Skocz do zawartości

fotel kierowcy legacy 2006


Zbyszek23

Rekomendowane odpowiedzi

Lisek - "Za np za 130 (Outback 2,5) dostaja "srednio wyposazone" auto gdzie za tą same cena maja wypasiona inna fure "

 

Czy możesz podać przykład samochodu z napędem 4x4 i kompleksowych parametrach zbliżonych do OBK 2.5 za 130.000 zł ? Tak się składa, że ostatnio stalem się właścicielem OBK 2.5 a przed zakupem przeczesałem wszelkie możliwe alternatywy. No ale może kiepsko szukałem. :lol:

 

Mazda 6 MPS :mrgreen:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 62
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Jeśli ktopś szuka auta o większym prześwicie i mocniejszym zawieszeniu, bo na przykład często jeździ w teren lub mieszka na zadupiu to raczej OBK, na cóż mu wtedy te stada kuni jak całą zimę będie szorował dnem po śniegu albo zawias rozpi... , Mazda to się do Legasia może porównać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierowałem się podobnymi wymaganiami i w dalszym ciągu uważam, że jest to najkorzystniejsza oferta na rynku. Volvo cross country jest za "słaby" a audi allroud to inna skala kosztów. Rozważałem jeszcze audi quattro ale za 130. to nawet na średnie A4 nie wystarczyło. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A4 ma mały prześwit i mało miejsca z tyłu (jeśli to ważne bo dla mnie nie)- w tej kwesti z cytowaną Mazdą przegrywa wszerz i wzdłuż, Allroad raczej bardzo drogi,ma mały bagażnik bo podłoga wysoko - ma wersje tylko mocno wypasione co kosztuje, do tego oczojebliwy jest nieco-ale tylko troszkę- to jednak auto za ponad 2 kilo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konkrety? Dużo trzeba wymienić.

Moje subiektywne uwagi ( poprzednie auto to A4'02 1.9DTI 130Km wersja z fabrycznie ulepszonym zawieszeniem - sztywniejsze od seryjnego ) :

- żadnego efektu bujania czy wychylania na boki nawet przy dużych prędkościach np. łuk ogr. do 70km/h - OBK 160 km/h

- sprężyste bardzo ciche zawieszenie. jazda w koleinach ubitego śniegu czy wręcz lodu bez żadnych problemów. czysta przyjemność. ( mimo nie najlepszych opon zimowych trzyma się toru jazdy i zmiany pasa odbywają się bez większego strachu o utratę sterowności)

- generalne odczucie z jazdy - " jak po szynach " pięknie trzyma się drogi i nie odczuwa się jazdy prawie 5 metrowym kombi.

- wykonanie wnętrza bez zarzutu. przepraszam: roleta bagażnika stuka nieznośnie ale nie miałem czasu sprawdzić o co chodzi i plastikowe osłony nadkoli stukają o siebie przy "ostrych " krótkich garbach np. nierówno ułożona drobna kostka. Po za tym wszystko super. Materiały wykończeniowe bardzo podobne ale lepsze niż w Audi - półka, konsola, obicia drzwi. Szycia foteli tapicerka o dwie klasy lepsza. Plastiki, wstawki z aluminium w super wykonaniu. No i olbrzymi szyberdach. Świetnie doświetla wnętrze auto. W lecie będzie nie zastąpiony. Przed zakupem byłe w VW i pytałem o paska 2.0T 4Motion z szyberdachem.m Powiedzili mi, że nigdy takiego nie sprzedali i muszę czekać min. 3 - 4 miesięce. Cena ok. 140 k. Dobrze, że się nie zdecydowałem.

- 5 - 6 godzin za kółkiem bez żadnych "uszczerbków" na zdrowiu.

- silnik do ok. 3-3,5k obr. cichy i bardzo przyjemny powyżej istna roskosz dla ucha.

- w mieście przy normalnej jeździe nie trzeba go kręcić wyżej niż 3- 3,5 tys. a to powoduje, że spalanie jest ok. 10,5 l. W trasie 3,5k obr. to 140 - 150 km/h. Dwa tankowania na full: BP 98 Ultimate 520km 50% miasto - 50% trasa - spalanie 53,50 litra. Shell VPower Racing wynik - o litr więcej. Lanie takiego drogiego paliwa wg. mnie nie ma sensu. Żadnej różnicy do normalnej 95.

- jedyny mały mankament to brak sterowania radiem w kierownicy. Jeździłem Forysiem, który to miał. Bardzo przydatne.

To tak po krótce. Dzisiaj jadę w teren ( mamy świeży śnieg ) i sprawdzę jak się sprawuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo miałem przy forysiu 2.0 MY05. 150 na trasie to oznaczało ponad 4k obrotów i wir w baku.

Trzeba jednak pamiętać, że przyspieszenia OBK mogą byc trochę słabsze. Dla mnie subiektywnie to jest lepiej. Czuć moc silnika od ok. 3k obrotów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do opon to dziwia mnie negatywne wypowiedzi (nie bede juz komentowal narzekania na cos, co sie dostalo za darmo...) . W testach SnowSporty sa raczej dobrze oceniane:

:arrow: http://www.oeamtc.at/netautor/html_seiten/reifentests/225_45_17_V_winter2003/pirelli.html (nie dac sie zwiesc "bedingt empfehlenswert" w tytule, wyniki zamieszczone nizej mowia co innego)

:arrow: http://www.autobild.de/artikel.php?artikel_id=7702&artikel_seite=1&A_SESS=269421c9706bbfd821af799c704c0474 "die Winterqualitäten des Nokian WR und Pirelli Winter 240 Snowsport überzeugen unsere Testfahrer"

:arrow: http://www.dooyoo.de/autoreifen/pirelli-w-210-snowsport-215-65-r-16-96h/ - 5 gwiazek, "idealny wybor dla mocnych samochodow"

:arrow: http://www.testberichte.de/test/produkt_tests_pirelli_winter_240_snowsport_205_55_p11267.html - ocena: dobra

 

:roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(nie bede juz komentowal narzekania na cos, co sie dostalo za darmo...)

