marcinJ Opublikowano 22 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2006 Temat-rzeka generalnie. Dyrekcja też się już wypowiedziała na ten temat. Ale jak to jest naprawdę? Na zapytanie o docieranie nowego VW Passata 2.0 TFSI (dla niewtajemniczonych 200 konna benzyna z bezpośrednim wtryskiem) odpowiedziano mi że nie ma takiej potrzeby gdyż silnik jest docierany na hamowni. I teraz nasuwa się pytanie czy silniki Subaru są docierane na hamowni czy nie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sykstus Opublikowano 22 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2006 Temat-rzeka generalnie. Ale jak to jest naprawdę? Ciekawy link odnosnie docierania tak BTW ... http://www.mototuneusa.com/break_in_secrets.htm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Polini Opublikowano 22 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2006 Pewnie są wstępnie "przetarte" :wink: ale to w 100% nie to samo. Nawet jeśli stawiaja je na rolki, to mozliwe, że kręcą ciagle na tych samych obrotach, a powinno sie docierać jazdą zmienną. Z mojego doświadczenia (docieranie cylindrów wysilonych w jednośladach) trzeba docierać jeżdżąc, przypadki odpalania i "docierania" na wolnych ni wróżą dobrze... Ale na autach sie nie znam specjalnie. 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomekEl Opublikowano 22 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2006 Temat-rzeka generalnie. Dyrekcja też się już wypowiedziała na ten temat.Ale jak to jest naprawdę? Na zapytanie o docieranie nowego VW Passata 2.0 TFSI (dla niewtajemniczonych 200 konna benzyna z bezpośrednim wtryskiem) odpowiedziano mi że nie ma takiej potrzeby gdyż silnik jest docierany na hamowni. I teraz nasuwa się pytanie czy silniki Subaru są docierane na hamowni czy nie? Mysle, ze silniki sa obecnie robione z duza dokladnosci i wstepnie dotarte. Samochod to nie tylko silnik ale i skrzynia biegow, zawieszenie, hamulce, sprzeglo i wiele innych podzespolow ktore wymagaja spokojnego dotarcia w warunkach drogowych. No i chlodzenie turbo :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 23 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2006 A co mówi serwis VW ? Teść kupował w salonie REnault Clio to kazali mu tylko przez pierszwsze parę tysięcy starać się nie przekraczać 3ty. obrotów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Umbert Opublikowano 23 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2006 Juz to gdzies opisalem ale krocej podam jeszcze raz, moze sie przydac. Wszystkie nowe fury ktore przychodzily z salonow bralismy zawsze na jakis wolny parking i dawalismy im konkretnie w d**e przez 30-60 minut. Gaz do dechy, chamowanie pedalw podlodze etc etc. Nigdy nic sie nie zepsulo (oprocz jednego E-Klasse, raz) a auta chodzily pozniej dlugie lata jak zegareczki i byly bardziej dynamiczne niz te ujezdzane na spokojnie. Ujezdzilismy tak w sumie okolo 20 aut firmowych i sam ujezdzilem tak 3 Volva i BMKe bez problemow. Wiem ze kiedys byly w autach naklejki zeby pierwsze kilak tysiecy km nie przekraczac ilus tam obrotow, ale ostatnio nie widzialem takich instrukcji. A moze nie zauwazylem tej naklejki? No i wlasnie dostalem potwierdzenie z wyzej zamieszczonego linka: On the Street: .....Warm the engine up completely....The main thing is to load the engine by opening the throttle hard in 2nd, 3rd and 4th gear. Jednym slowem kopnij pedal w mate! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomekEl Opublikowano 23 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2006 Juz to gdzies opisalem ale krocej podam jeszcze raz, moze sie przydac. Wszystkie nowe fury ktore przychodzily z salonow bralismy zawsze na jakis wolny parking i dawalismy im konkretnie w d**e przez 30-60 minut. Gaz do dechy, chamowanie pedalw podlodze etc etc. Nigdy nic sie nie zepsulo (oprocz jednego E-Klasse, raz) a auta chodzily pozniej dlugie lata jak zegareczki i byly bardziej dynamiczne niz te ujezdzane na spokojnie. Ujezdzilismy tak w sumie okolo 20 aut firmowych i sam ujezdzilem tak 3 Volva i BMKe bez problemow. Wiem ze kiedys byly w autach naklejki zeby pierwsze kilak tysiecy km nie przekraczac ilus tam obrotow, ale ostatnio nie widzialem takich instrukcji. A moze nie zauwazylem tej naklejki? Zobacz jakie dobre samochody teraz robia, odporne na uzytkownikow....... :? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Umbert Opublikowano 23 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2006 No, te auta mialy jezdzic na taxi ... i niektore jeszcze jezdza, okolo 400km na 12h zmiane. Co dzien, co noc, swieta, upal, snieg. Teraz juz nawet wiem dlaczego tak robilismy z czysto technicznego punktu widzenia, popatrz wyzej juz zamieszczony http://www.mototuneusa.com/break_in_secrets.htm coprawda o motorach ale silnik spalinowy to dla mnie silnik. Wlewasz, zapalasz, wybucha, jedzies...easy peasy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomek12 Opublikowano 25 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2006 Ciekaw jestem co jest bardziej szkodliwe dla silnika podczas docierania (tak z ciekawosci) :wink: 1. Duza stala predkosc ~180-200 2. Czy takie delikatne upalanko na placyku z wykorzystaniem biegow 1,2,3 obroty od 0 do 6 tys. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 26 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2006 Pkt. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam12 Opublikowano 29 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2006 W instrukcji obsługi nowego OBK 2.5 MY06 znajduje się wyraźny wspis o konieczności "delikatnej" jazdy przez pierwsze ponad 1800 km a przy odbiorze z salonu usłyszałem, że należy OBK traktować delikatnie aż do 5.000 czyli do pierwszej wymiany oleju. Nie więcej niż 3 - 3,5 k obrotów. Żeby było ciekawiej to skrzynia na początku chodziła tak ciężko, że dwójki nie sposób wrzucić przy wolno toczącym się aucie ( ok. 15 - 20 km/h ) a wsteczny tak jak w poczciwym starze łapie po podwójnym wysprzęgleniu. Bardzo fajne urozmajcenia w aucie za 135 k. zl. Po przejechaniu 500 km jest trochę lepiej ponieważ dwójka wchodzi prawie normalnie ale wsteczny jest jak zaklęty. Nie jestem profesjonalistą ale coś może jednak jest w kwestii "docierania " się poszczególnych alementów. Z drugiej strony "zamulanie" silnika pewnie dobrze mu nie służy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 29 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2006 W instrukcji obsługi nowego OBK 2.5 MY06 znajduje się wyraźny wspis o konieczności "delikatnej" jazdy przez pierwsze ponad 1800 km a przy odbiorze z salonu usłyszałem, że należy OBK traktować delikatnie aż do 5.000 czyli do pierwszej wymiany oleju. Nie więcej niż 3 - 3,5 k obrotów. Będziesz wymieniał olej po 5 tysiącach..? W naszym Legacu - wymieniony po 15k, na przeglądzie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fido__ Opublikowano 29 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2006 W instrukcji obsługi nowego OBK 2.5 MY06 znajduje się wyraźny wspis o konieczności "delikatnej" jazdy przez pierwsze ponad 1800 km a przy odbiorze z salonu usłyszałem, że należy OBK traktować delikatnie aż do 5.000 czyli do pierwszej wymiany oleju. Nie więcej niż 3 - 3,5 k obrotów. Będziesz wymieniał olej po 5 tysiącach..? W naszym Legacu - wymieniony po 15k, na przeglądzie... Ja tam wymieniałem po 5 tys... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sykstus Opublikowano 29 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2006 Będziesz wymieniał olej po 5 tysiącach..? W naszym Legacu - wymieniony po 15k, na przeglądzie... Ja tam wymieniałem po 5 tys... Ja bym tam pierwsza wymiane zafundowal sobie po 100 km Zaby wyplukac silnik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam12 Opublikowano 29 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2006 Takie są warunki gwarancji. wymiana oleju po 5k. Czyli kolejne koszty i jedna wiecej wizyt w ASO. też mi to nie leży bo korci mnie aby zacząć się uczyć jeżdzić OBK na serio a tu każą nie przyspieszać. Barbarzyństwo. Noga sami ciśnie aby posłuchać jak chodzi bokser. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam12 Opublikowano 29 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2006 W Legasiach skrzynia chodzi tak samo "fatalnie" jak w moim OBK ? Mam na myśli przede wszystkim wsteczny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 29 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2006 Jeżeli Cię to pocieszy, to w statych jest podobnie, z tym, że problemy głównie bywają z jedyką i wstecznym, drugi bieg raczej nigdy problemów nie sprawiał. Owszem, jak się przesiadłem do legaca, to dwójkę na początku zapinałem zbyt nonszlancko i zgrzytała, ale potem nabrałem poprawnych nawyków i już jest OK. Potwierdzam, ze wsteczny jak i jedynka czasem wymagają drugiego podejścia, a jak jest zimno i olej gęsty to i mocna ręka się przyda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JuNo Opublikowano 29 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2006 Takie są warunki gwarancji. wymiana oleju po 5k. Czyli kolejne koszty i jedna wiecej wizyt w ASO. też mi to nie leży bo korci mnie aby zacząć się uczyć jeżdzić OBK na serio a tu każą nie przyspieszać. Barbarzyństwo. Noga sami ciśnie aby posłuchać jak chodzi bokser. Warunki gwarancji wymagają wymiany oleju po 5k tylko dla 3.0 H6 - w przypadku pozostałych jest to tylko zalecenie. Ja się długo łamałem (zbyt dużo róznych opinii), ale wreszcie wymieniłem po ok. 8k. Jeżeli chodzi o biegi to rzeczywiście wsteczny nie zawsze "łapie" za pierwszym razem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam12 Opublikowano 30 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2006 Sprawdzę u siebie w książce ale dokładnie pamietam instrukcję salasmana : po 5k na przegląd po wpis do ksiażki gwarancyjnej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JuNo Opublikowano 30 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2006 Sprawdzę u siebie w książce ale dokładnie pamietam instrukcję salasmana : po 5k na przegląd po wpis do ksiażki gwarancyjnej. Sprawdź! Książka jest standardowa dla wszystkich, ale jest zaznaczone, że po 5k obowiązkowo tylko dla 3.0 H6. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
owoc666 Opublikowano 30 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2006 Takie są warunki gwarancji. wymiana oleju po 5k. Wg mnie taka wymiana jest potrzebna dla aut z turbo. Dla N/A to takie trochę naciągactwo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sowi Opublikowano 30 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2006 Jeżeli chodzi o Cięzko chodzące biegi w OBK to mogę smiało powiedzieć że po 60 tyś tego problemu już nie ma :-). Nie umien niestety powiedzieć kiedy sie skończył :wink: Pozdrawiam Sowi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi