Skocz do zawartości

Cos nie teges


555

Rekomendowane odpowiedzi

Koszmarna noc za nami.

 

Wczoraj junior po 19.00 na palcu zabaw przeleciał przez płot.

Wrzask i płacz niemiłosierny. Ręką delikatnie spuchła za nadgarstkiem.

19.30 byliśmy w szpitalu na Litewskiej na ostrym dyżurze chirurgicznym dla dzieci.

21.00 zrobili zdjęcie RTG

23.00 w gabinecie chirurga stwierdzono, że oni tej ręki nie złożą i mamy jechać na Niekłańską.

23.30 w końcu z dokumentacją jesteśmy na izbie w szpitalu na Niekłańskiej.

Przyjęcie do szpitala, kroplówka, narkoza, 01.30 zabieg nastawiania kości.

8 rano RTG i kontrola, w końcu wypis po 13.00

Na razie wszystko ok.

 

Zachoruj w Polsce poważnie...

8-letnie dziecko ze złamaniem obu kości przedramienia z przemieszczeniem, trzymano w bólu bez żadnej pomocy od 19.30 do 1.30 (6 godzin)

 

 

 

k........a że ja tu muszę mieszkać!!!

 

:evil:

Hogi, rozmawialiśmy dziś rano i mówiłem Ci jak potraktowali mojego wspólnika, który prywatnie ma "private all inclusive" i wiesz że to nic nie daje. Teraz sobie przypomniałem, że jak ja miałem lat 9 to jak na Litewską przyjechałem ze złamaną ręką to dopiero po tygodniu mój wujek stwirdził patrząc na rentgen, że mam złamaną rękę w natgarstku! Czasy się zmieniły, Litewska nie!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wspominam o traktowaniu nas przez lekarzy...

 

 

 

 

Na szczęście ręka poskładana, 4 tygodnie gipsu i kontrole co tydzień.

 

Zeszliśmy na dół do recepcji ,aby zapisać się na zalecaną wizytę po tygodniu, zaproponowano nam termin za miesiąc. :shock: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo cos urwiemy :mrgreen:

W Patrolu? E... :mrgreen:

 

pare aut juz wyciagalem i regularnie linki pekaja - za kazdym razem - kiepskie te linki holownicze sa ;)

 

no własnie najgorsze jest, że nie ma tam jak podejść. Tak stoi, że w kierunku (jedynym) w którym trzeba wyciągać, jest płot ;/..

 

ale dzięki za ofertę, będę pamiętał na przyszłość ;p

 

w bok tez mozna wyciagnac i do tylu itp - najwyzej cos odpadnie :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo cos urwiemy :mrgreen:

W Patrolu? E... :mrgreen:

 

pare aut juz wyciagalem i regularnie linki pekaja - za kazdym razem - kiepskie te linki holownicze sa ;)

 

no własnie najgorsze jest, że nie ma tam jak podejść. Tak stoi, że w kierunku (jedynym) w którym trzeba wyciągać, jest płot ;/..

 

ale dzięki za ofertę, będę pamiętał na przyszłość ;p

 

w bok tez mozna wyciagnac i do tylu itp - najwyzej cos odpadnie :mrgreen:

 

musiałbyś mieć bardzo szybkie auto, żeby uciec przed moją ręką sprawiedliwości, gdyby coś odpadło od corradusa ;p... a tak na serio to mam tirfor którym karpy wyrywaliśmy z dziadkiem... chyba on pójdzie w ruch :twisted:

 

Nie wspominam o traktowaniu nas przez lekarzy...

 

 

 

 

Na szczęście ręka poskładana, 4 tygodnie gipsu i kontrole co tydzień.

 

Zeszliśmy na dół do recepcji ,aby zapisać się na zalecaną wizytę po tygodniu, zaproponowano nam termin za miesiąc. :shock: :evil:

 

Hogi, jak będziesz miał problemy z lekarzami to dzwoń od razu... współczuje przejść...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszmarna noc za nami.

 

Wczoraj junior po 19.00 na palcu zabaw przeleciał przez płot.

Wrzask i płacz niemiłosierny. Ręką delikatnie spuchła za nadgarstkiem.

19.30 byliśmy w szpitalu na Litewskiej na ostrym dyżurze chirurgicznym dla dzieci.

21.00 zrobili zdjęcie RTG

23.00 w gabinecie chirurga stwierdzono, że oni tej ręki nie złożą i mamy jechać na Niekłańską.

23.30 w końcu z dokumentacją jesteśmy na izbie w szpitalu na Niekłańskiej.

Przyjęcie do szpitala, kroplówka, narkoza, 01.30 zabieg nastawiania kości.

8 rano RTG i kontrola, w końcu wypis po 13.00

Na razie wszystko ok.

 

Zachoruj w Polsce poważnie...

8-letnie dziecko ze złamaniem obu kości przedramienia z przemieszczeniem, trzymano w bólu bez żadnej pomocy od 19.30 do 1.30 (6 godzin)

 

 

 

k........a że ja tu muszę mieszkać!!!

