Skocz do zawartości

Subaru BRZ


Than_Junior

Rekomendowane odpowiedzi

 

A nie, ten akurat nie brzmi :mrgreen:

 

A jak projekt wymiany tlumika? Pamietam ze kiedys interesowales sie Miltek-iem.

 

Radio gra ok, faktycznie całkiem niezły sprzęt.

Akurat ten wydech, który mam chyba jednak brzmi. I to wyraźniej. Coś tam poprawiono.

 

Zawieszenie daje sobie świetnie radę z naszymi podziurowanymi (studzienkami, torowiskiem tramwajowym i nierówną kostką brukową) ulicami. Nie odbija, nie dobija, nie buja i zębów nie wybija. Jestem zachwycony jego pracą.

 

Brakuje mi samej regulacji części siedzenia na którym się siedzi: niestety jest regulacja wysokości całego siedzenia ale to powoduje też niewielkie odchylenie siedziska i oparcia od ustalonego położenia. I tak w pozycji najniżej uda nie ma mają oparcia, w najwyższej znowu jest ale siedzi się ździebko za wysoko. Lubię siedzeć w taki sposób żeby ciężar ciała wpychał mnie w siedzenie i w tym pomaga podniesienie siedziska od strony podudzia. Ale to tylko kwestia przyzwyczajenia: jak o tym nie myślę, czyli mam co robić za kółkiem, to nie ma problemu :D

Edytowane przez Izotom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A nie, ten akurat nie brzmi :mrgreen:

 

A jak projekt wymiany tlumika? Pamietam ze kiedys interesowales sie Miltek-iem.

 

 

Problem w tym, ze ten Milltek ktory fajnie brzmi to nie ma dopuszczenia do ruchu. Gdyby ktos chcial posluchac roznych wydechow, to mam kilka przykladow na mojej playliscie na YT - mnie sie najbardziej podoba HKS Light, ale on wymaga flashowania ECU, a to podejrzewam, ze tez oznacza utrate homologacji i gwarancji :(

 

https://www.youtube.com/playlist?list=PLQJvMk1N5SPsQyS0YdlkJMr0RSS-IDd5z

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jak o tym nie myślę, czyli mam co robić za kółkiem, to nie ma problemu

 

 

Czyli pierwsze "boki" już były?  :evil2:  :thumbup:

 

Nieeeee, ależ skąd. Na razie stwierdziłem, że bardzo żwawo rusza... :rolleyes:;) Pomimo tego, że nie przekracza 3500 obr/min.

Edytowane przez Izotom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza dluzsza podroz za nami. Bardzo wygodnie i bezpiecznie: test sarny kilkakrotnie udany ;) Faktycznie da sie tak nisko jechac z obrotami auto nie ma problemu, nie dlawi sie. Z racji tego ze autko na dotarciu, silnik pracowal w zakresie 2000 do 3700 obrotow i pomimo zapakowania na full mozna bylo spokojnie wyprzedzac. Co mnie urzeka to to jak latwo polyka zakrety: jadac znana sobie trasa, tam gdzie zazwyczaj odpuszczalem, jadac BRZetem nie odpuszczalem gazu. Jestem na WOW! :D

Edytowane przez Izotom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorka wczoraj już nie dałem rady. Wybaczcie ale auto jeszcze w folii:

attachicon.gif20150427_115259.jpgattachicon.gif20150427_115311.jpgattachicon.gif20150427_115318.jpgattachicon.gif20150427_115733.jpgattachicon.gif20150427_121828.jpg

 

Izotom,

 

ja również pragnę Ci pogratulować, nowego Subaraczka :)

 

Ale uważam, że ubolewanie nad faktem, iż "auto jeszcze w folii" jest mocno dyskusyjne.

Uwierz, mi nie jeden z nas w tym ja chciałby ujrzeć swój wymarzony nowy nabytek właśnie w takiej "zafoliowanej" krasie jeszcze przed przeglądem zerowym :)  ;)

 

Wieżę, że niebawem zobaczymy odpowiedni wątek z Twoim BRZ w którym będą zawarte obiektywne :P opinie i masą zdjęć m.in w foli :) 

Ja ze swojej strony chciałbym Ci zasugerować, abyś puki masz piękne nowe auto oddał je ew sam to zrobił do odpowiednich ludzi którzy zabezpieczą ten nieskażony lakier oraz felgi, nadkola. 

