Skocz do zawartości

Outback Diesel - silnik do wymiany - Ratunku!


sokol123

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

Pokrótce opiszę. Samochód mam 2,5 roku, przez pierwszy rok tylko lałam ropę i sprawdzałam poziom oleju w silniku oraz jakieś drobne eksploatacyjne części wymieniłam. Czyli było Ok.

 

Kłopot sie zaczął w ubiegłym roku wiosna kiedy zapaliła się kontrolka - taka z blokiem silnika-, która zreszta zaraz zgasła. Ale ja chciałam dokładnie wiedzieć dlaczego sie zapaliła, wiec pojechałam do serwisu. Tam podobno zdiagnozowali - turbina, oddałam samochód na dwa tygodnie, zregenerowałi turbinę i wymienili sprzęgło (teraz sie zastanawiam dlaczego, ja nie narzekałam, mąż był mocno zdziwiony ze zezwoliłam na wymianę - miał być tylko element, okazało sie że i dwumasa jest do wymiany) - o wymianie sprzęgła za każdym rażem kiedy byłam w serwisie słyszałam, w końcu sie ugięlam.

Odebrałam samochód , wcześniej zapłaciłam odpowiedni rachunek, i dopiero sie zaczęła historia.

Samochód zaczął mieć przypadłość, której nie miał wcześniej. To znaczy, jak został wyłączony i na ciepłym silniku miał być załączony, nie zaskakiwał. Ja to powiązałam z serwisem i do nich sie udałam. Pierwsze takie zdarzenie miałam po ok. 10 km przejechanych od odbioru samochodu z naprawy. No i zaczęły sie eksperymenty moim kosztem. Kiedy usłyszałam, ze trzeba wyjąć wtryskiwacze i pompę wtryskową aby sprawdzić co sie dzieje i ze mam za to zapłacić 16000 zł, powiedziałam koniec.

Kolega z Forum polecił mi serwis Subaru nieautoryzowany, do którego pojechałam. Okazało sie ze wtryskiwacz nie pracował poprawnie i wszystko wariowało, bo nigdy - mimo moich prósb nie były wtryskiwacze ustawiane, nie były wgrywane nowe softy, a ostatnia ingerencja w błędy, których teraz była masa, byla jeszcze w Niemczech.

Przy okazji okazało sie, iż bez mojej wiedzy został wymieniony przepływowy filtr powietrza, albo może to inaczej się nazywa, na część nieoryginalną (bez mojej wiedzy!!!, bez poinformowania mńie o tym).

System podgrzewania siedzeń, w którym był wymieniony element, nie został wpięty do kostki. Kiedy pan J. podniósł samochód do gory, spod smochodu spadł dłuuuuuugi kabel elektryczny z kostkami.

Błędy zostały z systemu wyrzucone, na przeglądy jeździłam do serwisu Subaru ale nie autoryzowanego. Wszystko było ok.

Pozdrawiam

Joanna

 

 

Przepraszam za błędy, ale z tabletu wysyłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę mam wrażenie, że niektórzy próbują z tego problemu robić albo swoistą religię. Albo dla własnych partykularnych interesów celowo podkręcają histerię. Albo po prostu są zwykłymi pieniaczami ...

Wg mnie tylko uznają, że posiadany samochód jest jedynym wyznacznikiem inteligencji właściciela, jego sukcesu życiowego oraz statusu społecznego... :biglol:

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety w pewnym momencie życia nowoczesnego diesla pojawiają się problemy które w drobny mak krusza mit jego oszczędnej eksploatacji.

 

W przypadku diesla Subaru dodatkowo efekt wzmocniony jest "wątpliwej" wytrzymałości konstrukcja o której słyszy się wiele legend a pewnie w każdej z nich jest jakieś ziarnko prawdy.

 

Zanim auto trafiło do nieASO, "naprawialaś" w ASO ?

 

 

Łącze się w bolu, głowa do góry, przełknąć stratę i skierować się w stronę benzyny.

 

 

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

do serwisu.

 

masz na myśli ASO?

 

 

 

Samochód zaczął mieć przypadłość, której nie miał wcześniej. To znaczy, jak został wyłączony i na ciepłym silniku miał być załączony, nie zaskakiwał. Ja to powiązałam z serwisem i do nich sie udałam. Pierwsze takie zdarzenie miałam po ok. 10 km przejechanych od odbioru samochodu z naprawy. No i zaczęły sie eksperymenty moim kosztem. Kiedy usłyszałam, ze trzeba wyjąć wtryskiwacze i pompę wtryskową aby sprawdzić co sie dzieje i ze mam za to zapłacić 16000 zł, powiedziałam koniec.

