Skocz do zawartości

Subaru BRZ


Than_Junior

Rekomendowane odpowiedzi

Skoro juz rozmawiamy o klasykach - autozine.org prowadzi jedna z najlepszych stron motoryzacyjnych jakie znam. To jego artykul nt. supry. http://www.autozine.org/Archive/Toyota/classic/Supra.html

Wydaje sie ze dzisiejszym odpowiednikiem bedzie Nissan GTR.

 

Jezeli o mnie chodzi to nic nie bije Porsche 911. Gdybym mial zaplecze potrzebne do utrzymania klasyka, to bylby moj wybor.

Edytowane przez sewa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skyline juz nie produkuja wiec nie ma czego porownywac

 

Od kiedy ?

 

A gtr-35

 

Scisle mowiac SKYLINE skonczyl sie wraz z R34 (2002r.) v35-36 to byly juz inne samochody. R35 nie ma juz oznaczenia 'skyline'

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam nadzieje ze BRZ pojdzie w slady Miaty (blisko milion sprzedanych samochodow) i sprzeda sie w wielu egzeplazach. Przynajmniej za kilka lat, kiedy bedziemy wszyscy jezdzic melexami sterowanymi autopilotem, bedzie mozna sobie tanio kupic ciekawy samochod do jazdy weekendowej po torze, Takie Supry mk4 czy NSX byly za drogie dla przecietnego zjadacza chleba i w czasie calej swojej produkcji sprzedano ich 20-40 tysiecy sztuka na calym swiecie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby tak. Oznaczenie nie ma. Ale każdy wie że to jego kontynuacja.

 

Oficjalny ostatni Skyline to był w roku 2006 idą zgodnie z tą stroną i V36 to jeszcze był Skyline

 

PzDr

 

Jak juz mowilem v35-36 to byly juz inne auta - znane tez jako Infiniti G - Sedan klasy premium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawi mnie czy krytykujący silnik w BRZ są w stanie wykorzystać 100% jego możliwości,jak również 100% możliwości samego samochodu?

 

Raczej nie jak przeczytałem, że saszynski stracił niekontrolowanie przyczepność przy 80km/h w BRZ to szczękę z podłogi zbierałem przez jakieś pół godziny. Uważam się za kierowce który ma dużo dużo więcej do nauczenia się niż już potrafi, zrobiłem BRZ około 500km w trasie przy zimowej aurze (sporo dróg krajowych) i nie mogę sobie wyobrazić co trzeba zrobić, żeby przy 80 niespodziewanie tracić przyczepność?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawi mnie czy krytykujący silnik w BRZ są w stanie wykorzystać 100% jego możliwości,jak również 100% możliwości samego samochodu?

 

Raczej nie jak przeczytałem, że saszynski stracił niekontrolowanie przyczepność przy 80km/h w BRZ to szczękę z podłogi zbierałem przez jakieś pół godziny. Uważam się za kierowce który ma dużo dużo więcej do nauczenia się niż już potrafi, zrobiłem BRZ około 500km w trasie przy zimowej aurze (sporo dróg krajowych) i nie mogę sobie wyobrazić co trzeba zrobić, żeby przy 80 niespodziewanie tracić przyczepność?

 

I tu się niestety muszę zgodzić.

To auto jest moim zdaniem bardzo przewidywalne w prowadzeniu. Między innymi włąsnie dzięki swej małej mocy. ;)

Ale dalej uważam,że też jest baaaardzo przereklamowane i powstał wokooło niego fanklub który nie wybacza innowiercom :P

Za kilka lat jak przetrą się szlaki odnośnie modyfikacji tego auta to może i mnie skusi ale bycie pionierem i płacenie za robienie doświadczeń za moje pieniądze nie jest dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawi mnie czy krytykujący silnik w BRZ są w stanie wykorzystać 100% jego możliwości,jak również 100% możliwości samego samochodu?

 

Raczej nie jak przeczytałem, że saszynski stracił niekontrolowanie przyczepność przy 80km/h w BRZ to szczękę z podłogi zbierałem przez jakieś pół godziny. Uważam się za kierowce który ma dużo dużo więcej do nauczenia się niż już potrafi, zrobiłem BRZ około 500km w trasie przy zimowej aurze (sporo dróg krajowych) i nie mogę sobie wyobrazić co trzeba zrobić, żeby przy 80 niespodziewanie tracić przyczepność?

 

I tu się niestety muszę zgodzić.

To auto jest moim zdaniem bardzo przewidywalne w prowadzeniu. Między innymi włąsnie dzięki swej małej mocy. ;)

Ale dalej uważam,że też jest baaaardzo przereklamowane i powstał wokooło niego fanklub który nie wybacza innowiercom :P

Za kilka lat jak przetrą się szlaki odnośnie modyfikacji tego auta to może i mnie skusi ale bycie pionierem i płacenie za robienie doświadczeń za moje pieniądze nie jest dla mnie.

 

Czemu nie wybacza?....

 

Przecież tylko Cię na stosie spalimy :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawi mnie czy krytykujący silnik w BRZ są w stanie wykorzystać 100% jego możliwości,jak również 100% możliwości samego samochodu?

 

Raczej nie jak przeczytałem, że saszynski stracił niekontrolowanie przyczepność przy 80km/h w BRZ to szczękę z podłogi zbierałem przez jakieś pół godziny. Uważam się za kierowce który ma dużo dużo więcej do nauczenia się niż już potrafi, zrobiłem BRZ około 500km w trasie przy zimowej aurze (sporo dróg krajowych) i nie mogę sobie wyobrazić co trzeba zrobić, żeby przy 80 niespodziewanie tracić przyczepność?

Nie wypadlem nim z drogi tylko tyl zaczal wyjezdzac a to roznica... Jezdzilem mocniejszymi autami rwd i prowadziły sie lepiej niz brz/gt86...

 

Btw... Z zadnego auta nie wykrzesisz 100% na drodze...

 

A kontrola trakcji jest dla ciot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

To auto jest moim zdaniem bardzo przewidywalne w prowadzeniu. Między innymi włąsnie dzięki swej małej mocy. ;)

...

 

Żenua. Właśnie o to chodzi. Można je kupić córce jako pierwsze auto po zdaniu kursu prawa jazdy. Ale chyba nie o to chodzi w motoryzacji :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wypadlem nim z drogi tylko tyl zaczal wyjezdzac a to roznica... Jezdzilem mocniejszymi autami rwd i prowadziły sie lepiej niz brz/gt86...

 

Btw... Z zadnego auta nie wykrzesisz 100% na drodze...

 

A kontrola trakcji jest dla ciot.

 

Nawet jeśli nie wypadłeś a tył zaczął uciekać to w dalszym ciągu jak sam napisałeś była to sprawa "niekontrolowana" co w BRZ (co przyznają nawet ludzie spoza sekty :P) jak dla mnie sprawa nie do wyobrażenia. Auto jest kosmicznie przewidywalne nawet na drogach krajowych.

 

Są auta z których na drodze się wyciągnie 100% bez problemu. Ale mają tak z 50KM:P

 

Może jednak przemyśl jeszcze raz swoją niechęć do kontroli trakcji po tych niekontrolowanych niespodziankach w narowistym wozie sportowym zwanym BRZ ;) To istny szatan jest ! :evil2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

To auto jest moim zdaniem bardzo przewidywalne w prowadzeniu. Między innymi włąsnie dzięki swej małej mocy. ;)

...

 

Żenua. Właśnie o to chodzi. Można je kupić córce jako pierwsze auto po zdaniu kursu prawa jazdy. Ale chyba nie o to chodzi w motoryzacji :unsure:

 

czym jezdzisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacky?

 

W porządku, więc ja podsumuję. Ludzie lubią różne rzeczy i to jest OK ale czym innym jest różnica zdań a czym innym ignorancja. Ocena samochodu wyłącznie przez pryzmat mocy ignorancją właśnie jest, i prowadzi donikąd. To dlatego że zawsze znajdzie się facet jak ten poniżej, dla którego 300 konna bryka nadaje się co najwyżej jako prezent na pierwszą komunię:

 

 

Właściwości jezdne samochodu, zwłaszcza jego 'komunikatywność' jest wypadkową masy czynników: masy, zawieszenia, rodzaju napędu, rozmiaru opon, układu kierowniczego, mocy silnika jak i jego umiejscowienia. Wiele samochodów jest mocniejszych od Porsche 911 ale to 911 jest ikoną bo jego konstruktorzy wiedzą że 'sama moc nie wygrała jeszcze żadnego wyścigu'. Dla mnie sportowy samochód nie jest urządzeniem typu 'point&shoot' ale maszyną która zachowuje się proporcjonalnie do umiejętności kierowcy. W tym sensie, absolwent kursu prawa jazdy z dużym prawdopodobieństwem wyląduje swoim sprezentowanym BRZ na drzewie lub w rowie, bo np. doda gazu na łuku przy śliskiej nawierzchni, wychodząc z założenia że VSC 'jest dla ciot'.

 

Czy VSC jest dla 'ciot'? (cokolwiek to znaczy)

 

Ilu z was potrafi przejechać 200m zygzak w kontrolowanym drifcie, jak ta dziewczyna z mojego klubu?

 

 

Zanim dociągnę do takich umiejętności, nie wyłączam VSC w ruchu publicznym. Pomimo 200 KM :facepalm:

 

s.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BRZ jest super, najbardziej udane Subaru od roku chyba 2005 lub 2006. Może ma tylko 200 koni, ale daje niesamowitą radość z jazdy. A niebieskie jest już ogólnie swietne. Jednak moim zdaniem Subaru robi błąd, że nie wprowadza wersji STI, nie mówię, żeby zaraz miało ponad 300 koni, ale BRZ z silnikiem 250 KM byłby autem idealnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Subaru robi błąd, że nie wprowadza wersji STI, nie mówię, żeby zaraz miało ponad 300 koni, ale BRZ z silnikiem 250 KM byłby autem idealnym.

 

Otóż to.

 

Ale tutaj chyba chodzi o jakieś wewnętrzne umowy pomiędzy Subaru a Toyota. Gdzie produkcja wynosi 1 do 9 dla Toyoty. To znaczy przy 1 wyprodukowany Subaru jest produkowane 9 Toyot.

I chyba też z tego powodu na razie nie mamy BRZ STI bo Toyota, sprzedawała by mniej swoich GT86

To są moje osobiste przemyślenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...