Subaru BRZ

[Fiji]

W dniu 12.03.2018 o 08:14, Izotom napisał:

Ale słyszałem, że Red Hot Chilli Peppers jest lepsze: Red - hamulce na bazie zacisków od WRX+DS2500; Hot - dyfer 4,44 i fele z ET 25-35 ale 17''; Chilli - kolektor wydechowy ze sportowym katem; Peppers - remap na 220KM i 220Nm.

 

 

O, to czerwoną paprykę już mam.

O dyfrze 4.44 myslalem, ale odstraszna mnie roznica obrotow przy 130km/h - jazda autostrada (a stosunkowo spory % km tam wyjezdzam) bedzie zbyt dokuczliwa. Fele - w planie.

Kolektor - moze, moze. Trzeba bedzie potem znowu przemapowac.

  

 

Edytowane 24 Maja 2018 przez Fiji

[Sebastian32]

Godzinę temu, Fiji napisał:

Nie wiesz czy te P3 czytaja temperature oleju z oficjalnego PIDa czy mozna ustawiac wlasne? BRZ niestety uzywa wlasnego kodu na temperature oleju, temp. plynu chlodzacego jest wedlug standardu.

 

Niestety nie pomogę. Nie zgłębiałem jeszcze tematu. Z tym kompresorem to taki sponton był. Właściwie przez przypadek go kupiłem.

 

[przemekka]

5 godzin temu, chojny napisał:

 

Łeb urywa razem z siedziskiem 

 

Jak dzieci, jak dzieci normalnie, już Ci pisałem, w normalnym kraju by Cie zamknęli za takie coś 

 

Jeździłbym aż by się kury nieść przestały od Warty po Wisłę... Łomżę

 

Czyli, w sensie, że paczka już doszła?  Zatem nie mogę doczekać się na prezentację. 

 

A co do kompresora. Nowe bardziej przyczepne opony mogą być niezbędne. I nawet na suchym kontrola trakcji będzie mieć pełne "ręce" roboty. Co może być trochę wkurzające. Dlatego za radą kolegi @Izotom-a staram się ją jak najczęściej wyłączać.

 

[Sebastian32]

Otwarlem kolejne pudelko

 

 

[Izotom]

Sustina Ow50. Temperatura podczas normalnej jazdy autostradą dobija do 120 st. Mój rekord to 130 stopni C. Chłodnica oleju musi być przy pakiecie turbo/kompresor jeśli to ma długo żyć. Znam człowieka, który już 2 silnik wysadził w powietrze: przy wysokiej temperaturze oleju, wody i powietrza, ECU nie daje sobie rady z detonacjami. Do tego kiepskie paliwo i koniec zabawy.

 

2 godziny temu, przemekka napisał:

Czyli, w sensie, że paczka już doszła?  Zatem nie mogę doczekać się na prezentację. 

Paczka doszła i ... tyle widziałem BRZeta. Izka upala. Tak jej się darcie mordy podoba. Nawet nie wiedziałem ... 

[Sebastian32]

12 minut temu, Izotom napisał:

 

Sustina Ow50. Temperatura podczas normalnej jazdy autostradą dobija do 120 st. Mój rekord to 130 stopni C. Chłodnica oleju musi być przy pakiecie turbo/kompresor jeśli to ma długo żyć. Znam człowieka, który już 2 silnik wysadził w powietrze: przy wysokiej temperaturze oleju, wody i powietrza, ECU nie daje sobie rady z detonacjami. Do tego kiepskie paliwo i koniec zabawy.

 

 

Urwał nać normalnie przestane tu zagladac bo spac nie bede mogl...

[przemekka]

1 godzinę temu, Izotom napisał:

Sustina Ow50. Temperatura podczas normalnej jazdy autostradą dobija do 120 st. Mój rekord to 130 stopni C. Chłodnica oleju musi być przy pakiecie turbo/kompresor jeśli to ma długo żyć. Znam człowieka, który już 2 silnik wysadził w powietrze: przy wysokiej temperaturze oleju, wody i powietrza, ECU nie daje sobie rady z detonacjami. Do tego kiepskie paliwo i koniec zabawy.

 

Paczka doszła i ... tyle widziałem BRZeta. Izka upala. Tak jej się darcie mordy podoba. Nawet nie wiedziałem ... 

 

Hmm. U mnie ten sam olej i ta sama chłodnica. Temp. wg Torqe maks. 90st. Z tym, że u mnie jak wspomniał też @Fiji OBD standardowo nie podaje temp. oleju. Musiałem skonfigurować w Torqu osobny "kanał", żeby odczytywał temperaturę oleju (wg wskazówek z jakiegoś amerykańskiego forum) i nie wiem do końca czy pokazuje prawdę. Jazda głównie autostrady i raz na torze w Krakowie. 

