Jump to content

Wyje podczas przyspieszania od 50 do 80km/h


AdaSch

Recommended Posts

Cześć,

 

tym razem chyba coś grubszego mi się popsuło tym razem nagle i samo przy delikatnym traktoaniu autak już od dawna :evil: Przy przyspieszaniu słychać ewidentnie jak coś wyje.

Wycie jest podobne do wycia dyfra, a częstotliwość jest ściśle związana z prędkością, tzn częstotliwość wycia na 3,4,5 biegu w zakresie 50-80km jest taka sama. Po drugie słuchać to przy nawet najdelikatniejszym przyspieszaniu oraz mocno mi się wydaje przy dość agresywnym hamowaniu.

 

jadąc wolniej nie słychać, jadąc szybciej też nie słychać albo inne hałasy zagłuszają.

 

Wiem, że na odległość diagnoza jest praktycznie nie możliwa, ale mechanik wstępnie obsłuchał auto i powiedział podczas pędzenia 120km/h na podnośniku:

skrzynia na końcu bardzo głośno hałasuje i powinienem się tym zainteresować, ale raczej to nie to wyje oraz dyfer na którym ewidentnie te drgania "czuć"

 

i tutaj moje pytanie do specjalistów. Poprzedni dyfer zawsze mi hałasował ale tylko przy prędkości 110km/h i inaczej niż ten. Ten był absolutnie idealny, 0 jakichkolwiek dźwięków i nagle łoooo...

 

Stary dyfer, był naprawiany/wyciszaney jakimiś podkładkami i dużo mnie to kosztowało, i nie chciał bym więcej tego robić bo efekt nie był idealny i wiele brakowało do nowego dyfra. No i sedno, czy da się ew tak rozłożyć dyfer, wymienić łożysko i złożyć to do kupy tak jak było aby nic nie regulować za pomocą podkładek? wiem od chłopaków z ASO, że to bardzo trudne (poprzednia regulacja) ale może jakby tam nic nie ruszać, to da się to wyciągnąć wymienić łożysko i złożyć. Czy zawsze po wyciągnięciu wałka atakującego trzeba robić "kalibracje" która nie koniecznie może zakończyć się sukcesem?

 

Ew, które ASO jest "obcykane" w tym diabelstwie, że ogarnęło by temat na raz?

 

Obecnie mam przegląd w swoim ASO i pewnie źródło zostanie dokładnie zidentyfikowane. Jakby to była skrzynia, to mam deklaracje z ASO, że robili skrzynie i nie ma problemu, dyfer robili tylko raz i tylko mój :mrgreen:

ew znowu będę musiał szukać dyfra a ten taki cudowny bezgłośny był, że aż z uśmiechem na gębie jeździłem

 

oczywiście w dyfrze i skrzyni olej jest :mrgreen:

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

łożysko w kole Ci padło, a Ty panikujesz...albo klocki się kończą...

bym się cieszył gdyby to łożysko w kole padło... ale mechanik słuchał i nie usłyszał łożyska w kole niestety.

Kloski sprawdzałem i jest jeszcze sporo mięsa i chyba nie powinny wyć przy lekkim przyspieszaniu.

 

Dzięki za opinię

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Kubeusz,

jest to bardzo prawdopodobne. Mechanik powiedział, że jeżeli to to co myśli to się coś odkręca z tyłu i nie trzeba wyciągać całej skrzyni o ile to skrzynia i to magiczne coś

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

juz wiadomo co jest

zarabiscie wyje kardan przrzy skrzyni a mniej przy dyfrze.

bardzo ciężko sie to wygina

 

szukam wału lub regeneracja

 

pozdrawiam

 

Jest to moim zdaniem , bardzo mało prawdopodobne , ale może sie nie znam :D

Moim zdaniem ściagnął bym tylną część skrzyni, 0,5 godz. roboty i zobaczył łożyska na wałku zdawczym, wał w środku jest pusty , i działa jak tuba , przy jakimkolwiek uszkodzeniu łozyska od razu to słychać :roll:

Ja szczerze sie jeszcze nie spotkałem aby komuś krzyżak na wale poszedł, ale Twoje auto jest wyjątkowe :mrgreen: :wink:

Link to comment
Share on other sites

Czy zawsze po wyciągnięciu wałka atakującego trzeba robić "kalibracje" która nie koniecznie może zakończyć się sukcesem?

ZAWSZE ! Niestety :cry: Dlatego robi się to tylko wtedy kiedy nie ma już innego wyjścia. Trzeba dobrze ustawić zazębienie przekładni głównej i wstępnego obciążenia łożysk. Bardzo trudna operacja, wymagająca doświadczenia i dokładności. Jak będzie źle ustawione to albo zpittinguje zęby albo zabije łożyska.

 

zarabiscie wyje kardan przrzy skrzyni a mniej przy dyfrze.

bardzo ciężko sie to wygina

A powiedz jak stwierdzono, że nawalił przegub kardana ? Jak wyglądał pomiar ?

 

Ja szczerze sie jeszcze nie spotkałem aby komuś krzyżak na wale poszedł, ale Twoje auto jest wyjątkowe :mrgreen: :wink:

No tak, bo od czego miałby się zepsuć ? :D Niutonometry odpadają :D Może jakby solidnie posadzić auto na brzuchu ? Wada materiałowa też nie bardzo, raczej by pękło gdyby była nieciągłość struktury.

