Skocz do zawartości

Przeszczep do Bugeye 2001 Kombi - co pasuje?


Qzyn

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam pytanie (prosbe o pomoc) czysto techniczne. Posiadam Imprezke Kombi 2001 125 koni.

Przymierzam sie do przywiezienia z anglii czegos mocniejszego i przeszczepienia mechaniki do mojej.

Znam sie na mechanice, robilem juz kilka swapow ale w innych markach wiec wiem na co sie porywam.

Bylbym jednak wdzieczny za informacje jak daleko rozne sa modele Bugeye Kombi i starsze wersje do 2000 roku sedany i kombi z silnikiem turbo.

Co podejdzie P&P? Bo z przywiezionego samochodu chcialbym przeszczepic silnik, naped zawieszenie, hamulce i wydech.

Moge do tego celu przywiezc GT-ka? Czy musze szukac bugeye kombi?

Z gory dzieki za pomoc. Wiem ze bede musial tez przerzucic i przerobic elektryke - z tym sie licze.

Prosze tez o niewypisywanie swoich opinii co do sensownosci tego zabiegu z kilku powodow:

- lubie swoje auto i nie chce go zmieniac tylko ulepszac

- wiem na co sie porywam

- znam sie na mechanice i mam mozliwosci zrobic to samemu

- wiecej frajdy bede mial jak zrobie swapa niz zamienie samochod :)

To by bylo na tyle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i zaczales AMI dokladnie od tego o co prosilem zeby uniknac no ale niech bedzie.

Po pierwsze primo - buda z 2001 roku moze dla Ciebie jest nowa - dla mnie jest stara, tyle ze ja lubie ;)

Po drugie primo - jesli bym dopadl GT z 98 czy 99 to przy samochodach 10 czy 12 letnich roznica w wieku dla mnie zadna.

A roznica zawieszenia, mocy i hamulcow gdybym je przeszczepil zacna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tu nie ma co unikac - ten pomysl jest po prostu bez sensu.

I nie chodzi o to, czy MY2001 jest dla kogos nowy, czy stary - to juz i tak jest pewien przelom technologiczny

w stosunku do gc8.

 

Wlozysz stare graty, ktore owszem, dadza sie wlozyc, troche ew. trzeba bedzie przedlubac.

Ale po pierwsze wydasz kase na dawce, kase na przeszczep - jak napisal Piter - z Twojego auta zostanie glownie nadwozie i tapicerka, a potem sie moze okazac jeszcze, ze z racji wieku cos kleknie i bedziesz mial jeszcze wieksza kase do wydania.

 

Jedyny sens w tym dlubaniu to znalezc rozbite sti new age i to przekladac.

Oplacalnosc bedzie znikoma, ale jak lubisz, to czemu nie - nawet jesli wiekszosc pracy zrobisz sam.

 

A najlepiej sie zastanowic, czy po prostu nie poszukac sobie jakiejs turbo-imprezy i sprzedac te, ktora masz obecnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, widze ze chyba nie ma sensu tutaj pisac dalej bo i tak nie uzyskam odpowiedzi.

AMI mowisz ze przelom technologiczny jest - wiec twierdzisz ze GT ma gorsze zawieszenie niz moje seryjne ? Ze ma gorszy silnik niz moj 125 konny? Skrzynia to samo? Hamulce tez ma gorsze?

Cholera to ja nawet nie wiedzialem co mam :)

Idac dalej do oplacalnosci to AMI widze ze odpowiadasz na posty byle tylko odpowiedziec nawet nie czytajac a szkoda.

Napisalem wyraznie ze swapa bede robil sam wiec nie wydam kasy na przeszczep i juz mam pare tysiakow w kieszeni.

Owszem, wydam kase na dawce, potem sprzedam chociazby za grosze reszte dawcy - tapicerki, blachy itd, sprzedam za drobne moje podzespoly ktore wymontuje i przeszczep z GT wcale nie wyjdzie mnie tak drogo.

 

I konczac dyskusje na temat oplacalnosci ktorej tak chcialem uniknac - ten bugeye jest w rodzinie od 7 lat i go nie sprzedam! Koniec kropka.

A ze wykonywalem juz trudniejsze manewry niz przekladka silnika z subaru do subaru to nie boje sie tego swapa. Po prostu naiwnie sadzilem ze uzyskam tutaj pomoc techniczna a nie mentorska, zebym wiedzial co pasuje a co nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tytulem dodatku - tu nie chodzi o mentorski ton, tylko o to, ze na forum jest troche osob, ktore przerobilo juz rozne tematy w swoich subaru i mysle, ze podziela moj poglad na ten temat.

