Skocz do zawartości

Arcyzimowe pytania (wątek o AWD subaru, dyfrach itp.)


kwasek

Rekomendowane odpowiedzi

Dobra, uzupełniłem swoją niewiedzę. Sądziłem, że to LSD (bo to mam centralnie, prawda?) to taki zwykły dyferencjał, działający analogicznie do zwykłego dyferencjału. Ale przeczytałem uważnie cały artykuł na http://auto.howstuffworks.com/differential1.htm i chyba rozumiem.

 

Czyli ja mam szperę centralną + dwa dyferencjały "tradycyjne" na przedniej i tylnej osi. Tak?

Lubię tego typu dyskusje bo przy okazji się uczę.

Parę razy się już zakopałem min. w ostatniego Sylwka a za cholerę nie wiem co mi się kręciło a co nie, jak wisiałem na podłodze.

Fido jak Ty to robisz że widzisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę razy się już zakopałem min. w ostatniego Sylwka a za cholerę nie wiem co mi się kręciło a co nie, jak wisiałem na podłodze.

Fido jak Ty to robisz że widzisz?

 

Hehe wysłałem dzieciaka, żeby mi mówił gdzie się kręci. Żebym wiedział gdzie lepiej podłożyć deskę :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten temat z przegląde, autka z 4x4 to ja chyba odgrzebałem ze 2,3 tygodnie temu. W każdym razie na przeglądzie powiedziałem panom że mam 4x4 z nierozpisnanym tylnym napędem i nie chciałbym go uszkodzić. Panowie = którzy może pierwszy albo drugi raz widzieli Subaru na oczy - zaproponowali od razu przejście do natępnego etapu tj. badania świateł ;) W ten sposób przejechałem przez rolki nawet się na nich nie zatrzymując.

Czy Impreza GL z 2000 r. ma centralną wiskozę czy przednią i tylną ?

Nie udało mi się jeszcze nie wyjechać z zaspy ;)

Co jest powodem tego żę przy dynamicznym wyjściu z zakrętu tył ucieka do przodu (ładnie się toto dodaniem gazu prostuje) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy Impreza GL z 2000 r. ma centralną wiskozę czy przednią i tylną ?

 

 

Centralna i otwarte dyfry na osiach.

 

Zaturbione mają też tylną.

 

STI ma przednią.

 

Co jest powodem tego żę przy dynamicznym wyjściu z zakrętu tył ucieka do przodu (ładnie się toto dodaniem gazu prostuje) ?

 

http://www.rallycars.com/Cars/4wd_turbo_cars1.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieporozumienia dot. rozdzału momentu biorą się z prasy. Po prostu czesto mylony jest rozdział momentu 50/50 ze stosunkiem obrotowym kół napędowych. Tj MOMENT OBROTOWY jest iloczynem siły i ramienia, a więc w przypadku "wolnego dyfra" (przy założeniu, że oba koła mają identyczną średnicę) siła przekazywana na nawierzchnię jest identyczna. Dlatego iloczyn siły i ramienia (MOMENT OBROTOWY) jest taki sam dla obu kół->czyli ma taki sam stosunek->czyli 50/50. W konsekwencji na śliskiej nawierzchni gdy jedno koło buksuje wolny mechanizm różnicowy powoduje, że oba koła przykładają na nawierzchnię taką samą siłę a więc TAKI SAM MOMENT OBROTOWY, a koła kręcą się z różną prędkością. No i w związku z tym koło które leży na lepszej z punktu widzenia trakcji nawierzchni "ciągnie" dokładnie z taką samoą siłą jak to na śliskiej....

 

W przypadku wiskotycznej blokady dyfra (np w FORESIU) siła przykładana na każde koło jest różna, w zależności od tego które koło ma lepszą przyczepność (tam siła przykładana na nawierzchnię jest większa), a więc MOMENT OBROTOWY (iloczyn siły i ramienia) jest różny. W konsekwencji wiskoza DĄŻY DO UJEDNOLICENIA OBROTÓW OBU KÓŁ. czyli stosunek obrotowy jest wtedy 1:1 czyli to samo co 50:50 . W foresiu na śliskim podjeździe pod górkę można odczuć wężykowanie spowodowaną przełączaniem momentu pomięczy koła tylnej osi.

 

ALE ZAKKRĘCONE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek_WAWA ja Cię proszę...

