Skocz do zawartości

kontrolka poziomowania ksenonow


Arq

Rekomendowane odpowiedzi

tak, ale kolory były nie do przyjęcia. zielono szary. To jakaś specjalna wersja była. na pewno mówili ,że ma nieco wyższe zawieszenie.

 

mam jeszcze na niego fv proforma :mrgreen:

 

miał też super elektryczne fotele z alcantarą, ale oczywiście gorzej trzymające w stosunku do wersji fxt my05

 

forester06seatllbean1.jpg

forester06armrest6.jpg

 

20100312-132.jpg

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomuka to za całokształt ;), ale na tych schematach nie widzę układu samopoziomu tylko ręczna regulacja. Ten schemat mam w pełnej serwisówce.

 

A co do cen to różnica między wersją podstawową a XT w AT to prawie 100% wychodzi że mamy 2 wolne ssaki ;)

 

-- Wt lis 01, 2011 11:17 pm --

 

Ale ten podłokietnik z MY05 mogli zostawić, w MY06 sprawdza sie tylko jako podkładka na piwo dla tylnego siedzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i już znudziło się świecenie kontrolce dziś zgasła :)

Ale chyba się światła skróciły :(

U mnie przez ostatnie kilka dni kontrolka świeciła, a światła przed jej zaświeceniem ustawiły się wysoko. Widoczność niezła, ale chyba raziłem trochę nadjeżdżających z naprzeciwka. Wczoraj wieczorem było wilgotno i kontrolka zgasła. Niestety światła zjechały do minimum, znowu kilka metrów przed samochodem jasno, dalej ciemność.

Jak się świeci - światła się nie regulują. Jak nie świeci, czasem się ruszają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem sobie wczoraj czy system faktycznie działa ...

 

:idea: robicie to na własną odpowiedzialność :idea:

 

/potrzebne dwa klucze płaski 10-tka i nasadkowy też 10-tka/

 

Zdemontowałem felerny łącznik pomiędzy wahaczem, a tym "ramieniem/łapą" przykręconą do potencjometru, potem odkręciłem samą łapę .... (generalnie wszystko zapieczone, zasyfione itd...) dostałem się w ten sposób do "pokrętła" na potencjometrze.

 

Odpaliłem światła w forku i na włączonych światłach obracałem pokrętłem na potencjometrze o ok 45stopni - słychać było że silniczki pracują przy przednich światłach ... widać też było że obracanie zmienia poziom ustawienia reflektorów...

 

konkluzja = system działa .... nieszczęśliwe jest jedynie samo rozwiązanie czujnika /miejsce mocowanie, brak zabezpieczenia przed zanieczyszczeniem/ ktoś to wymyślił w poniedziałek po długim weekendzie chyba :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Czy ten czujnik ( potencjometr ) jest tylko przy prawym tylnym wahaczu, czy z lewej też powinien być.

 

Zmieniłem amorki na zestaw bez samopoziomowania, i jak jadę z lekkim obciążeniem to świece chyba ludzią po oczach .Nie zauważyłem też żeby światła się poziomowały przy wysiadaniu lub wsiadaniu do auta. a kontrolka zaraz po uruchomieniu gaśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem sobie wczoraj czy system faktycznie działa ...

 

:idea: robicie to na własną odpowiedzialność :idea:

 

/potrzebne dwa klucze płaski 10-tka i nasadkowy też 10-tka/

 

Zdemontowałem felerny łącznik pomiędzy wahaczem, a tym "ramieniem/łapą" przykręconą do potencjometru, potem odkręciłem samą łapę .... (generalnie wszystko zapieczone, zasyfione itd...) dostałem się w ten sposób do "pokrętła" na potencjometrze.

 

Odpaliłem światła w forku i na włączonych światłach obracałem pokrętłem na potencjometrze o ok 45stopni - słychać było że silniczki pracują przy przednich światłach ... widać też było że obracanie zmienia poziom ustawienia reflektorów...

