Jump to content

Legacy Turbo


Tommo

Recommended Posts

Hej.Więc pomału zabieram się za modyfikacje w legasiu.Przelotowy wydech i poprawienie dolotu, to wiem.

Natomiast po podniesieniu doładowania dobrze by było wszystko ładnie wystroić.

Macie jakieś pomysły jak i czym to zrobić.Czy może nie stroić w ogóle licząc że komp się zaadoptuje do nowych warunków 8)

Link to comment
Share on other sites

Co chcesz poprawiać w dolocię?

 

Seryjny ECU policzy paliwo do 1,18 bara (o ile dobrze pamiętam). Doładowanie warto wystroić do tego na jakimś EBC. Niestety zapłon pozostanie niezmieniony, będzie tylko drobna seryjna korekta. Jeśli chcesz coś więcej, to powinieneś celować w stand-alone. Na przykład apexi power fc.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Co chcesz poprawiać w dolocię?

 

Delikatnie poprawić przepływ czyli wkładka gąbkowa Pipercross, pozbyć się tłumika szmerów na poczatek.

Doładowanie będzie kontrolował dobry EBC.

 

Jeszcze jedno pytanie ile maks. można uzyskać na seryjnym turbo?

Link to comment
Share on other sites

Delikatnie poprawić przepływ czyli wkładka gąbkowa Pipercross

 

 

A sprawdzałeś ile kosztuje przepływomierz?

 

Załóż OEM filtr, ewentualnie STI. Wystarczy.

 

Jeszcze jedno pytanie ile maks. można uzyskać na seryjnym turbo?

 

Ale maks czego?

Link to comment
Share on other sites

U mnie przy doladowaniu 1.3 bara (wg AutoGalgana) na hamowni w E-P wyplulo nieco ponad 270 KM oraz 360 Nm przy 21 st. C temp zewn.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Tak obiektywnie patrzac, ogolnie tuning jest dosc kosztowny.

Pakuje sie tysiace zlotych, a tu "jedynie" 30KM wiecej - a potem slysze niektorych: "wale to, nastepnym razem wkladam tylko wieksze turbo i beedzie dobrze, bo nie bede wywalal kasy"

 

Oczywiscie mozna jezdzic z seryjna moca i tez sie cieszyc.

 

Mysle, ze najsensowniej jest sobie zreszta wyznaczyc jakis cel, w miare realistycznie i wtedy okreslic poziom modyfikacji i kosztow.

Link to comment
Share on other sites

Wiem doskonale ile kosztuje tuning i jakie mogą być jego konsekwencje.Modyfikując Nissana podwoiłem jego wartość a i tak było mało i mało.

 

W przypadku Legacy muszę zachować szczególną ostrożność i rozwagę w prowadzonych zmianach.Auto jest w stanie niespotykanym w naszych warunkach i tak ma pozostać.Zmiany mają na celu poprawić osiągi i prowadzenie auta, bez uszczerbku na trwałości i z możliwością szybkiego powrotu do pełnej serii.

Seryjny kompletny wydech (wygląda jak nowy :shock: ) idzie na półkę jak i każdy inny element który wymontuję.

 

Czy seryjne sprzęgło jest w stanie przenieść te 350-380 Nm momentu? Traktowane z głową oczywiście.

Link to comment
Share on other sites

Z tego co ja pamiętam Tommo, to Wiktor z Poweron, który zęby zjadł na turbodziadach, w aucie szwagra zastosował jedynie stożek (daje dodatkowo fajny efekt przy odpuszczaniu gazu) oraz EBC (super wskaźnik AutoG :P wskazywał maksymalnie 1,1bara). Silnik jest mechanicznie serią, jedynie podczas rewizji jednostki napędowej każdy element, który wykazywał zużycie był wymieniany na nowy, całość została dokładnie złożona. Wiktor twierdził, że silnik powinien mieć ok 260 kucy, czego tak naprawdę nigdy nie sprawdzaliśmy, ale na pewno auto zupełnie inaczej zbierało się od fabrycznego turbodziada. Fakt, że turbo dziura jest spora, ale jak już turbo wstaje to nie nadążałeś ze zmianą biegów, turbo pompowało w zasadzie aż do odcięcia.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Pokaz fotki, zrob sobie wateczek w Nielegalu, niech poogladamy tez ten rodzynek ;)

 

Obawiam sie, ze pytanie odnosnie momentu powinno byc raczej sformulowane: czy seryjna skrzynia jest w stanie przeniesc te xxxNm momentu :)

 

Jak chcesz auto trzymac w ladnym stanie, to bym chyba zrobil delikatne 260KM na uwolnionym wydechu i tyle, bo niestety szansa ze cos kleknie po modyfikacjach podniesieniu mocy jednak jest zawsze - i zapewne o tym wiesz, skoro juz dlubales.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

AMI jak napisałem u Szwagra powinno być 260 kucy i jest seryjna skrzynia. Traktowana z sercem, wytrzymuje spokojnie normalną jazdę. Natomiast do zabaw, trackday`ów itp jej jednak nie polecam. Jedynki nie wbijesz dopóki auto się choćby toczy, ewentualna walka zakończy się rychło awarią. Dwójka też w tym momencie jest mocno obciążona... Co do wydechu to mogę tylko zgodzić się z Tobą, że jego uwolnienie daje pozytywne rezultaty. Jak mówili goście z Bady and Black oraz Wiktor jednostka turbodziada jest pancerna i lepiej nawet znosi zabawę EBC niż Impreza Turbo, ale oczywiście wszystko ma swoje granice, wiadomo, że stożkiem, wolnym wydechem oraz EBC dziadowi nie przysporzysz 300 koni. No chyba, że na chwilę lub dwie :mrgreen:

Link to comment
Share on other sites

Czy seryjne sprzęgło jest w stanie przenieść te 350-380 Nm momentu? Traktowane z głową oczywiście.