[Izotom]

8 minut temu, przemekka napisał:

Temp. wg Torqe maks. 90st.

Pokazuje ok.

U mnie te 130 st było bez chłodnicy. Teraz maksymalnie 115 stopni. 

[przemekka]

No to faktycznie różnica. 

 

BTW słuchałem na youtube Twój wydech. Brzmi jak Ferrari. 

[Sebastian32]

1 godzinę temu, przemekka napisał:

No to faktycznie różnica. 

 

BTW słuchałem na youtube Twój wydech. Brzmi jak Ferrari. 

 

link ?

[przemekka]

Niech się Tomek sam pochwali. Albo przyjedź za tydzień do Zawiercia to usłyszysz na żywo.

 

[Sebastian32]

3 minuty temu, przemekka napisał:

Niech się Tomek sam pochwali. Albo przyjedź za tydzień do Zawiercia to usłyszysz na żywo.

 

 

jakbys mi podal link to bym wiedzial czy warto. 

[przemekka]

Na Plejady zawsze warto.

 

[chojny]

21 minut temu, Sebastian32 napisał:

 

jakbys mi podal link to bym wiedzial czy warto. 

 

 

Link to link, na żywo wariactwo

[Izotom]

Jak ktoś nie pamięta: 

 

To coś w ten deseń i nawet tej samej firmy 

Edytowane 25 Maja 2018 przez Izotom

[chojny]

37 minut temu, Izotom napisał:

To coś w ten deseń i nawet tej samej firmy 

 

Mniej burczy bardziej drze mordkę 

 

Trochę się w życiu wydechów nasłuchałem ale czegoś takiego nie słyszałem jeszcze nigdy. 

[Fiji]

Jak ktoś nie pamięta: 
 
To coś w ten deseń i nawet tej samej firmy 

Takie coś?
https://cdn.shopify.com/s/files/1/1117/0440/products/BRZ_AB_tip1_1000x.jpg?v=1458869532

Sent from my BlackBerry using Tapatalk

[Izotom]

Yhyyy

[Alec Trevelian]

Spokojnie się zrobiło w wątku, to może się przywitam  2 tygodnie temu, po ponad 5 miesiącach oczekiwania odebrałem mojego BRZ. Niektórzy uznają to za świętokradztwo (pozdro @chojny  ), ale jest to automat. I tak musiałem sporo się nagimnastykować, żeby przekonać żonę, że BRZ będzie świetnym wyborem dla naszej 4-osobowej rodzinki (chłopaki 3 i 7 lat) 

Poza tym, ma to być mój daily car, w dużej części do jazdy po mieście, bez poważniejszego udziału w sporcie. Na manual nie wywalczyłem zgody, ale za to wymusiłem kolor. Żona chciała czerwony, ale jeszcze ktoś by pomyślał, że to Toyota .

Wracając do automatu, obecnie na etapie docierania silnika, czyli do tych parszywych 4000 obr. i tak fajnie potrafi rzucać tyłkiem na zakrętach, więc myślę, że się polubimy. Łopatki dają radę, chociaż trochę mi się rąbie na zakrętach. Tu kręcą się razem z kierownicą, w Legacy H6 mam stałe.

Ogólnie przez pierwsze 1300 km auto spełnia swoją rolę – gęba się cieszy jak u dziecka No i były już 2 weekendowe wypady rodzinne, z wózkiem i bagażami. Dla chcącego nic trudnego 

 

Pierwsze karmienie:

 

[chojny]

Gratuluje zakupu!! A/T spoko jest, lata bokami, zawiją dupką... tylko że w BRZ się super jeździ z manualem

 

Genialnie wygląda spojlerek!! 

 

Za to że przekonałeś żonę, iż BRZ jest idealnym samochodem dla rodziny 2+2 jesteś dla mnie mistrzem 

[KGSub]

Cześć, gratulacje!

Ja przerabiam identyczny scenariusz, odbiór był w grudniu 2017 i używam jako daily z dwóją dzieci i daje radę.

Jestem ciekaw jak będzie u Ciebie, bo u mnie obecnie są trzy kwestie:

1) dwójka i trójka - trzeba bardzo uważać - przesadnie dokładnie wysprzęglić, żeby nie zgrzytał. Zastanawiam się czy taka uroda skrzyni, czy coś jest nie tak?

2) Powyżej 140 km/h maska zaczyna odlatywać (lewy i prawy róg się podnosi), czegoś takiego jeszcze nie widziałem, jest gorzej niż w FXT2013, za pierwszym razem się zatrzymałem, bo myślałem, że coś się odpięło. Znowu - może ktoś potwierdzi, że to normalne?

