Skocz do zawartości

FRUSTRACJA - Chcę się poślizgać !!!!!


nogowski

Rekomendowane odpowiedzi

No i dramat...

Samochód nie pojechał bokiem tylko skręcił od razu i zamiast w zakręt wjechałem w pole przed nim....

zmieniam ksywę na Piskoor "McRae" :mrgreen:

No bo jechałeś.... za wolno! I w tym cały problem. Ale pomysł był bardzo dobry.

 

najpierw poprobuj boki na wyjsciu lub w zakrecie...a nie przednajpierw poprobuj boki na wyjsciu lub w zakrecie...a nie przed

Wymuszanie na siłę poślizgu na wyjściu z zakrętu jest trochę bez sensu, idealnie przejechany zakręt jest wtedy, gdy wchodzi się w niego złożonym już samochodem, poślizg służy do zrównoważenia siły odśrodkowej, a z zakrętu wychodzi się prawie w kierunku, w którym potem idzie droga.

A żeby tak przejechać, trzeba przede wszystkim na wejściu w zakręt mieć prędkość większą, niż do przejechania na okrągło i ustawić samochód tuż przed zakrętem, potem taki samochód jak Subarak to już sam jedzie!

Nic tylko ćwiczyć, z tym że placyk jest tu trochę mało przydatny, chyba że mamy masę pachołków do zasymulowania kształtu drogi. O wiele lepszy jest jakiś zakręt gdzieś na uboczu, z dobrą widocznością czy nic z przeciwka nie jedzie i brakiem drzew, krawężników i rowów na poboczach, aby w razie czego nic się nie stało. I próbować się przełamać, wjechać szybciej niż nakazuje dotychczasowe doswiadczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 88
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

jarmaj, masz racje... to jest bez sensu... ale do cwiczen w normalnych warunkach wystarczy - najpierw trzeba sie nauczyc kontrowac z umiarem... a pozniej mozna skladac przed zakretem - ja przynajmiej na razie tak robie - wiem, ze przed zakretem jak przecholuje to kaplica... a w zakrecie mam wiecej miejsca i mozliwosci na korekte... to jest NIEefektywne i mniej efektowne... ale taki element cwiczen sobie obralem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jasne, zresztą napadanie zakrętu bokiem w normalnym ruchu byłoby delikatnie mówiąc nierozsądne. Ale zabawa, którą też zresztą nagminnie uskuteczniam, typu wypchnięcie tyłu gazem w zakręcie, raczej nie pozwoli się nauczyć jak przejeżdżać zakręt najefektowniej i najszybciej.

Nic tylko odludny zakręcik i 50 razy tam i z powrotem. A potem od nowa.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale taki element cwiczen sobie obralem

 

Jarmaj dobrze prawi. Twoje ćwiczenia mają charakter czysto rozrywkowy :wink: .

Czas na następny etap, czyli prawdiwe poślizgi w całej długości zakrętu. Znajdź ciekawy, bezpieczny zakręt, albo najlepiej sekcje zakrętów (prawy do lewego) i poświęć bak paliwa na nie.

Na początku będziesz je przejeżdżał powiedzmy 60 km/h i będzie wydawało Ci się, że jest szybko, a pod koniec dojdziesz do 100 km/h. Spróbuj, naprawde warto, nie jest to bardzo trudne, a ile radości :twisted:

Najlepiej opanować to autem RWD. Tylny napęd uczy do czego służy gaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ae to wcale nie znacyz ze kto umie to tylnym przejechać będize latał czterołapem.

 

Kiedyś jakiś rajdowiec z naszej czołówki, za cholerę nie przypomnę sobie kto, ale coś mi świta czy nie ŚP Kulig, zapytany czy AWD jest bliższy do FWD czy RWD, powiedział, że czterołapem jeździ się podobnie jak ośką (FWD), tylko wszystko łatwiej wychodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ae to wcale nie znacyz ze kto umie to tylnym przejechać będize latał czterołapem.

 

Niby tak, ale gdy się dobrze wyczujesz RWD na śliskim to już większość drogi za Tobą.

 

 

czterołapem jeździ się podobnie jak ośką (FWD),

 

Ja porównałbym 4x4 do FWD w jeździe po asfalcie, ale po śniegu bliżej mi do RWD. Takie subiektywne odczucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylny napęd uczy do czego służy gaz.

 

 

Ae to wcale nie znacyz ze kto umie to tylnym przejechać będize latał czterołapem.

 

Wyjales mi to z ust ;)

 

Przesiadlem sie wlasnie z RWD na AWD... nie moge powiedziec, ze umialem RWD... ale tez troche sie bawilem i po przesiadce na AWD bylem zaskoczony jak inny swiat tworzy sie po kontrze (przod takze moze zlapac przyczepnosc i kontra jest szybsza/skuteczniejsza)... tak wlasnie skrzywilem pierwsza felge :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie za odzew !!!

Poziom krwi w alkoholu mi się podniósł na tyle, że trafiam w klawiaturę - może jeszcze nie dokładnie, ale ...

 

Dla ścisłości:

VCD nie mam - to tylko OBK 2.5.

Skrzynia manual - jakoś tak lubię trochę pomieszać biegami.

 

Azrael - dzięki za propozycję - może w przyszłości skorzystam.

I za wątek "technika pokonywania zakrętów" - poczytam.

Śnieg był rzeczywiście kopny.

 

OGS - ręcznego nie dotykam (jak dla mnie to wyższa szkoła jazdy), sprzęgło cho..ra mogło być "dotknięte".

Pisząc "kółko" miałem na myśli skręt kierownicą i dopiero gaz.

 

goldenarts, Piskoor - dzięki za pocieszenie, że nie tylko ja mam takie głupie problemy.

 

Podsumowując - jeszcze jedna lekcja pokory - muszę się jeszcze dużo nauczyć.

Wasze rady przyjmuję z w.w. pokorą i spróbuję je zanalizować chociaż część z nich będzie, dla mnie laika, czarną magią

Jeżeli chodzi o naukę i ćwiczenie to zdecydowanie muszę się wybrać na SJS - właśnie żona się łamie i może uda się w styczniu.

Jeździłem wcześniej innymi "samochodami" - przepraszam za określenie - ślizganie było łatwe.

Ale wygląda na to, że na sprzęgło w Subarakach trzeba uważać - mam nadzieję, że ten swąd nie skończy się koniecznością wymiany sprzęgła - chyba, aż tak delikatne nie jest ?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wygląda na to, że na sprzęgło w Subarakach trzeba uważać - mam nadzieję, że ten swąd nie skończy się koniecznością wymiany sprzęgła - chyba, aż tak delikatne nie jest ?

 

Raczej bez przesady, jak się nic złego nie dzieje to zapomnij o fakcie.

 

 

Azrael - dzięki za propozycję - może w przyszłości skorzystam.

 

Polecam się jakby co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Probowale sie rowniez pobawic w jezdzenie bokiem w zakretach.

Musze przyznac ze najwiecej problemow sprawialo mi oszacowanie/osiagniecie odpowiedniej predkosci i momentu ustawienia auta przed zakretem.

Wynikalo to z faktu ze na "roznym" (mokry/zmarzniety/plytki/gleboki) sniegu ww. parametry byly rozne.

Nie wyobrazam sobie zatem jak mozna za pierwszym razem wziac poprawnie okreslony zakret pieknym bokiem. No chyba zeby spedzic tysiace godzin na probach na wszystkich mozliwych nawierzniach i we wszystkich mozliwych warunkach pogodowych.

 

Niemniej jednak zabawa jest przednia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylny napęd uczy do czego służy gaz.

 

 

Ae to wcale nie znacyz ze kto umie to tylnym przejechać będize latał czterołapem.

 

Wyjales mi to z ust ;)

 

Przesiadlem sie wlasnie z RWD na AWD... nie moge powiedziec, ze umialem RWD... ale tez troche sie bawilem i po przesiadce na AWD bylem zaskoczony jak inny swiat tworzy sie po kontrze (przod takze moze zlapac przyczepnosc i kontra jest szybsza/skuteczniejsza)... tak wlasnie skrzywilem pierwsza felge :twisted:

 

Ja tez wlasnie przesiadlem sie z RWD na AWD i zupelnie inaczej sie jezdzi.O ile w RWD czasami wystarczylo przed zakretem dac po heblach skrecajac kierownice i pozniej gaz w podloge, to w AWD cos takiego za nic mi nie wychodzi i musze najpierw bujnac autkiem.Druga sprawa to podsterownosc, ktora jest jednak odczuwalna, w RWD jakos tak inaczej sie jezdzi, wydaje mi sie, ze trudniej wychodzi sie z poslizgu.Pod tym wzgledem Subaru jest fajne, bo przy wyjsciu z zakretu zero stresu :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nigdy nie mialem RWD, osttatnio kolega dal mi sie wlasnie przejechac RWD i stwierdzam ze jest to czarna magia jak dla mnie zwlaszcza jak RWD ma duzo koni, potem wrocilem do mojego AWD i co poezja na drodze bez stresowo i przyjemnie :D

Tak, poworty sa mile. Moja zona ma nowe auto i bardzo je lubie. Wiec wczoraj sie nim przejechalem kawalek, a potem ta sama droge impreza. Z gorki i pod gorke po sniegu i takie tam.

No ludzie ludzie ludzie inny swiat. A tamten ma jelektronikie i niby sie nie slizga, ale poczucie bezpieczenstwa daje moja taczka z silnikiem Miga ( dwudziestego siodmego, oczywiscie - miesci mi sie na dachu w boksie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie - zaciekawiles mnie... bo nawiazujesz do RWD arno - co to za cudo? :twisted:

rozchodziło mie się raczej o FWD, bo taki ona zaposiada, choć marka specjalizui się w RWD. A ponieważ znam sie na autach, jak nikt na tym w morde forum, to myślałem, ze kupuje RWD. Serio. Dopiero w instrukcji wyczytałem, ze jedna na przód. To się człowiek zdziwił, kurka wodna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...