Skocz do zawartości

Outback Diesel - silnik do wymiany - Ratunku!


sokol123

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Wojteq70

Drogie ASO Koper, po pierwsze-dziekuję za pomoc, kiedy kilka lat temu zamarzło mi paliwo w samochodzie stojącym na pobliskim parkingu przez kilka dni podczas dużych mrozów. Jak również za kilkukrotną gościnę w Motelu Subaru położonym tuż obok lotniska.

Podaję przykład "z życia"-

moje pytanie do lokalnego dealera-na czym polega problem z SBD i od czego to zależy?;

odpowiedź-"od tego jak Pan jeździ"...

Sakramentalna niemalże odpowiedź, bo takie ponoć padały też, gdy pojawiły się problemy ze sprzęgłem w SBD.

Teraz ja odpowiadam-jeżdżę normalnie.

N o r m a l n i e

Tak samo jak jeździłem innymi, wcześniejszymi samochodami.

Tak samo jak jeździłem swoim pierwszym samochodem, Fiatem 126 P, wiele lat temu. I jeśli tamten nie rozpadał się przy przebiegu ponad 100 tys km podczas normalnej jazdy, to tego samego oczekuję od SBD. A jeśli jednak się rozpadnie, to oczekuję normalnego traktowania, poważnego.

A nie mówienia, że aby jeździć Subaru, trzeba skończyć jakąś specjalną szkołę jazdy.

Powtarzam, Subaru ma bardzo dobrych klientów, którzy uroili sobie w swoich głowach, że ten samochód jest niezwykły i że to jest coś więcej niż samochód. I dlatego przerzucanie odpowiedzialności za awarie na klientów jest niepoważne, bo to znaczyłoby, że jest wśród nas jakaś ponadprzeciętna liczba nieudaczników, którzy nie potrafią poprawnie operować swoimi kończynami.

A tymczasem, Drogie Koleżanki i Drodzy Koledzy, kierowcy Subaru to nie są przypadkowi kierowcy. Subaru raczej nie jest pierwszym naszym samochodem, zwykle już czymś wcześniej jeździliśmy.

I dlatego wracam uparcie do tego samego. Jeśli Ojciec Dyrektor, rokrocznie przemawiając na Plejadach, przekonuje nas, że jesteśmy wyjątkowi i elitarni bo wybraliśmy Subaru, to gdy ja przyjeżdżam ze swoimi naklejkami z Plejad na szybie do ASO-chciałbym byc traktowany : n o r m a l n i e.

Bo jeżdżę: n o r m a l n i e.

Edytowane przez Wojteq70
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę powiedzieć, że osobiście (prawie) zawsze spotykałem się z traktowaniem mnie w pełni satysfakcjonującym lub nawet lepszym, niż oczekiwałem. Osobną kwestią jest krzywda jaką sami sobie zrobili użytkownicy Subaru na tym Forum. Polacy są już takim narodem, że wyczytują głównie złe informacje, dobrych nie zauważając. Wiele razy rozmawiałem z różnymi osobami, które tylko i wyłącznie za sprawą lektury TF nie wzięły pod uwagę zakupu używanego (rownież nowego) SBD. Jestem pewien, że ma to krytyczne odzwierciedlenie przy odsprzedaży.

 

 

Wysłane z ajfona za pomocą tapatoka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogie ASO Koper, po pierwsze-dziekuję za pomoc, kiedy kilka lat temu zamarzło mi paliwo w samochodzie stojącym na pobliskim parkingu przez kilka dni podczas dużych mrozów. Jak również za kilkukrotną gościnę w Motelu Subaru położonym tuż obok lotniska.

Podaję przykład "z życia"-

moje pytanie do lokalnego dealera-na czym polega problem z SBD i od czego to zależy?;

odpowiedź-"od tego jak Pan jeździ"...

Sakramentalna niemalże odpowiedź, bo takie ponoć padały też, gdy pojawiły się problemy ze sprzęgłem w SBD.

Teraz ja odpowiadam-jeżdżę normalnie.

N o r m a l n i e

Tak samo jak jeździłem innymi, wcześniejszymi samochodami.

Tak samo jak jeździłem swoim pierwszym samochodem, Fiatem 126 P, wiele lat temu. I jeśli tamten nie rozpadał się przy przebiegu ponad 100 tys km podczas normalnej jazdy, to tego samego oczekuję od SBD. A jeśli jednak się rozpadnie, to oczekuję normalnego traktowania, poważnego.

