Jump to content

Tragedia w MotoGP :(


EVAN

Recommended Posts

"Dziwne, że Marco trzymał się motocykla sunąc po ziemi."

Może siła odśrodkowa wcisnęła go w siodło. Sunął po ziemi od wewnętrznej strony ostrego łuku.

Sympatyczny, pogodny chłopak. W zeszłym roku podobnie zginął Shoya Tomizawa - Moto 2

Link to comment
Share on other sites

Jakieś jeb.............. fatum na MotoSporcie w tym miesiącu :(

Szkoda chłopaka, 24 lata tylko, całe życie przed nim...

 

Współczuje też Edwardsowi i Rossiemu, to musi być trauma.

Link to comment
Share on other sites

oglądam MS od czasów jak w klasie 500ccm latał Criville a w klasie 125 mordowli sie miedzy soba Melandri z Rossim...Kurcze straszna kicha,aż nie mogłem uwierzyć jak dostałem cynka od kumpla z Krakowa :shock:

Kwestia odpadnięcia kasku,z tego co jako tako tam widać to chyba Rossi mu go sciągnął,którymś tam kołem.

 

W zeszłym tygodniu śmierć mistrza na torze w stanach ,dziś Malezja,cos taka czarna seria nadeszła :(:(:(

Link to comment
Share on other sites

Problem był taki, że motocykl Marco nie stracił całkiem przyczepności. Tylna opona dostała uślizg ale potem złapała przyczepność i tak go wyniosło na wewnętrzną stronę toru. Pech i splot nieszczęśliwych zdarzeń. Faktycznie Edwardsa i Valentino szkoda.... szczególnie, że Valentino był jego najlepszym przyjacielem...... :(

Link to comment
Share on other sites

Jak uderzenie jest mocne i trafi dobrze w kask-np koło - to potrafi zerwać pasek. Ja taką sytuację tutaj obstawiam. Koło motocykla Valentino uderzyło centralnie w kask Marco. Pech pech i jeszcze raz pech.

Dzisiaj jest na sportklubie program o Marco o 22.00 .......

Link to comment
Share on other sites

ale kurde mi wyglada bardziej jakby w plecy mu wjechał... kask spadl juz potem.

 

Jakos filmiki z "porazkami" fail-ami itp. mnie nie ruszają ,ale bezwladne cialo owszem :(

Link to comment
Share on other sites

tu jest foteczka jak Vale wjechał w niego,Colin jakos tak jakby w plecy mu przyładował,a vale po głowie i jakos tam zerwał kask.

Wiadomo,że to był przyjaciel Rossiego,to tym bardziej cięzko będzie mu się z tym pogodzić,że bezpośrednio przyczynił się do śmierci przyjaciela.

http://sport.interia.pl/inne-sporty/new ... 11831,3511

Link to comment
Share on other sites

Współczuję Vale i Colinowi..... Nie mieli szans na reakcję i ominięcie Marco.... nie wiem czy to nie przesądzi o dalszej karierze Valentino. :roll: :(

Link to comment
Share on other sites

[*]

 

Widziałem zdjęcia, Edwards trafił Marco a Rossi przygniótł i niemal po nim przejechał... :( Kibicowałem chłopakowi, robił progres z sezonu na sezon... Jeden błąd i nie ma chłopaka... Szkoda... :cry:

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...