 

Wobec Twojego zarzutu...

Nie chodzi o nabijanie sobie postow - tylko o pewne proste, acz kosztowne doswiadczenie.

 

Ja osobiscie majac bude z ktoregokolwiek new age'a nie bawilbym sie w pakowanie wen gratow z gc8 - jakichkolwiek, lacznie z silnikiem i skrzynia biegow.

 

Minimum, to graty z WRX'a new age - a i to moim zdaniem bez sensu, chyba, ze znajdziesz rozbitego WRXa na dawce bebechow.

Ja rozumiem, ze lubisz swoje auto i to wszystko jest bardzo ok, wiesz, ze masz zdrowe nadwozie, to super.

Ale jak chcesz zrobic auto fajne, to obierasz kierunek troche pod prad.

 

Do tego zakup gc8 turbo w sensownej kondycji bedzie pewnym wydatkiem. Biorac pod uwage, ze czasem mozna znalezc sti bug eye rhd za okolice 6tys. euro - nie wiem, czy nie lepiej isc w tym kierunku - przelozyc wszystko w swoje nadwozie, skoro tak lubisz, a to co zostanie rozsprzedac i cieszyc sie autem mniej lub bardziej bezawaryjnym.

 

Ja mam swiadomosc, ze gc8 turbo mozna kupic nawet za 2tys. euro czasem - ale ja juz wiem z doswiadczenia takze wlasnego, ze nawet sporo drozsze i lepiej utrzymane gc8 w bliskiej perspektywie czasowej potrafia kosztowac krocie.

A co dopiero niektore starsze, zapuszczone.

 

Ale jak powiedzialem - Twoj pomysl, Twoj zapal, w koncu Twoje pieniadze i Twoje auto - mozesz w sumie zrobic z nim co chcesz. Ale pewnie bardziej bys sie cieszyl za rok czy dwa lata majac jeszcze fajniejsze auto, niz rozgrzebany samochod, w ktorym co chwila bedzie cos do poprawienia/naprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AMi, dzieki za rozszerzona wypowiedz. Wiem co chcesz mi przekazac. Niestety budzetowo biorac pod uwage 2 tys euro za GT a 6 tys za STI to dla mnie ogromna roznica, tym bardziej biorac pod uwage ze nie ponosze dodatkowych kosztow robocizny. Troche musze Ci przynzac przeraziles mnie tymi wydatkami i wiecznym grzebanie bo wydawalo mi sie ze sensownie utrzymane GT uzywane do codziennej jazdy, troche zabawy w zimie nie jest autem az tak awaryjnym. I tutaj sie musze zastanowic skoro faktycznie tak jest ze ciagle trzeba w tych autach grzebac.

Ja nie szukam czegos co bedzie piekielnie szybkie, szukam wlasnie okolic 200 koni. Poniewaz zima chcialbym miec nieco wiecej frajdy z jazdy a latem bez takiej meczarni jak dotychczas wozic lawete z formula na wyscigi gorskie. Bo przy 125 koniach przyczepka to istna meczarnia.

Co do mojego bugeye-a to masz racje - znam ten samochod, wiem w jakim jest stanie i ze jest bezwypadkowy - to tak pomijajac sam sentyment do niego.

Wiec jeszcze raz liczac: ok 2 tysie euro za GTka to nie az tak duzo jesli nie dochodzi mi robocizna. A za to co odzyskam sprzedajac moje graty zapodam od razu nowe swiece, przewody, oleje, rozrzad itd.

A bede mial dokladnie tyle ile potrzebuje - nie mniej i nie wiecej.

Chyba, ze (jeszcze raz podkreslam) modele GT sa az tak awaryjne jak piszesz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniewaz zima chcialbym miec nieco wiecej frajdy z jazdy a latem bez takiej meczarni jak dotychczas wozic lawete z formula na wyscigi gorskie. Bo przy 125 koniach przyczepka to istna meczarnia.

 

Chyba trochę przesadzasz :wink: Tak żle nie jest ja mam Legacy 2.0 115KM i jak włączysz reduktor to ciągnie bez problemu ( laweta 380KG + Fiat CC 700KG ) bez problemu 120-130km/h można śmigać. Jasne że wyprzedzanie to przyjemne nie jest , przydałobysię kilka koni więcej. Sam myślałem nad jakimś swpem ale na 2.5L wolnossaka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qzyn

A może podejdź do tematu nieco inaczej: kup motor ze skrzynią, kompem i wiązką od wrx newage np. i wsadź to...

