ComeToDaddy Opublikowano 23 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2006 Than_Junior, Wiem co miales na mysli, jestem rowniez przekonany ze i ty rozumiesz przeslanie mojej wypowiedzi. Ps. Do 6000 to kreca tylko cieniasy, 8 to minimum Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 23 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2006 Chodzi o to ze silnikowi najbardziej szkodzi praca gdy jest niedogrzany. Na wolnych obrotach zagrzanie silnika moze trwac bardzo dlugo, dodatkowo sklad mieszanki na wolnych po starcie jest malo optymalny, paliwo sie nie spala calkowicie i tworza sie rozne nieciekawe osady. Prawidlowo powinno wygladac to tak ze w normalnych teperaturach dajemy olejowi okolo 30 sekund (w mrozie do minuty) aby dotarl do wszystkich zakatkow silnika i pozniej ruszamy. Na poczatku nie przekracza sie obrotow rownych polowie zakresu, ale nie mozna tez zamulac silnika, jak juz osiagnie temp. bliska optymalnej to mozna go wyzej zakrecic. Na poczatku jazdy, przydalo by sie w miare mozliwosci nie korzystac z ogrzewania zeby silnik jescze szybciej sie rozgrzal. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kanap4 Opublikowano 24 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2006 Na poczatku jazdy, przydalo by sie w miare mozliwosci nie korzystac z ogrzewania zeby silnik jescze szybciej sie rozgrzal. Latwo Ci mowic.... u Ciebie nie ma -30 stopni :wink: . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogs Opublikowano 24 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2006 Kuba, dokladnie tak robie 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huzar105 Opublikowano 24 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2006 Dmuchawe można włączyć! Ale nie na maxymalne grzane tylko na min! Tak się silnik szybciej nagrzewa. Przynajmiej umnie no Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Than_Junior Opublikowano 24 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2006 dzieki Wam, bede sie stosowal do instrukcji ComeToDaddy, :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pemo Opublikowano 24 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2006 Ze takie pozostawieni eauta na wolnych obrotach wcale mu nie sluzy. :shock: wOw, ja myslalem ze wlasnie trzeba go nagrzac? Moze ktos potwierdzic teorie zaslyszana przez Pema? Than_Junior, Bo silnik nie lubi niczego bardziej jak sobie popracowac na oleju ktory stezaly nie ma jeszcze wogole ochoty smarowac. Dobrze jest jeszcze na full odkrecic ogrzewanie i puscic nadmuch na maxa zeby przypadkiem silnik sie nie zdazyl rozgrzac przed dojechaniem do celu, oczywiscie warto przed ruszeniem przygazowac ostro, i potem zrobic to samo po dojechaniu do celu. Tak robia zawodowcy Ps. Sadze ze te nowosci na temat nie stania na wolnych obrotach zwiazane sa z faktem iz, w UE istnieje zakaz stania z wlaczonym silnikiem. Jak to czytalem to Polska w UE jeszcze nie byla. I macie oppowiedz... Chodzi o to ze silnikowi najbardziej szkodzi praca gdy jest niedogrzany. Na wolnych obrotach zagrzanie silnika moze trwac bardzo dlugo, dodatkowo sklad mieszanki na wolnych po starcie jest malo optymalny, paliwo sie nie spala calkowicie i tworza sie rozne nieciekawe osady. Prawidlowo powinno wygladac to tak ze w normalnych teperaturach dajemy olejowi okolo 30 sekund (w mrozie do minuty) aby dotarl do wszystkich zakatkow silnika i pozniej ruszamy. Na poczatku nie przekracza sie obrotow rownych polowie zakresu, ale nie mozna tez zamulac silnika, jak juz osiagnie temp. bliska optymalnej to mozna go wyzej zakrecic. Na poczatku jazdy, przydalo by sie w miare mozliwosci nie korzystac z ogrzewania zeby silnik jescze szybciej sie rozgrzal. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
huzar105 Opublikowano 25 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2006 A może ktoś mi wyjaśnić jak jest auto zimne na gaźniku to dlaczego się dusi jak się za dużo gazu doda??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panklex Opublikowano 25 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2006 A może ktoś mi wyjaśnić jak jest auto zimne na gaźniku to dlaczego się dusi jak się za dużo gazu doda??? Z tą dodą to jest różnie jedni mówią tak, inni inaczej . Zimne auto jest na ssaniu, paliwo kiepsko odparowuje, skrapla się na ściankach kolektora dolotowego i cylindrów, więc trzeba go więcej dodać aby mieszanka w cylindrze była palna. Jeśli dodasz szybko gazu to gaźnik jeszcze bardziej wzbogaca mieszankę, i silnik się lekko zalewa, mieszanka jest za bogata i kiepsko sie pali i silnik sie dusi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 25 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2006 Bo go zalewa za duża ilość paliwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się