Arcteryx Opublikowano 18 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 niezbędne jako wyposażenie ale to nie znaczy, że je użyjesz W Subaru bym nie zakładał, nigdy i nigdzie nie miałem potrzeby (nawet gdy wszystkie pozostałe samochody je mialy, to i tak mijałem je bokiem ), ale w vanie RWD i co gorsza z automatem może być słabo. nie przez Niemcy. Dlaczego ? Z Salzburga do Innsbrucka tylko przez Niemcy , cały czas autostrada a potem mniej wspinania sie przez góry od strony pólnocnej, zamiast południowej od strony Włoch . Jedziesz na przełęcz Brenero-Bolzano ( płatny most ) i za chwile masz val di Fassa . Południem od pordenone będziesz jechał i jechał … Trochę się nie zrozumieliśmy: planowałem jechać tak jak zazwyczaj do Austrii, czyli od Pyrzowic do Czech, dalej do Mikulova, po czym od Wiednia na Salzburg. No i potem oczywiście krótkim odcinkiem przez Niemcy, a dalej na Innsbruck i Brennero. Chodziło mi o to, żeby od siebie nie jechać na Berlin i potem przez całe Niemcy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carfit Opublikowano 18 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 (edytowane) niezbędne jako wyposażenie ale to nie znaczy, że je użyjesz W Subaru bym nie zakładał, nigdy i nigdzie nie miałem potrzeby (nawet gdy wszystkie pozostałe samochody je mialy, to i tak mijałem je bokiem ), ale w vanie RWD i co gorsza z automatem może być słabo. nie przez Niemcy. Dlaczego ? Z Salzburga do Innsbrucka tylko przez Niemcy , cały czas autostrada a potem mniej wspinania sie przez góry od strony pólnocnej, zamiast południowej od strony Włoch . Jedziesz na przełęcz Brenero-Bolzano ( płatny most ) i za chwile masz val di Fassa . Południem od pordenone będziesz jechał i jechał … Trochę się nie zrozumieliśmy: planowałem jechać tak jak zazwyczaj do Austrii, czyli od Pyrzowic do Czech, dalej do Mikulova, po czym od Wiednia na Salzburg. No i potem oczywiście krótkim odcinkiem przez Niemcy, a dalej na Innsbruck i Brennero. Chodziło mi o to, żeby od siebie nie jechać na Berlin i potem przez całe Niemcy. aaa , to ok ! myślałem że masz zakaz jazdy po Niemczech po mandacie Edytowane 18 Października 2015 przez carfit Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alfik Opublikowano 18 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 (edytowane) Dwa lata temu po przestaniu paru godzin na Brennero w drodze na narty (remont autostrady), postanowiłem wrócić do Austrii inną drogą . Na mapie była. Jak ruszaliśmy, zażartowałem "ciekawe czy będzie biała droga" - była - droga szła przez przełęcz ponad 2200. Ściany ze śniegu przez które pług przebił drogę miały ponad 3 metry. Dojechaliśmy do schroniska, dalej znak "droga zamknięta", ale w schronisku powiedziano nam, że miejscowi jeżdżą i widzieliśmy jak dwa auta objechały szlaban. Założyłem łańcuchy (bo droga była stromo w dół i za wąska, by się mijać) i ruszyliśmy. Udało się, ale to jedna z tych przygód, które każą wątplić w swój zdrowy rozsądek, bo powodem zamknięcia drogi było ryzyko lawin... W przypadku lepszych warunków - polecam - pięknie. W zeszłym roku jechałem przez Belin -szybko, tylko korki pod Monachium w sobotę gwarantowane (objeżdżaliśmy przez wsie a potem przez Tirolen Weg - drogę przez góry omijającą autostradę do Insbruku). Edytowane 19 Października 2015 przez Alfik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ketivv Opublikowano 18 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 ogólnie soboty w sezonie to korki raz tak pojechałem ze znajomymi i wystarczy, teraz soboty omijam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arcteryx Opublikowano 18 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 Niestety nie dam rady uniknąć soboty Jak zwykle startuję w piątek wczesnym popołudniem i nocuję z piątku na sobotę w Mikulowie, a w sobotę jadę do celu (wracam zawsze jednym skokiem). Wiem, że tym razem będzie dalej i tez się trochę nastałem pod Monachium, tak więc wiem czego się spodziewać. Znacznie bardziej obawiam się jednak tego, czy dam radę podjeżdżać na miejscu pod chałupę tym vanem :-| Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ketivv Opublikowano 18 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 Znacznie bardziej obawiam się jednak tego, czy dam radę podjeżdżać na miejscu pod chałupę tym vanem :-| może śnieg będzie tylko na stokach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arcteryx Opublikowano 18 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2015 może śnieg będzie tylko na stokach Tego bym sobie życzył Zwykle jeździliśmy na początku marca, ale w tym roku wyjątkowo nie ma takiej opcji, stąd pierwszy tydzień lutego. Śniegu może być niestety więcej... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekka Opublikowano 19 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2015 W zeszłym roku w lutym nie było problemu z przejazdem, drogi były w większości czarne, ale rok wcześniej w styczniu przełęcze były zasypane i nieprzejezdne (zamiast przyjechać do hotelu o 17 dotarliśmy o 21 "zwiedzając" po drodze skocznie w Predazzo). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Knurek1111 Opublikowano 20 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2015 (edytowane) Trochę się nie zrozumieliśmy: planowałem jechać tak jak zazwyczaj do Austrii, czyli od Pyrzowic do Czech, dalej do Mikulova, po czym od Wiednia na Salzburg. Ja mijam Mikulov jadąc przez Breclav. Tą droga masz zdecydowanie najwięcej autostrady. Przejazd przez Breclav jest bezbolesny. Dalej mijasz dwie wioski i wpadasz na drogę Mikulov - Wiedeń, tuż przed początkiem A5. Edytowane 20 Października 2015 przez Knurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arcteryx Opublikowano 20 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2015 W zeszłym roku w lutym nie było problemu z przejazdem, drogi były w większości czarne, ale rok wcześniej w styczniu przełęcze były zasypane i nieprzejezdne Dlatego w tym roku namawiam rodzinę na jazdę dwoma Foresterami, zamiast jednym Mercedesem Oszczędności paliwowe mogą się okazać nic nie warte, jeśli nie damy rady w ogóle tam dojechać Ja mijam Mikulov jadąc przez Breclav. Tą droga masz zdecydowanie najwięcej autostrady. Ja od pawnego czasu jeździłem przez Mikulov (wcześniej od Brna przez Pohorelice do Znojmo i obcykami przez austriackie wioski do Krems am Donau), bo wyjeżdżałem z reguły w piątek po południu i było tam optymalne miejsce na nocleg, żeby potem w sobotę na kompletnym luzie dojechać do celu. Drogę przez Breclav kojarzę, ale wydawała mi się trochę na około - może jest rzeczywiście jest to dobra opcja, żeby ominąć wąskie gardło w Poysdorf, zaraz po wjeździe do Austrii? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Knurek1111 Opublikowano 20 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2015 Ja od pawnego czasu jeździłem przez Mikulov (wcześniej od Brna przez Pohorelice do Znojmo i obcykami przez austriackie wioski do Krems am Donau), bo wyjeżdżałem z reguły w piątek po południu i było tam optymalne miejsce na nocleg, żeby potem w sobotę na kompletnym luzie dojechać do celu. Drogę przez Breclav kojarzę, ale wydawała mi się trochę na około - może jest rzeczywiście jest to dobra opcja, żeby ominąć wąskie gardło w Poysdorf, zaraz po wjeździe do Austrii? Od dwóch lat jeżdżę tylko przez Breclav (wcześniej Znojmo -> Krems). Po austriackiej stronie, poza dwiema wioskami, masz szeroką, pusta i równą drogę. Przepisowe i spokojne 100km/h do utrzymania przez cały czas, bez względu na porę dnia i roku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arcteryx Opublikowano 20 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2015 Od dwóch lat jeżdżę tylko przez Breclav (wcześniej Znojmo -> Krems).Po austriackiej stronie, poza dwiema wioskami, masz szeroką, pusta i równą drogę. Przepisowe i spokojne 100km/h do utrzymania przez cały czas, bez względu na porę dnia i roku Brzmi zachęcająco Z Krakowa masz znacznie bliżej niż ja, więc na pewno nie zatrzymujesz się tam na noc - ja wyjeżdżając z Wawy koło 15 w piątek nie mam innego wyjścia. Rozumiem, że nie kojarzysz tam jakichś sensownych noclegów w okolicy, co? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Knurek1111 Opublikowano 20 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2015 (edytowane) Mówisz masz: www.hotelcelnice.cz/en Hotel przy starym przejściu granicznym. Standard bardziej niż przyzwoity. Obok knajpka, gdzie można zjeść lolalne specjały. Edytowane 20 Października 2015 przez Knurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arcteryx Opublikowano 20 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2015 Mówisz masz: www.hotelcelnice.cz/en Aaaa, racja! Byłem tam kiedyś na obiedzie, w drodze z jakiegoś letniego wyjazdu na południe. Dzięki za przypomnienie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
