Skocz do zawartości

Cos nie teges


555

Rekomendowane odpowiedzi

Zgubiłem buty na studniówce.... :roll: :evil:

 

Uwierz mi, że są inne części garderoby, których brak dzień po imprezie wzbudza dużo większe zakłopotanie :D

No... portfel, zegarek, kluczyki od subaru... :mrgreen:

 

Z wymienionych przez Ciebie doświadczyłem pierwszego i ostatniego...nie ukrywam, że bardziej zaniepokoił mnie brak kluczyków :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście nic więcej. Kluczyków nie miałem, portfel z całą zawartością był w marynarce... tylko te cholerne buty... :mrgreen:

 

 

Swoją drogą, kto wymyślił, żeby na studniówce był kamerzysta :?: :evil: Boję się :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat z marketingowego newslettera o ciasteczkach Oreo na Facebook

"– Od blisko 100 lat wokół marki tworzyła się międzynarodowa społeczność, która teraz dzięki mediom społecznościowym może ze sobą rozmawiać, nawiązywać znajomości, a także polecać sobie rytuały, czyli sposoby delektowania się ciasteczkami. Postanowiliśmy sprawdzić czy miłośników Oreo może połączyć wspólna inicjatywa, trwająca jedynie 24 godziny. I to się udało – powiedziała Renata Jankowska, kierownik marki Oreo, Kraft Foods Polska."

albo czegoś nie rozumiem, albo ciasteczka Oreo wypełniły zwoje mózgowe tej Pani i zabrakło miejsca na rozum :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majonez kielecki. Jak to w ogole utrzymuje sie na rynku? Przeciez tego jesc sie nie da. :|

Według wielu najlepszy majonez na rynku...

Dawno nie jadłem, ale chyba pasował mi bardziej od "napoleońskiego" Mosso, którego jadłem jeszcze dawniej, ale kiedyś był dla mnie zdecydowanie najlepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Morgiana
a tak to rewelacyjne majonezy maja holendry - fryty z majonezem - rewela

 

calve!!!!!!!!!!

już nie jest taki jak kiedyś, ale i tak najlepszy majonez jaki jadłam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bialuty i Hellmanns Babuni

Białut nie znam, trzeba będzie zobaczyć czy do nas trafiają, albo zamówić ze stolicy.

Hellmann's Babuni - jak dla mnie porównywalny z dekoracyjnym Winiar - czyli żadna rewelacja (choć oczywiście lepszy od "oryginalnego").

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według wielu najlepszy majonez na rynku...

 

Tia... to według tych, którzy 'kętrzyniaka' na oczy nigdy nie widzieli. :wink:

 

-- 24 lut 2011, o 11:18 --

 

wlasnie tez skuszony opiniami ze kielecki jest aj waj kupilem... - no co za gowno :evil:

Wracam do dekoracyjnego :twisted:

 

Twoja sztuka majoneza kieleckiego tez nad wyraz 'leciała' octem, zas bukiet smaku składal się z gumy guar i innych chemikaliów?

:mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że Kętrzyński jest taki sam odkąd pamiętam (czyli lat 80. XX wieku). Zawsze miał posmak octowy, to prawda, ale zawartość majonezu w tym majonezie jest najwyższa z dostępnych na rynku. To go odróżnia od reszty słodkiej brei majonezopodobnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Morgiana

co wy macie z tym że majonez powinien mieć ostrawą nutę???

może ja jednak jestem z innej bajki... majonez powinien być delikatny w smaku i lekko słodkawy.

żadnego chrzanu czy innego cuda - i tu zdecydowanie najlepsze są holenderskie, które najbardziej przypominają w smaku majonez robiony domowym sposobem.

Ale może spaczona jestem smakiem majonezu robionego przez moja babcię jak jeszcze miała siłę się w takie rzeczy bawić :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...