Przyciemniane szyby

[Kuba]

Co zrobisz jak jedziesz ciezarowka i przed toba jedzie kolejna, a przed nia jeszcze jedna itd?

 

Wyprzedzę je!

Tak szybko, jak to tylko jest możliwe!

To bedziesz jednym z tych co wyprzedzaja jadac o 1.6km/h szybciej.

Gal, swoich frustracji nie powinienes rozladowywac na drodze, ja osobiscie nie chcialbym jechac w poblizu Ciebie, po tym co tu czytam.

[Gal]

Co zrobisz jak jedziesz ciezarowka i przed toba jedzie kolejna, a przed nia jeszcze jedna itd?

 

Wyprzedzę je!

Tak szybko, jak to tylko jest możliwe!

To bedziesz jednym z tych co wyprzedzaja jadac o 1.6km/h szybciej.

Gal, swoich frustracji nie powinienes rozladowywac na drodze, ja osobiscie nie chcialbym jechac w poblizu Ciebie, po tym co tu czytam.

 

No i się mylisz.

 

Jeździłem ciężarówką i jeżdżę samochodem osobowym. W obu przypadkach widoczność jest podstawą bezpiecznej jazdy. Ale w samochodzie osobowym - bardziej.

Życzę bezstresowej jazdy.

Pzdr.

Gal

 

PS. Przez ostatnie 1'400'000 km (nie licząc przebiegów w TIRze) nie miałem wypadku. To upewnia mnie w przekonaniu, że jestem dość bezpiecznym kierowcą.

[Kuba]

Kierowca rajdowy z dobrym opisem trasy moze jechac z zamknietymi oczami.

[Gal]

Kierowca rajdowy z dobrym opisem trasy moze jechac z zamknietymi oczami.

 

Życzę wygranych rajdów.

Z zamkniętymi oczami

[Kuba]

W twoje poltorej miliona kilometrow bez wypadku tez nie uwierze.

[Gal]

W twoje poltorej miliona kilometrow bez wypadku tez nie uwierze.

 

Nie musisz.

Dokładniej - 1'440'000km. Wtedy wjechałem w kupę piasku po robotach drogowych - nie wyhamowałem.

Później zdarzyły się stłuczki w mieście - nigdy więcej niż wymiana błotnika i lakierowanie nakładki na zderzak. Nigdy nie miałem wypadku na trasie. Moje przeciętne w Polsce to 90-120km/h, włączając postój na kawę i tankowanie.

 

Zadziwia mnie Twoja pewność siebie - bez znajomości realiów.

[krzysiom]

Galu generalnie masz rację!

Nie ma co z teoretykami dyskutować,

[arno]

Jak prowadze ciezarowke to wkurzaja mie kierowcy, ktorzy wyprzedzaja mnie tylko po to zeby wjechac z powrotem na moj pas kilka metrow przed moim zderzakiem. Ja zostawiam sobie duzy odstep nie dlatego ze nie moge szybciej jechac, tylko dlatego ze jakbym musial sie zatrzymac to potrzebuje wiecej miejsca. Najgorsze jest jak jeszcze pozniej jada wolniej niz ja jechalem, wtedy musze wjezdzac na srodkowy pas autostrady i nie z wlasnej winy blokuje tych co jada szybciej az do momentu jak znowu wyprzedze takiego delikwenta.

 

Obrazek

U nas w Polsce tak nie jezdza. U nas kierowcy mysla. Dlatego tez jest mniej aut poklejanych.

Amerykanin z definicji jest idiota. Nie mozna ich brac za przyklad. Zdazaja sie wyjatki oczywiscie w tej Ameryce, ale bardzo rzadko.

No koledzy, spojrzcie prawdzie w twarz. lekko przyciemniane szyby, fabrycznie zalatwiaja sprawe nagrzewania sie wnetrza. Mozna rowniez okleic dosc jasna folia i po krzyku. Znam bol nagrzewania sie auta, bo moj pies w lecie strasznie z tylu cierpial, i musielismy mu zaslonic calkiem tylna szybe, szmatą.

