Skocz do zawartości

Dlaczego kupiliście swoje subaru??


hemi112

Rekomendowane odpowiedzi

do założenia tematu zmusiła mnie dyskusja z kumplem (właściciel Passata B5 1.9tdi w planie BMW E39 diesel) i...zastanawiam sie jak logicznie ( :?: ) wytłumaczyć posiadanie tej marki :?: wiem nie da się,ale jak się okazało kupując tą markę,ten model za tą cenę to jakiś masochizm.

 

Założyliśmy ,że moja świnia jest warta 10k ,jest z roku 1996,ma dwie poduchy ,abs ,bez kilimy.

Za tę cenę mógłbym spokojnie posiadać np.Omegę B czy Passata czy też Audia A4 i w tych autach było by:

* lepsze wykonanie (w Imprezie jest deska z Lanosa,tylko kierownica inna)

* więcej miejsca (szerokość,bagażnik itd)

* lepsze wyposażenie (głównie klima)

* więcej części i to tańszych w każdym szrocie,allegro

* brak specjalistów od tej marki

Poza tym aut jest mało i to świadczy o tym ,że z marką coś nie tak :!:

Napęd 4x4 ,w sumie przydaje się na nizinach na kilkanaście dni w roku i tyle.

 

Próbuję coś tłumaczyć o świadomym wyborze,o filozofii marki,o ludziach jacy skupiają się wokół auta,o oryginalności,ale to nie trafia i nie potrafie wytłumaczyć tego dlaczego kupiłem jakieś słabo wyposażone,ciasne,źle wykonane,paliwożerne cudo zamiast za tą cenę mieć coś lepiej wyposażone,praktyczniejsze,lepiej wykonane i do którego wszystko kupię :!:

mACIE JAKIEŚ PODPOWIEDZI ARGUMENTACJI :?: czy po prostu wszyscy posiadacze Subaru to jacyś chorzy ludzie ,którzy za więcej chca mieć mniej i gorzej :!: :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chyba faktycznie, to chorzy ludzie. Ja akurat muszę mieć Subaru, bo mam ostry podjazd do garażu i w zimie ni chu chu, bez napędu na cztery łapy ni dy ry dy. A jak napęd na cztery łapy to co jak nie subaru? :lol:

 

4matic,synchro,quattro,4motion,awd (to od volvo),x drive...i teraz się tłumacz :P:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jestem po prostu zakochany

 

Prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego.

I więcej cytatów nie potrzeba...

:mrgreen:

A tak serio:

musisz wydzielić przynajmniej dwie kategorie użytkowników: tych od (modzonych) turbo i tych, którzy kupili praktyczne dupowozy (czasem z tęsknoty za sportowym image marki, ale -z różnych względów - nie decydujących się na turbo).

 

Mieszkam w górach, subaraków tu zatrzęsienie, niektóre ledwie trzymające się kupy ze względu na rdzę, ale mechanicznie OK - i już masz dwa powody

1. Praktyczny (bo praktycznie nie do zatrzymania w śniegu :P )i

2. Trwały

Dalej

3. Stosunkowo niedrogi w zakupie

4. Mniejsza szansa wpakowania się w podpicowaną minę (choć tu trzeba by osobno traktować turbo)

5. Przy zwykłym użytkowaniu TANI - bo podstawowe rzeczy (tarcze, klocki) kupisz w podobnej cenie jak do innych aut, ale rzadziej się psują - suma summarum nie wychodzą drogo (jeśli ktoś nie "ulepsza"), nawet uwzględniając relatywnie wysoki koszt zakupu niektórych części - np. zestaw uszczelek do pokryw zaworów (430), czy "gumek" do samolotu (500).

6. Relatywnie prosta konstrukcja - niewielkie zmiany na przestrzeni lat;

 

No i jak wszędzie są zady i walety :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tłumaczenie takich rzeczy jak dokonanie wyboru auta, czy wystroju mieszkania jest niezwykle trudne i zaryzykuję stwierdzenie, że

często wręcz jałowe. Szczególnie osobom, które do motoryzacji podchodzą w sposób czysto praktyczny i bezduszny.

Jak mnie ktoś pyta dlaczego akurat STi (bo przecież nie ma gdzie potencjału wykorzystać w codziennym użytkowaniu, bo nie upalasz, bo to i jeszcze tamto...)

odpowiadam pytaniem na pytanie: A Ty dlaczego wybrałeś Zośkę zamiast Anki, obie mają ręce, nogi i pozostałe wyposażenie także podobne :?: :?: :mrgreen:

Prawdziwych uczuć nie da się zaszufladkować i uzasadnić w logiczny sposób :mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tłumaczenie takich rzeczy jak dokonanie wyboru auta, czy wystroju mieszkania jest niezwykle trudne i zaryzykuję stwierdzenie, że

często wręcz jałowe. Szczególnie osobom, które do motoryzacji podchodzą w sposób czysto praktyczny i bezduszny.

 

Dokładnie tak. Bywa też że wsiada się do samochodu mała przejażdżka i już wiemy że to ten chcemy mieć - po prostu dobrze się w nim czujemy ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sensu na siłę przekonywać o wyższości Subaru. Nadejdzie pewien zimowy dzień którego kolega sam przekona się o wyższości Subaru :)

A poza tym jaki jest sens uświadamiania kogoś o wyższości innego samochodu? Każdy ma swoje racje, a jak ktoś chce jeździć gorszym samochodem tylko dla tego, że ma ładniejszą deskę, albo tańsze części to proszę bardzo, droga wolna :D

 

Sent from my MB525 using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzucę coś od siebie do dyskusji bo czasem mnie nosi, jak rozmawiam z ludźmi.

