Skocz do zawartości

Trzy krótkie pytania.


owoc666

Rekomendowane odpowiedzi

1. Czy Legacy 2.0 N/A MY'05 - ma szperę na tylnej osi?

2. Dlaczego, nawet przy niewielkiej prędkości, przy naciśniętym sprzęgle do włożenia jedynki trzeba użyć dużej siły? Przecież całość jest rozłączona..

3. Czy LFB ma sens w przypadku automatycznej skrzyni biegów?

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Czy Legacy 2.0 N/A MY'05 - ma szperę na tylnej osi?

2. Dlaczego, nawet przy niewielkiej prędkości, przy naciśniętym sprzęgle do włożenia jedynki trzeba użyć dużej siły? Przecież całość jest rozłączona..

3. Czy LFB ma sens w przypadku automatycznej skrzyni biegów?

 

Pozdr.

 

1. Z tego co wiem, to nie.

2. Bo jedynka w normalnej jeździe nie powinna być w ogóle wrzucana w czasie jazdy. A ciężko chyba dlatego, że jest duża różnica przełożeń.

3. Pytaj Azraela. Dla mnie nie ma sensu - w MT też... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Bo jedynka w normalnej jeździe nie powinna być w ogóle wrzucana w czasie jazdy.

 

Przecież nie jest to Fiat 126P, gdzie jedynka nie jest zsynchronizowana...

Muszę też powiedzieć, że zdarza mi się wrzucać jedynkę podczas jazdy - i to chyba żaden grzech... :roll:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Bo jedynka w normalnej jeździe nie powinna być w ogóle wrzucana w czasie jazdy.

 

Przecież nie jest to Fiat 126P, gdzie jedynka nie jest zsynchronizowana...

Muszę też powiedzieć, że zdarza mi się wrzucać jedynkę podczas jazdy - i to chyba żaden grzech... :roll:.

Uzupełniłem ten punkt jednocześnie z Twoją odpowiedzią 8) - wydaje mi się, że synchronizator musi bardzo "nadgonić" i stąd ten opór. A wyjątkowo rzadko trzeba zrzucać na jedynkę tocząc się - jakaś przyczepa, jazda pod ostrą górę itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Nie ma, spec B ma szpere.

2.Nie mam zielonego pojecia :?: Nie mam tez pojecia dla czego niby pierwszy bieg nie powinien byc wrzucany :?:

3. A czemu mialo by nie miec sensu :?:

 

1. Wszystkie H6, nie tylko spec.B :wink:

2. Jedna z podstawowych zasad - jedynka służy do ruszania, nie do jazdy.

3. Bo tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy LFB ma sens w przypadku automatycznej skrzyni biegów?

Pewnie, że może się przydać. Nie ma lepszego sposobu na kontrolowanie samochodu w zakręcie i ewentualne poprawki, gdyby coś poszło nie tak.

Jedynym wyjątkiem są tu samochody z rodziny VW, które nie wiedzieć czemu, w momencie naciśnięcia hamulca przydławiają gaz (uhhh jak nie cierpię tej elektroniki i jej wszechwiedzących konstruktorów....).

Ja tak jestem przyzwyczajony do hamowania lewą, że jak jadę automatem, to w ogóle nie ruszam prawej znad gazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wyjątkowo rzadko trzeba zrzucać na jedynkę tocząc się - jakaś przyczepa, jazda pod ostrą górę itp.

 

No, widzisz - wcale nie! Mamy dom na małej górce. Gdy z niej zjeżdżam - wbijam 2-kę i się staczam.. Ale powoli, więc obroty mizerne. Dojeżdżam do drogi, wbijam z wielkim trudem 1-kę i wyjeżdżam. Dlatego pytam, pewnie gdyby nie te (codzienne?) sytuacje - nie zwróciłbym uwagi ;).

 

3. A czemu mialo by nie miec sensu :?:

 

Nie wiem, myślałem, że może skrzynia rozłącza przy naciśnięciu hamulca, albo coś podobnego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wyjątkowo rzadko trzeba zrzucać na jedynkę tocząc się - jakaś przyczepa, jazda pod ostrą górę itp.

 

No, widzisz - wcale nie! Mamy dom na małej górce. Gdy z niej zjeżdżam - wbijam 2-kę i się staczam.. Ale powoli, więc obroty mizerne. Dojeżdżam do drogi, wbijam z wielkim trudem 1-kę i wyjeżdżam. Dlatego pytam, pewnie gdyby nie te (codzienne?) sytuacje - nie zwróciłbym uwagi

Pewnie to wina zimnego oleju, szczegolnie teraz. Pozatym czy nie powinienes sie zatrzymac przed wjazdem na droge? Wtedy jedynka latwiej wchodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wyjątkowo rzadko trzeba zrzucać na jedynkę tocząc się - jakaś przyczepa, jazda pod ostrą górę itp.

 

No, widzisz - wcale nie! Mamy dom na małej górce. Gdy z niej zjeżdżam - wbijam 2-kę i się staczam.. Ale powoli, więc obroty mizerne. Dojeżdżam do drogi, wbijam z wielkim trudem 1-kę i wyjeżdżam. Dlatego pytam, pewnie gdyby nie te (codzienne?) sytuacje - nie zwróciłbym uwagi ;).