Będą prywatne szpitale, nie będzie takiego problemu.

Nie teges: Dwa weekendy motogp i dwa śmiertelne wypadki. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będą prywatne szpitale, nie będzie takiego problemu.

 

 

 

Nie wspominam o traktowaniu nas przez lekarzy...

 

 

 

Zawsze mnie to zastanawiało, jak to się dzieje, że ten sam gburowaty i opryskliwy konował ze szpitala państwowego potrafi się zmienić we współczującego, słodkopierdzącego doktora Zosię w szpitalu prywatnym :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mnie to zastanawiało, jak to się dzieje, że ten sam gburowaty i opryskliwy konował ze szpitala państwowego potrafi się zmienić we współczującego, słodkopierdzącego doktora Zosię w szpitalu prywatnym :wink:

Jestes tego pewien? Mam dosc wypasiony pakiet w Luxmed. Juz dwa razy skonczylo sie na rozmowie z "Dyrektorem Centrow Medycznych Luxmed" (swoja droga calkiem mila kobietka). Od takich drobiazgow jak 2h oczekiwania na pobranie krwi do badan (okazalo sie ze mnie w palac nakluli i na glukometr naniesli, 30s. pracy) po takie ze wybitny profesor urolog mowi ze nie ma karty i zebym sobie przyniosl, a jak wrocilem z recepcji z informacja ze zaraz mu te karte przyniosa to powiedzial "nie ma karty - nie ma badania", wyjal gazete i wyprosil mnie z gabinetu. Pozniej zas mowi pielegniarce "powiedz mu, niech wejdzie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mnie to zastanawiało, jak to się dzieje, że ten sam gburowaty i opryskliwy konował ze szpitala państwowego potrafi się zmienić we współczującego, słodkopierdzącego doktora Zosię w szpitalu prywatnym

To odpowiedz sobie na pytanie od czego zależy wypłata w prywatnej placówce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedno nowiutkie Porsche Cayenne zdążyło się już popsuć? Laweciarz musiał wieźć je - na prośbę Porsche Polska - przykryte plandeką

 

Buahahaha - dobre :mrgreen:.

 

PS Diesle to zło, już od dawna to mówię :twisted:.

 

I ja się z Tobą zgadzam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noc, leśna nieoświetlona droga, mijam się z busem na zakręcie aż tu nagle wpadam w nieoznakowaną dziurę głębokości metra, która powstała na skutek podmycia jezdni . Huk masakryczny, dwie felgi i opony załatwione na amen . Kierownica przestawiona o jakieś 60 stopni, a co pod spodem to się okaże jutro jak wjadę na podnośnik . Policja, straż ... pomoc drogowa ,a jutro zabawa z urzędnikami w Miejskim Zarządzie Dróg i Mostów .

p1010148vb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noc, leśna nieoświetlona droga, mijam się z busem na zakręcie aż tu nagle wpadam w nieoznakowaną dziurę głębokości metra, która powstała na skutek podmycia jezdni . Huk masakryczny, dwie felgi i opony załatwione na amen . Kierownica przestawiona o jakieś 60 stopni, a co pod spodem to się okaże jutro jak wjadę na podnośnik . Policja, straż ... pomoc drogowa ,a jutro zabawa z urzędnikami w Miejskim Zarządzie Dróg i Mostów .

[ ]

 

moj brat wlasnie do mnie dzwonil - wracal do amsterdamu, wyjechal z Wawy i dojechal do Leszna - trasa na Sochaczew i w miescie (sic!) zlapal dziure, ale taka, ze pierdzielnelo i powyzej 80 kmh nie da rady jechac autem - na szczescie powietrze nie zeszlo i sie doturla do rodzicow - miejmy nadzieje, ze to tylko felga i jutro ogarnie auto coby wrocic do domu - jak nie to sie pozbede patrola na pare tygodni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mnie to zastanawiało, jak to się dzieje, że ten sam gburowaty i opryskliwy konował ze szpitala państwowego potrafi się zmienić we współczującego, słodkopierdzącego doktora Zosię w szpitalu prywatnym :wink:

Jestes tego pewien? Mam dosc wypasiony pakiet w Luxmed. Juz dwa razy skonczylo sie na rozmowie z "Dyrektorem Centrow Medycznych Luxmed" (swoja droga calkiem mila kobietka). Od takich drobiazgow jak 2h oczekiwania na pobranie krwi do badan (okazalo sie ze mnie w palac nakluli i na glukometr naniesli, 30s. pracy) po takie ze wybitny profesor urolog mowi ze nie ma karty i zebym sobie przyniosl, a jak wrocilem z recepcji z informacja ze zaraz mu te karte przyniosa to powiedzial "nie ma karty - nie ma badania", wyjal gazete i wyprosil mnie z gabinetu. Pozniej zas mowi pielegniarce "powiedz mu, niech wejdzie".

W innych prywatnych też potrafią niezłe jaja robić.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...