Skocz do zawartości

SUBARU XV


giepa

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Andrzej Koper napisał:

 

czy jest ktoś na forum kto kupił normalnie bo mu się auto podobało ? :).... bez wyrywania i 20 tyś rabatu ( na wejściu ! :D )

Ja niedawno zamówiłem STI u Pana :) Właśnie dlatego ze mi się podobało, bo kto rozsądny kupuje takie bezsensowne auto w dobie Seata (a może juz Cupry ?) Leona 4x4 TSI? ;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powinien dodać , że nie dotyczy marki Subaru bo w tym przypadku akurat znam możliwości i nie o wyprzedaż rocznika :)  chodziło mi bardziej o VW i pochodne czyli Skoda i Seat , o BMW też tu ktoś wspominał  :) Czytam o ogromnych możliwościach negocjacyjnych :D  chyba wybiorę się sprawdzić , tylko nie wiem czy to ja mam sugerować cenę ?czy sprzedawcy sami zaproponują "na wejściu"...cenę dnia..

Godzinę temu, Tsunetomo napisał:

Ja niedawno zamówiłem STI u Pana :) Właśnie dlatego ze mi się podobało, bo kto rozsądny kupuje takie bezsensowne auto w dobie Seata (a może juz Cupry ?) Leona 4x4 TSI? ;)

 miło mi :) też słyszałem , że  Seat atakuje to forum :rolleyes:

3 godziny temu, Gazik napisał:

Często na to czy sie auto „podoba” ma wpływ jego cenaemoji6.png

 

to prawda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Skodzie na dzień dobry dostałem rabat 16tys. (nie byla to wyprzedaż rocznika) bez jakiego kolwiek targowania sie z mojej strony. Po co tak robią, nie można od razu niższą cenę oficjalną wystawić? Siedzisz w domu, studiujesz cennik i myślisz nie idę tam bo za drogo...a to właśnie iść trzeba bo może właśnie jest taniej:biglol: Pan nawet zadatku nie chciał, bo stwierdził że jak nie wezmę to on i tak to komuś opchnie z biegu (czekać kazali od 4 do 6 miesięcy) jak się skończyło...wiadomo, kupiliśmy XV bo bardziej jednak nam odpowiadał ale nie o to chodzi. Po co to całe dawanie cenników jak i tak w salonie cena jest zupełnie inna. Czy polityka cenowa Subaru mi odpowiada, ciężko stwierdzić bo mieli akurat to czego potrzebowałem i to w takiej cenie że za wszysyko inne (inne marki z takim wyposażeniem) było dużo droższe. Na pewno nie chciałbym sie dowiedzieć że kolega zapłacił za takie samo auto o 16tys mniej tylko dlatego że umiał się targować lub sprzedawca miał gest. Czuł bym się wtedy zwyczajnie oszukany...chyba.

  • Super! 2
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, hesus napisał:

Musk ze swoją Teslą podobne podejście posiada - https://www.linkedin.com/pulse/elon-musk-pricing-strategy-email-tesla-dealers-we-all-michael-doyle/

Mi się to podoba - wolę z góry wiedzieć ile zapłacę, a nie szarpać się o każdą złotówę :) 

Przecież wiesz z góry :) Tyle za ile sobie skonfigurujesz tyle zapłacisz. Diler nie będzie miał nic przeciwko :)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, RoadRunner napisał:

Tyle za ile sobie skonfigurujesz tyle zapłacisz. Diler nie będzie miał nic przeciwko :)

Tylko nie każdy lubi i ma chęć się targować podobnie jak czuć się frajerem. Bo co innego to upust przy większym zamówieniu, a co innego zwykłe zejście z marży by tylko nabić słupki sprzedaży. Konkurowanie tylko ceną zwyczajnie niszczy rynek. 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, aflinta napisał:

Tylko nie każdy lubi i ma chęć się targować podobnie jak czuć się frajerem. Bo co innego to upust przy większym zamówieniu, a co innego zwykłe zejście z marży by tylko nabić słupki sprzedaży. Konkurowanie tylko ceną zwyczajnie niszczy rynek. 

Co zatem sądzisz o zniżkach dla grup zawodowych ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, RoadRunner napisał:

Co zatem sądzisz o zniżkach dla grup zawodowych ?

