beben Opublikowano 29 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2011 tak się ostatnio zastanawiam czy nie zapakować czegoś takiego do siebie. Założenia 8) : - ma usztywnić i zespolić budę żeby się nie rozeszła - max rozbudowana, tzn na tyle zeby spełnić wszystkie pozostałe założenia - nie mam poduszek, wiec odrobina bezpieczenstwa się przyda - muszą wejść foteliki z tyłu, kanapa zostaje - ma byc estetycznie szukam fotek, jak takie coś może wyglądać w cywilnej imprezie, może ktoś coś wklei? Czy coś takiego ma wogóle sens? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carfit Opublikowano 29 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2011 Bęben chyba dokładnie nie słyszałeś mojego ostatniego wykładu w termach w Białce , wybij sobie z głowy klatkę i foteliki dla dzieci , to naprawde chory pomysł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carlos-wrx Opublikowano 29 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2011 własnie miałem napisać..... że na w/w temat przegadaliśmy z bite 1,5h w basenie z ciepłą wodą... nie wiem czy dotrwałes do konkluzji finałowej, bo to już blisko 20stej było.... ale wniosek był taki , że: nie da się , nie ma sensu, nie będzie tanio... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GISek Opublikowano 29 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2011 Nikomu nie ujmując, ale ja bym na to nie wpadł, klatka nie idzie w parze z fotelikami dla dzieci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beben Opublikowano 29 Października 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Października 2011 jesli o czyms dyskutowalismy w bialce, w jakuzzi, tym bardziej blizej 20 to sorrrrrryyy ale nie mam szans nic z tego pamietać to jak nie klatka, to czym fure pospinac zeby nie popękała? :roll: z tymi fotelikami to oczywiście lekko sobie jajka robię , chodzi mi głównie o to żeby tylna kanapa nadal była dostępna, ale może to również nie ma sensu nie spodziewam się ze tych rurek wejdzie tam sporo, ale nawet kilka poprawiłoby pewnie sporo 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GISek Opublikowano 29 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2011 Jeśli chcesz mieć klatkę i w pełni funkcjonalne auto, to nie ma takiej opcji, albo rybka albo pipka. Klatka jest do wyczynowych aut, jeśli już koniecznie chcesz coś robić w tym kierunku, to rozbierz auto do gołej blachy i wyspawaj budę w newralgicznych miejscach, to będzie lepszym pomysłem niż klatka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carfit Opublikowano 29 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2011 Jeśli chcesz mieć klatkę i w pełni funkcjonalne auto, to nie ma takiej opcji, albo rybka albo pipka. Klatka jest do wyczynowych aut, jeśli już koniecznie chcesz coś robić w tym kierunku, to rozbierz auto do gołej blachy i wyspawaj budę w newralgicznych miejscach, to będzie lepszym pomysłem niż klatka zgadza sie, ale z finansowego punktu widzenia , nie ma to żadnego sensu :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CZARNY Opublikowano 29 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2011 masz kilka opcji: 1. pospawać budę 2. kupić komplet rozpórek (cusco- ma b.dużą oferte) 3. montaż klatki - cywilnej (np. cusco- uratuje cię chyba tylko przed dachem) to taki półśrodek -profi klatka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukass Opublikowano 29 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2011 Profi klatka = jazda w kasku - inaczej jest niebezpiecznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Crazy_Ivan Opublikowano 31 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2011 lukass - nie zapinasz pasów? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukass Opublikowano 31 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2011 lukass - nie zapinasz pasów? Zapinam, ale uderzenie głową w boczną rurę i tak jest możliwe, a otulina nic nie da. Zresztą nie jest to moje zdanie, a osób które klatki budują :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mcbeth Opublikowano 31 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2011 Wyobrażacie sobie ten lansss ? Podjeżdżasz z żoną pod Tesco. Zdejmujecie kaski i idziecie na zakupy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bzyq Opublikowano 1 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2011 Wyobrażacie sobie ten lansss ? Podjeżdżasz z żoną pod Tesco. Zdejmujecie kaski i idziecie na zakupy Motocykliści tak robią i nie narzekają, więc beben sobie poradzi równie dobrze;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0SauroS0 Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2012 To ja odświeżę temat, żeby nie zakładać kolejnego. Cele: - zwiększyć bezpieczeństwo - usztywnić budę. Ponieważ mój pojeżdżawkowóz służy mi od święta także do latania po mieście, a nie wyobrażam sobie jeżdżenia po mieście w kasku, pomyślałem sobie o następującym rozwiązaniu. 1) Obspawanie całej budy 2) Wrzucam półklatkę. I tak z tyłu nie mam foteli, więc tutaj mogę kombinować dowolnie. 3) Przedłużam klatkę na wysokości nóg i bioder, coś na ten wzór Nie mam nic nad głową, więc w kasku jeździć nie muszę. Buda wzmocniona, usztywniona. Przed uderzeniami bocznymi jestem względnie zabezpieczony. Dachowaniem też. Wygląda sensownie, ale chętnie usłyszę Waszą opinię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emotorsport Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Nie mam nic nad głową, więc w kasku jeździć nie muszę. Piotrek, a po naszych kontaktach wydawało mi się, że w głowie coś masz.... masz rurę za głową, nieważne ile ma otulin, w środku jest metal, oraz z boku, akurat w okolicy skroni.... weź pod uwagę, jakie siły działają podczas wypadku...widziałeś chyba zachowanie dummy podczas testów... :?: jak jest klatka w aucie, nieważne w jakiej postaci, normalni ludzie jeżdżą w kaskach. zapisz sobie i przyjmij za pewnik. amen. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0SauroS0 Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Piotrek, a po naszych kontaktach wydawało mi się, że w głowie coś masz.... Hmmm.... całe życie to słyszę. Jak widać- pozory mylą Kurde, to co mam zrobić żeby wzmocnić trochę ten samochód? Obspawanie może trochę da, ale nie tyle co wspawanie rur w konstrukcję. Jeszcze jest taka alternatywa, że w różne punkty konstrukcyjne wspawują jakieś wzmocnienia, rozpórki itd... Gdzieś widziałem całkiem fajny schemacik, ale znaleźć nie mogę. Ale ok, usztywni to trochę budę, ale jak dostanę boczny strzał, to wiele nie pomoże. PS. Spodziewałem się odpowiedzi "jak klatka, to tylko kas". Ale tak na chłopski rozum. Jak dostanę mocno w bok, na tyle że mnie z fotela i pasów 6pkt wyrwie, to co za różnica czy walę głową w rurę, czy w słupek drzwi? Tak czy inaczej, przy takiej sile uderzenia, to tylko na "tego u góry" mogę liczyć. Bo w co walę głową, to już chyba nie ma takiego znaczenia. :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukass Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Dobra siedzę se w Trójmieście po kilku głębszych i napiszę tak - pół klatka to gówno. Jak chcesz cos zyskać to tylko pełna klatka. Ale....... nalezałoby w kasku. Chyba ze nisko siedzisz i bedziesz sie modlił żeby nikt nie jebnął z boku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emotorsport Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2012 Chyba ze nisko siedzisz i bedziesz sie modlił żeby nikt nie jebnął z boku. lukass, Piotrek to wysoki, przystojny facet, jeszcze bez nadwagi.... , na oko niespecjalnie religijny... nie da się tak obniżyć mu fotela, żeby siedział absolutnie bezpiecznie i nie chodzi o strzał innego auta z boku, tylko jak on przypaździerzy bokiem w palmę, wysoki krawężnik i tym podobne, czy nawet ktoś najedzie mu ostro na tył, to klatka mu obetnie pół dekla z czajnika i pozamiatane... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0SauroS0 Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2012 ...Piotrek to wysoki, przystojny facet, jeszcze bez nadwagi.... , na oko niespecjalnie religijny... ... Ehhh.... Elek nie chciałem tak publicznie z tym wychodzić, ale Ciebie też uważam za fajnego gościa Niestety muszę Cię zmartwić. Ojciec zawsze mi powtarzał: "Synu, jeżeli odległość przekracza długość, to nic z tego nie będzie". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Newbee Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Rollbar, nie usztywni auta, przynajmniej nie bardziej niż tylna rozporka. Sam tez chciałem ale odpuscilem. To taki polsrodek, chroniący właściwie tylko przy dachu. No i kask obowiązkowo, kumpel w zeszłym roku na Bilgoraju wydachowal Corolle, on był w kasku, pasażer nie, lepiej nie mówić. Pasażer wyszedł ok, ale naprawdę cudem, dach się zagial nad jego głowa. :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erik_wrx Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Witajcie , a jak to sie ma do przepisów i przeglądu w PL ? Mam od jakigos czasu takie 6-cio punktowe Sti , ostatnio przeglad przeszedl w sumie tylko chyba poprzez znajomosc bo nawet nic slowem nie pisneli o klatce , siedzenia z tylu są na miejscu także to już polowa problemu z głowy . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RoadRunner Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Z przeglądem może być problem. Zależy na kogo trafisz bo z tego co wiem przepisy tego jednoznacznie nie precyzują. Niektórzy mogą chcieć homologacje na zmienione/wstawione elementy (klatkę), inni będą się pultać, że w dowodzie jest 5 miejsc a tu jest klatka i nie ma miejsc i kanapy. Możesz niby zrobić przegląd rozszerzony gdzie wbiją w dowód, że masz dwa miejsca. Nie wiem jak na to zareaguje ubezpieczalnia bo mogą założyć, że auto sportowe i podbić AC x3. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erik_wrx Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Wiesz co , z miejscami jest wszystko Ok myślę . W tyle za kanapa jest mocowana tylko w dwóch punktach wiec może nie będzie problemu (można normalnie zająć miejsce, są pasy itd..) , chodziło mi własnie o te przepisy ale jak nie precyzują tego jak mówisz to może jak by się uparł żeby dopisali to w dowodzie to się uda ..... . Materiał to rura bezszwowa 42mm ze ścianka jakoś 2,5mm oryginał do GT-ka tylko z ta homologacja lipa bo nie mam tego papieru , choć do mojego JSpec-a przysłali mi aż z Włoch jak ładnie poprosiłem . Musze coś pomyśleć bo może i się tak zdarzyć ze i Policji się to kiedyś przy okazji odwiedzin w PL nie spodoba . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMI Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 W tyle za kanapa jest mocowana tylko w dwóch punktach wiec może nie będzie problemu (można normalnie zająć miejsce, są pasy itd..) , Siadac w tylnych fotelach posrod rur od klatki? Chyba samobojca trzebaby byc. Generalnie pomysl zupelnie do bani zakladac klatke do auta uzywanego na codzien. Malo, ze do bani - to zwyczajnie niebezpieczny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erik_wrx Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Siadac w tylnych fotelach posrod rur od klatki? . Nie wiem czy wogole czytasz co napisalem , klatka 6-cio punktowa wiec w tyle przy kanapie a dokladnie za nia przy samych słupkach jest jej mocowanie bo to nie kompletna spawana cela i jest tam normalnie miejsce . Chyba samobojca trzebaby byc A w przodzie to nie samobójstwo ?? Generalnie pomysl zupelnie do bani zakladac klatke do auta uzywanego na codzien. Auto mam od 2008 i przejechałem około 3k km wiec nie tak całkiem na codzien , siedzenia zostały po prostu ze względu na kontrole , już teraz jest tu u nas katastrofa podczas kontroli kiedy widza pasy szelkowe , kubly itd.. to zwyczajnie niebezpieczny Tzn. powinienem mieć pretensje teraz do Subaru ze wyprodukowali taka klatkę czy jak ? Chodziło mnie tylko o kwestie związaną z przepisami oraz przeglądem i tyle . Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się