 

konkluzja = system działa .... nieszczęśliwe jest jedynie samo rozwiązanie czujnika /miejsce mocowanie, brak zabezpieczenia przed zanieczyszczeniem/ ktoś to wymyślił w poniedziałek po długim weekendzie chyba :roll:

 

Mi też zapiekł i ułamał się ten mały łącznik przy prawym tylnym kole.

Ponieważ nałożyło się na to jeszcze to że ksenony kończyły swój żywot i całość oświetlała na max 5 metrów przed pojazdem to przy wizycie w aso odkryto uszkodzenie (bo sama kontrolka zapalała się tylko przy odpalaniu auta a potem normalnie gasła jakby wszystko było ok). Po tym jak dowiedziałem się ceny (ok800zł) moja naprawa zakończyła się na:

-usunięciu połamanego łącznika (który szczególnie na nierównościach potrafił się poruszać i tylko dociążać potencjometr co było odczytywane przez czujnik jako że bagażnik jest dociążony i opuszczał światła)

-ustawieniu świateł w pozycji neutralnej (to już przy pomocy Panów w aso -bo potrzeba było aparatury do ustawiania świateł) oczywiście przy pustym bagażniku -bez obciążenia.

Powoduje to oczywiście że przy mocno załadowanym bagażniku mogę świecić trochę po oczach, ale ponieważ większość czasu jeżdżę sam to takie ustawienie jest ok.

Było to już ponad rok temu i w tym czasie przychodziłem m.in. badanie techniczne które nie wykazało żadnych nieprawidłowości więc jest to opcja sprawdzona i chyba najtańsza (a przynajmniej tańsza o 800zł ;P )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

xenony - tez trzeba regulowac - na stacji diagnostycznej najlepiej - przy urzadzeniu do poziomowania swiatel poziomujecie pokretlami umieszczonymi na refletorach pod maska - ale musi byc sprawny uklad.

 

Uklad po wlaczeniu powinien oprocz kontorlki - przeprowadzic test - tzn ruszyc silniczkami reflektorow /gora -dol/ i ustawic wlasciwa pozycje. W ciemniejszym miejscu bedzie to latwo zauwazyc - jak po wlaczeniu "ruszaja sie" wiazki swiatel - jezeli tak sie nie dzieje - to znaczy ze cos z ukladem jest nie tak i swieci nieprawidlowo.

 

dla przykladu - powinno to się odbywac tak:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w Passacie widać poziomowanie przy rozruchu i to znacząco, natomiast w forku nie. Silniczki pracują jak się obciąża bagażnik ale przy rozruchu nic nie zauważułem. Musiałem opuścic swiatła w dół bo jak je ustawiłem w stacji diagnostycznej to świeciłem innym po oczach.

 

To co jednak zauważyli w stacji to to że wiązka światła nie jest tak skupiona jak przy xenonach być powinno. Powinien być wyraźny punkt a nie jest. Twierdzili że to wina tanich xenonów, ja ich nie wymieniałem tylko poprzednik więc nie wiem co jest tam włożone,ale czy to może być powód?

 

 

BTW. Jakie ewentualnie żarówki polecacie żeby założyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co jednak zauważyli w stacji to to że wiązka światła nie jest tak skupiona jak przy xenonach być powinno. Powinien być wyraźny punkt a nie jest. Twierdzili że to wina tanich xenonów, ja ich nie wymieniałem tylko poprzednik więc nie wiem co jest tam włożone,ale czy to może być powód?

 

nie wszyscy wiedzą, że są trapezy i i trójkąty przycięte w ksenonach. Forek akurat ma bardzo dobre światła.

zmień diagnostyków, ew może masz coś uszkodzone.

 

tutaj porównanie moich poprzednich aut

soczewka vs trapez. w realu trapez zawsze zabije soczewkę chyba, ze jest koszmarnie zrobiony

ResizeofIMGP5443.jpg

ResizeofIMGP5408.jpg

 

dodatkowo w gdańsku prawie żaden diagnosta nie wiedział jak się soczewki ustawia, bo w nich inaczej ustawia się strefę światło cienia. Dopiero jak przyniosłem instrukcję serwisową jak się to ustawia to ustawili to porządnie.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam.