Pytają mnie ludzie o zniżki dla grup zawodowych; odpowiadam, że Subaru nie ma zwyczaju faworyzowania poszczególnych grup zawodowych. Dlaczego prawnik ma kupić taniej od fryzjera? 

Edytowane przez raju
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, RoadRunner napisał:

Co zatem sądzisz o zniżkach dla grup zawodowych ?

Każdy marketing ma jakieś pomysły, można dać na wejściu 20% każdemu co chce wejść do salonu, a można dać 20% poprzez ogłoszenie w prasie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, mechanik napisał:

"chwyt marketingowy" tyle znaczy :)

Nie znam danych statystycznych, ale jestem w stanie zrozumieć tę metodę pozycjonowania swojego produktu na rynku.

Swoją drogą mam 2 kolegów, którzy pracują w salonie MB. Pytałem ich jakiś czas temu jaka grupa ludzi jest odbiorcą.

1) Rolnicy (zdecydowana większość za gotówkę)

2) Długo długo nic

3) Dwie ogólnie znane firmy z branży finansowej i kosmetycznej

4) Prawnicy

5) Lekarze

6) Reszta

Oczywiście ww dane podawane są "z głowy".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, raju napisał:

Pytają mnie ludzie o zniżki dla grup zawodowych; odpowiadam, że Subaru nie ma zwyczaju faworyzowania poszczególnych grup zawodowych. Dlaczego prawnik ma kupić taniej od fryzjera? 

W USA jest trochę inaczej: https://www.kobysubaru.com/military-discount-program-koby-subaru.htm

O ile negocjacje dla mnie są ok o tyle zniżka z automatu dla pewnych grup już nie. 

 

Zgadzam się także, że konkurencja samą ceną wykańcza rynek. Czymś co by mnie bardzo mocno przyciągnęło byłby program odkupu używanego auta  - oczywiście pod warunkiem jego dobrego stanu. W USA takie coś dla Subaru jest - chyba do 5 czy 8 lat. Z jednej strony zachęca do serwisowania w ASO a z drugiej można do marki przyciągnąć osoby które nie chcą nowego auta ale używane już owszem.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, RoadRunner napisał:

Weterani w USA są trochę inaczej traktowani niż u nas, stąd może taki program. Pytanie czy to jest inicjatywa tego danego dealera, czy całego Subaru USA.

U nas też w sumie salony praktykują sprzedaż używanych aut, ale nie zgłębiałem tematu czy je biorą w rozliczeniu czy w komis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, aflinta napisał:

Weterani w USA są trochę inaczej traktowani niż u nas, stąd może taki program. Pytanie czy to jest inicjatywa tego danego dealera, czy całego Subaru USA.

 

Nie wiem czy całego, ale inni dealerzy też oferują: http://www.nationalsubaru.com/military-discount.htm I to nie jest tylko dla weteranów.

Po prostu w Polsce/Europie Subaru robi dobre wyniki (sprzedaż, wizerunek, marketing) bez specjalnych programów i zniżek. Jeśli by się okazało, że robiąc zniżki 20% dla właścicieli Skód Subaru by znacząco poprawiło sprzedaż tudzież wycięło w pień konkurencję to takie zniżki by były. 

Tak więc nie dorabiajmy ideologi - Subaru traktuje wszystkich równo bo tak się opłaca. Jak jutro przestanie się opłacać to będzie inaczej traktować.

 

 A XV-ki schodzą ładnie. Obserwuje kilku dealerów u nas i autka po tygodniu/dwóch znikają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, RoadRunner napisał:

Nie wiem czy całego, ale inni dealerzy też oferują: http://www.nationalsubaru.com/military-discount.htm I to nie jest tylko dla weteranów.

Po prostu w Polsce/Europie Subaru robi dobre wyniki (sprzedaż, wizerunek, marketing) bez specjalnych programów i zniżek. Jeśli by się okazało, że robiąc zniżki 20% dla właścicieli Skód Subaru by znacząco poprawiło sprzedaż tudzież wycięło w pień konkurencję to takie zniżki by były. 

Tak więc nie dorabiajmy ideologi - Subaru traktuje wszystkich równo bo tak się opłaca. Jak jutro przestanie się opłacać to będzie inaczej traktować.