 

U mnie było zamontowane sprzęgło z WRXa (chyba Exedy, ale głowy nie dam - jakiś OEM replacement) i dawało spokojnie radę. Natomiast skrzynia była wymieniona na WRX'05 - seryjna w Legacy Turbo ponoć jest jeszcze delikatniejsza niż ta w GT i zmielenie 2ki jest kwestią czasu przy upalaniu nawet przy seryjnej mocy. Ale to "podobno", ja osobiście jej nie zmieliłem :-) - w mojej seryjnej synchronizatory były do wymiany, stąd od razu zmieniłem ją na mocniejszą z WRXa '05 właśnie.

 

Obecny właściciel Legasia jeździ na tej konfiguracji cały czas (a samochód jest tylko i wyłącznie do upalania) i z tego co wiem nic mu jeszcze nie klękneło, chociaż wiadomo że przy takiej eksploatacji to tylko i wyłącznie kwestia czasu :-)

 

-- 24 lis 2011, o 10:34 --

 

stożek (daje dodatkowo fajny efekt przy odpuszczaniu gazu)

To nie stożek, tylko brak tłumika szmerów (czy jak się to fachowo nazywa) :-) Ale efekt sapania jest bardzo fajny :-)

 

oraz EBC

Na pewno? Wiktor raczej wsadza MBC.

 

Fakt, że turbo dziura jest spora, ale jak już turbo wstaje to nie nadążałeś ze zmianą biegów, turbo pompowało w zasadzie aż do odcięcia.

Turbodziura jest spora, ale przy odrobinie wprawy nie sprawia to problemów :-) Fajne turbo starej szkoły :-)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

W mojej ocenie, dla mnie turbodziad jest najlepszą wersją (nie licząc RSa) legacy, jaką wypuściło Subaru. Prawdziwe sportowe auto, z męskim silnikiem, słusznym napędem w budzie, która w mojej subiektywnej ocenie jest najlepszą jaką mogło otrzymać. Ma swój styl, w przeciwieństwie do obecnej generacji, która zupełnie nijak ma się do swojego pierwowzoru, wygląda niczym (panowie bez urazy) opasły Amerykanin w szpanerskim ciuchach :mrgreen: Koniec OT z mojej strony :D

Link to comment
Share on other sites

Tommo, a tak spytam jeszcze - zawias już masz zrobiony? Seria jest strasznie miękka... i zdecydowanie odbiega od standardu narzuconego przez napęd. Mowiąc wprost - przy tej mocy jest mało bezpiecznie...

Link to comment
Share on other sites

A ja bym proponował troche lepsze jakościowo MBC (w granicach 100-150zł) i do tego Fuel Cut Defenser ( koszt jakies 300zł). W dziadku laduje normalnie do 0.9 a jak podniesiesz powyzej 1.0 to bedzie odcinal myslac ze jest za slaba mieszanka. Najlepsze i najtansze rozwiazanie na poczatek. Znajomy przejechal na serii motorze 60 tys km na 1.3 bara.

 

pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

buhhu 1.3 bara powiadasz? To już sporo jak na turbodziada, to był chyba jakiś dobry egzemplarz, tłoki w serii takiego doładowania nie wytrzymują na dłuższą metę. Nie pamiętam, czy Legac szwagra miał coś oprócz MBC zainstalowane, wątpię, jeśli wierzyć "geigerowi" to ładowanie dochodziło 1.1 bara i nie było żadnego odcinania:)

Link to comment
Share on other sites

1.3 bara powiadasz? To już sporo jak na turbodziada, to był chyba jakiś dobry egzemplarz, tłoki w serii takiego doładowania nie wytrzymują na dłuższą metę.

 

Te silniki (jeśli są w dobrym stanie) wytrzymują doładowanie 1.7 bara.

Link to comment
Share on other sites

1.3 bara powiadasz? To już sporo jak na turbodziada, to był chyba jakiś dobry egzemplarz, tłoki w serii takiego doładowania nie wytrzymują na dłuższą metę.

 

Te silniki (jeśli są w dobrym stanie) wytrzymują doładowanie 1.7 bara.

 

Dokładnie. Dlatego polecam MBC + FCD

Link to comment
Share on other sites

1.3 bara powiadasz? To już sporo jak na turbodziada, to był chyba jakiś dobry egzemplarz, tłoki w serii takiego doładowania nie wytrzymują na dłuższą metę.

 

Te silniki (jeśli są w dobrym stanie) wytrzymują doładowanie 1.7 bara.

 

Dokładnie. Dlatego polecam MBC + FCD

 

 

No to teraz zaprzeczyłeś powyższemu swojemu stwierdzeniu. :wink:

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...