Wiem temat stary, ale pojawił się problem. Nadkole było pełne śniegu zbitego, w trasie odwilż i zapaliła się kontrolka samopoziomowania świateł, brak śniegu w nadkolach. Nie wiem czy światła się skróciły czy oślepiam nadjeżdzających (dzień). Na razie dam sobie spokój z zaglądaniem ze względu na pogodę. Z wcześniejszych postów wyczytałem, że jeżeli padnie łącznik przy stabilizatorach to trzeba cały system kupić, a może coś się zmieniło w tak zwanym międzyczasie. Jeszcze zauważyłem że przy ostrym hamowaniu kontrolka zgasła, a po kilkuset metrach na wybojach znów się zapaliła. Silniki chyba pracują.

sebxyz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

da się bez problemu to dospawać, rozruszac kuli itp. U mnie to umarło i złamałem blaszkę.

potem czekałem na to 12 tyg

 

sam rozebrałem dziadostwo odrdzewiacz i smar załatwiły sprawę. wypłukałem to ustrojstwo z przegubów kupowych, zatawotowałem i dizałało perect 12 tyg. tylny nawet miałem połamany na tym odlewie. wywierciłem otór nagwintowałem i kręciłem śrubę stablizujacą od środka. wg mnie działało by latami. Zawze jak grzebie w aucie to sprawdzam jak te przeguby pracują. Poprostu ne wolno tym autem jeździć w głębokim błocie i tyle.

 

pozdrawiam

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie znów zapaliła się kontrolka, światła krótkie, sprawdzałem przeguby działają, chyba jednak szlak trafił czujnik.

Jest jakaś metoda sprawdzenia, prócz komputera w ASO?

Czy czujnik przedni i tylni są zamienne?

Edytowane przez Arek_W
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po dwóch dniach postoju i dzisiejszej jeździe zauważylem, że kontrolka poziomowania światel nie pali się :) , ale z kolei ja nie wierzę w cudowną samonaprawę. Nie jestem pewien czy światla nie ulegly skróceniu czy nie. Stan na dziś brak święcącej się kontrolki samopozimowania światel.

sebxyz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Wiem temat stary, ale pojawił się problem. Nadkole było pełne śniegu zbitego, w trasie odwilż i zapaliła się kontrolka samopoziomowania świateł, brak śniegu w nadkolach. Nie wiem czy światła się skróciły czy oślepiam nadjeżdzających (dzień). Na razie dam sobie spokój z zaglądaniem ze względu na pogodę. Z wcześniejszych postów wyczytałem, że jeżeli padnie łącznik przy stabilizatorach to trzeba cały system kupić, a może coś się zmieniło w tak zwanym międzyczasie. Jeszcze zauważyłem że przy ostrym hamowaniu kontrolka zgasła, a po kilkuset metrach na wybojach znów się zapaliła. Silniki chyba pracują.

sebxyz

 

Da się dorobić nowe(tzn łączniki), u mnie w tylnym pękło gniazdo kulki więc o spawaniu czy klejeniu nie było mowy.

Z racji codziennych kontaktów szukałem najpierw w zasobach modelarskich, ale nawet największe przeguby kulowe od śmigłowców Vario były za małe. Potem wójek google wyszperał link do firmy www.igus.pl , która specjalizuje się w sprzęcie przemysłowym. U nich to się nazywa głowice przegubowe,lub przeguby kulowe, jest katalog pod linkiem http://www.igus.pl/w...px?pagenr=5394.

Kupiłem najtańszą wersję, kulka i obudowa z tworzywa, kulka z gwintem M5 lub M6 (sama kulka sporo mniejsza od oryginalnej), dwa takie przeguby skręciłem szpilką z obciętej śruby M5.

Jak narazie patent za 13zł przeżył prawie rok w tym obecną zimę.

 

Niestety w zeszłym tygodniu znowu się zapaliła lampka, dziś właśnie udało mi się zdiagnozować przyczynę.

Tym razem padł przedni, ale nie mechanicznie tylko robi zwarcie na zasilaniu tak że napięcie spada z 5V do 2,5V ponieważ ostatniu mam suchość na koncie i wyjeżdżam na poligon nad morze, to zastąpiłem przedni czujnik zwykłym dzielnikiem rezystancyjnym 2x3,2kOhm, lampka zgasła, poziomowanie działa na pół gwizdka, tzn reaguje na zapakowanie bagażnika.

Teraz tylko muszę ustawić lampy.

 

 

Co do rozważań na temat sprawdzania błędów komputerem, ze schematów wynika że jest to całkowicie autonomiczny układ, nie komunikujący się z ECU tzn w stronę ECU, bo pobiera sobie impulsy prędkości i coś jeszcze chyba, ale raczej napewno nic nie wysyła.

Edytowane przez qra_633
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Wiem temat stary, ale pojawił się problem. Nadkole było pełne śniegu zbitego, w trasie odwilż i zapaliła się kontrolka samopoziomowania świateł, brak śniegu w nadkolach. Nie wiem czy światła się skróciły czy oślepiam nadjeżdzających (dzień). Na razie dam sobie spokój z zaglądaniem ze względu na pogodę. Z wcześniejszych postów wyczytałem, że jeżeli padnie łącznik przy stabilizatorach to trzeba cały system kupić, a może coś się zmieniło w tak zwanym międzyczasie. Jeszcze zauważyłem że przy ostrym hamowaniu kontrolka zgasła, a po kilkuset metrach na wybojach znów się zapaliła. Silniki chyba pracują.

sebxyz

 

Da się dorobić nowe(tzn łączniki), u mnie w tylnym pękło gniazdo kulki więc o spawaniu czy klejeniu nie było mowy.

Z racji codziennych kontaktów szukałem najpierw w zasobach modelarskich, ale nawet największe przeguby kulowe od śmigłowców Vario były za małe. Potem wójek google wyszperał link do firmy www.igus.pl , która specjalizuje się w sprzęcie przemysłowym. U nich to się nazywa głowice przegubowe,lub przeguby kulowe, jest katalog pod linkiem http://www.igus.pl/w...px?pagenr=5394.

Kupiłem najtańszą wersję, kulka i obudowa z tworzywa, kulka z gwintem M5 lub M6 (sama kulka sporo mniejsza od oryginalnej), dwa takie przeguby skręciłem szpilką z obciętej śruby M5.

Jak narazie patent za 13zł przeżył prawie rok w tym obecną zimę.

 

Niestety w zeszłym tygodniu znowu się zapaliła lampka, dziś właśnie udało mi się zdiagnozować przyczynę.

Tym razem padł przedni, ale nie mechanicznie tylko robi zwarcie na zasilaniu tak że napięcie spada z 5V do 2,5V ponieważ ostatniu mam suchość na koncie i wyjeżdżam na poligon nad morze, to zastąpiłem przedni czujnik zwykłym dzielnikiem rezystancyjnym 2x3,2kOhm, lampka zgasła, poziomowanie działa na pół gwizdka, tzn reaguje na zapakowanie bagażnika.

Teraz tylko muszę ustawić lampy.

 

 

Co do rozważań na temat sprawdzania błędów komputerem, ze schematów wynika że jest to całkowicie autonomiczny układ, nie komunikujący się z ECU tzn w stronę ECU, bo pobiera sobie impulsy prędkości i coś jeszcze chyba, ale raczej napewno nic nie wysyła.

 

Ok fajnie dziękuję za info ;) .

Jednak samonaprawa istnieje, gdyż jak zrobiło się sucho, największy śnieg zjechał, to kontrolka zgasła. Wiem że nie jest to żadne rozwiązanie, ale wynika chyba z tego, że jest gdzieś na styku przerywa, coś zaśniedziało czy coś takiego. Zrobi się cieplej, to tematowi się przyjrzę dokładnie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do możliwości naprawy samego czujnika to właśnie rozebrałem ten mój popsuty, jest on zbudowany nie jako mechaniczny potencjometr, tylko czujnik obrotowy oparty o efekt halla. Wewnątrz są cztery magnesy i zapewne jakiś scalak mierzący kierunek pola magnetycznego.