Ja wiele lat temu zastanawiałem się co wybrać i oto moje warunki jakie ma spełniać samochód:

1) Odpowiednie osiągi (wtedy 200KM to było coś, dziś uważam, że przy masie 1500kg, auto powinno mieć 250-300KM) - chodzi o to, aby w naszej "Polsce w budowie", gdzie większość dróg ma po jednym pasie w każdą stronę, a TIRów jak mrówków i wyprzedać trzeba. Nie chcę robić manewrów na styk, albo co gorsza na trzeciego, bo nie chcę nikogo zabić, tylko dlatego że mój "superelastyczny" diesel ma 90KM i powyżej 100km/h nie jedzie.

2) Łatwość prowadzenia i stabilność na drodze. Większość "pierdzikółków" ma silnik poprzecznie, przeciążony przód i nie skręca, a czasem zarzuca tyłem i do rowu...

Co do prowadzenia się sprawnego Subaru, sami wiecie, niestety muszę wyłączyć tu Forka S-turbo, bo seryjne zawieszenie nie nadąża za osiągami silnika.

3) Koszty utrzymania - nie składają się tylko z tego co wlewamy do baku. Ja nie muszę robić 1000km na baniaku i spalać 4l ON/100km. A taki napęd grozi np. awarią wtrysków za 8 tys, pompy za 4 tys i turbiny za 3 tys. Ja common railom dziękuję.

Ja jestem wyznawć turbo-benzyny z lpg. Mój kolejny legac turbo ma przelot 320 tys, z czego u mnie 150 na gazie.

W tej chwili testuję podtlenek lpg w STI 2,5 i jest naprawdę obiecująco. Do tego trwałość zawieszenia bije na głowę inne "normalne" pojazdy - jak se taki posiadacz paska wymieni komplet wahaczy z przodu to dopiero cienko pierdzi...

4) Koszty nabycia - jak poszukacie aut o podobnych osiągach, subaraki od 3 lat wzwyż (nowe zresztą też) są niżej wycenione niż inne.

5) Napęd 4WD w aucie osobowym, bo jeżdżenie tarpanem mnie nie bawi, a w większości terenówek 120km/h to już poważna przygoda.

Chciałbym jeździć w zimę normanie, a nie szuflować, bo spadło 5 cm śniegu. Ponadto łączy się to z pkt.2

6) więcej nie pamiętam ale jeszcze parę było aspektów.

 

I wyszło mi, że tylko jedna marka spełnia te wymagania.

A jak ktoś chce lać paliwo rolnicze koniecznie, to subaru jakiś czas temu wyszło mu naprzeciw :mrgreen:

 

Uff, ale się rozpisałem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ze wszystkim co powyżej napisaliście wcześniej się zgadzam, dodatkowo:

Bo daje radość z jazdy wszędzie i w każdych warunkach

Bo się nie nudzi jak większość samochodów po pół roku (u mnie w grudniu będzie 3 lata a radość wciąż ta sama)

no przecież jak spotyka się kobietę swego życia to nie chce się jej po roku zmieniać..

Warto zawsze zapytać dlaczego ktoś znowu zmienia samochód skoro w poprzednim podobno niczego nie brakowało. :mrgreen:

Ale rzeczywiście zgadzam się-nie ma co komuś na siłę tłumaczyć czy przekonywać, nie zrozumieją.. Tak jak my nie zrozumiemy jak można być fanem golfa, passata czy vectry.

A to po prostu kwestia gustu oraz co dla kogo ważne. (a że dla większości duży bagażnik i niskie spalanie...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie chodzi o to by tłumaczyć. Po prostu każdy musi sobie zrobić analizę i postawić warunki brzegowe i tyle.

Niestety większość ludzi to "stado baranów" tylko bez lwa :D .

Warunki brzegowe, jakie ostatnio usłyszałem to:

ten mi się podoba bo jest srebrny, ma modne reflektory i fabryczne radio.

Trochę cycki mi opadły, ale dużo jest takich ludzi i oni muszą kupować Almerę "co pali 3 litry ropy", Dacię Sandero itp.

 

Ale, żeby nie popaść w zachwyt i uwielbienie dodam, że samochody Subaru mają parę wad:

1) 2,0 DOHC i 3,0R niekoniecznie ekonomicznie uzasadniają gaz.

2) Diesel ma swoje bolączki i trochę jest o niech na tym forum.

3) Skrzynie 5MT nie należą do najmniej awaryjnych

4) Skrzynie automatyczne 4 biegowe (w większości aut) to jakieś nieporozumienie. Zamulają i szybkość działania pozostawia wiele do życzenia - dla mnie na razie wzorem jest Mercedes E50 AMG z roku 1996(!).

5) Jako ciągnik lawetowy niezbyt się nadają (np.Outbacki -03 mają na haku 1800kg) i dopiero ostatnio zauważyłem że Forek 2,5XT 05- ma 2000kg na haku i się nadaje. A mój samochód rodzinno-uniwersalny niestety musi ciągać lawetę z rajdówką...

6) Starsze modele w swoim czasie nie były jakoś specjalnie udane stylistycznie a nowe skręcają w kierunku masówki zdecydowanie (słynne ramki w drzwiach, niemal zanik w ofercie silników turbo, stworzenie diesla itp.)

I ostatnio doszedłem do wniosku, że Jeep Grand Cherokee SRT8 to pojazd, który ma wszystkie parametry techniczne jak trzeba a wygląd nie powoduje u mnie odruchu wymiotnego, jak większość pojazdów zza wielkiej wody.

A że kosztuje tyle co Tribeca (w przypadku 4-5letnich aut), która ma jego połowę mocy, to bije ją na głowę. Niestety, na razie to tylko zamysł na bliżej nieokreśloną przyszłość. Kupę talarów trza natrzaskać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...