3) Chyba najgorsza rzecz - powyżej 140 km/coś tłucze z tyłu na zewnątrz. Moje podejrzenie - spojler. W wersji po lifcie środkowa podpora nie jest w ogóle przymocowana do klapy bagażnika tylko się na niej wspiera z dość małą siłą docisku. Trochę zminimalizowałem szczelinę poprzez podkładkę filcową i granica (prędkość samochodu) rozpoczęcia telepotania się trochę przesunęła w górę.

Też tak masz/macie?

 

[chojny]

4 minuty temu, KGSub napisał:

1) dwójka i trójka - trzeba bardzo uważać - przesadnie dokładnie wysprzęglić, żeby nie zgrzytał. Zastanawiam się czy taka uroda skrzyni, czy coś jest nie tak?

 

Skrzynia lubi ostrą jazdę, jak się z nią obchodzisz delikatnie to się foszy i zgrzyta  

 

5 minut temu, KGSub napisał:

2) Powyżej 140 km/h maska zaczyna odlatywać (lewy i prawy róg się podnosi), czegoś takiego jeszcze nie widziałem, jest gorzej niż w FXT2013, za pierwszym razem się zatrzymałem, bo myślałem, że coś się odpięło. Znowu - może ktoś potwierdzi, że to normalne?

 

Tak robi, przy 180km/h jakoś robi się cicho i spokojnie. 

 

5 minut temu, KGSub napisał:

3) Chyba najgorsza rzecz - powyżej 140 km/coś tłucze z tyłu na zewnątrz. Moje podejrzenie - spojler. W wersji po lifcie środkowa podpora nie jest w ogóle przymocowana do klapy bagażnika tylko się na niej wspiera z dość małą siłą docisku. Trochę zminimalizowałem szczelinę poprzez podkładkę filcową i granica (prędkość samochodu) rozpoczęcia telepotania się trochę przesunęła w gór

 

U Tomka nic nie stukało

[Alec Trevelian]

1 godzinę temu, chojny napisał:

Gratuluje zakupu!!

 

Godzinę temu, KGSub napisał:

gratulacje!

 

Dzięki 

 

1 godzinę temu, chojny napisał:

Za to że przekonałeś żonę, iż BRZ jest idealnym samochodem dla rodziny 2+2 jesteś dla mnie mistrzem 

Serio uważam, że nie w tym wiele przesady. Jak spakowałem naprawdę duży wózek i pokazałem ile zostało miejsca w bagażniku, sama przyznała, że nie jest źle.

A jak wkrótce zaczniemy jeździć bez wózka, to już będzie naprawdę dobrze. Nie rozumiem ludzi, co kupują oktawię kombi, bo raz w roku zabierają cały dobytek nad Bałtyk czy do innej Chorwacji. Ja wolę cieszyć się i mieć frajdę cały rok kosztem drobnych, sporadycznych wyrzeczeń. Poza tym zawsze jest jeszcze Legacy, w którym bagażnik to już w ogóle jest ponad nasze potrzeby (chociaż to sedan).

Bagażnik w BRZ moim zdaniem jest naprawę spory, nigdy w markecie nie zrobiłem zakupów, żeby się w takim nie zmieściły.

Co do miejsca w środku, kiedy żona (166 cm) prowadzi, auto jest spokojnie 4 osobowe. Kiedy ja (182 cm) jestem za kółkiem, BRZ jest 3 osobowy lub 2+2. Za mną starszy syn (przy odrobinie dobrej woli z jego strony) przez 3 godziny jazdy nie narzekał.

Ale rzeczywiście przekonanie, że do auta nie wejdzie więcej niż 2 osoby jest powszechne. Kiedy po odbiór BRZ stawiliśmy się z 2 fotelikami, powiedziałem, że my po to niebieskie auto rodzinne, które stoi przed salonem  Miny i spojrzenie jakie poleciały w moim kierunku - bezcenne. Ale ja swoje wiem 

Edytowane 28 Maja 2018 przez Alec Trevelian

[przemekka]

Często jeździmy BRZ-tem w trzy osoby. Natomiast przy dwójce nastolatków (wyższych od żony) jazda w czwórkę odpada. Przynajmniej w dłuższe trasy.

 

Kolor bajka. Gratulacje.

 

[Jaca68]

U mnie gdy 12 latka osiągnęła 160 cm to odmówiła jazdy z tyłu i w każdą najmniejszą podróż rodzinną trzeba było jechać forkiem. Ale znalazł się kupiec i toybaru poszło w dobre ręce.