 

Za darmo to w branży samochodowej możesz dostać co najwyżej fakturę :P NIe słyszałem, żeby jakakolwiek organizacja nastawiona na zysk (firma) sprzedawała coś w takiej formie. No chyba, że SIP jest pierwszy :P

 

pzdr/m

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce nic nie ma za darmo. Dilerzy traktują to jako rabat "gotówkowy" w wysokości ceny detalicznej opon tylko, że dla nich opony kosztują 30 % mniej i VAT podlega odliczeniu . Także śmiertelnik myśli dostałem opony za np. 3 tyś. a diler poniusł koszt ok. 1,700 zł. netto i wszyscy są szczęśliwi. :P

O czyszczeniu zalegajacych magazyny opon już nie bedę wspominał.

Zaznaczam, że moje uwagi nie odnoszą się do bezpośrednio do SIP. Mówie o ogólnej sytuacji i praktykach stosowanych na rynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(nie bede juz komentowal narzekania na cos, co sie dostalo za darmo...) .

 

Than!

 

Oferta dealera na samochód może zawierać w sobie oprócz samego samochodu także opony, dywaniki, ubezpieczenie samochodu czy jakiekolwiek niestandardowe wyposażenie i nic z tych rzeczy nie jest "za darmo" - Za wszystko płaci klient...

 

Równie dobrze, dealer mógłby sprzedawać "Super dywaniki welurowe przednie - szt. 2. W promocji dokładamy Legacy. Cena - 95'000"

 

Wtedy, Legacy klient by dostał za darmo, prawda?

 

Chyba szkolenia z technik sprzedaży Ci szkodę jakąś zrobiły...

 

EDIT: Nie wiem jakie są te Pirelli, ale Geolandar G900 (też dostałem za darmo, na kołach samochodu - jak tylko za niego zapłaciłem) - to porażka. Jak chcesz to Ci prześlę fotkę, jak wyglądają po 35'000km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak macie je za darmo to wezmę - mogą być nawet te kiepskie Pirelki- za darmo nie będę narzekał. Daj jakiś cynk to podjadę i odbiorę sobie-najlepiej na Jasnogórskiej

Mam raczej wrażenie jak Gal, one nie sa za darmo tylko w cenie z samochodem, klient za nie płaci i może wymagać czegoś więcej. Z tego co pamiętam ze studiów to się chyba jakoś tak głupio nazywa- promocja sprzedaży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Ojciec Założyciel

Opony zimowe oczywiście obciążają marżę.

SIP-u i dealera.

Założeniem akcji, którą powtarzamy rokrocznie jest jednak przede wszystkim bezpieczeństwo. Po prostu wiekszość kupujacych Subaru to osoby, które wcześniej nie miały samochodu z napędem "na cztery", i w związku z tym źle mogłyby ocenić możlwiości jezdne, a szczególnie hamowanie na sliskiej nawierzchni (sam niedawno miałem okazję spotkać na A4 na podjeździe przy Górze Świętej Anny A8 na śniegu obutego w opony letnie: sunął bokiem jakieś 10km/godz, gdy ja nie miałem żadnego problemu !).

Czyli - swaidomie wydajemy nieco mniej np. na reklamę, ale za to wszystki Subaru opuszczające salony w okresie zimowym sa odpowiednio "obute".

I nie jest to w żadnym stopniu uzależnione od zdolności "handlowych" kupującego - taka filozofia :wink:

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opony zimowe oczywiście obciążają marżę.

SIP-u i dealera.

Założeniem akcji, którą powtarzamy rokrocznie jest jednak przede wszystkim bezpieczeństwo. Po prostu wiekszość kupujacych Subaru to osoby, które wcześniej nie miały samochodu z napędem "na cztery", i w związku z tym źle mogłyby ocenić możlwiości jezdne, a szczególnie hamowanie na sliskiej nawierzchni (sam niedawno miałem okazję spotkać na A4 na podjeździe przy Górze Świętej Anny A8 na śniegu obutego w opony letnie: sunął bokiem jakieś 10km/godz, gdy ja nie miałem żadnego problemu !).

Czyli - swaidomie wydajemy nieco mniej np. na reklamę, ale za to wszystki Subaru opuszczające salony w okresie zimowym sa odpowiednio "obute".

I nie jest to w żadnym stopniu uzależnione od zdolności "handlowych" kupującego - taka filozofia :wink:

 

Pozdrowienia

 

Szkoda, że do nowych WRX ( odebrany w grudniu '05 ) nie było takiego "ładnego" podejścia.

Wydaje mi się, że jest coś wiecej niż "filozofia" tzn. czysta ekonomia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierowałem się podobnymi wymaganiami i w dalszym ciągu uważam, że jest to najkorzystniejsza oferta na rynku. Volvo cross country jest za "słaby" a audi allroud to inna skala kosztów. Rozważałem jeszcze audi quattro ale za 130. to nawet na średnie A4 nie wystarczyło. :lol:

 

Kumpel ma A4 2,5 TDI quattro i z serwisu nie wyjeżdża. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...