Co ciekawe u mojego ulubionego dostawcy elementów znalazłem coś takiego:

http://www.tme.eu/pl...lla/honeywell/#

 

Przy odrobinie pracy fizycznej i odpowiedniej ilości izolacji oraz trytek można spróbować zamontować do forka.

A tak poważnie to rozważam zastąpienie oryginałów tymi "miodkowymi", musze tylko poszukać wtyczki o takim kształcie jak mają oryginalne czujniki subaru w celu wykonania przejściówki na te zamienniki.(można też odrazu ciachnąć kable i zarobić nowe wtyczki ale będzie to już bezpowrotne raczej)

Edytowane przez qra_633
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Wiem temat stary, ale pojawił się problem. Nadkole było pełne śniegu zbitego, w trasie odwilż i zapaliła się kontrolka samopoziomowania świateł, brak śniegu w nadkolach. Nie wiem czy światła się skróciły czy oślepiam nadjeżdzających (dzień). Na razie dam sobie spokój z zaglądaniem ze względu na pogodę. Z wcześniejszych postów wyczytałem, że jeżeli padnie łącznik przy stabilizatorach to trzeba cały system kupić, a może coś się zmieniło w tak zwanym międzyczasie. Jeszcze zauważyłem że przy ostrym hamowaniu kontrolka zgasła, a po kilkuset metrach na wybojach znów się zapaliła. Silniki chyba pracują.

sebxyz

 

Da się dorobić nowe(tzn łączniki), u mnie w tylnym pękło gniazdo kulki więc o spawaniu czy klejeniu nie było mowy.

Z racji codziennych kontaktów szukałem najpierw w zasobach modelarskich, ale nawet największe przeguby kulowe od śmigłowców Vario były za małe. Potem wójek google wyszperał link do firmy www.igus.pl , która specjalizuje się w sprzęcie przemysłowym. U nich to się nazywa głowice przegubowe,lub przeguby kulowe, jest katalog pod linkiem http://www.igus.pl/w...px?pagenr=5394.

Kupiłem najtańszą wersję, kulka i obudowa z tworzywa, kulka z gwintem M5 lub M6 (sama kulka sporo mniejsza od oryginalnej), dwa takie przeguby skręciłem szpilką z obciętej śruby M5.

Jak narazie patent za 13zł przeżył prawie rok w tym obecną zimę.

 

Niestety w zeszłym tygodniu znowu się zapaliła lampka, dziś właśnie udało mi się zdiagnozować przyczynę.

Tym razem padł przedni, ale nie mechanicznie tylko robi zwarcie na zasilaniu tak że napięcie spada z 5V do 2,5V ponieważ ostatniu mam suchość na koncie i wyjeżdżam na poligon nad morze, to zastąpiłem przedni czujnik zwykłym dzielnikiem rezystancyjnym 2x3,2kOhm, lampka zgasła, poziomowanie działa na pół gwizdka, tzn reaguje na zapakowanie bagażnika.

Teraz tylko muszę ustawić lampy.

 

 

Co do rozważań na temat sprawdzania błędów komputerem, ze schematów wynika że jest to całkowicie autonomiczny układ, nie komunikujący się z ECU tzn w stronę ECU, bo pobiera sobie impulsy prędkości i coś jeszcze chyba, ale raczej napewno nic nie wysyła.

A rozbierałeś ten czujnik, ja gdzieś znalazłem zdjęcie rozebranego z audi i w środku jest jakiś scalak. Jeśli w subaru da się zastąpić rezystorami to może tu jest inna zasada pracy i dało by się to regenerować.

No właśnie piszemy o tym samym :) Jeśli ten czujnik chciał by gadać z centralką to dorobienie adapterów mechanicznych jest najmniejszym problemem.

A nie wiesz czy przedni i tylni to ten sam czujnik w forku?

Edytowane przez Arek_W
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...