Auto będzie się mniej brudziło, łatwiej myło, a i brud wszelkiej maści nie będzie się tak łatwo "wżerał" zwłaszcza w felgi i nadkola :)

  • Lajk 1
  • Do kitu 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

3 dni ciszy w wątku, Izotom chyba personalizuje BRZ, podobno poszedł w drewno 

 

Ma BRZta... po co ma siedzieć przed kompem jak może jeździć... facet przepadł dla świata :biglol:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@OWOC, dzięki. Moje ubolewanie było czysto grzecznościowe żeby, tych co są wrażliwsi, nie zgorszyła motoryzacyjna pornografia :biglol:;)

 

Auto jest rewelacyjne: praca zawieszenia, działanie takich rzeczy jak kontrola trakcji czy też stabilizacja toru jazdy - wiem, nie powinienem o tym pisać przy takim aucie ale to kompletnie nie przeszkadza podczas jazdy; skrzynia biegów - to pierwsza 6-biegowa skrzynia biegów, którą polubiłem. Silnik bardzo elastyczny i z połączeniu z tą skrzynią całość stanowi bardzo ekonomiczny napęd (znowu nie powinienem o tym pisać przy tym aucie): 6,9 l/100 km, przy średniej prędkości 75 km/h, prędkość maksymalna do 130 km/h, obroty maksymalne 4000.

 

BRZet prowadzi się bardzo dobrze, bardzo pewnie i stabilnie - wziąwszy pod uwagę nasze drogi wojewódzkie, powiatowe i inne dziwne. Pokonaliśmy 784 km trasą Poznań - okolice Łeby - Poznań i troszkę kręcąc się pomiędzy Łebą a Wejherowem. Piszę to żebyście mieli świadomość jakimi drogami jechaliśmy: ogranicznie do 40 km/h na odcinku 20 km z powodu dziur.

 

BRZ wzbudza duże zainteresowanie: w zasadzie każdy z zainteresowaniem na niego spoglądał, a czasem zdarzały się "ekstremalne" reakcje typu "ja pierd...!" Oprócz tego, że jest ładne, małe i niskie, to stwierdziliśmy z Izą, że jest wygodne i w środku (siędząc na przednich siedzeniach :biglol:), nie daje się odczuć, że mamy do czynienia z tak małym autem: brak dyskomfortu zamknięcia w małej przestrzeni i dominacji innych użytkowników na drodze.

 

Nie próbowałem jeszcze "zabawy" i śrubowania auta bo docieramy się i auto też :D;) Ale było juz przyjemnie :rolleyes:

 

 

 

3 dni ciszy w wątku, Izotom chyba personalizuje BRZ, podobno poszedł w drewno 

 

Ma BRZta... po co ma siedzieć przed kompem jak może jeździć... facet przepadł dla świata :biglol:  

 

Otóż to, Flądra (tak Izka ochrzciła BRZeta, pewnie z zazdrości ;) ) może człowieka całkowicie pochłonąć :biglol:


3 dni ciszy w wątku, Izotom chyba personalizuje BRZ, podobno poszedł w drewno  :D

 

attachicon.gif11016131_10152818189915318_1174911271054453957_o.jpg

 

 

:facepalm:  :mrgreen:

Parę rzeczy nasunęło mi się ale to drobnostki, np.: flokowanie deski :rolleyes:

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

BRZ wzbudza duże zainteresowanie: w zasadzie każdy z zainteresowaniem na niego spoglądał, a czasem zdarzały się "ekstremalne" reakcje typu "ja pierd...!"

 

 

Ludzie bardzo pozytywnie reaguja na ten samochod. Mimo ze jest sportowym autem, wzbudza raczej sympatie niz zawisc. To jest duza zaleta.

