Skocz do zawartości

SUBARU XV


giepa

Rekomendowane odpowiedzi

17 minut temu, eddie_gt4 napisał:

 

w innych markach trzon sprzedaz SUV'ow / cross-over'ow roznej masci stanowia wersje z najslabszymi dostepnymi silnikami (i czesto z napedem na jedna os)

Subaru sila rzeczy idzie w tym samym kierunku - zwyklych toczydel...

 

:huh:

 

No masz racje, tak właśnie jest. Dopiero w markach "premium" najsłabsze silniki stanowią mniejszość sprzedaży. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak na trzezwo i obiektywnie patrzac chyba nie ma nic zlego w tym trendzie...

z innej strony, Subaru (chyba dla wiekszosci z nas) zawsze bylo w grupie aut "z pazurem", wiec obecny trend "toczydloizacji" jedynej wlasciwej marki jakis niedosyt pozostawia

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę coś od siebie. 

 

Codziennie dojeżdżam samochodem do pracy, zajmuje mi totood od 40 minut do 1,5h. Czy pod maską mam 90, 115, 170, czy 230 koni to jest jeden pies po prostu stoje w korku. Mało tego jak jadę na weekend na działkę to jest podobna sytuacja na trasie korek. Między działką a mieszkaniem mam ok 25 km co kawałek jest wyspeka światła itp. Nawet jak chciałbym dojechać szybko i zacznę wyprzedzać to na tym odcinku ile mi sie uda urwać 5 minut?  Te kilka minut nie jest warte zagrożenia jakie mogę spowodować w ruchu lądowym. 10 lat temu było zupełnie inaczej ... .

 

Wczasy:

 

Jechałem kiedyś nad morze załadowanym

jak to na wakacje  90 konnym samochodzikiem z włączoną klimatyzacją oraz manualną skrzynią biegów. Auto na 5 biegu praktycznie nie przyśpieszało. Przy odpowiednim manewrowaniu lewarkiem udawało się płynnie i bezpiecznie wyprzedzić.

 

Nie jechałem XV 1.6 ale w automacie wydaję się rozsądną propozycją dla tzw. mieszczucha który raz kiedyś jedzie na wczasy.

 

 

 

 

 

 

 

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, llkuba napisał:

Codziennie dojeżdżam samochodem do pracy, zajmuje mi totood od 40 minut do 1,5h. Czy pod maską mam 90, 115, 170, czy 230 koni to jest jeden pies po prostu stoje w korku. Mało tego jak jadę na weekend na działkę to jest podobna sytuacja na trasie korek. Między działką a mieszkaniem mam ok 25 km co kawałek jest wyspeka światła itp. Nawet jak chciałbym dojechać szybko i zacznę wyprzedzać to na tym odcinku ile mi sie uda urwać 5 minut?  Te kilka minut nie jest warte zagrożenia jakie mogę spowodować w ruchu lądowym. 10 lat temu było zupełnie inaczej ... .

 

Zamieniłbym w moim dupowozie z 50 koni na Eyesight... męczarnia w korkach jest nie do zniesienia a tak, pyk aktywny tempomacik i XV  sam robi co trzeba ;)

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, eddie_gt4 napisał:

zachwalanie XV 1.6, imho, to nic innego jak zaklinanie / naginanie rzeczywistosci... 

 

przejechalem sie tym cudem i tu raczej nie ma co zaklinac

moje oba wolnossace xv i forester tez nie byly demonami mocy wiec mam tolerancje, ale mimo wszystko jest baaardzo powoli i dostojnie :huh:

 

tapatalked

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Urabus napisał:

A próbowałeś w trybie "Low"?

 

tylko na starcie, wyjezdzalem z parkingu podziemnego i jakos sie wdrapalem na poziom ulicy

potem w dosc gestym ruchu w r-damie i bylo jako-tako

ale jak wyskoczylem za miasto to niestety moc zgasla i trzeba dobrze krecic przy wlaczaniu sie z rozbiegowki

lopatka na 2 bieg i dokrecalem do 4tys zeby wjechac przed ciezarowki

teraz sie zastanawiam czy mogl byc efekt nowego i niedotartego auta (dopiero 50 czy 60 kilometrow)

 

tapatalked

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, OBK CVT napisał:

lopatka na 2 bieg

 

Ale teraz piszesz o trybie "manual", czyli wersji 2.0... a odniosłeś się do wersji 1.6 która nie ma łopatek przy kierownicy, a w miejsce trybu "manual" ma właśnie tryb "Low". Do jazd po autostradzie tryb "Low" oczywiście się nie nadaje, ale w ruchu miejskim powinien być znacząco odczuwalny.

 

3 minuty temu, aflinta napisał:

1,6 nie ma łopatek

 

Byłeś szybszy ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Urabus napisał:

 

 

Nie ma co przesadzać, miałem Fiata ze trzy lata, gdzieś tak w okresie 1993-1995 i nie przypominam sobie takich emocji ;) 

Powiem więcej to był mój pierwszy własny samochód, no może nie do końca własny bo do spółki z bankiem ;) do tego nowy... i to było wspaniałe uczucie, naprawdę :yahoo:

Czyli nic żeś nie wyprzedzał...bo wyprzedzanie przy użyciu Fiata 126p czegokolwiek było przeżyciem...z Fiatem 125p było troche lepiej tyle że w moim lusterka składały się przy 130km/h...stawał się bardziej opływowy:biglol: pomimo wszystko też mile wspominam te auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, llkuba napisał:

Wczasy:

 

Jechałem kiedyś nad morze załadowanym

jak to na wakacje  90 konnym samochodzikiem z włączoną klimatyzacją oraz manualną skrzynią biegów. Auto na 5 biegu praktycznie nie przyśpieszało. Przy odpowiednim manewrowaniu lewarkiem udawało się płynnie i bezpiecznie wyprzedzić

Tu akurat silnym autem urwać można bardzo dużo. Jeśli można tak powiedzieć, bo nie chodzi o pośpiech. Zwykła dynamiczna jazda która w słabym aucie jest problemem. Zyskany czas można zrekompensować dłuższym postojem, odpoczynkiem w trasie a mimo to dojeżdżamy szybciej o godzinę czy nawet dwie od osób jadących słabym autem.

Dodatkowo silny silnik daje komfort jazdy w niższym zakresie obciążeń i prędkości obrotowych - przyjemniej, lepiej dla jednostki napędowej (niższe obciążenie). 

Jak podczas takiego wakacyjnego wyjazdu XV 1.6 i pokonać Spulgen Pass? Kolega na Złombolu pokonał Stelvio Pass Żukiem, trzeba było go od czasu do czasu popychać jednak tu frajda polegała na czym innym.

Mozna zaklinać rzeczywistość, to w końcu forum Importera, może to podniesie słupki sprzedaży. Do tej pory auta ze znaną przecież jednostką 1.6 nie sprzedawały się o czym swego czasu było w wypowiedzi Dyrekcji w Plejadach. Teraz będzie to niestety jedyna wersja silnikowa w ofercie z autem kompaktowym. Kompaktowy SUV póki co znika z rynku całkowicie. Oby to nie był "smutny koniec Subaru" w naszym kraju. 

  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, mechanik napisał:

Tu akurat silnym autem urwać można bardzo dużo. Jeśli można tak powiedzieć, bo nie chodzi o pośpiech. Zwykła dynamiczna jazda która w słabym aucie jest problemem. Zyskany czas można zrekompensować dłuższym postojem, odpoczynkiem w trasie a mimo to dojeżdżamy szybciej o godzinę czy nawet dwie od osób jadących słabym autem.

Jadąc do Monachium Legacy 2.0 jak i potem z silnikiem z turbo nie odczułem za bardzo zmiany czasu przejazdu... Może kwestia tego, że cała droga to praktycznie autostrada i niezależnie czy mam 100 czy 200 koni to średnia przelotowa jest praktycznie taka sama. Można oczywiście próbować sił na zwykłych drogach krajowych itp. Ale tam też nie nadgoni się za dużo bez łamania przepisów, a zdecydowanie nie będzie to godzina - za krótkie odcinki by tyle nadrobić. Zresztą zapłacisz ekstra tankowaniem przy dystrybutorze. 

10 minut temu, mechanik napisał:

Dodatkowo silny silnik daje komfort jazdy w niższym zakresie obciążeń i prędkości obrotowych - przyjemniej, lepiej dla jednostki napędowej (niższe obciążenie). 