 

niestety trafiłaś na "amatorkę". Nóż w kieszeni się otwiera słysząc takie historie.

Jedyne co mieli rację to wymiana sprzęgła/dwumasy. Nie wiem jaki przebieg miało auto ale wymienia się z reguły jest powyżej 100k km. Wszystko zależy od stylu jazdy i rodzaju eksploatacji.

 

 

 

mimo moich prósb nie były wtryskiwacze ustawiane, nie były wgrywane nowe softy, a ostatnia ingerencja w błędy, których teraz była masa, byla jeszcze w Niemczech.

 

nie można "ustawić" wtryskiwaczy. Jedyna możliwość poprawy ich pracy to czyszczenie co jakiś czas jeżeli oprogramowanie diagnostycznie stwierdzi "odchyłki". Służą do tego odpowiednie środki. 

Niestety ze względu na dość kiepskie nasze paliwo wtryskiwacze często padają a są bardzo kosztowne.

 

Aktualizacja oprogramowania poza gwarancją jest odpłatna więc nie mogli tego zrobić z automatu. Nie mniej mieli obowiązek poinformować klienta o takie możliwości.

 

 

Tak czy inaczej nie powinnaś im odpuścić. Jeżeli wymieli turbinę a aut w dalszym ciągu było niesprawne żądałbym naprawy albo zwrotu kosztów. Masz do tego pełne prawo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mojego znajomego mechanika trafił SBD 150kkm z uszkodzonym silnikiem.

Po rozebraniu, diagnoza była prosta, pęknięty wał.

Kolega widząc konstrukcje tego wału stwierdził, że bałby się montować coś takiego nawet do motorynki.

Mówi, żebym koniecznie do niego podjechał zobaczyć ten wał, ale chyba tego nie zrobię, bo będę bał się wciskać gaz. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Do mojego znajomego mechanika trafił SBD 150kkm z uszkodzonym silnikiem. Po rozebraniu, diagnoza była prosta, pęknięty wał. Kolega widząc konstrukcje tego wału stwierdził, że bałby się montować coś takiego nawet do motorynki. Mówi, żebym koniecznie do niego podjechał zobaczyć ten wał, ale chyba tego nie zrobię, bo będę bał się wciskać gaz. ;)

 

Co Ty masz za kolegów.

Niech poczyta Forum to mu rozum wróci i nie będzie opowiadał więcej bzdur ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że nie ten wątek, ale mam pytanie, bo spodziewam się, że tu akurat zagląda wiele osób, które mają lub miały diesla. Nie mogę odnależć na forum wątku o docieraniu diesla SBD, a pamiętam, że były tam wpisy min Dyrekcji o tym, że po okresie statecznej jazdy do chyba 2 tys km, potem należy pojechać na maxa na autostradzie. Byłbym wdzięczny, gdyby ktoś mi pomógł, albo też odesłał to jakiegoś wpisu o docieraniu diesla (chociaż podobno teraz to już nie jest zalecane). Z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wiem, że nie ten wątek, ale mam pytanie, bo spodziewam się, że tu akurat zagląda wiele osób, które mają lub miały diesla. Nie mogę odnależć na forum wątku o docieraniu diesla SBD, a pamiętam, że były tam wpisy min Dyrekcji o tym, że po okresie statecznej jazdy do chyba 2 tys km, potem należy pojechać na maxa na autostradzie. Byłbym wdzięczny, gdyby ktoś mi pomógł, albo też odesłał to jakiegoś wpisu o docieraniu diesla (chociaż podobno teraz to już nie jest zalecane). Z góry dziękuję.

nie masz manuala od swojego auta czy nie chce Ci sie czytac??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do 1600km delikatnie, bez dużych przyśpieszeń i bez utrzymywania zbyt długo stałej prędkości.

 

Chyba niezupełnie się do tego zastosowałem ;) Ale jak widać nie pokarało mnie (obecnie przejechane 187kkm).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie mam pytanko-czy wd. waszej organoleptycznej wiedzy diesel boxer z roku 2014/15 jest wolny od wcześniejszych wad?Wiem,że mało kto zrobił świeżym subarakiem większy przebieg żeby móc to sprawdzić ale może macie jakąś wiedze w tym temacie?Planuje się u mnie w rodzinie zakup co prawda forka ale z rocznika 2014 lub 2015 w automacie z dieslem no i zastanawiamy się czy nie będzie to mina.Auto ma być używane ok 5 lat.Przebieg w tym czasie ok. 200.000km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mojego znajomego mechanika trafił SBD 150kkm z uszkodzonym silnikiem.

Po rozebraniu, diagnoza była prosta, pęknięty wał.

Kolega widząc konstrukcje tego wału stwierdził, że bałby się montować coś takiego nawet do motorynki.

Mówi, żebym koniecznie do niego podjechał zobaczyć ten wał, ale chyba tego nie zrobię, bo będę bał się wciskać gaz. ;)

 

moj znajomy mechanik przeslal jakis czas temu przyslal mi fote z porownaniem walu SBD i zwyklego n/a - roznica kolosalna, kiedys nawet wklejalem fote na Forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Auto ma być używane ok 5 lat.Przebieg w tym czasie ok. 200.000km.
   Przez cały ten okres i przebieg masz gwarancję. Odrębną sprawą jest, że nie przewidzisz, jak będzie wyglądała utrata wartości. Obecnie niestety sprzedaję się z dużą stratą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wał napewno nie jest za słaby bo pekał by już przy pierwszym dodaniu gazu do konca po wyjechaniu z salony, a jak wiadomo te diesle wytrzymuja nawet chipowanie a we włoszech imprezy diesla na rajdy jezdza (filmiki w sieci)

problem jest inny i podejrzewam ze wibrację niszcza wał (być moze wibrajce wzdłużne) sam jezdzilem OBK diesel i wiem ze ten silnik nie lubi obrotów ponizej 2 tys jak np niemieckie 6-cyl diesle...

Ba nawet namówilem kolegę na zakup uzywanego OBK II diesel ktory jest bardzo zadowolony z zakupu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

sam jezdzilem OBK diesel i wiem ze ten silnik nie lubi obrotów ponizej 2 tys

 

Coś w tym może być. CVT (zakładam, że Japończycy ustawili ją optymalnie dla tego silnika) zachowuje się dość "dziwnie" - podbija obroty tam, gdzie nikt z kierowców by nawet nie pomyślał o redukcji biegu (np 140 na autostradzie i niewielki podjazd). Praktycznie każde przyspieszanie czy najmniejsze wzniesienie wiąże się z obrotami pow 2 kprm, częściej można zobaczyć wskazówkę w okolicy 3000 niż 1500 ;) . W FXT w identycznych warunkach skrzynia utrzymuje wyraźnie niższe obroty, gdzie długość najwyższego przełożenia  jest identyczna.

Również w czasie szybszej jazdy autostradowej (tak od ok 160) jest ciekawe zjawisko. Pomimo, że samochód wydaje się nie męczyć w trybie manualnym, silnik pracuje spokojnie i bez problemu rozpędza się dalej, to w trybie auto obroty są wyższe. Przy 180 różnica wynosi ok 300 - 350 rpm. W FXT w trybie auto (I)  - poza naprawdę dawaniem w pedał - obroty zawsze są niższe niż w manualnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W FXT w trybie auto (I) - poza naprawdę dawaniem w pedał - obroty zawsze są niższe niż w manualnym.

 

zdecydowanie niższe dlatego ja na podjazdach przełączam na "S". Wtedy obroty nie spadają poniżej 1.800 i silnik ma zdecydowanie "lżej".

W SBD z CVT dochodzi jako plus podtrzymanie wyższych obrotów do momentu złapania optymalnej temperatury przez silnik. 99.999% użytkowników wierzy w bzdury "ekoinstruktorów" i na zimnym pod górę zmienia na bieg wyżej przy 1500 obr ......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

sam jezdzilem OBK diesel i wiem ze ten silnik nie lubi obrotów ponizej 2 tys

 

Coś w tym może być. CVT (zakładam, że Japończycy ustawili ją optymalnie dla tego silnika) zachowuje się dość "dziwnie" - podbija obroty tam, gdzie nikt z kierowców by nawet nie pomyślał o redukcji biegu (np 140 na autostradzie i niewielki podjazd).[...]

 

 

W SBD z 5MT wystarczy posłuchać silnika żeby jeździć tak samo. Ja na V biegu nie schodzę poniżej 2000 absolutnie nigdy. Najwolniej jadę 110km/h a i to tylko jeśli jest płasko lub z górki. Dynamiczne przyśpieszanie (na V biegu) dopiero powyżej 2500RPM.

Edytowane przez Knurek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...