Edytowane przez sewa
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

784 km trasą Poznań - okolice Łeby - Poznań i

 

To kiedy wpadasz do Monachium? :)

 

Wczoraj wlasnie wracalem z Wroclawia do Bawarii - tym razem troche szybciej bo nie chcialem dojechac zbyt pozno do domu: 730km w 5h30min :) Jak mi jeszcze raz ktos powie, ze to jest wolne auto i ze byle Skoda 1.6 go na autostradzie objedzie, to zaprosze na prawy fotel na te trase. Ponizej screenshot z nawigacji, warto zwrocic uwage na predkosc maksymalna (*wg GPS, na liczniku bylo bodajze 247 ale dokladnie nie patrzylem). 

 

IMG_5819.PNG

 

 

Jasne, sa szybsze samochody! Ale po pierwsze: rzadko sie dzis spotyka kogos kto by jechal z taka predkoscia nawet na niemieckich Autobahnach. Po drugie:

 

Wrazenia, jakich to auto przy tej predkosci dostarcza sa porownywalne do tych z najbardziej hardcorowych bolidow prototypowych pedzacych po Circuit de la Sarthe! Ten samochod jest tak niesamowicie wdzieczny, ze kazdy moment jazdy na krawedzi (czy to w poslizgu przy 30kmh czy na autostradzie przy >200) powoduje zastrzyk euforii. W uzytkowaniu codziennym jest calkiem przyjemny. Ale dopiero gdy piaty i szosty bieg jest wrzucany na odcince czuc, ze wlasnie do tego zostal stworzony! Biegi wchodza jak nalezy, obroty sie idealnie wyrownuja, sprzeglo pracuje perfekcyjnie, a niestabilny przy malych predkosciach wariat nagle jest przyklejony do asfaltu! A przy tym kulisa dzwiekowa oraz niska pozycja za kierownica powoduja, ze nie jedziemy sobie wygodnie na wakacje, tylko osiagamy druga predkosc kosmiczna i walczymy o podium w swojej klasie!

 

Cala droge jechalem usmiechajac sie do siebie jak debil :) Wysiadlem spocony jak mysz, ale szczesliwy jak prosie w maju!  :yahoo:

 

PS ale zeby nie bylo wszystko idealne: przy pierwszej wymianie tarcz i klockow wejda jednak jakies dziurkowane/rowkowane, bo w czasue deszczu seria sie slizga :)

Edytowane przez Than_Junior
  • Lajk 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wrazenia, jakich to auto przy tej predkosci dostarcza sa porownywalne do tych z najbardziej hardcorowych bolidow prototypowych pedzacych po Circuit de la Sarthe! Ten samochod jest tak niesamowicie wdzieczny, ze kazdy moment jazdy na krawedzi (czy to w poslizgu przy 30kmh czy na autostradzie przy >200) powoduje zastrzyk euforii. W uzytkowaniu codziennym jest calkiem przyjemny. Ale dopiero gdy piaty i szosty bieg jest wrzucany na odcince czuc, ze wlasnie do tego zostal stworzony! Biegi wchodza jak nalezy, obroty sie idealnie wyrownuja, sprzeglo pracuje idealnie, a niestabilny przy malych predkosciach wariat nagle jest przyklejony do asfaltu! A przy tym kulisa dzwiekowa oraz niska pozycja za kierownica powoduja, ze nie jedziemy sobie wygodnie na wakacje, tylko osiagamy druga predkosc kosmiczna i walczymy o podium w swojej klasie!  

 

Wyślij do FHI żeby umieścili taki opis auta w folderze  :)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wczoraj wlasnie wracalem z Wroclawia do Bawarii - tym razem troche szybciej bo nie chcialem dojechac zbyt pozno do domu: 730km w 5h30min :)

 

 

 

To chyba szybciej niz Lufthansa (biorac pod uwage odprawe itd.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

To kiedy wpadasz do Monachium? :)

 

Jak najszybciej ale przed Plejadami nie dam rady - zabraknie czasu nawet na SJS.

 

Na pewno BRZ jest autem, które przyniesie radochę podróżowania w każdym stylu, przy każdej okazji. Co do tego jestem pewien. Nie wiem ile jeszcze muszę poczekać ale już mam dość jeżdżenia na półgwizdka. Zrobiłem dopiero 1000 km więc jeszcze trochę mi zostało. Co prawda w instrukcji nie napisano ile, a dostaję różne informację w tym temacie: 2000, 3000 albo 5000 km. Jak długo mam cierpieć? :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...