Skocz do zawartości

Cos nie teges


555

Rekomendowane odpowiedzi

 

To taki teges w nietegesie. Mógł się znaleźć w tym wielkim leju. Wtedy byłby nieteges.

Darmowa myjka parowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieteges ze ta ziemia na skrzyżowaniu Sobieskiego i Sikorskiego zapadła się pod samochodami, a nie pod żółto-czarnym ustrojstwem do niezamówionych zdjęć.

Pewnie lada moment dostanę jedną fote z centrali... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspaniali nasi lekarze :evil:

Miesiąc temu miałem wypadek samochodowy. Od tego czasu bylem już u 4 lekarzy bo mam problemy z kręgosłupem. Żaden nic na RTG nie widział i niby wszystko ok. Dopiero wczoraj poszedłem sobie prywatnie na rehabilitację i rehabilitant od razu zauważył że mam przesunięty kręg C6 :evil: Najlepszy i tak był koleś na SORze u którego byłem dzień po wypadku. Nawet mnie nie dotknął. Zrobił zdjęcia, popatrzył na nie, wg niego wszystko ok i puścił mnie. Wszyscy lekarze u których byłem potem się dziwili że nie kazał mi nosić kołnierza ortopedycznego co jest podstawą po takich wypadkach :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

generalnie mam nietegesowy tydzień, ale dziś :evil: ;

strzał w tył WRX'a, na szczęście niemocny, bo byłem trafiony przez "pośrednika", czyli niewinną panią, która grzecznie za mną stała i czekaliśmy sobie na skręt w lewo. Nietegesem nie był nawet sam strzał, co szarpanina ze sprawcami całego zamieszania; kierowca ledwo stał na nogach... 2,8 promila :idea: , pasażer... 2 :evil:

 

Oj działo się...

 

 

Na szczęście nikomu nic się nie stało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

generalnie mam nietegesowy tydzień, ale dziś :evil: ;

strzał w tył WRX'a, na szczęście niemocny, bo byłem trafiony przez "pośrednika", czyli niewinną panią, która grzecznie za mną stała i czekaliśmy sobie na skręt w lewo. Nietegesem nie był nawet sam strzał, co szarpanina ze sprawcami całego zamieszania; kierowca ledwo stał na nogach... 2,8 promila :idea: , pasażer... 2 :evil:

Oj działo się...

Na szczęście nikomu nic się nie stało...

Duzy nieteges... pijane agresywne bydlo, ktore chcialo uciec po zdarzeniu?

WRX mocno oberwal?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WRX mocno oberwal?

 

Na szczęście chyba nie. Przynajmniej z zewnątrz to uszkodzenia są tylko na zderzaku i tablicy. Nie wiem jeszcze co pod zderzakiem :evil:

 

 

pijane agresywne bydlo, ktore chcialo uciec po zdarzeniu?

 

najpierw chcieli się dogadywać, potem uciekać samochodem. Jak wyrwałem kluczyki ze stacyjki, to próbowali rękoczynów, a potem były jeszcze próby oddalenia na piechotę, przekupowanie świadków i inne takie 8) Generalnie naprawdę się działo :idea:

 

Oczywiście obaj żadnych dokumentów, samochód na matkę. Dziś mam jechać na komisariat spytać czy udało się ustalić polisę, ale najprawdopodobniej OC też nie ma :evil:

 

 

pogadamy w sobote przy piwku

 

o i to jest dobry plan :!: 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez to kiedyś przeżyłem... Jakieś 8 lat temu w listopadzie ok 23 wpakowało mi się do wynajmowanego domu z 10 chłopa w kominiarkach z kałachami... tylko nie było tak brutalnie, nawet nie leżałem "na glebie"...

Tylko wychodzi na to, że panowie nadal mają problemy z rozpoznaniem czy tam zwiadem, a do tego doszła brutalność... (Trzeba być totalnym debilem, żeby wrzucać granat hukowy do mieszkania...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głupia pomyłka. Współczuję poszkodowanym i rozumiem ich, ale grupa AT ma interweniować w ten sposób - stanowczo i brutalnie, bez patyczkowania się. Zatrzymują z reguły niebezpiecznych klientów i nie ma tutaj miejsca na grzeczności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głupia pomyłka. Współczuję poszkodowanym i rozumiem ich, ale grupa AT ma interweniować w ten sposób - stanowczo i brutalnie, bez patyczkowania się. Zatrzymują z reguły niebezpiecznych klientów i nie ma tutaj miejsca na grzeczności.

 

Tylko, że ci panowie po poturbowaniu tych ludzi pognali do następnego mieszkania ... i znowu zonk.

Dopiero za trzecim razem trafili pod właściwy adres.

Rozpoznanie w takich akcjach to podstawa, choćby ze względu na skuteczność. Narobili takiego rabanu że poszukiwany mógł spokojnie zwiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście co do rozpoznania - totalna wpadka i klapa, która naraziła niewinnych ludzi na przeżycie, którego nikomu nie życzę. Mam nadzieję, że odszkodowania w jakimś stopniu zrekomensuje tą sytuację. Być może (gdybam, bo niez nam szczegółów) dostali cynk od informatora, że akurat w tym mieszkaniu będzie przez chwilę przebywał poszukiwany przestępca i nie mieli możliwości przeprowadzenia zwiadu. Wyszło jak wyszło. W myśl powiedzenia "gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą" nie można mieć pretensji do butalności funkcjonariuszy, którzy sponiewierali niewinych ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...