Ale oklejanie czarna folia, to jest tuning optyczny, nic wiecej. nie ma co sie oszukiwac. Mozna tez do imprezy podoklejac ze wszystkich stron spijelry, obnizyc ja i zrobic z niej pimpmobile.

[arno]

No panowie... duzo do myslenia jest wsrod tych wszystkich wypowiedzi.

 

O estetyce i konotacjach ciemnych szyb, z kaszanką i buractwem, wypowiadać się nie będe bo to każdy indywidualnie na swe oko bierze.

 

Hmmm... Ale co kogoś kto kocha swoje zamilowanie, objawiające mu sie pod postacia Miszibiszi czy Subaru obchodzi kulturowe nacechowanie w/w przedmiotów ?

 

W Anglii bandziory, w Polsce wieśniaki... a w dupie z nimi (tfu przepraszam)

Mylisz sie heller, mylisz. Każdy facet jest małorolny. Lub bezrolny. Ma małą rolę w domu. I jeśli jakieś auto ma jak piszesz socjologiczno/społeczno/kulturową konotację, to siła rządząca w domu - znaczy się żona/konkubentka nie pozwoli kupić BMW lub za jakiś czas Subaru. I co wtedy zrobisz, jak zostanie wydany zakaz jazdy Imprezką?

[arno]

To nie buractwo tylko ci co musza daleko widziec przed siebie. Jest z jakiegos powodu wiele osob, ktore moga sie wlec bez konca za osobowka, a nie ujada ani chwili za ciezarowka, chociaz przy ciezarowce istnieje duzo mniejsze ryzyko ze kierowca zrobi jakas glupote.

Przyznam, że też mam większy komfort jak widzę co się dzieje na kilka aut do przodu. Czasem mi się trafia jechać za ciężarówką, ale nie wyprzedzam tylko wtedy jak jest sytuacja beznadziejna, czyli po wyprzedzeniu jednej ciężarówki utknę na kolejnych autach, ale jak jest miejsce to redukcja i po garach, żadna radość jechać 70-80km/h za śmierdzielem (bo takich niestety ciągle u nas jest sporo).

Tu nawet nie chodzi o komfort a bezpieczenstwo. Nie rozumiem wypowiedzi kolegow wielyu, moim zdaniem swiadczacych o niezropzumieniu szeroko pojetego bezpieczenstwa, ze wcale nie trzeba widziec do przodu. Pisza to, jak dobrze rozumiem również kierowcy ciężarówke, którzy sam,i widzą dwa kilometry do przodu od siebie z góry.

No ludzie, jesli widze że cztery auta przede mną ktos hamuje, to mogę sam przychamować wcześniej, jeśli pięć aut przede mną jest dzwon mogę się ratować, a nie wjechać w tyłek Sprinterowi i zabić przy tym całą rodzinę.

[arno]

[ustalanie dystansu na metry to podstawowy blad. Dystans pomiedzy samochodami ustala sie na sekundy, co pozwala nam na utzzymanie odpowiedniej odleglosci obojetnie czy jedziemy w korku 20km/h czy pedzimy 200km/h. Przy dobrych warunkach dla samochodu osobowego jest to 3 sekundy, cezarowki w zaleznosci od wielkosci powinny zachowywac odstep 4-6 sekund, przy zlych warunkach lub wiekszych predkosciach nalezy do tego dodac po jednej sekundzie. W ten sposob masz zawsze odleglosc dostosowana do warunkow.

Kuba, a kiedy jechałeś w Polsce 3 sekundy za kimś i nie wjechało ci w dziurę przed tobą osiem aut? ALbo nie jechali ci na ogonie żebys jechał "normalnie?"

[arno]

W twoje poltorej miliona kilometrow bez wypadku tez nie uwierze.

Kuba nie rozumiem dlaczego nie można przejchać póltra miliona kilometrów bez wypadku?

Może to dzięki temu, że staramy się widzieć daleko przed siebie? Co?

Ja mam przejechane 800/900 kilo i poza mikro obcierkami na małych prędkościach nie miałem żadnego spotkania w drodze.

