pomoc w wyborze

[Gość Morgiana]

No to jak wystarczy, to czego szuka następnego auta?

[lugi666]

tzn wystarczy na teraz zime przejezdze i trzeba bedzie się pozbyć. W pierwszym poście napisałem ze w przyszłym roku chce zmienic

[kukus]

Uturbilem CRXa i sie zaczelo

Przygod nie bylo konca tak wiec mimo wielkiej pokusy mimo przegladania aledrogo i ebaja nic a nic do autka nie wkladam

Zaplacilem 22,000 po pelnym przegladzie i wszelkich wymianach przy 200,000km, nie ma grama rdzy, grama dymka czy wypitego oleju. Przez 9 miesiecy jakby mialo cos wyjsc to juz by sie zepsulo.

Tak wiec w tej cenie mozna i to 2000 rok choc tak wiem przyznaje sie bez bicia nie sedan w lansiarskim kolorze z pieknym spojlerem

[lugi666]

miałem niedawno małą stłuczke i doszedłem do wniosku ze trzeba przesiąść się w coś większego (bezpieczniejszego)

[Gość Morgiana]

trzeba przesiąść się w coś większego (bezpieczniejszego)

 

Proponuję volvo 850

[lugi666]

Proponuję volvo 850

bez przesady

[Gość Morgiana]

No ale co nie pasuje? To jest jak czołg

 

-- 18 wrz 2011, o 19:48 --

 

A tak na poważnie zupełnie, to ja osobiście wolałabym nie mieć żadnej poważnej stłuczki GTkiem...

[tzd]

ja osobiście wolałabym nie mieć żadnej poważnej stłuczki GTkiem...

przeżyłem dość poważny wypadek (nie stłuczkę) GTkiem i muszę powiedzieć, że to bardzo bezpieczne auto.

na pewno miałem dużo szczęścia, bo nic mi się nie stało, ale GTek w moich oczach też dużo zyskał - pozytywnie przeszedł real-time crash test ze mną i Niumen-em w środku.

 

przynajmniej z mojej perspektywy i z moich doświadczeń - moje auto było niebite wcześniej, autentyczny bezwypadek, i ładnie przyjęło energię. a i poduszki też zadziałały.

[Kubeusz]

Witam wszystkich

W przyszłym roku planuje zmienić auto. Po głowie chodzi mi gc8. Auto bardzo mi się podoba pod względem wyglądu jak i technicznym.

Wszyscy mi go odradzają ze względu na duże koszty eksploatacji i że ciągle coś się dzieje. Samochodu używam na co dzień. Kilometrów nie robie dużo ok 12000 rocznie. Mam własny warsztat i dojście do tanich części, więc wszystko mogłbym zrobic sobie sam. Na samochod moge przeznaczyć powiedzmy 20000zł. Co o tym wszystkim myślicie??

pozdrawiam

 

ja bym brał gieteka.

masz warsztat, to dasz radę, a frajda z jazdy bezcenna.

za dwie dychy da rade znaleźć, ale pewnie to i owo do roboty będzie.

sam ogarniesz, bedziesz wiedział co masz.

[lugi666]

ja bym brał gieteka.

masz warsztat, to dasz radę, a frajda z jazdy bezcenna.

za dwie dychy da rade znaleźć, ale pewnie to i owo do roboty będzie.

sam ogarniesz, bedziesz wiedział co masz.

 

SUPER:D

 

a co do wypadku to zajechała mi drogę corolla e12 ja mam błotnik do wymiany i drzwi do malowania a w toyocie tylko drzwi przytarte :shock: