 V [20°C (68°F)]"

Z czystej ciekawości jutro sprawdzę u siebie przy -2C.

Ceny za regenerację nie są zaporowe i samemu nie chce mi się bawić.

Kwestia tylko znalezienia rzetelnego wykonawcy.

Edytowane przez WOJO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli czujniki wyposażone są we wtyczkę dwubiegunową, mamy do czynienia z czujnikami indukcyjnymi. W takim przypadku można zmierzyć opór wewnętrzny czujnika, sygnał oraz ewentualne zwarcie do masy. Przed pomiarem należy rozłączyć połączenie wtyczkowe i zmierzyć opór wewnętrzny czujnika. Jeżeli wartość oporu wewnętrznego wynosi od 200 do 1000 Ω (w zależności od wartości zadanej), czujnik działa poprawnie. 0 Ω świadczy o zwarciu, natomiast M Ω oznacza przerwę. Badanie zwarcia do masy wykonuje się omomierzem – od styku przyłączeniowego do masy pojazdu. Podczas badania za pomocą oscyloskopu sygnał w wyniku powinien być sinusoidalny o wystarczającej mocy (amplitudzie).

W sytuacji gdy mamy do czynienia z czujnikiem Halla, można zbadać jedynie napięcie sygnału w postaci sygnału prostokątnego oraz napięcie zasilania. Wynikiem powinien być sygnał o przebiegu prostokątnym, w zależności od liczby obrotów silnika. Trzeba pamiętać, że zastosowanie omomierza może prowadzić do zniszczenia czujnika Halla.

Przy montażu należy zwrócić szczególną uwagę na właściwą odległość czujnika od koła sygnałowego oraz jego poprawne zamocowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, respect napisał:

A przez co masz te parametry -ELM 327 , torque i bluthuf ?

 

tak dokładnie zgadłeś:respect:  ale mam do PC'ta jeszcze kabel zwykły - nie ELM327 i tam czasem też sprawdzam.

Ogólnie mam do komputera LPG też po bluetooth aplikację i tam również moge sprawdzić wartości napięcia, obrotów itp itd

 

Panowie tak myślę o takim testerze który pokazuje prąd rozruchowy i inne wartości a jest w miare tani: AUTOOL BT360 ....teraz zima i tematy akumulatora wracają .....wiem że można podjechać do sklepu zmierzyć ale ten miernik w fajnych pieniądzach jest szczególnie na chińskim ali.......myślicie że to miarodajne? opinie w sieci na forach światowych raczej pozytywne...

Edytowane przez maskun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ipsx82,

dzięki. Jak podgrzeję ten czujnik, to silnik odpala natychmiast po kilkunastogodzinnym postoju przy temperaturze 7 i poniżej st.C. Jak nie podgrzeję, to muszę z 10 sekund kręcić rozrusznikiem. Czasami ze dwa trzy razy powtarzać próbę uruchomienia.

Napisałeś Przy montażu należy zwrócić szczególną uwagę na właściwą odległość czujnika od koła sygnałowego oraz jego poprawne zamocowanie.

A jak to sprawdzić? Tę odległość.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...