 

 

Nie chodzi o to, że GC są awaryjne same z siebie, one są po prostu już bardzo zmęczone, czyli w sumie no tak, awaryjne... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartz, heh dobra wypowiedz :) Wiem, ze to tez jest opcja, jednak idac za tym musialbym dokupic hamulce wieksze i zawieszenie porzadniejsze bo nie chce miec wiekszej mocy bez tych dwoch rzeczy. Dlatego zdecydowalem sie polowac na anglika, nawet w Anglii bo mam mozliwosc przywiezienia go tutaj niedrogo. Jak znajde w miare zadbane autko to moze i jakis fajny zawias bedzie mialo. Hamulce nawet jak seryjne to lepsze od moich. Pozatym przewaznie te autka maja juz jakies fajne kola 17 cali - moje 15 to brzydale, wiec kolejny plus...

 

BIG J - jechac sie da ale dla mnie to meczarnia. Pozatym na reduktorze 130? Jakie masz wtedy obroty? Bo u mnie pewnie juz blisko odcinki bedzie - nie wyobrazam sobie 300 kilometrowej trasy na reduktorze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qzyn - zamiast gc8, juz lepiej faktycznie, jak BartZ napisal - szukac WRX'a jakiegos, po 2000r.

Nie sa duzo drozsze niz gc8, a juz troszke inne jednak.

 

Niemniej jednak zastanowilbym sie na Twoim miejscu, czy nie lepiej pojezdzic dluzej Impreza NA, a dozbierac na cos sensowniejszego do przelozenia. Moim zdaniem nie ma sie co napinac i napalac, lepiej poczekac i zrobic to sensownie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem troche w tym, ze, jak wielu nowych z roznymi pomyslami - Qzyn wpadl troche w oczekiwaniu, ze wszyscy przyklasna jego pomyslowi, mowiac, ze jest super i tylko trzeba to czy tamto zrobic :)

A jak sie okazalo, ze jest inaczej i nie wszyscy sie przychylaja do z gory zalozonej tezy, ktorej mielismy przyklasnac - to sie pojawil maly foszek :)

Wszystko juz to przerabialismy na tym forum :) Na szczescie troche udalo sie sytuacje wyprostowac - ale z punktu widzenia

nowicjusza na forum, czasami zamiast miec pretensje, ze sie mowi co innego, niz sie spodziewa, lepiej zastanowic sie, dlaczego starsi forumowicze radza tak, a nie inaczej - i nie dotyczy to w szczegolnosci Qzyna tylko, ale ogolnie wielu nowych forumowiczow :)

 

Bez urazy jakiejs wielkiej, ale po prostu - jak juz wspomnialem - wszystko to juz bylo przerobione na tym forum wiele razy.

A glupie pomysly na poczatku (a czasami i teraz) tez mialem i tez mnie forum ponaprostowywalo troche :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AMI - nie oczekiwalem przyklasku - tak jak wyraznie napisalem w pierwszym poscie w sumie nie oczekiwalem zadnej oceny tylko odpowiedzi na proste pytanie techniczne - w sumie w systemie zerojedynkowym, pasuje, nie pasuje i koniec.

Nie jestem slepy na sugestie, tym bardziej rady doswiadczonych uzytkownikow danej marki. Dlatego tez podjalem od razu dyskusje na jedyny wg mnie sensowny argument jaki sie pojawil (bo mase roboty, oplacalnosc czy trafnosc wyboru uwazam jako argumenty bezsensowne przy moich zalozeniach) - awryjnosc. Przed subaru jezdzilem hondami, mialem m in 2 crxy a byly to samochody jeszcze starsze niz GT 97 czy 99. Obydwa zarzynalem na najrozniejszego rodzaju sprintach, cala zime itd - przebiegi po ok 250 tys. I musze powiedziec ze samochody te jak sie o nie dbalo byly bardzo bezawaryjne. Stad tez moje przypuszczenie, ze jak kupie anglika GT, najlepiej bez wielkiego tuningu, bezposrednio w anglii to bedzie to mechanika raczej bezawaryjna podczas codziennego uzytkowania. Ku mojemu zdziwieniu troche naprostowaliscie moj poglad i musze sprawe przemyslec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam sie, ale moge nie byc obiektywny - ze awaryjnosc hondy i turbo-imprezy to dwa rozne swiaty :)

Nie mozna zakladac, ze skoro stare Hondy byly bezawaryjne, to Subaru tez beda.

Zwlaszcza jesli wziac pod uwage, ze wiekszosc turbo-Imprez lekkiego zycia nie ma.

