Skocz do zawartości

jaki przebieg "wytrzymują" klocki Forestrer III


archilopi

Rekomendowane odpowiedzi

W żonowozie wymieniłem klocki razem z tarczami (bicie na kierownicy podczas hamowania) dopiero po 2,5 roku użytkowania (54 tyś km przebiegu.) Klocki same w sobie były jeszcze O.K. Założyłem komplet ECB green stuff i Forek jakby zaczął hamować 8)

 

Jak sobie przypominam popiskiwania czasami się zdarzały ale same zanikały po jakimś czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 91
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

... moja małżonka mówi że jak sie kupiło auto bagażowe (bo to wersja z kratką) to nie ma co narzekać na odgłosy z "paki"
W pewnym sensie ma rację, bo zazwyczaj kratki te tuczą się i brzęczą niemiłosiernie, więc innych rzeczy się już nie zauważa.

 

teraz np. coś mi sie tłucze w okolicach schowka i podszybia od strony pasażera i nie moge dojść co ... jakby jakiś kabelek o plastik albo inne cholerstwo?
Może być. Zauważyłem, że w fabryce oszczędzano np. na gąbkach owijanych wokół kabli w słupkach itp. miejscach. U siebie mam też klika takich miejsc, ale na razie nie ruszam - poczekam do bardziej kompleksowego wygłuszania (jest zaplanowane :D ).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pewnym sensie ma rację, bo zazwyczaj kratki te tuczą się i brzęczą niemiłosiernie, więc innych rzeczy się już nie zauważa

w tym przypadku to niestety ta nieszczęsna niskobudżetowa roletka - czyli problem znany

 

poczekam do bardziej kompleksowego wygłuszania (jest zaplanowane :D)

no to czekam na poradnik z cyklu "poprawiamy fabryke" - niestety :(

nawiasem troche to żałosne żeby w aucie za ... no wiemy ile trzeba było uprawiać "druciarstwo".

ale pewnie inne za .... też tak mają - sie pocieszam

a przyoszczędzili ostro bo nawet ta obsadka z dziurą w schowku (z twojego chyba poradnika odnośnie oświetlenia) opisana jest od spodu jako "uchwyt lampki" - uchwyt jest lampki brak.

odnośnie odgłosów z podszybia mam podejrzenia co do kabelka od ekranika czujników cofania, bo akurat zamocowali mi w prawym rogu koło słupka (strona pasażera) no i pewnie "specjaliści" ruszyli plastiki jak przeciągali kabel i nie wiadomo czy wszystko siadło na swoje miejsce.

a poza tym idzie zima i pamiętam że zeszłej do szału mnie doprowadzało jak sie tłukły "drzwiczki" schowka - to chyba wina twardego plastiku bo z wiosną sie uspokoiło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Archilopi,

 

W moim przypadku też MY10. Pierwszy przegląd przy 12 tysiącach - klocki stan 'jak nowe' - wierzę na gębę. Teraz przy 16K coś popiskuje, częściej przy zimnych hamulcach. Jeśli nasze 'blaszki' są podobne do tych w Toyotach, nie będziesz w stanie pomylić ostrzeżenia z niczym innym.

 

roberto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za odpowiedź, ciekawe czy znajdzie sie ktoś z "nowym" forkiem kto wymieniał przy przebiegu podobnym do mojego?

ja wymieniłam po 14.800 km :roll: bo tak jak wspomniał Kubeusz, można je załatwić na jednej pojeżdżawce :twisted::lol: a na grubość podobno starczyłyby jeszcze na drugie tyle co najmniej 8)

na "harczących" klockach przejeździłam ponad 500km bo nikt w serwisie nie umiał zdiagnozować że się po prostu spaliły :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2.5 XT - na przeglądzie po 45 tyś wymienione klocki tył . Przód jeszcze nie wymagał wymiany.

 

nareszcie, przedtem tył nie hamował, i klocki starczyły spoko na 100kkm. Z setupem od WRX jest znacznie lepiej

 

Dodatkowo, w mojej opinii lepsze o seryjnych są ferodo premier - mocniej hamują.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chudy_b, masz problem

 

Ale bo? Czuję jakąś złośliwość, ale nie wiem o co Ci chodzi :oops:

 

Co do klocków to powiem jeszcze, że fabryczne w ogóle nie brudzą felg. Może to kwestia jakiejś ich aerodynamiki która powoduje, że pył jest wywalany do środka, a nie na zewnątrz felgi. W poprzednim SF II często jeździłem na myjnie tylko po to żeby umyć felgi. Po 300-400 km były czarne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chudy_b, żadna złośliwość. Zdarcie tylnych klocków przed przednimi wskazuje na zły rozkład hamowania lub na jakiś problem z odbijaniem zacisków. Tyl normalnie trzyma dłużej niż przód. Zobacz czy taka dźwigienka przy tylnym zawieszeniu działa jak potrzeba. Może się tak dziec tylko w przypadku jak masz cały czas załadowany bagażnik i samo poziomowanie tylnych amorków nie działa jak powinno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chudy_b, Może się tak dziec tylko w przypadku jak masz cały czas załadowany bagażnik i samo poziomowanie tylnych amorków nie działa jak powinno.

 

Faktem jest, że w te wakacje przeleciałem z 1500 km załadowany po dach i z czterema rowerami na bagażniku hakowym, ale wydaje mi się że to za mało żeby zedrzeć klocki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...