Oczywiście, tutaj pełna zgoda. 

 

11 minut temu, mechanik napisał:

Jak podczas takiego wakacyjnego wyjazdu XV 1.6 i pokonać Spulgen Pass?

No patrz, a na 300m wyższą przełęcz św. Bernarda to auta ze zdjęcia chyba na plecach wnosili:

Pass_the_Saint_Bernard_4_by_andy205.jpg

Same potwory V8 i V12 z triple turbo i kompresorem :D

 

18 minut temu, mechanik napisał:

Teraz będzie to niestety jedyna wersja silnikowa w ofercie z autem kompaktowym. Kompaktowy SUV póki co znika z rynku całkowicie.

Z tego co napisał @Andrzej Koper będzie dziewięć trudnych miesięcy, potem 2.0 wraca do oferty... no może poza 2.0DIT w Foresterze o którym na razie cisza :( Sam jestem ciekaw czy wcześniej nie pojawi się jakaś hybryda... choć Subaru wyznaje motto Trumpa: „America first!” No może jeszcze Japonia gdzieś tam się przewinie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Godzinę temu, adamW202 napisał:

Czyli nic żeś nie wyprzedzał

 

Nie będę się upierał... ale coś przecież musiałem wyprzedzać ;) 

 

11 minut temu, mechanik napisał:

Mozna zaklinać rzeczywistość, to w końcu forum Importera

 

Nikt nie zaklina. Rzeczywistość jest taka, że Impreza i XV 1.6 CVT to fajne miejskie auta, dobrze wykończone, świetnie się prowadzące, ze stałym napędem 4x4 doskonałym na podmiejskie bezdroża, wyposażone w bezkonkurencyjny EyeSight i do tego w dobrej cenie :) A na Splugen Pass najfajniej wybrać się STI ;) 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, mechanik napisał:

Tu akurat silnym autem urwać można bardzo dużo. Jeśli można tak powiedzieć, bo nie chodzi o pośpiech. Zwykła dynamiczna jazda która w słabym aucie jest problemem. Zyskany czas można zrekompensować dłuższym postojem, odpoczynkiem w trasie a mimo to dojeżdżamy szybciej o godzinę czy nawet dwie od osób jadących słabym autem.

Trasę Poznań - Mielno przez Piłę i Koszalin zrobiłem w 3,5h (z postojem) obojętnie czy jechałem 1.3 90 koni czy 2.5T. Po prostu mały silnik musiałem piłować i redukować.  W 2.5T miałem ponad 300 NM od 1.5 tys obr/min więc komfort był zupełnie inny. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, chojny napisał:

Eyesight... męczarnia w korkach jest nie do zniesienia a tak, pyk aktywny tempomacik i XV  sam robi co trzeba

 

Wczraj mnie właśnie w takim korku Eyesight bardzo niemiło zaskoczył, ponieważ KOMPLETNIE nie zauważył samochodu przede mną na pasie. Może tam jakaś baza danych kształtów jest, bo to był Golf II (czarny) - tak starych już nie ma? :)

A na poważnie, to gdy zauważyłem, że coś mi ES nie pika na wykrycie auta przede mną, to postanowiłem sprawdzić, czy to spóźniony refleks. Stopę położyłem nad hamulcem do ostatniej chwili wyczekując na "obudzenie się" ES, w konsekwencji ostro hamując (choć z marginesem bezpieczeństwa :) ). Do samego końca ES twierdziło, że przede mną nie ma samochodu! PCB też nie zadziałało. Warunki idealne - zero deszczu, żadnego słońca "w twarz" itp. 

Jak do tej pory to jedyny aż tak skrajny przypadek, jednak daje sporo do myślenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak szybko przemieszczales się w korku, bo zdaje się oczka działają od jakiejś prędkości? 40km? Kto ma wiedzę? Wydaje mi się, że przy niskich prędkościach, w korku bez włączonego tempomatu, to działa jedynie powiadomienie, że ten z przodu odjechał... ale moje doświadczenie jest tu niewielkie jeszcze


 

Edytowane przez yarthecat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, spawalniczy napisał:

 

@yarthecat EyeSight działa skutecznie także przy prędkościach autostradowych.

