życzenia

[Waldemar Biela]

WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA ORAZ WSZYSTKIEKO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU, DUUUUUUUUUUUUUUUUUUUŻO SPRZEDANYCH SAMOCHODÓW , DUUUUUUUUUUUUUUUŻYCH RABATÓW DLA STAŁYCH KLIENTÓW , DUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUŻYCH ZAROBKÓW, MALUSIEŃKICH PODATKÓW , ŻADNYCH DIESLI W SUBARU, KARPIA BEZ OŚCI I ŻADNYCH GOŚCI.

 

Życzy Waldemar Biela

[Dyrekcja]

Dziękuję baardzo serdecznie za miłe życzenia.

Zamiast karpia był jesiotr, praktycznie bez ości,

oraz niewiele - lecz bardzo miłych - gości.

Co do podatków, mam znaczne obawy,

że nasze władze nie pojmą sprawy.

Diesli w tym roku nie dostaniemy,

więc za życzenia dziękujemy.

Dla zdrowia do sportu zacząłem dorastać,

i teraz moje żebra muszą się zrastać.

Jak już się zrosną zaczynam od nowa,

lecz to nie będzie jazda figurowa.

Dość już tych jednak Częstochowskich rymowanek,

lepiej niż za łyżwy zabrać się do sanek !

 

Jakoś tak wyszło - ale poety to już ze mnie nie będzie

[Waldemar Biela]

Ten poemat Dyrekcji to poważna prawa.

To chyba nie żebra - to czaszki podstawa.

Znam takie przypadki - mam znajomych lekarzy.

To osobowość się zmienia, to mózg się smarzy.

Nagle przez jaźń na przestrzał świat poezji przepływa

I ujawnia się talent co do dziś się skrywał,

I potoki rymów usta wydalają

Gdy pióro pod ręką, to wiersze powstają ...................

Dyrekca się nie gniewa, też na nartach byłem,

Też w las wjechałem i guza nabiłem.

 

Pozdrawiam

PS. Teraz to już na pewno w sprawie rabatu "dogadam" się z dyrekcją.

Mówimy tym samym językiem i mamy guza w tym samym miejscu