A Ty Kuba miałeś wypadki? Może nie widzisz dostaecznie daleko? Może jadać za ciężarówką nie widzisz idioty wyjeżdżającego z bocznej drogi, który wjedzie w tę 3 sekundową dziurę miezy Tobą a ciężarówką?

Widocznośc to podstawa.

Czyste szyby to podstawa.

Wyobrażcie sobie, ze jest zmierzch, sobie jedziemy dwupasmówką. lewym pasem, chcemy zmienić na prawy. W lusterku nic, ale cos nas tknęlo i sie obracamy do tyłu, żeby przez boczną szybę sprawdzić czy istotnie nic tam nie ma. Nie ma. zMIENIAMY PAS I DZWON.

Dlaczegho? Bo szyba była ciemna folia oklejona a tamten iditota był bez świateł, albo swiatła miał poniżej linii naszej szyby. Gdyby szyba była jasna to byśmy to auto widzieli.

[krzysiom]

Jak rany! Arno, ale Cię zgotowalii.

[arno]

Jak rany! Arno, ale Cię zgotowalii.

nie przesadzalbym. Wena tfórcza, Panie, wena.

[Milek]

Panowie ta dyskusja nie ma w ogole sensu. Jedni uwazaja inaczej, drudzy inaczej.

Wracajac do tematu ciemnych szyb.... znowu dowiedzialem sie czegos nowego o sobie Jestem zajebistym kozakiem, moimi idolami sa prawdziwe skurwysyny, w ogole nie mysle i jestem super wypasnym typem do tego z zelkiem na glowie (i chodz tutaj czasem przyznam racje ) A wiekszosc kierowcow Terenowek czy Suvow to takze "kozacy czy gangsterzy"??? I co z kobietami? Znam kilka dziewczyn, jezdzacych na prawde wypasnymi autami i to wlasnie z takimi szybami. Jak nazwac takie niewdzieczne kobiety???

Powiem tylko, ze w moim kolejnym aucie takze przyciemnie szyby i mam nadzieje, ze bedzie to SI. Fakt, ze przyciemnie troche delikatniej z jednego tylko powodu - latwiej jest cofac w nocy przy nieoswietlonej drodze.

Lepiej niech nikt sie wiecej nie odzywa bo jest prawdziwy madafaka i zrobie z wami porzadek Znajde was i wymierze sprawiedliwosc bo ja mam racje

[Heller]

No panowie... duzo do myslenia jest wsrod tych wszystkich wypowiedzi.

 

O estetyce i konotacjach ciemnych szyb, z kaszanką i buractwem, wypowiadać się nie będe bo to każdy indywidualnie na swe oko bierze.

 

Hmmm... Ale co kogoś kto kocha swoje zamilowanie, objawiające mu sie pod postacia Miszibiszi czy Subaru obchodzi kulturowe nacechowanie w/w przedmiotów ?

 

W Anglii bandziory, w Polsce wieśniaki... a w dupie z nimi (tfu przepraszam)

Mylisz sie heller, mylisz. Każdy facet jest małorolny. Lub bezrolny. Ma małą rolę w domu. I jeśli jakieś auto ma jak piszesz socjologiczno/społeczno/kulturową konotację, to siła rządząca w domu - znaczy się żona/konkubentka nie pozwoli kupić BMW lub za jakiś czas Subaru. I co wtedy zrobisz, jak zostanie wydany zakaz jazdy Imprezką?

 

Aaa.. to jest kwestia tego czy dasz się zdominować przez kobitę i na każde jej, nie podoba mi się "to" - bo buraki nim jeżdzą, albo chce żółte bo niebieskie jest kijowe, podwiniesz ogonek i uciekniesz po paputy

 

Szczęśliwi jeszcze niezaobrączkowani

 

Chodzi mi o to, żeby mieć swoje zdanie i otwarcie je deklarować, a nie oglądać się na boki i sprawdzać czy czasem jesteś poprawny społecznie, przy wyborze, auta, butów czy tynku na chacie...

 

 

Arno gorzej się poczujesz jak Ci za kilka dni powiedzą, ze masz wieśniackie auto ? Albo jak kolezanka/zona/konkubina (skreślić co do skreślenia) powie, ze na osiedlu wśród tych kurturarnych i akceptowalnych Avensisów i Primer wyglądacie niewyjściowo ?