 

To wiem, ostrzeżenie pięknie włącza się nawet w mieście jak zbyt "szybko" przeskakujesz skrzyżowanie a dalej jest korek - pika pięknie, ale właśnie - chyba nie chroni przed zwykłym najechaniem w korku przy małej prędkości. Gdzieś widziałem w sieci filmik reklamówkę, ale to był OBK chyba, że gdy stał przed nim samochód to wciśnięcie gazy nie powodowało ruchu do przodu. Nie wiem czy coś takiego zaimplementowano w XV

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawet bez ACC system powinien chronić przed najechaniem na przeszkodę o ile zdecydowanie dociskając nie przełamiesz decyzji ES gazem. awaryjne hamowanie rozpoczyna się dość późno, najpierw ostrzega sygnałem dźwiękowym. na szkoleniu SJS dołączanym do nowych samochodów z ES można sobie wypróbować jak to działa na piankowej ściance testowej. 

 

system PCB nie jest doskonały, na 21 prób które widziałem (7 aut po 3 podejścia) raz udało się go zrobić w balona,  gdy pewien żartowniś ustawił się tuż przed ścianką i uciekł w ostatniej chwili. ES prawdopodobnie nie zdążył się dostroić do kolejnej przeszkody.

 

póki co zrobiłem 10kkm często używając tempomatu i ani razu nie zgłupiał. inna rzecz, że przy dojeździe dużą prędkością do stojących samochodów raczej hamuję sam (i tak po całkowitym zatrzymaniu ACC się dezaktywuje po 2-3 sekundach -- przynajmniej w autach z klasycznym ręcznym).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, mechanik napisał:

Jak podczas takiego wakacyjnego wyjazdu XV 1.6 i pokonać Spulgen Pass? Kolega na Złombolu pokonał Stelvio Pass Żukiem, trzeba było go od czasu do czasu popychać jednak tu frajda polegała na czym innym.

Mozna zaklinać rzeczywistość, to w końcu forum Importera, może to podniesie słupki sprzedaży. Do tej pory auta ze znaną przecież jednostką 1.6 nie sprzedawały się o czym swego czasu było w wypowiedzi Dyrekcji w Plejadach. Teraz będzie to niestety jedyna wersja silnikowa w ofercie z autem kompaktowym. Kompaktowy SUV póki co znika z rynku całkowicie. Oby to nie był "smutny koniec Subaru" w naszym kraju. 

jakos pokona , najwyżej kierownik wyjdzie zniesmaczony po podróży;) Auto wazy 1,5t ma 116koni, nie duzy moment - spokojnie pewnie i na k2 by wjechało :)

Przez te pare miesięcy dealerzy będą przekonywać klientów ze 1,6 jest wystarczającym silnikiem, a pewnie sprzedaż będzie się opierać na zamówionych wcześniej autach - statystyki sprzedaży z lat ubiegłych są więc na pewno SIP sobie wyliczył ile towaru potrzebuje . Jak to sie mówi jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.

Na rynku jest tyle mocnych i fajnych aut ze nie ma co płakać za 2.0i

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, kruque napisał:

póki co zrobiłem 10kkm często używając tempomatu i ani razu nie zgłupiał. inna rzecz, że przy dojeździe dużą prędkością do stojących samochodów raczej hamuję sam

 

W takiej sytuacji poleganie na ES jest WYSOCE niewskazane - system nie ma dużego zasięgu - widzi na maks 200m (może nawet mniej) do przodu - więc na autostradzie lepiej nie polegać na nim w takiej sytuacji. Ale jeśli nasz samochód jedzie do 50 km/h to jest wystarczająco dużo czasu/miejsca dla niego na działanie.

 

 

56 minut temu, kruque napisał:

i tak po całkowitym zatrzymaniu ACC się dezaktywuje po 2-3 sekundach

 

W nowym XV to działa inaczej - po kilku sek włącza się auto-hold i ponowne ruszenie następuje po wciśnięciu gazu lub przycisku zwiększenia prędkości w ACC - wygodne.

51 minut temu, Karas napisał:

nie ma co płakać za 2.0i

 

Swoją drogą zastanawiam się, skąd się bierze aż tak gigantyczna różnica w cenie między 1.6 a 2.0 - wyposażenie, poza silnikiem jest 100% identyczne, a tu 4600 EUR :blink:

Edytowane przez jfidelk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...