Skocz do zawartości

Cos nie teges


555

Rekomendowane odpowiedzi

W lutym 96 ukradli mi legaca . Po dwóch miesiącach sprzedawali części przez ogłoszenia . Namierzyłem ich i zrobiliśmy akcję z policją . Samochód skradziony na Mokotowie , a dziupla na Pradze / Szmulkach /. Dałem policjantom 3000 zł na wykonanie prowokacji . W dziupli znależli tablice i części z sześciu kradzionych aut . O 18 byli zakuci przez policjantów z Mokotowa . O 7 30 rano byłem u komendanta w gabinecie i zadzwonił prokurator z Pragi - mówi że , to tylko paserstwo a nie kradzież i należy ich odstawić na Pragę . Skąd on to wszystko wiedział i na dodatek pracę zaczynał za pół godziny ? Po dwóch dobach odstawili ich na Jagiellońską . Prokurator kazał ich rozkuć i nakazał złodziejom zgłosić się na drugi dzień rano na przesłuchanie - tyle ich widzieli . Jeden wyjechał do USA i nie można było nic zrobić . Wrócił po 10 latach , bo myślał , że się przedawniło . Pierwsza sprawa odbyła się w sierpniu ub. roku :evil:

Nie pamiętam już dlaczego , ale nie mogę poznać wyroku :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A'propos zamierzających się na szyby...

Co robicie z myjącymi na siłe szyby? :mrgreen:

ja mówię że jak chcę coś dostać to ma sp..adać, a jak nie skutkuje to wyciągam grubsze argumenty, wówczas przeważnie w dość szybkim tempie się oddala :mrgreen:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje Subaru sie znalazło ,niestety o parę dni za późno ,bo rozebrane do gołej budy ,silnik jest,części zawieszenia też ,ale czego brakuje to jeszcze nie wiem ,bo jak ten złom zobaczyłem ,to nawet mi się oglądać dokładnie tego nie chciało :evil: Już chyba bym wolał żeby nie znalazło się wcale :evil::evil::evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje Subaru sie znalazło ,niestety o parę dni za późno ,bo rozebrane do gołej budy ,silnik jest,części zawieszenia też ,ale czego brakuje to jeszcze nie wiem ,bo jak ten złom zobaczyłem ,to nawet mi się oglądać dokładnie tego nie chciało :evil: Już chyba bym wolał żeby nie znalazło się wcale :evil::evil::evil:

 

Rozumiem Cię, przykro patrzeć.

I właśnie dlatego podejrzliwie patrzę na te wszystkie tanie części z Allegro i innych serwisów... Jest klientela, są wiec kradzieże - a części do Subaru są dość drogie i nie mają zamienników takich jak np VW, Ople itd. Tym bardziej rozumiem skąd w tajemniczy sposób znikły mi spryskiwacze do reflektorów wraz z instalacją (sic!), a komuś innemu lusterka i inne części...

Krew mnie zalewa kiedy to czytam, ale pozostaje tylko współczuć. Taaak, ja chyba też nie chciałabym oglądać tego, co zostało z dopieszczanego, lubianego auta...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje Subaru sie znalazło ,niestety o parę dni za późno ,bo rozebrane do gołej budy ,silnik jest,części zawieszenia też ,ale czego brakuje to jeszcze nie wiem ,bo jak ten złom zobaczyłem ,to nawet mi się oglądać dokładnie tego nie chciało :evil: Już chyba bym wolał żeby nie znalazło się wcale :evil::evil::evil:

[edycja moderatora] znam to uczucie :!: Ja odzyskałem silnik , skrzynię i całą wiązkę elektryczną . Części oddali mi z magazynu policji po czterech latach :evil: Pieniądze , które dałem policjantom na prowokację , odebrałem z depozytu bankowego też po czterech latach . Może to i dobrze , że znalazłeś części , bo będziesz mógł bandytów rozpoznać i pójdą na parę lat w odosobnienie ? Mam nadzieję , że ich nie wypuszczą za napad z bronią w ręku !!! :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba sobie druknę na A3:

"wypier....., i tak nie dam ani grosza :twisted: "

I pokazywać z uśmiechem na ustach :grin:

 

uważajcie na myjących pod majtkowym hotelem w Warszawce... (Sobieskim??).

Strasznie gnoje sa agrasywne...jak powiedziałem że nie chce mycia, zostałem zbluzgany. Samochód który stał obok, jakies duże wypasione Volvo zaczął palant z myjka kopać, okładać po dachu i napierniczać łapą po szybie. Oczywiście poprosiłem o interwencję polycję..nie wiem niestety z jakim skutkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ferdek, na Jagiellońskiej - powyżej komendy - przewaznie stał Twój WRX?

 

Współczuję, myślałem, że czasy amatroskiej gangsterki dawno minęły. Dobrze, że Ty przeżyłeś (jakby mieli zamiast pneumatyków coś pro, mogłoby być krucho... :neutral: ), i że auto było ubezpieczone. Szkoda, że w częściach je zastałeś.

Szukałeś na własną rękę, czy polycja się popisała tym razem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ferdek,

strasznie mi przykro Przyjacielu... :cry:

 

Oglądaj aledrogo, jest szansa, że jakies granty będą wystawione....

 

Pozdrawiam

Grzegorz

Tylko po co szukać ? Jeśli nawet znajdzie , to trzeba udowodnić i sprzedający może być uznany za pasera a klamoty zabierze TU . Najważniejsze , to dokopać za napad :!:

Może jakiś rabat wynegocjujesz w SIP ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zabralem sie za robienie pralni w domu tzn dzis kafelki i podkuwajac resztki zaprawy w rogach kawalek majzla wystrzelil jak pocisk ......tak pieknie ze trafil w tetnice na przedraminiu ...

Fontanna krwi sikalo na 50cm wypadlem z piwnicy z palcem w ranie umazany krwia jak by mnie ktos siekiera potraktowal...........

Opatrunek zrobiony krew nie leci ale odlamek gdzies tam w rece siedzie :mad: ale puki co nic nie boli :smile: :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do myjących szyby, nie bądźmy tacy radośni i hop do przodu, bo nie dalej jak rok temu w Krakowie, jeden kierowca się postawił i dostał kose pod żebro. :roll: Ja staram sie stawać daleko od nich albo się jak najdłużej toczyć, czasem działa. Generalnie co bys im mówił (grzecznie) to i tak zaczną myć szybę. Dlatego uważam, że lepiej miec 50gr, dać im i mieć spokój. Trzeba przyznać, że szyby myją dokładnie. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie no maly odlamek dziurka jak bys wieksza igle wbil, na wylot tetnicy przeszla......

Pod dosc sporym kątem wiec pewnie gdzies gleboko siedzi :evil::evil: Najgorsze ze zrobil sie krwiak podskurny. Ogolnie cos zakóło i nagle poszla stróżka krwi mi na gebe,sciane jak by strzykawka sie psikalo :mad: :mad:

 

To jak na szkoleniu uczyli jak nie ma jak to palca w rane, tylko co odslonilem to dalej psikalo... Po jakis 2 min czekania przestalo i wtedy opatrunek z gazy plastra.

 

Oj ale potem to sie musialem polorzyc i fajke zapalic bo we lbie mi niezle zaczelo szumiec :twisted::twisted:

 

ps pierwsza pomoc sie przydaje....jeszcze zyje :twisted::twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zabralem sie za robienie pralni w domu tzn dzis kafelki i podkuwajac resztki zaprawy w rogach kawalek majzla wystrzelil jak pocisk ......tak pieknie ze trafil w tetnice na przedraminiu ...

Fontanna krwi sikalo na 50cm wypadlem z piwnicy z palcem w ranie umazany krwia jak by mnie ktos siekiera potraktowal...........

Opatrunek zrobiony krew nie leci ale odlamek gdzies tam w rece siedzie :mad: ale puki co nic nie boli :smile: :smile:

Kosmos :evil:

Jedz z tym na pogotowie, niech oczyszcza, zaszyja i dadza Ci pare zastrzykow.. Dwa lata temu poranilem lape, wdalo sie takie zakazenie, ze mialem czarno-sine zyly az po lokiec... poziej z tydzien podcieralem sie lewa :???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...