 

 

 

1. szpera pozwala właśnei na NIERÓWNY ROZDZIAŁ MOMENTU. Zawsze równy 505/50 to właśnie otwarty dyfer.

 

 

otwarty dyfer to taki gdzie moment idzie tam gdzie mu łatwiej szpera po przez wyrównywanie prędkości obrotowych wałów wychodzących zmusza do równego podziału. Podział momentu nie jest wymuszony przez szperę , szpera go jedynie realizuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piotr0605 twoje formatownaie jest.....mocno alternatywne. Ale odszukałem Twoją wypowiedź.

 

otwarty dyfer to taki gdzie moment idzie tam gdzie mu łatwiej szpera po przez wyrównywanie prędkości obrotowych wałów wychodzących zmusza do równego podziału. Podział momentu nie jest realizowany przez szperę szpera go jedynie realizuje

 

Przykro mi ale to zwyczajna nieprawda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem takie coś:

Mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu - szpera - to układ umożliwiający efektywniejszy rozdział momentu obrotowego przekazywanego na koła. Podczas gdy standardowy mechanizm różnicowy przekazuje napęd na koło mniej obciążone, to szpera zapobiega temu efektowi tak, aby oba koła (zwłaszcza to obciążone) napędzały samochód. Dzięki zastosowaniu takiego rozwiązania samochód skuteczniej przyspiesza, zwłaszcza w zakrętach i na luźnych nawierzchniach, po przez wykorzystanie przyczepności dwóch kół, a nie tak, jak w standardowym mechanizmie jednego, które posiada gorszą przyczepność.

 

Przystępne dla laików.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AZRAEL : miało być nie jest wymuszony a nie realizowany To jest prawda niestety

 

Napisałem już setki elaboratów na tym forum na temat tego jak działają dyferencjały różnych typów, otwarte i zeszperowane na różne sposoby, nie chce mi się tego po raz setny tłumaczyć. Kluczowe jest zrozumienie pojęć momentu obrotowego i siły, oraz tego co tak naprawdę robi zwykły otwarty mechanizm różnicowy.

 

Niestety wytłumaczenie dlaczego zawsze dzieli on moment 50/50 nie jest łatwe w przypadku 99% osób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Azrael: jeżeli jeszcze wytrzymasz chwile to prosze przeczytaj :

 

dlaczego przy równym podziale momentu samochód nie rusza stojąc jednym kołem na lodzie a drugim na suchym asfalcie pomimo dostarczania coraz większego momentu ? i skąd szpera wie kiedy jest prawy a kiedy lewy zakręt ? no bo podział ma być stały czyli 40 na prawe a 60 na lewe ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać że toyo wie conieco i jest świeży bo temat przerabiany na forum z każdym opadem śniegu deszczu, badaniem technicznym, lub wprowadzeniem nowych blokad w układzie. Jeśli ktoś nie może nadal zrozumiec zasad działania mechanizmów różnicowych polecam najnowszy numer Ato techniki motoryzacyjnej. po 3 letniej przerwie gazeta zaczęła się znów ukazywać i 2 numer poświęcony jest temu własnie tamatowi jest nawet osobny opis napędu SUBARU, vitary, lancera, quattro, i rysunki pozwolą zrozumiec zasadę działania wszystkiego w mig :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

autotechnika motoryzacyjna daje jescze rysunki ale potwierdza, że wolny dyfer to taki gdzie moment jest kierowany ta gdzie mniejszy opór. Gdyby było inaczej to samochód dla przykładu z tylnym napędem stojący jednym kołem na lodzie a drugim na asfalcie kiedys by ruszył bo jezeli koło na lodzie zakręci sie po dostarczeniu od dyfra 10 Nm to jeżeli dostarczymy 100 Nm a po pdziale 1:1 na kole stojącym na suchym asfalcie dostaniemy 50 Nm to starczy aby ruszyć. Niestety mechanizm różnicowy typu otwartego zakręci kołem stawiającym mnieszy opór kilkakrotnie szybciej zgodnie z zasadą Newtona. Jeżeli jest tak jak pisze TOYO to gdzie podziewa się nadwyżka momentu obrotowego docierającego do dyfra ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