diamond Opublikowano 23 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2016 Na granicy Bytom/ Tarnowskie Góry, też sa Dolomity. Wspinanie i spacery latem + mini ZOO, a zimą narty, bo stok jest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebastian32 Opublikowano 27 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2016 Cześć, jade w ferie do Dorfgastein koło Salzburga. Chcę przejechać ten odcinek w jeden dzień, wyjeżdżając około 6 rano z Krakowa. Nawigacja podpowiada mi kilka tras w tym jedną przez Brno -> Wiedeń-> Sankt Polten-> Salzburg i drugą z ominięciem Wiednia Brno-> Znojmo -> Sankt Polten -> Salzburg. Którą wybrać? Seb Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekka Opublikowano 27 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2016 (edytowane) Przez Znajomo jest większy kawałek bez autostrady. My jeździmy na Brno, a potem autostradą na Bratysławę, zjeżdżamy z niej na Brzecław, potem za Wilfersdorfem wyjeżdżamy na autostradę i omijamy Wiedeń od północy. Droga dobra i mały ruch. Edytowane 27 Grudnia 2016 przez przemekka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebastian32 Opublikowano 28 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2016 Przez Znajomo jest większy kawałek bez autostrady. My jeździmy na Brno, a potem autostradą na Bratysławę, zjeżdżamy z niej na Brzecław, potem za Wilfersdorfem wyjeżdżamy na autostradę i omijamy Wiedeń od północy. Droga dobra i mały ruch. Dzięki, czyli tak jak zaznaczyłem na mapce? Z Brna lecisz na E65 , ale potem i tak wracasz na autostrade na Wiedeń tylko omijasz Mikulov i Poysdorf. Interesuje mnie szczególnie ten odcinek omijający Wiedeń od góry. Seb Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekka Opublikowano 28 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2016 Dokładnie tak jeździmy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eclipse Opublikowano 14 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2017 Przy opcji trasy przez Brzecław gdzie można kupić winietę austriacką w normalnej cene? Google street view nie działa na austriackich drogach i nie widać tam żadnych sklepów, jedynie po czeskiej stronie jest hotel i restauracja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alfik Opublikowano 15 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2017 Przy opcji trasy przez Brzecław gdzie można kupić winietę austriacką w normalnej cene? Google street view nie działa na austriackich drogach i nie widać tam żadnych sklepów, jedynie po czeskiej stronie jest hotel i restauracja. W momencie wjazdu na główną drogę w Austrii (tę przez Poisdorf) jest stacja benzynowa OMV - tam raz kupowałem - to jeszcze przed autostradą - sprawdź na google maps. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Knurek1111 Opublikowano 15 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2017 Przy okazji, może ktoś nie wie: można spokojnie wjechać A1 do Czech i kupić czeską winietę na Shellu. Aż do Ostravy autostrada w Czechach jest bezpłatna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekka Opublikowano 15 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2017 Słusznie. Jest tam trochę tańsza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Christoph Opublikowano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2017 (edytowane) Jeśli jedziecie z Krakowa, albo z Górnego Śląska, trzymajcie się drogi przez Poysdorf. Jazda przez Słowację po autostradzie wymaga dodatkowej winiety (elektronicznej). Raz tak jechałem na Bratislavę, ale więcej czasu poświęciłem na przerwy i kupowanie winiety, jak wyniosła oszczędność czasowa. Lata już jeżdżę autostradą na Brno, potem łapię kierunek Wien przez Poysdorf i tak jak ktoś zaznaczył strzałkami - Krems i St. Pölten. Kilkanaście razy jechałem przez Znojmo, ale to dla mnie tylko wydłużanie trasy, bo więcej się jedzie bez autostrad. Obecnie droga przez Poysdorf jest w przebudowie, bo budują Autostradę A5, ale w miarę sprawnie da się przemieszczać nawet mimo wielkiego ruchu. Jeśli wyjedziecie odpowiednio z Polski, uda się wam bez problemu przejchać newralgiczny odcinek Brno - Mikulov, Poysdorf. W drodze powrotnej byłby objazd w Mikulovie (jeśli jeszcze droga nie jest gotowa). Remont Autostrady w Czechach - zakończony - fajnie i płynnie się jedzie. Jak już się wjedzie na autostradę w Austrii, to uwaga na radary i ograniczenia IG-L - są odcinkowe pomiary. W Austrii Google Street View nie działa - ze względu na ochronę danych osobowych. Jadąc z Polski do Austrii czeską winietę kupicie na pierwszej stacji Shell zaraz po przekroczeniu granicy - tak jak napisał Knurek - aż do rozjazdu w Ostravie - bez poplatku. Austriacką winietę kupicie na granicy - najpierw mijacie sklep wolnocłowy, a potem jest szereg budynków i tam mają winiety, kantor, parking itp. Można tez po przekroczeniu granicy na kolejnej stacji paliwowej w Austrii. Winieta w Austrii obowiązuje na autostradach i drogach ekspresowych od granicy państwa, więc lepiej się zaopatrzyć w nią odpowiednio wcześniej. Edytowane 16 Stycznia 2017 przez Christoph Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekka Opublikowano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2017 (edytowane) Ale jadąc na Brzecław nie wyjeżdżasz na Słowację,a omijasz Poysdorf gdzie lubią być korki. Poza tym jest więcej autostrady, a w Austrii mniejszy ruch, bo droga mniej uczęszczana. Edytowane 16 Stycznia 2017 przez przemekka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się