Jeżeli to króciutki zjazd, to może "staczaj się" na jedynce? Nie jest zdrowe dla skrzyni wrzucanie jedynki w czasie jazdy - jasne, że jej nie rozwalisz, ale należy unikać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie to wina zimnego oleju, szczegolnie teraz.

 

To jest jakieś rozwiązanie - nie zwróciłem uwagi, jak jest w przypadku ciepłego samochodu.

 

Pozatym czy nie powinienes sie zatrzymac przed wjazdem na droge? Wtedy jedynka latwiej wchodzi.

 

Nie, bo już dojeżdżając do drogi widzę wszystko, zarówno z lewej, jak i prawej strony.

 

Nie jest zdrowe dla skrzyni wrzucanie jedynki w czasie jazdy - jasne, że jej nie rozwalisz, ale należy unikać.

 

Ale dlaczego? Tym bardziej, że jest zsynchronizowana...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, widzisz - wcale nie! Mamy dom na małej górce. Gdy z niej zjeżdżam - wbijam 2-kę i się staczam.. Ale powoli, więc obroty mizerne. Dojeżdżam do drogi, wbijam z wielkim trudem 1-kę i wyjeżdżam. Dlatego pytam, pewnie gdyby nie te (codzienne?) sytuacje - nie zwróciłbym uwagi ;).

Zapnij reduktor :) I tez pojedzie jak się toczysz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego, że dojeżdżam do drogi pomalutku, jest małe "urwisko", tzn. kanał dla wody płynącej wzdłuż drogi. I gdybym wjechał szybko, to urwałbym zderzak. A jak tak powoli dojeżdżam, i to na dwójce - to przy ruszaniu auto się dławi.

 

Ale chyba nie to "dlaczego wrzucam jedynkę?" jest tematem wątku :roll:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego, że dojeżdżam do drogi pomalutku, jest małe "urwisko", tzn. kanał dla wody płynącej wzdłuż drogi. I gdybym wjechał szybko, to urwałbym zderzak. A jak tak powoli dojeżdżam, i to na dwójce - to przy ruszaniu auto się dławi.

 

Ale chyba nie to "dlaczego wrzucam jedynkę?" jest tematem wątku :roll:.

 

Jak byś jedynki nie wrzucał jadąc, to i problem by się rozwiązał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja regularnie wrzucam jedynkę, gdy samochód się powoli toczy na jakimś dojeździe. Wymaga to trochę wyczucia, ale efekt jest dużo lepszy, niż gdyby próbować rozbujać samochód z dwójki...

 

Także rozumiem problem, o którym pisze owoc - gdyby samochód nie pozwalał mi bezboleśnie wrzucić jedynkę przy bardzo niskiej prędkości, nie byłbym zadwolony... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Także rozumiem problem, o którym pisze owoc - gdyby samochód nie pozwalał mi bezboleśnie wrzucić jedynkę przy bardzo niskiej prędkości, nie byłbym zadwolony... :roll:

Ale Owoc powinien mieć jeszcze jeszcze reduktor w autku, który skutecznie rozprawia się z takimi dylematami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Także rozumiem problem, o którym pisze owoc - gdyby samochód nie pozwalał mi bezboleśnie wrzucić jedynkę przy bardzo niskiej prędkości, nie byłbym zadwolony... :roll:

 

To nie będziesz zadowolony, bo Jasiek (kolega ALEXa) ma estiaja i ponoć kurewsko ciężko wchodzi jedynka...

 

Ale Owoc powinien mieć jeszcze jeszcze reduktor w autku, który skutecznie rozprawia się z takimi dylematami :)

 

Zgadza się, ale np. wersja sedan nie ma reduktora, a przełożenia w skrzyni są (jak sądzę?) takie same.. I dupa zbita.

 

Ale ja chciałbym się dowiedzieć - dlaczego tak ciężko wchodzi, a nie czy ją wrzucać, czy nie, czy używać reduktora, czy też może ruszać na wstecznym...

 

EDIT: O, przypomniało mi się - a na wysprzęglonej skrzyni, podczas jazdy - da się wrzucić wsteczny :twisted: ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bez jedynki sobie nie wyobrazam jazdy w ruchu miejskim... 2ka w 5MT 2.0T jest na tyle slaba, ze szybie ruszenie ze skrzyzowania AWD wymaga wbicia 1ki... co innego 6MT 2.0T lub 2.5T :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, ale np. wersja sedan nie ma reduktora, a przełożenia w skrzyni są (jak sądzę?) takie same.. I dupa zbita.

Ale Ty powozisz kombi więc nie widzę problemu :)

 

Ale ja chciałbym się dowiedzieć - dlaczego tak ciężko wchodzi, a nie czy ją wrzucać, czy nie, czy używać reduktora, czy też może ruszać na wstecznym...

Bo taka jest skrzynia w subaru, jedynka wchodzi różnie, raz gładko raz z oporami - niezależnie czy auto stoi czy się toczy, a jak temperatura spadnie to szczególnie wtedy lubi porobić sceny :) Zresztą ze wstecznym bywa podobnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...