 

 A XV-ki schodzą ładnie. Obserwuje kilku dealerów u nas i autka po tygodniu/dwóch znikają.

Sorry, ale sprzedaż na poziomie 35 tyś sztuk w całej Europie sugerowałaby wprowadzenie zniżek a tak nie jest. Subaru traktuje równo wszystkich nie dlatego,ze tak się opłaca, tylko dlatego że taką przyjęto politykę w Europie. Nie ma parcia na wyniki ilościowe, nie ma promocji. Powiedz mi proszę, dlaczego na siłę doszukujesz się jakiejś ideologii? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, RoadRunner napisał:

A XV-ki schodzą ładnie. Obserwuje kilku dealerów u nas i autka po tygodniu/dwóch znikają.

 

Za szybko.
Parę dni temu podesłałem do Poznania "klienta"  ale salon szybko odstraszył od zakupu. Brak nowego auta na salonie , brak demo ( nie wiadomo kiedy będzie dostępne ) . Zamiast wydać 130tys wydano 200 na "premium",  ale z  placu. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, raju napisał:

Sorry, ale sprzedaż na poziomie 35 tyś sztuk w całej Europie sugerowałaby wprowadzenie zniżek a tak nie jest. Subaru traktuje równo wszystkich nie dlatego,ze tak się opłaca, tylko dlatego że taką przyjęto politykę w Europie. Nie ma parcia na wyniki ilościowe, nie ma promocji. Powiedz mi proszę, dlaczego na siłę doszukujesz się jakiejś ideologii? 

Taką a nie inną politykę przyjęto bo tak się opłaca. Ja nie doszukuję się żadnej ideologii - to Ty ją dorabiasz pisząc o równym traktowaniu. Ja twierdzę, że owe równe trakowanie to pochodna polityki, która jest kształtowana liczbami. Nie wierzę, że Subaru by działało na własną niekorzyść wybierając mniej optymalną strategię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, RoadRunner napisał:

Taką a nie inną politykę przyjęto bo tak się opłaca. Ja nie doszukuję się żadnej ideologii - to Ty ją dorabiasz pisząc o równym traktowaniu. Ja twierdzę, że owe równe trakowanie to pochodna polityki, która jest kształtowana liczbami. Nie wierzę, że Subaru by działało na własną niekorzyść wybierając mniej optymalną strategię.

Odpowiem ci jako przedstawiciel marki - dlaczego mam faworyzować konkretne grupy zawodowe a pozostałych klientów mam traktować marginalnie? Dlaczego mam sztucznie zawyżać ceny cennikowe abym mógł Cię usatysfakcjonować obniżką na poziomie 10 - 15%? Mamy taką a nie inną politykę cenową i nie mam zamiaru dorabiać do tego ideologii. Na tym forum jest kilku moich stałych klientów, którzy zamówili w ostatnim czasie 5, 6 czy nawet 7 Subaru. To są klienci, którzy powinni być w pierwszej kolejności docenieni  - wiesz dlaczego?  Bo są świadomymi już użytkownikami marki, zajmują mniej czasu, wiedzą czego chcą = kosztują mnie mniej pracy, czasu i pieniędzy i tymi składowymi ceny mogę się z nimi podzielić w  postaci dodatkowego bonusu. Każdy przyszły, nowy użytkownik marki w przypadku Subaru ma taką samą możliwość wykazania się umiejętnościami negocjacyjnymi jak każdy inny. W swojej dwunastoletniej karierze w sprzedaży aut spod znaku Plejad spotykałem klientów, którzy na dzień dobry nie pytali o samochody, tylko jak duże "rabaty" mamy. Wiesz co odpowiadałem? "Z całym szacunkiem, ale my tu nie sprzedajemy rabatów, tylko samochody". 
Sprzedawców innych dóbr traktuję w taki sposób w jaki sam oczekuję aby mnie traktowano. Przychodząc "coś" kupić, nie kupuję ceny, kupuję obsługę i produkt, a cena jest ich pochodną. Reasumując - płacę tyle ile uważam za słuszne. I wcale to nie znaczy, że za tyle uda mi się kupić.