A nie mówienia, że aby jeździć Subaru, trzeba skończyć jakąś specjalną szkołę jazdy.

Powtarzam, Subaru ma bardzo dobrych klientów, którzy uroili sobie w swoich głowach, że ten samochód jest niezwykły i że to jest coś więcej niż samochód. I dlatego przerzucanie odpowiedzialności za awarie na klientów jest niepoważne, bo to znaczyłoby, że jest wśród nas jakaś ponadprzeciętna liczba nieudaczników, którzy nie potrafią poprawnie operować swoimi kończynami.

A tymczasem, Drogie Koleżanki i Drodzy Koledzy, kierowcy Subaru to nie są przypadkowi kierowcy. Subaru raczej nie jest pierwszym naszym samochodem, zwykle już czymś wcześniej jeździliśmy.

I dlatego wracam uparcie do tego samego. Jeśli Ojciec Dyrektor, rokrocznie przemawiając na Plejadach, przekonuje nas, że jesteśmy wyjątkowi i elitarni bo wybraliśmy Subaru, to gdy ja przyjeżdżam ze swoimi naklejkami z Plejad na szybie do ASO-chciałbym byc traktowany : n o r m a l n i e.

Bo jeżdżę: n o r m a l n i e.

A znasz powiedzenie o dziewicy ze swojej ulicy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wiele razy rozmawiałem z różnymi osobami, które tylko i wyłącznie za sprawą lektury TF nie wzięły pod uwagę zakupu używanego (rownież nowego) SBD. Jestem pewien, że ma to krytyczne odzwierciedlenie przy odsprzedaży.
 

 

 

"Mądry człowiek uczy się na swoich błędach.

Sprytny człowiek uczy się na cudzych błędach.
A głupi nie uczy się wcale i wciaż popełnia te same błędy, licząc na inny rezultat."
 
 
kupiłem, jeżdżę i używam tego dziadostwa o nazwie Subaru Boxer Diesel  
dla mnie Subaru tematu diesla nie ogrania a jego zakup to proszenie się o problemu 
 
widocznie ja muszę uczy się na swoich błędach 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udzieli mi ktoś informacji jak wygląda sytuacja w moim przypadku?Kupiłem Forestera diesla w ktorym silnik był zmieniany na gwarancji przy 83kkm, teraz ma 140kkm, gwarancja na nowy silnik liczona jest od jego zmiany, jeśli tak, to na jak dlugo?

Edytowane przez ferdek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Kupiłem Forestera diesla, silnik był zmieniany na gwarancji przy 83kkm, teraz ma 140kkm, gwarancja na nowy silnik liczona jest od jego zmiany, jeśli tak, to na jak dlugo?
 

 

o ile mi wiadomo gwarancja biegnie sobie od jej rozpoczęcia przy sprzedaży auta (data rejestracji) przez 3 lata i jest ograniczona przebiegiem 100 tyś. km,  wszystko co się dzieje potem jest kwestią "dobrej woli"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwarancji na silnik już nie ma. Ale jeśli masz wszystkie przeglądy w ASO, to masz pewny "gest handlowy"

 

 

Wysłane z ajfona za pomocą tapatoka

 

Wiele razy rozmawiałem z różnymi osobami, które tylko i wyłącznie za sprawą lektury TF nie wzięły pod uwagę zakupu używanego (rownież nowego) SBD. Jestem pewien, że ma to krytyczne odzwierciedlenie przy odsprzedaży.

 

 

"Mądry człowiek uczy się na swoich błędach.

Sprytny człowiek uczy się na cudzych błędach.

A głupi nie uczy się wcale i wciaż popełnia te same błędy, licząc na inny rezultat."

 

 

kupiłem, jeżdżę i używam tego dziadostwa o nazwie Subaru Boxer Diesel

dla mnie Subaru tematu diesla nie ogrania a jego zakup to proszenie się o problemu

 

widocznie ja muszę uczy się na swoich błędach

Kurczę, fajnie się Ciebie czyta w innych wątkach, a tu przyczepiłeś się jednego i wszystkim wmawiasz, że mamy zbiorowe omamy nie widząc problemów z silnikiem, bo wszystkie się zachowują tak jak Twój. Przyjmij do wiadomości, że masz felerny egzemplarz i nie hejtuj wszystkich istniejących SBD, proszę :)

 

 

Wysłane z ajfona za pomocą tapatoka

Edytowane przez sjak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę, fajnie się Ciebie czyta w innych wątkach, a tu przyczepiłeś się jednego i wszystkim wmawiasz, że mamy zbiorowe omamy nie widząc problemów z silnikiem, bo wszystkie się zachowują tak jak Twój. Przyjmij do wiadomości, że masz felerny egzemplarz i nie hejtuj wszystkich istniejących SBD, proszę

 

jako użytkownik Subaru Boxer Diesel mam pełne prawo do opinii na jego temat

 

 

być może mam felerny egzemplarz ale dla przypomnienia z problem "bujam" się prawie os samego początku i brak szans na rozwiązanie go w ramach procedur ASO Subaru

 

nie jest to moje pierwsze auto diesla, nie jest też pierwszym z zamkniętym DPF-em ale jest jedynym, które sprawia poważne problemy dyskwalifikując je do używania w jakichkolwiek trasach

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Wojteq70

PIszę o tym, że gdy przychodzimy kupować Subaru to słyszymy, że jesteśmy wyjątkowi i kupujemy wyjątkowy samochód. I to jest fajne.

Ale jak czytam niektóre opisy kolegów, którzy mieli lub mają nadal problemy ze swoimi samochodami, to okazuje się, że oni są wyjątkowi, bo albo są nieudacznikami, którzy nie potrafią jeździć, albo mają wyjątkowego pecha. I to już nie jest fajne.

My sobie zrobiliśmy krzywdę pisząc o problemach?

Sami?

Jaki to więc problem dla SIP, skoro ponoć użytkownicy wyolbrzymiają sprawę, podać dane statystyczne, np na zakupionych w latach 2008-2010 X samochodów,  poważny problem wymagający wymiany silnika stwierdzono w Y przypadków. I dla celów marketingowych-porównanie z rynkiem.

Jeśli użytkownicy pechowych SBD przesadzają, to tylko uspokoi sytuację i powinno pozytywnie wpłynąć na opinię o SBD i o SIP. Tak sądzę.

Edytowane przez Wojteq70
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kurczę, fajnie się Ciebie czyta w innych wątkach, a tu przyczepiłeś się jednego i wszystkim wmawiasz, że mamy zbiorowe omamy nie widząc problemów z silnikiem, bo wszystkie się zachowują tak jak Twój. Przyjmij do wiadomości, że masz felerny egzemplarz i nie hejtuj wszystkich istniejących SBD, proszę

 

jako użytkownik Subaru Boxer Diesel mam pełne prawo do opinii na jego temat

Oczywiście, ale utrzymujesz swoje wypowiedzi w tonie sugerującym, że opisany przez Ciebie problem dotyczy wszystkich SBD., ponieważ jest wada konstrukcyjna powodująca takie przypadłości. A to jest po prostu nieprawda :)

 

 

Wysłane z ajfona za pomocą tapatoka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Wiele razy rozmawiałem z różnymi osobami, które tylko i wyłącznie za sprawą lektury TF nie wzięły pod uwagę zakupu używanego (rownież nowego) SBD. Jestem pewien, że ma to krytyczne odzwierciedlenie przy odsprzedaży.

 

ja myślałem o SBD (choć nie byłem przekonany), pomimo tego że przeczytałem chyba wszystko o SBD na forum i nie tylko. Po krótkiej rozmowie z Marasem odpuściłem temat i kupiłem 2.0 NA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, ale utrzymujesz swoje wypowiedzi w tonie sugerującym, że opisany przez Ciebie problem dotyczy wszystkich SBD., ponieważ jest wada konstrukcyjna powodująca takie przypadłości. A to jest po prostu nieprawda

 

nie wiesz ilu dotyczy ilu nie, być może nie są to problemy nagminne ale nie są też jednostkowe

 

wiele usterek montażowych czy technicznych współczesnych diesli ma wpływ na DPF

 

powiedzmy, że auto spala olej silnikowy w wyniku usterki uszczelniacza zaworowego

ciężko będzie to zdiagnozować bo ubytek oleju silnikowego może być uzupełniany paliwem dostającym się do miski olejowej w wyniku często powtarzających się wypalań aktywnych wymuszanych przez ECU

niestety produkty ze spalania tego oleju - mogą osiadać i trwale ale stopniowo blokować DPF a jego kolejne wymiany nie rozwiążą problemu