Link to comment
Share on other sites

Jest to moim zdaniem , bardzo mało prawdopodobne , ale może sie nie znam Moim zdaniem ściagnął bym tylną część skrzyni, 0,5 godz. roboty i zobaczył łożyska na wałku zdawczym, wał w środku jest pusty , i działa jak tuba , przy jakimkolwiek uszkodzeniu łozyska od razu to słychać Ja szczerze sie jeszcze nie spotkałem aby komuś krzyżak na wale poszedł, ale Twoje auto jest wyjątkowe

 

sam miałem stetoskop na uszach, przy dotykaniu skrzyneczki - totalna cisza, 0 nic, dyfer dość podobnie ale było trochę słychać mechanizm, ale jak się stąło koło tego krzyżaka to niezły huk, podczas jazdy tak tego nie słychać :shock:

 

niepubliczne nagranie na PW

 

Pozdrawiam

 

-- 23 lis 2011, 23:02 --

 

A powiedz jak stwierdzono, że nawalił przegub kardana ? Jak wyglądał pomiar ?

w nie zginał się dobrze na jednym z zagięć, stawia spory opór. Przy dyfrze nieco lżej ale jedna sekcja też marudzi.

 

No tak, bo od czego miałby się zepsuć ? Niutonometry odpadają Może jakby solidnie posadzić auto na brzuchu ? Wada materiałowa też nie bardzo, raczej by pękło gdyby była nieciągłość struktury.

355Nm to mało? kilka razy startowałem z dymkiem z kółek. :twisted: - tak dureń ze mnie :?

 

Pozdrawiam

 

-- 23 lis 2011, 23:03 --

 

Tomasz_555,

PW :arrow:

Link to comment
Share on other sites

355Nm to mało? kilka razy startowałem z dymkiem z kółek. :twisted: - tak dureń ze mnie :?

No to może faktycznie tutaj należy szukać przyczyny. Aczkolwiek moim zdaniem to wciąż nie jest jakieś ekstremalne obciążenie wału z przegubami.

 

Posłuchałem nagrania i faktycznie przegub ryczy masakrycznie. Orientowałeś się już jak jest z ew. wymianą ? Da się założyć sam krzyżak ? Czy trzeba kupować wał z przegubami ?

Link to comment
Share on other sites

mam pożyczony wał na podmiankę i zobaczymy czy to rozwiąże temat :roll:

w środe wieczorem będę już wiedział na pewno. Co ciekawe, mój wał był jeszcze kilka tyg te słyszalny a od lata ma generalnie totalny luz. Może przyszło zimno i się zaczęły ujawniać dziwne bolączki.

Zobaczymy :mrgreen:

 

co do krzyżaka do się to podmienić. Nie znam kosztów ale podobno nie jest coś przewracającego.

 

Pozdrawiam

 

-- 02 gru 2011, 00:20 --

 

nie było mnie ale aby oczyścić ten powyższy śmietnik

 

wyje łożysko w dupce :(

 

Wkrótce podmieniam dupki ze swojej zapasowej skrzyni i powinno być git

 

łożysku nie pomógł gear300 75w90

padło bez przyczyny bezpośredniej. Chyba długie zmęczenie materiału. skrzynia ma 135kkm

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

tzd,

zdiagnozowales to wymieniając wał, czy nie bylo takiej potrzeby?

masz mechanik mówił, że to dupka ale podejrzenie było wału. Na wale pożyczonym od uprzejmego :wink: kolegi było dokładnie to samo i po przejażdżce wróciłem do swojego wału.

 

W niedzielę przywiozę drugą skrzynię do gdańska i zobaczymy co będzie po podmianie dupki.

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Adam , a o czym pisałem pare postów wyżej i na gg :?: :twisted: , jak mówiłem sprawdź łożyska w "dupce" to nie, napewno wał :shock: co było dla mnie kuriozum , bo to sie nie rozwala, a jednak miałem racje :D , chyba bede musiał info linie, lub porady on-line załatwić sms za 4,99 +VAT :wink: :mrgreen:

Link to comment
Share on other sites

carfit, tak troche z innej beczki - miales RS4 b7 - jaki tam jest wal? Bo kumplowi serwis chce wmowic, ze w jego B7 (ale nie RS4 :-) ) polecial przegub homokinetyczny w wale (nie ma tam cardana) i trzeba wymienic kompletny wal, a to koszt okolo 6 kPLN... moze to byc prawda?

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

carfit, Skoro się upierał a wał był i zajęło to 15 min, to chyba było warto.

niestety jest kilka problemów:

olej na zimno jest znacznie poza max tzn niecałe 1cm ponad max i jeżdżę tak od 30kkm

po drugie, sam olej jest klarowny, ale jak się go wyciera w husteczkę to zostawia czarny ślad

no i punkt 3 nigdy mi się nie pociło nic na wybieraku a teraz jest tam wilgotono no chyba, że to wina poziomu oleju. Olej gear300 wlany na przeglądzie... :roll:

 

Pozdrawiam

 

-- 02 sty 2012, 00:42 --

 

Tak informacyjnie.

 

Z braku czasu (zawał roboty w grudniu) nie mogłem odstawić auta. O dziwo już nie wyje :shock:

 

tak czy siak dupkę wymienię, ale ot taka ciekawostka.

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Tak informacyjnie.

 

Z braku czasu (zawał roboty w grudniu) nie mogłem odstawić auta. O dziwo już nie wyje :shock:

 

tak czy siak dupkę wymienię, ale ot taka ciekawostka.

 

Pozdrawiam

 

Subaru samo się naprawia?! TTTM? :mrgreen:

 

Znaczy,że można pomuki zbierać za porady w stylu "Pojeździj miesiąc - zobaczysz co się stanie?" albo "Jeździj i się nie przejmuj!" :twisted:

 

Pozdrawiam...

Link to comment
Share on other sites

  • 6 months later...

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...