Edytowane przez raju
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ojciec Założyciel
2 godziny temu, RoadRunner napisał:

Czymś co by mnie bardzo mocno przyciągnęło byłby program odkupu używanego auta  - oczywiście pod warunkiem jego dobrego stanu.

Nie w formie "programu", lecz w praktyce jak najbardziej stosujemy odkup używanych Subaru. Stopniowo coraz więcej dealerstw to robi.

Faktem jest, że generalnie w Polsce ASO w dalszym ciągu w mniejszym stopniu praktykują tę gałąź biznesu motoryzacyjnego ( ale to temat na dłuższe wywody ).

51 minut temu, RoadRunner napisał:

Po prostu w Polsce/Europie Subaru robi dobre wyniki (sprzedaż, wizerunek, marketing) bez specjalnych programów i zniżek. Jeśli by się okazało, że robiąc zniżki 20% dla właścicieli Skód Subaru by znacząco poprawiło sprzedaż tudzież wycięło w pień konkurencję to takie zniżki by były.

Nie ma czegoś takiego jak europejska strategia sprzedaży. Jako że każdy importer ma własne podejście do tego tematu, mogą być też zróżnicowane warunki. W Polsce od początku staraliśmy się realnie kształtować ceny ( a więc z sensownymi, ekonomicznie uzasadnionymi marżami ). A ponieważ miałem na to pewien wpływ ( :)  ) a mój szacunek do ludzi nie wynika z wykonywanych przez nich zawodów,  "zdolności negocjacyjnych" , zapatrywań politycznych, wyznania ( czy jego braku), orientacji ( wszelkiego rodzaju) itp. nie widzę też moralnego powodu, dla którego ta czy inna grupa zawodowa czy też społeczna miałaby mieć inne warunki zakupu samochodu. Mój szacunek dla naszych p.t. Klientów ( czy też użytkowników samochodów naszej marki ) wyrażam m.in. poprzez fakt ... bezpośredniej z nimi komunikacji, czy też organizacji Zlotu - spotkanie które nie służy sprzedaży, lecz właśnie socjalnej interakcji :)

Czy to maksymalizuje sprzedaż ? Wątpię. Ale satysfakcję z pracy - tak. :pstryk:   

  • Super! 1
  • Lajk 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@raju, @Dyrekcja dziękuję za odpowiedzi. Nie wiedziałem, że Subaru Polska ma tak dużą autonomię w kształtowaniu polityki sprzedaży. Cenię, że takowe wyjaśnienia można uzyskać z pierwszej ręki. Niniejszym kończę małego off-topa w XVowym wątku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawostka. Izrael. Wyposażenie robotników to Kawasaki Mule 4x4, Subaru XV I Forek. Wyjaśniono mi: XV jest drugi po Dusterze cenowo, 5 lat gwarancji, waleczny w piasku, przyjemny w mieście. Nie ma innej opcji. Super definicja docelowego klienta biznesowego i chyba niezła rekomendacja.

a06e98773754c31fcec2eab1b8e8f3aa.jpg

PS przepraszam za krzywy horyzont, ale jechałem wspomnianym Kawaski :)


Sent from my iPhone using Tapatalk

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Subaru ma kiepski marketing.

Wystawia cennik (w Euro), do tego w ramach negocjacji można dostać wycieraczki, klientowi pozostawiono ekskluzywny wybór - guma czy welur. 

Akcja zima - czytaj opony. Gratis 3-5 miesięcy oczekiwania. Upust cenowy praktycznie żaden (mi się udało zupełnie przypadkiem trochę uszczknąć). Generalnie klient może być lekko sfrustrowany podejściem sprzedawcy, bądź własną nieudolnością :)

Dla porównania VW ceny ma z kosmosu (ocierają się o premium) przez co klientowi wydaje się, że kupuje coś lepszego. W drodze negocjacji na starcie dostaje 10 % rabatu, przy droższych autach nawet do 20 %. Na końcu kupuje auto w cenie porównywalnej ze Skodą czy Hyundaiem, wydaje mu się że zrobił interes życia i ma auto "premium" za pół ceny.

W bonusie dla VW w świadomości społecznej marka pozycjonowana jest jako droższa od konkurencji (czytaj lepsza).

Aż dziw bierze, że biedni i oszczędni Polacy tak masowo kupują te "drogie" auta w ilościach hurtowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...