 

ot taki jeden ze scenariuszy, których może być wiele

w tym i tak prozaiczny jak felerne paliwo

 

dlatego mając to wszytko na uwadze lepiej omijać SBD szerokim łukiem pomimo tego, że silnik sam w sobie techniczni jest swego rodzaju perełką

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

kupiłem, jeżdżę i używam tego dziadostwa o nazwie Subaru Boxer Diesel   dla mnie Subaru tematu diesla nie ogrania a jego zakup to proszenie się o problemu 

 

 

nie jest to moje pierwsze auto diesla, nie jest też pierwszym z zamkniętym DPF-em ale jest jedynym, które sprawia poważne problemy dyskwalifikując je do używania w jakichkolwiek trasach

 

 

dlatego mając to wszytko na uwadze lepiej omijać SBD szerokim łukiem

 

Pana wypowiedzi  kompletnie mijają się z prawdą  :) ale pisać każdy może...

 

 

 

Teraz ja odpowiadam-jeżdżę normalnie.

 

no wlaśnie 7 lat , auto sprawne- to chyba dobrze :) . W zwiazku z tym , że gwarancja skończyła się 4 lata temu , może warto pomyśleć o kupnie dodatkowego ubezpieczenia..? Komisy samochodowe oferują takie ubezpieczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Pana wypowiedzi  kompletnie mijają się z prawdą   ale pisać każdy może...
 

 

 

dla Pana mijają się z prawda dla mnie jako użytkownika samochód ten jest utrapieniem a jako jego użytkownik mam prawo do oceny posiadanego, zakupionego i serwisowane w polskiej sieci Subaru samochodu tej marki z silnikiem diesla

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A zna Pan jakieś inne firmy gdzie masowo rozpadały się silniki ? ;-)

 

ostatnio słyszałem o Skodzie 1.2 podobno z powodu rozrządu... :) ale czy masowo ? nie wiem ? o innych silnikach np. BMW czy Volvo też słyszalem...ale czy to prawda , nie wiem...Więc staram się plotek nie powtarzać....Pan zdaje się ma jakieś oficjalne dane...?

 

 

 

dla Pana mijają się z prawda dla mnie jako użytkownika samochód ten jest utrapieniem a jako jego użytkownik mam prawo do oceny posiadanego, zakupionego i serwisowane w polskiej sieci Subaru samochodu tej marki z silnikiem diesla

 

druga część zdania jakby wyjaśniała intensywność Pana postów :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Wojteq70

Na temat awaryjności Volvo ja będę mógł coś więcej napisać za kilka miesięcy, bo właśnie Volvo XC60 AWD D5 Geatronic- zamówiłem do produkcji. Tak się składa, że na jeździe testowej obok mnie siedział sprzedawca, który kiedyś pracował w Subaru, mogliśmy więc troche podyskutować i o silnikach, a także o napędzie AWD. Tak jak w większości marek, zdarzają się błędy młodości, dlatego ja wybrałem silnik i model, który już jest kilka lat na rynku i niczym nie powinien zaskoczyć.

Ponieważ silnik jest dość mocny (215KM)-zapytałem jak mam jeździć tym samochodem. Na szczęście-usłyszałem wypowiedziane z dużym zdziwieniem: "normalnie, jak pan jeździ 7 lat SBD, to przecież wie pan jak sie tym jeździ". Nie zostałem też wysłany (jeszcze) do krainy łosi na specjalne przeszkolenie.

Natomiast Volvo- i to nie jest tajemnica żadna-też miało problemy z tymi silnikami na początku, DPF też siał postrach.Teraz chyba opanowali sytuację.

Pozdrowienia dla Wszystkich. Temperatura naszej dyskusji-niemal taka chwilami -jak prezydenckiej debacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak demo ...

 

 

Dzięki, tak myślałem.

 

Pisałem na technicznym forum XV w wątku 'Czy kupiłbyś XV raz jeszcze?' o moich przyczynach szybkiej sprzedaży auta

(przy dość sporej stracie ;)) i przesiadce na OBK-a.

 

OBK dziewica, nówka, nie śmigana. Po doświadczeniach z demo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Pozycja 10 w VIN oznacza zwyczajnie rok produkcji.

A = 2010

B = 2011

 

Chyba to za mało aby spekulować o konstrukcji silnika :)

 

Hehe - ale ja mam B i samochód z 2010r. :)

 

A w VIN-ie nie jest przypadkiem rok modelowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...