 

Myślę, że nie.

[Heller]

Jak ktos chce wygladac Gangsta, OG, i wogole byc zlym i strasznym dla swiata, pokazac jakim sie jest kozakiem, i zajebistym kolo na wypasie, z zelkiem na wlosach to co zrobic? I jezeli ktos tak sobie mysli, lub nie... bo tacy ludzie nie mysla, to ja gratuluje wzorcow i aspiracji i krzyzyk na droge.

 

 

CTD Gratuluje poziomu, polotu i rzeczowego podejścia do tematu.

[Maxwell]

Panowie ta dyskusja nie ma w ogole sensu. Jedni uwazaja inaczej, drudzy inaczej.

Wracajac do tematu ciemnych szyb.... znowu dowiedzialem sie czegos nowego o sobie Jestem zajebistym kozakiem, moimi idolami sa prawdziwe skurwysyny, w ogole nie mysle i jestem super wypasnym typem do tego z zelkiem na glowie (i chodz tutaj czasem przyznam racje ) A wiekszosc kierowcow Terenowek czy Suvow to takze "kozacy czy gangsterzy"??? I co z kobietami? Znam kilka dziewczyn, jezdzacych na prawde wypasnymi autami i to wlasnie z takimi szybami. Jak nazwac takie niewdzieczne kobiety???

 

Ja zelu nie uzywam,ale z racji przyciemnionych szyb widac tez jestem gangsta,prawdziwym szefem wszystkich szefow :wink:

 

Milek a co do kobiet,ktore maja samochody z przyc. szybami,to nie mow,ze nie wiesz jak sie je nazywa w "naszym" :wink: gangsta-pimp swiatku- po prostu suczki na wypasie

[Maruda]

...szyba, a sprawa polska... 8) :roll:

 

M.

 

PS: Arno, czy mnie pamięć już zawodzi, czy Ty kiedyś może coś pisałeś (pod mym skromnym adresem) o "przydługich postach, których nikt nie przeczyta"?

 

PS2: A tak poważniej: no rzeczywiście "wena twórcza" (bez ironii).

Choć te szyby to temat jakby bardziej kontrowersyjny niż ten o o technice jazdy i bezpieczeństwie. Z tamtym się zgadzam, tu bym trochę polemizował.

 

pzdr,

M.

[ogs]

Doczytalem do konca... uff... 10 stron polemiki - nic dodac, nic ujac... jestescie... soba

[Kuba]

Amerykanin z definicji jest idiota.

Takich rzeczy napewno nie pisze osoba inteligentna.

[KWIATEK]

Doczytalem do konca... uff... 10 stron polemiki - nic dodac, nic ujac... jestescie... soba

 

 

A koszt piecowego przyciemnienia mondeo to około 1300-1500zł i trwa to jeden dzień.

[ComeToDaddy]

Heller, Dziekuje bardzo

[bartek@klubsubaru.pl]

ja bym sobie zrobił delikatnie szybki ale w czarnym aucie (i koniecznie piecowo), bo mi w moim niebieskim jakoś się te szyby nie widzą.

 

pozdrówki

[arno]

Amerykanin z definicji jest idiota.

Takich rzeczy napewno nie pisze osoba inteligentna.

Kubus, napisales wlasnie, ze jestem nieinteligentny.

A wydaje ci sie ze przecietny amerykanin to nie jest idiota?

Co prawda mieszkasz w Chicagonie, gdzie wiekszosc Polakow jest, wiec Ci sie srednia zawyza.

Moje doswiadczenia z tym wspanialym narodem wskazuja jednak na dosc duze zidiocenie. Jednym z dowodow sa wlasciwosci jezdzne samochodow amerykanskich, poprawnosc polityczna i pare innych doskonalych wymyslow. Jestem [pewien, ze jak sie nad tym zastanowisz, to dojdziesz do tego samego wniosku.

Z tego miejsca dziekuje ci za wytkniecie mi braku inteligencji. Normalnie reality check, stary.