autotechnika motoryzacyjna daje jescze rysunki ale potwierdza, że wolny dyfer to taki gdzie moment jest kierowany ta gdzie mniejszy opór. Gdyby było inaczej to samochód dla przykładu z tylnym napędem stojący jednym kołem na lodzie a drugim na asfalcie kiedys by ruszył bo jezeli koło na lodzie zakręci sie po dostarczeniu od dyfra 10 Nm to jeżeli dostarczymy 100 Nm a po pdziale 1:1 na kole stojącym na suchym asfalcie dostaniemy 50 Nm to starczy aby ruszyć. Niestety mechanizm różnicowy typu otwartego zakręci kołem stawiającym mnieszy opór kilkakrotnie szybciej zgodnie z zasadą Newtona. Jeżeli jest tak jak pisze TOYO to gdzie podziewa się nadwyżka momentu obrotowego docierającego do dyfra ?

 

Nie kilkakrotnie tylko dwukrotnie, nadwyżka sie nigdzie nie rozpłynie w powietrzu bo silnik jej nie wyprodukuje, (a jak masz luz i dodasz gazu wkręcisz silnik do 5600 obrotów to gdzie podzieje się moc setek koni jaką silnik dysponuje? :) ) bez sensu napisałem ale abstrakcyjne pytanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No aż mnie wzięło. Ale to chyba sprawa tego elektrycznego evo co ma "większy" moment niż WRC........

Moment to siła razy ramię. Koniec. A tak prościej:

Biorę metrową dechę i na jej końcu podnoszę jakiś ciężar. Dajmy na to 1kg. Więc działam momentem, ramię razy siła, czyli w tym przypadku 1m razy 10 (zaokrąglijmy, uprośćmy, wiem czym się różni kg i kG...) niutonów. 1x10=moment 10Nm.

Ale jeżeli weźniemy tą samą dechę, a no końcu nic nie będzie, i tak samo się do nie zaprzemy, to co sie stanie? Przerzucimy ją sobie nad głową, bo nie ma oporu, czyli naszego ciężarka.

Więc jaki tu bedzie moment?

1 metr razy 0 niutonów. 1x0=Moment zero.

Przechodząc do samochodu, moment może być tylko wtedy, gdy występuje siła, w rozpatrywanym przypadku siła tarcie opony o nawierzchnię.

Jeżeli koło kręci się prawie całkiem bez oporu po lodzie, to moment jest iloczynem ramienia i siły tarcia. Tarcie jest bliskie zeru, to jakie ramię by nie było, jaki będzie moment? Też bliski zeru!

I taki sam będzie przekazany na drugie koło, a samochód będzie stał w miejscu....

 

Ufffffff......

 

PS Sorry za łopatologię, ale wiele pojeć oczywistych z fizyki w szkolnej teorii, często nie jest zauważanych na codzień, więc tak mi się napisało........

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarmaj czyli inaczej mówiąc siłę "wytwarza" opór asfaltu (podłoża), zatem jeśli oporu nie ma to i nie ma momentu obrotowego przekazywanego przez koło (bo ramię [równe promieniowi koła] x siła [przyczepność koła której nie ma czyli zero] daje nam ZERO. Zatem koło zapie....a coraz bardziej (oczywiście to my "gazem" to czynimy) stara się znaleźć ten opór, czyli siłę i w ten sposób "wyczarować" moment. Jeżeli się on pojawi na tym kole to właśnie takiej samej wartości moment zostanie wytworzony-przekazany na drugie koło i autko wolno ale ruszy. A jeżeli występuje blokada mechanizmu różnicowego (szpera) to każde z kół choćby nie wiem jak się "starało" to i tak nie wytworzy go więcej niż połowa jego wartości "dostarczonej" przez silnik. Zatem samochód ze szperą stojąc jednym kołem na asfalcie a drugim na lodzie i tak ruszy bo koło z przyczepnością zacznie się obracać a nie będzie czekało na przekazanie-wytworzenie momentu na drugim kole.

Jest to bardzo naiwne i laickie ale jestem przekonany, że o to chodziło Jarmajowi. Ja przynajmniej tak to rozumiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. W podobnym stylu tłumaczyli nam budowę i zasadę działania ROŻNYCH (tych na dole też) pojazdów moi wykładowcy na wiadomej Wrocławskiej uczelni. Ale naukowe stwierdzenia też były. Jak ja się napociłem aby wyprowadzić wzór na położenie tłoka w zależności od położenia kątowego wału. :mrgreen: Oczywiście już nic nie pamiętam z tych "naukowych" spraw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...