 

Co do dyskusji na temat masy roboty i oplacalnosci - ok, to jest sprawa poza dyskusja, bo jakbym sam patrzyl na to co oplacalne, to bym Nissanem Micra jezdzil :)

 

Co do trafnosci wyboru - no, tu sie juz z Toba nie zgodze. Jest o czym podyskutowac i mysle, ze wyluszczylem dosc dokladnie, dlaczego tak uwazam :)

 

Oczywiscie koniec koncow, Twoj wybor. I nie chodzi o to, zeby sie klocic, tylko o to, zeby posluchac "praktykow" :)

A przede wszystkim, warto poszperac po forum, nawet nie w poszukiwaniu tematow o przekladce, ale w poszukiwaniu tematow o awaryjnosci starych Imprez itp. A bedzie co czytac ;)

 

Nie to, zebym Cie chcial dobic, ale bylo sporo uzytkownikow, ktorzy mieli remonty do zrobienia doslownie chwile po zakupie starej turbo-Imprezy - jedni powiedza, ze to nie regula, ale z drugiej strony - dosc czesta sytuacja.

 

Wpakujesz sie w takie cos, to zaczniesz sobie sam w brode pluc, co Cie podkusilo zabierac sie za takie rzeczy.

 

A tak troche przy okazji - co do mojego optymizmu przekladkowego. Obawialbym sie chyba troche problemow natury elektrycznej nawet. Spodziewalbym sie np. problemow przy podlaczeniu wszystkiego do zegarow.

Niby drobnostka, a moze sie okazac, ze bedzie klopotliwa i wkurzajaca - a wkladac zegary od GT do new age'a tez troche chyba bez sensu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qzyn jeśli lubisz swój samochód i chcesz go ulepszć,to hamulcami z GT-ka tego nie uczynisz... :wink:

silnik z GT-ka,no może,ale znowu ta przeróbka elektryki,nie daj Boże jesli chciałbys zmienic komputer np z wrx-a...

Napęd-będzie problem z wałem

Zawieszenie-podejdzie po delikatnej przeróbce

wydech- przeróbka ale z tego co piszesz lubisz spawać :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qzyn, Pomysł masz ultraortodoksyjny ale co tam. Jeśli mogę coś doradzić to kup GC8 STI ver.II 275KM. Jak znajdziesz trafione np. bokiem, będziesz miał wszytkie graty i w niezbyt wygórowanej cenie (przerabiałem takie coś w GT MY99). Czeka cię zabawa z elektryką, ale nie ma rzeczy niemożliwych trzeba z 2 wiązek zrobić jedną (!).

Wał napędowy już masz, jak masz manuala. Do tego przekładnia kierownicza od STI 01-04 i można hulać.

Ja osobiście mam przekonanie o zależności pomiędzy wielkością turbiny a częstotliwością wysypywania się panewek (im mniejsza tym szybciej), a STI ver.II ma TD05 i raczej niepsujący się motor. Natomiast nowsze wersje mają problem z jeżdżeniem na naszym paliwie.

 

Oczywiście jak zaczniesz taką przeróbkę, czeka cię problem unifikacji kostek elektrycznych, rozstawów śrub, długości półosi i wszystkiego "prawie" pasującego. Ale taka konstrukcja wciągnie nosem seryjnego WRX-a, a i nowe STI być może też...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale .... jak ma być w miarę łatwo wykonalne i później proste w serwisowaniu, to jak już wielu z nas pisało wyżej ... szukaj na dawcę WRX/STI newage, (nie ważne czy kombi czy sedan) ... może być rozbitek, bez prawa do rejestracji, byle silnik i skrzynia były sprawne !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No teraz to mi na prawde pomogliscie - bez zadnej uszczypliwosci. Dzieki za powyzsze posty bo duzo w nich informacji. Przegryze temat a ze idzie zima to nie musze robic przekladki za tydzien. Poczekam, poobserwuje co sie nadazy do kupna i zaczne dzialac jak cos mi wpadnie w rece.

Mam nadzieje ze nie odbierzecie mnie negatywnie za taki poczatek na forum. Temat teraz pewnie przycichnie na dlugo bo chcialem sie wlasnie zorientowac w ktora strone isc a jak podejme ostateczna decyzje to bede czekal na okazje i dopiero potem sie zabiore za robote.

P.S.

Pawlo - lubie spawac a nawet bardzo. Z reszta musialem polubic w momencie jak zabralismy sie z kumplem za restauracje zabytkow :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BIG J - jechac sie da ale dla mnie to meczarnia. Pozatym na reduktorze 130? Jakie masz wtedy obroty? Bo u mnie pewnie juz blisko odcinki bedzie - nie wyobrazam sobie 300 kilometrowej trasy na reduktorze

 

Ja sie tylko rozpędzam na reduktorze a później wajcha w dół i jadę normalnie :wink: Na reduktorze to tylko po mieście tak do 80km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...